Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Wczoraj dowiedziałam się, że mam chorą wątrobę. Czeka mnie jedna operacja a potem okres rekonwalescencji. Niestety wątroba jest zniszczona. Lekarze nie znają przyczyny, gdyż nie jestem alkoholiczką, ani nie biorę na stałe żadnych leków. W każdym bądź razie nie pozwolą mi zaliczyć tego roku...nie wiadomo, co będzie w następnym. Zagrożona jest też trzustka. Muszę się oszczędzać. Nie wiadomo, czy wątroba pozwoli mi na taką aktywność, jakiej ode mnie oczekują. Sugerowano mi przemyślenie, czy nie przenieść się na lżejszy kierunek opiekuna medycznego. Oczywiście ostatecznie decyzja należy do mnie, ale jeśli zostanę na ratownictwie to może się tak stać, że któregoś dnia nie dam rady przepłynąć dwóch basenów, albo zrobić czegoś innego. Jestem teraz w takiej sytuacji, że trener chciał mnie wynagrodzić za dobre wyniki i miałam szansę na odbycie kursu ratownika wopr szybciej, bo zapłaciłaby za to szkoła. Miałabym szansę szybszej pracy. Niestety teraz wszystko się posypało a ja siedzę w domu i nie wiem, co mam zrobić.
Przyjaciółka mówi mi, że lepiej będzie, jak się przeniosę na drugi kierunek, gdzie aktywność fizyczna nie jest aż tak wymagana, a te przedmioty wszystkie mi zaliczą i w sumie nie będę musiała na nie chodzić tyle, że praktykę będę robić inną.
Problem jest w tym, że miałam dużo planów: kursy, inne zajęcia związane z zawodem, chciałam w przyszłości stworzyć redakcję medyczną dotyczącą najbardziej ratownictwa, chciałam uczyć potem w szkole. Teraz wszystko się posypało a ja muszę zaplanować swoją przyszłość od nowa, ale na razie nie mam siły. Na dzień dzisiejszy jestem sparaliżowana i nie umiem podjąć żadnej decyzji. Porobiłam sobie tyle planów, przywiązałam się do ludzi, przeszłam egzaminy z dobrą średnią. Szkoła robiła co do mnie plany a tutaj wszystko się skomplikowało nagle.
Najbardziej mi żal mojej pracy i zaangażowania. Trudno się pogodzić z czymś, co nie zależy ode mnie. Nawet nie wiem, jak mam się przestawić na inne tory. Na razie odczuwam to jako stratę, zmarnowanie czasu. Jestem zła na nie wiem sama co. Nawet nie wiem czego oczekuję-jakiej pomocy. Chciałabym mózc myśleć, że przeniesienie się na inny kierunek jest lepszym wyjściem niż się narażać.
Katarzyna Rutecka

Katarzyna Rutecka trener/ konsultant
HRD/ coach

Temat: Zmiana stylu życia.

Gośka, a gdybyś miesiąc temu dowiedziała się, że za niedługo (nie wiadomo ile to czasu) nie przepłyniesz dwóch długości basenu, to zrezygnowałabyś z tego kierunku?
Informacja jest pewna, nie przepłyniesz dwóch długości i jeszcze nie dasz rady zrobić czegoś co powinnaś zrobić.
Monika Cichoń

Monika Cichoń zachwycam się
światem

Temat: Zmiana stylu życia.

Ile masz czasu na podjecie tej decyzji?
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Zmiana stylu życia.

Za szybko próbujesz coś wymyślić.

Na razie trzeba dobrze zorientować się w sytuacji, zasięgnąć opinii innych lekarzy, zorientować się w możliwościach np. leczenia bez operacji.

Powoli, nie wszystko na raz.

Najpierw jaki jest stan faktyczny czyli niezależne konsultacje.

Potem jakie są opcje leczenia.

Potem jakie będą ograniczenia i zalecenia z tego wynikające.

Dopiero potem ewentualna analiza i zmiana planów.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Sytuacja wygląda następująco: Byłam u kilku lekarzy. Wczoraj pani doktor powiedziała, że najpierw muszą mi usunąć woreczek, bo trzeba. Wątroba jest uszkodzona w pewnym stopniu i nie można trzymać tego woreczka. Wszystkie enzymy wątrobowe mam wysokie, ale to nie jest głównym problemem. Problemem są przepisy w mojej szkole. Jeśli pójdę na operację to nie zaliczę samoobrony i basenu, a jak wiadomo tego nie da się wykuć: na to trzeba chodzić i ćwiczyć. Ja po operacji mam min 2 miesiące bez aktywności. My zaraz jedziemy na obóz, na którym mnie nie będzie. Nie dostanę zaliczenia. U mnie nie ma poprawek, komisów itd...Jeśli przyniosę L4 to mnie usuną ze szkoły(to samo było z kolegą, który dostał zapalenia mięśnia sercowego). Jeśli nie przyniosę L4 i nie będę chodzić na zajęcia to i tak nie zaliczę i tak mnie usuną.
Pewnie, że będę próbować się utrzymać w szkole. Z lekarzem jutro będę rozmawiać, ale lekarka, która robiła mi usg stwierdziła, że raczej nie da rady do lipca bez operacji, bo co kilka dni mnie zabiera pogotowie a w ten sposób raczej i tak nie skończę semestru, bo zamiast na zajęciach jestem w szpitalu. Po trzecie, jeśli się o tym dowie dyrektor to od razu mnie usuną. Nie jestem pierwszym przypadkiem. Ratownik musi być sprawny, muszę zaliczyć materiał. Nie robią wyjątków: jeśli wymagają bym zrobiła do czerwca żółty czepek to muszę go zrobić, bo mnie wyrzucą. Nie mogę jechać na obóz, który jest warunkiem zaliczenia roku. bez ćwiczeń na samoobronie, bez pływania nie mam szans na zaliczenie. Jedynym wyjściem jest powtarzanie semestru za rok! Za rok, gdyż jesteśmy tylko my i nikogo prócz nas na tym kierunku. Nie mam zatem możliwości, aby chodzić do innej klasy na zajęcia. Nie wiem, czy rozumiecie o co mi chodzi. Na razie nikt mnie nie wyrzuca, ale jeśli pójdę na tą operację to kaplica.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Monika Cichoń:
Ile masz czasu na podjecie tej decyzji?

Ile czasu? Nie mam czasu. U mnie, jak się ktoś nie pojawia na jednych zajęciach to już jest alarm i dywanik, czemu to się nie pojawił. Jutro idę do chirurga i się dowiem, jakie mam szanse na wytrzymanie do lipca w tym stanie. Także myślę, że jutro się rozstrzygnie wszystko. Chodzi o to, że teraz mam problem z chodzeniem na zajęcia. Opuszczam wiele, bo zwyczajnie nie mam siły na nie dojść. Nawet, jeśli poczekam do operacji to i tak wyniki, jakie mam krwi doprowadzają mnie do tego, że mam problem, by się dobudzić na zajęcia. Wątroba i trzustka jak źle działają, to się podnosi cukier, robię się senna, nie mówiąc już o kolkach wątrobowych i problemach z żołądkiem i jelitami. A odciążyć wątrobę mogą jedynie usuwając woreczek. Nie można leczyć woreczka. Pani doktor, która mi wykonywała któreś z kolei usg była w szoku widząc, jak wygląda moja wątroba. Pytała, czy piję, ja jej, że wykluczone-nie lubię alkoholu. Być może czeka mnie kolejne usg, bo coś się tam im nie podoba jeszcze, ale to muszę być dłużej na czczo, żeby mogli ostatecznie stwierdzić, co tam jest. A nie da się ukryć choroby przed wykładowcami, którzy zajmują się na co dzień medycyną!
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Darek Świerk:
Za szybko próbujesz coś wymyślić.
na razie tylko się zastanawiam, jeszcze nie podjęłam decyzji co robić
Na razie trzeba dobrze zorientować się w sytuacji, zasięgnąć opinii innych lekarzy, zorientować się w możliwościach np. leczenia bez operacji.

Nie ma takich. Dostaję kroplówki z lekami, ale wysiadł mi żołądek i za chwilę nie będą mogli mi nic podać.
Potem jakie są opcje leczenia.
Nie ma takowych. Żeby uchronić wątrobę przed dalszym zniszczeniem muszą najpierw usunąć woreczek.

Potem jakie będą ograniczenia i zalecenia z tego wynikające.
2 miesiące bez aktywności szkolnej-fizycznej.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Katarzyna R.:
Gośka, a gdybyś miesiąc temu dowiedziała się, że za niedługo (nie wiadomo ile to czasu) nie przepłyniesz dwóch długości basenu, to zrezygnowałabyś z tego kierunku?

pewnie, że nie:)
Informacja jest pewna, nie przepłyniesz dwóch długości i jeszcze nie dasz rady zrobić czegoś co powinnaś zrobić.

na razie przepływam:)
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Zmiana stylu życia.

Gośka,

Normalnie nie pisałabym tak dyrektywnie, ale tyś jedna z nas, więc mówię jak do znajomej a nie do klienta :-)

Z tego co pamiętam, jesteś mamą. A skoro jesteś mamą to na szczycie priorytetów stoi zdrowie, potem długo długo nic, a potem cała reszta.

Czyli kwestia operacji nie podlega dyskusji.

Na ułożenie życia zawodowego przyjdzie czas po ogarnięciu zdrowia. Po operacji będziesz miała masę czasu żeby wymyślić optymalną strategię.

konto usunięte

Temat: Zmiana stylu życia.

Gośka J.:
Monika Cichoń:
Ile masz czasu na podjecie tej decyzji?

Ile czasu? Nie mam czasu. U mnie, jak się ktoś nie pojawia na jednych zajęciach to już jest alarm i dywanik, czemu to się nie pojawił.
Nie przesadzasz czasem? To są tylko (aż) studia. Jak twierdzą niektórzy na tyle poważna sprawa że nie trzeba się śpieszyć. Są przecież urlopy dziekańskie i takie tam...

Zdrowie jest bardzo ważne. Sytuacja daje ci szanse ujrzenia naszej służby zdrowia od środka. Wykorzystaj to. To cenna lekcja.

Nie podejmuj pochopnie decyzji. To co jest teraz może okazać się zupełnie inne za rok.
Jeśli uważasz że to jest Twoja pasja to nie uciekaj od tematu.
Może poszukaj swojego miejsca w służbach ratowniczych niekoniecznie jako aktywny ratownik...

konto usunięte

Temat: Zmiana stylu życia.

nie zawraca się rzeki kiejem, rozlango mleka z powrotem nalać się nie da, świat się jescze nie skończył, cokolwiek by się nie działo oddychasz, a więc wszystko się może zdarzyć, wiele zmienić, masz po co, dla kogo żyć i dbać o siebie, najpierw akcetacja sytuacji, być może ta droga nie jest dla Ciebie, być może potrzeba czasu by najpierw zatroszzyć się o siebie, a potem podjąć inne decyzje przyjrzeć co jest ważne, być może warto przygotować sobie alternatywne rozwiązanie, czasem kurczowe trzymanie się jednego prowadzi w ślepą uliczkę, organizm ma niezwykłe zdolności samoregulacji, to co konieczne z medycznego punkty widzenia ustal z lekarzami, ale Twoje nastawienie może wspomóc leczenie bądź je utrudnić,wsłuchaj się w siebie, co zmierzasz w tej sytuacji?
chce iść w tym kierunku, ale jeśli nie będę mogła to co, to gdzie, to jak? wpisz na kartce wszytskie moz.iwosci przychodzące Ci do głowy zamkni w szyfladzie i zrób to co konieczne teraz, będziesz miała czas zajrzeć do szuflady, dasz radę, polecam:http://www.youtube.com/watch?v=9dQ69yrwVKQ
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Marek Bronisław Hubert:
Nie przesadzasz czasem? To są tylko (aż) studia. Jak twierdzą niektórzy na tyle poważna sprawa że nie trzeba się śpieszyć. Są przecież urlopy dziekańskie i takie tam...
U mnie nie ma urlopów. Pisałam.

Zdrowie jest bardzo ważne. Sytuacja daje ci szanse ujrzenia naszej służby zdrowia od środka. Wykorzystaj to. To cenna lekcja.
>
a to to na pewno:)
Nie podejmuj pochopnie decyzji. To co jest teraz może okazać się zupełnie inne za rok.
Jeśli uważasz że to jest Twoja pasja to nie uciekaj od tematu.
Może poszukaj swojego miejsca w służbach ratowniczych niekoniecznie jako aktywny ratownik...

Tak, myślę o tym.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Pójdę na tą operację. Poczekam do następnego roku, o ile nie dam rady zaliczyć tego semestru, zaliczę go za rok. Zdrowie jest najważniejsze. Pewnie, że jak lekarz powie, że mam iść teraz na operację to pójdę.
Monika Cichoń

Monika Cichoń zachwycam się
światem

Temat: Zmiana stylu życia.

Gośka J.:
Pójdę na tą operację. Poczekam do następnego roku, o ile nie dam rady zaliczyć tego semestru, zaliczę go za rok. Zdrowie jest najważniejsze. Pewnie, że jak lekarz powie, że mam iść teraz na operację to pójdę.

to jest jedyna słuszna decyzja. Zycie samo pisze nam scenariusze, chociaż my akurat byśmy woleli żeby było odwrotnie.
jak na prawdziwego ratownika przystało- ratuj swoje zdrowie. Trzymaj się. Z całego serca życzę Ci wszystkiego dobrego
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Magdalena Bartoszewska:
Gośka,

Normalnie nie pisałabym tak dyrektywnie, ale tyś jedna z nas, więc mówię jak do znajomej a nie do klienta :-)

Z tego co pamiętam, jesteś mamą. A skoro jesteś mamą to na szczycie priorytetów stoi zdrowie, potem długo długo nic, a potem cała reszta.

Czyli kwestia operacji nie podlega dyskusji.

Na ułożenie życia zawodowego przyjdzie czas po ogarnięciu zdrowia. Po operacji będziesz miała masę czasu żeby wymyślić optymalną strategię.

No tak. Masz rację.
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Zmiana stylu życia.

Gośka J.:
Pytała, czy piję, ja jej, że wykluczone-nie lubię alkoholu.

Przyjmujesz środki przeciwbólowe zwłaszcza paracetamol?
RaV

PS. Zmroziło mnie po tym Twoim mailu.... bardzo Ci współczuję .... i trzymam kciuki za powrót do zdrowia.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Rafał Winnicki:
Gośka J.:
Pytała, czy piję, ja jej, że wykluczone-nie lubię alkoholu.

Przyjmujesz środki przeciwbólowe zwłaszcza paracetamol?

Ibuprom, ale w przypadku bólu głowy. Mam okresy, kiedy przez tydzień np. boli mnie głowa non stop i wtedy biorę ibuprom, ale to są okresy. Każdy bierze w takich przypadkach.
Paracetamolu nie biorę, bo na mnie nie działa. Jednak od września dostaję ketonal z buscolizyną na kolki wątrobowe w kroplówkach i pramolan na napięciowe bóle głowy, który zapisała mi lekarka rodzinna, bym nie brała ibupromu przez tydzień.
Ale jak mówię dopiero od września, więc nie wiem, czy to jest przyczyną...
Zaczęło się od jelit, potem wysiadł żołądek a teraz wątroba. Może jak mi usuną ten woreczek, to się poprawi, ale wtedy muszę oszczędzać wątrobę, jak się da, czyli dieta do końca moich dni:( Lekarze mówią, że być może to genetyczne. Moja babcia zmarła na jelita ogólnie układ pokarmowy, a w wieku ponad 20 lat miała też usuwany woreczek po drugiej ciąży. Ja po urodzeniu drugiego dziecka mam takie same historie. Gośka J. edytował(a) ten post dnia 25.02.11 o godzinie 09:26

konto usunięte

Temat: Zmiana stylu życia.

Gośka J.:
Rafał Winnicki:
Gośka J.:
Pytała, czy piję, ja jej, że wykluczone-nie lubię alkoholu.

Przyjmujesz środki przeciwbólowe zwłaszcza paracetamol?

Ibuprom, ale w przypadku bólu głowy. Mam okresy, kiedy przez tydzień np. boli mnie głowa non stop i wtedy biorę ibuprom, ale to są okresy. Każdy bierze w takich przypadkach.
Paracetamolu nie biorę, bo na mnie nie działa. Jednak od września dostaję ketonal z buscolizyną na kolki wątrobowe w kroplówkach i pramolan na napięciowe bóle głowy, który zapisała mi lekarka rodzinna, bym nie brała ibupromu przez tydzień.

Przestudiuj sobie ukotki środków przeciwbólowych które bierzesz...Szczególnie ketonalu...
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Marek Bronisław Hubert:

Przestudiuj sobie ukotki środków przeciwbólowych które bierzesz...Szczególnie ketonalu...

Ok, ale te leki podają mi lekarze w kroplówkach a oni wiedzą, że mam chory układ pokarmowy i żołądek, bo dostaję to na kolki...Co oni mają zrobić, jak mnie pogotowie zabiera z podłogi?
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Zmiana stylu życia.

Właśnie wróciłam od chirurga. Na razie w środę mam trzecie usg, bo nie było dobrze widać woreczka i trzustki a ona chce mieć dokładne badanie, więc ze 12 godzin nic nie mogę wziąć do ust, żeby wszystko było dobrze widoczne. Woreczek mi usuną, ale uszkodzenie wątroby nie jest sprawą woreczka mówi lekarz. Nie wiadomo, co to spowodowało...Może po prostu mam wrażliwy układ pokarmowy i ten proces trwał latami od dziecka, kiedy dostawałam masę leków, bo chorowałam na płuca, do tego ciąże obydwie zagrożone, więc znowu na lekach i teraz wszystko wyszło. Nie wiem. Pewnie już się nie dowiem nigdy. teraz mam oszczędzać wątrobę, dieta do końca życia i nic mi lekarze więcej nie mogą pomóc. Wątroby usunąć nie mogą. Za 2 tygodnie idę do gastroenterologa, potem na gastroskopię i podejrzewam, że on już mnie poprowadzi. Muszę zahaczyć o dietetyka. Chirurg potwierdza, że to może być skłonność genetyczna po babci, bo ona miała dokładnie te same przypadłości. Jeden może wpieprzać hamburgery, kfc itd...i nic mu nie jest całe życie, popije to wódą, a mi nie wolno zjeść nawet kurczaka. O to sprawiedliwość boska!

W sumie to czuję się trochę winna, bo symbolicznie wywołałam wilka z lasu po śmierci moich dziadków, kiedy w obniżonym nastroju poprosiłam raz Boga, by zesłał na mnie chorobę i mnie do nich zabrał:D. Oczywiście takie słowa wypowiadałam w pierwszej fazie żałoby, kiedy odczułam pustkę po nich. Gośka J. edytował(a) ten post dnia 25.02.11 o godzinie 13:56



Wyślij zaproszenie do