Patryk Korus

Patryk Korus Student, Krakowska
Akademia

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

Dzisiaj podchodziłem 3 raz do egzaminu teoretycznego, i trzeci raz na tym samym, mianowicie łuk. Za pierwszym razem jak i drugim i trzecim, łuk zrobiony prawidłowo lecz odległość zatrzymania od pachołka była zbyt wielka, za każdym razem kazał mi egzaminator powtórzyć czynność, jednak wtedy stres wszedł całkowicie do mojej głowy co skutkowało od razu w pierwszej fazie zadania oblanie go. Na jazdach wszystko elegancko, nawet wykupiłem godzinę jazdy na placu egzaminacyjnym co wydawało mi sie, że mnie to przełamią tez wszystko dobrze a dzisiaj 3 raz byłem i to samo. Nie potrafie sobie z tym stresem poradzić, tym bardziej zżera mnie mysl ze nie wyjechałem jeszcze za żadnym razme na miasto co powoduje ze nie wiem co będzie jak wyjadę na to miasto. Wszystko sie zazębia i niszczy mnie powoli od srodka. Z góry dziekuję za pomoc.
Alicja Maj

Alicja Maj szczęśliwym się
bywa, zadowolonym
się jest :)

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

Czy w innych sytuacjach również odczuwasz tak silny stres?
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

musisz odizolować stres- myśleć wyłącznie o jeździe.
nie zwracać uwagi na egzaminatorów.
dla nich to nie istotne, czy jesteś, ale to, jak jedziesz. całe otoczenie i atmosfera tam jest do odstawienia na bok.
niektórzy tam wariują. przy mnie karetka podjechała ,bo jakiemuś chłopakowi spadło ciśnienie.

po prostu, trzeba być przygotowanym i umieć.

jeśli na jazdach próbnych robisz błędy, łuk np nie wychodzi za każdym razem, są niedopięte elementy - nie licz że u da się na egzaminie- na pewno się nie uda.
bez tego nie da się zdać. tam nie ma przypadkowości.

albo wyłączysz stres i nerwy, albo nie zdasz. przede wszystkim trzeba być pewnym że umie się wykonać dany manewr za każdym razem.

osobiście ćwiczyłem ja na placach wykonując je np 7x z rzędu poprawnie. aż do znużenia. wtedy ta powtarzalnośc zapewni szanse na zdanie .

niestety, na mieście wcale nie jest łatwiej. 1 większy błąd - bye bye.
patrzeć na znaki i analizowac to co się robi z wiedzy 2 x częściej niż robią to codzienni kierowcy.
bo oni łamią przepisy nagminnie, ale egzaminator zauważy najmniejszy błąd.

pomaga umiarkowana jazda przy prędkościach niższych niż maksymalne nakazane- bo wtedy łatwiej ogarnąć sytuację na drodze.
z 2 strony, będzie za wolno, to też im się może nie spodobać.

mi się wydaje że znaczna część niezdających nie ma opanowanych na tip-top manewrów, wiedzy, nie sa do końca pewni tego co robią + stres, i niezdanie jak sie marzy. myślą , udało się jakoś na nauce, to może uda się na egzaminie.
nie.

a , B zdałem za 1, C za 2 (miasto i rowerzysta nie wiadomo skąd mnie udupił) - ciężarówka to znacznie cięższa sprawa- zwłaszcza jak się nie jeździ na bieżąco. ale nawet 2 raz na C to bdb wynik :)

bardzo ciężkie są ogólnie egzaminy u nas. choćby w ameryce północnej nieporównywalnie łatwiej zdać- choćby taki moloch jak new york. Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.06.14 o godzinie 20:03
Katarzyna Hinc

Katarzyna Hinc Lektor j.
Angielskiego,
Szkoleniowiec/
Dyrektor
Sprzedaży...

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

Witajcie,

ja również podchodziłam do egzaminu na PRAWO JAZDY kilka krotnie w Pordzie w Gdansku.
Na ostatnim egz na placu przed rozpoczęciem egz wysiadła kamera - i wtedy egzaminator usilnie dopytywał czy jestem przygotowana do jazdy, potem jakiś d.... z obsługi technicznej grzebał przy tej kamerze, między moimi nogami a ja nie mogłam ze stresu się poruszyć. Zablokowało mnie !!!! Raczej nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu z ludźmi, ale to było przegięcie !!!Obcy facet, macający moje nogi n=bez mojej zgody, ale i bez pardonu. Plac zaliczyłam ale nogi tak mi sietrzęsły że na skrzyżowaniu poległam.

Od tamtej pory nie mogę sie przełamać do ponownego podejścia do egz.
to był 3 raz jak niezdałam( polałam na skrzyżowaniu blisko pewnego znanego mi centrum handlowego), więc wstyd, poczucie wsciekłości na tego d......... technicznego i wiele innych nieciekawych emocji mnie zablokowało.

Teraz pracuję w firmie gdzie właściwie, bez auta - to nie wiele klientów się pozyska a to przez to ,ze albo nie ma jak do tego klienta dotrzeć ( poza miastem) albo dojazd jest cholernie utrudniony.
Nie chcę prosić o podwózkę kolegów z pracy, bo oni mają swoje sprawy, po drugie GŁUPIO mi że wtedy nie zgłosiłam całej sprawy na policję, bo uważam, ze to była próba wyłudzenia ode mnie pieniedzy prze tamtego instruktora.

Jestem w kropce/.
Słowo "prawko",pytania typu : a dalczego nie podchodzisz kolejny raz?
i podobne pytania rodza tylko niepotrzebnie dodatkowy stres i nie pomagają mi podjęciu decyzji o rozpoczęciu jazd i przygotowaniu do kolejnego egz.
Rodzina i niektózy znajomi ludzie zię ze mnie podśmiewają, a ja wiem ze powinnam się przemóc a jednak jakoś nie potrafię.
chciałam nawet zmienić PORD i zdawać w mniejszym mieście - np Słupsku, ale tego miasta wogóle ne znam.
i koło się zamyka.

Jestem wściekła, bo w życiu zdawałam całkiem dobrze chyba z 30 albo wiecej innych egzaminów bo kończyłam szkołę artystyczną i to był obowiązek i wtedy zależało od tego moje być a nie być.. Jasne że prawie za każdym razem był wielki stres ale podejmowałam wyzwanie , a teraz nie wiem jak opanować przeklęty LĘK i wstyd.

Co jest tak TRUDNEGO w tym egzaminie ze stres bierze górę, że nie mam nawet chęci podejść do niego kolejny raz?
jak sobie poradzić ze złośliwymi i uszczypliwymi uwagami na ten temat wsród znajomych i bliskich? Jak nie wyjśc na "ofiarę losu" ?
Rozumiem, że powinnam postawić na PEWNE CECHY i ZASOBY jakie posiadam, ale jak do nich siedokopac, gdy prześladuje mnie obawa i strach.
czy ktoś z was ma pomysł i moze mi poradzić coś w tej kwestii ???

Pozdrawiam wszystkich któzy eż zmagają siez życiem i egzaminami, czasem zupełnie bzdurnymi , któe są tylko dla uprzykrzenia życia innym.
K>H<

konto usunięte

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

Idź i zdawaj, nawet jeśli nie zdasz. Dzięki temu oddemonizujesz cały egz, który - jak mam wrazenie - urósł w Twojej wyobraźni do niebotycznych rozmiarów.
Mm Gr

Mm Gr Gracz FX

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

Mój instruktor opowiadał historię z naszej szkoły kursanta który podchodził 3 razy jednego dnia za 3 zdał ja zrobiłem podobnie w odstępie 2 godzin podchodziłem 2 razy i zadałem.

Można ewentualnie spróbować ziół na stres:
https://loremvit.pl/herbata-na-uspokojenie/

Na stronie jest opisane jakie mogą pomóc.
Nn Tr

Nn Tr freelancer

Temat: Zżerający stres przed egzaminem na prawo jazdy.

Nie ma cudownego środka , najlepiej nie myśleć o tym tyle , to tylko egzamin na prawo jazdy nie matura, można podejść do niego kolejny raz ,mi pomogły jazdy przed samym egzaminem ( 2 kawy - u mnie mega wzmacnia koncentrację) , jesteś wjeżdzona .
https://produktybonifraterskie.pl/stres-i-zdrowie-psych...
Na tej stronie jest też artykuł o tym jakie są naturalne sposoby radzenia sobie ze stresem. To w końcu nie pierwsza stresująca sytuacja jaka na Ciebieczeka.

Powodzenia

Następna dyskusja:

Strach przed egzaminem.




Wyślij zaproszenie do