Ewa Kowalska

Ewa Kowalska osoba bezrobotna

Temat: zagubiona

Witam.
Obecnie jestem na zwolnieniu, mam umowę do grudnia ale ta praca mi nie odpowiada bo często w niej choruje i godziny pracy są znaczenie wydłużone pracuje się nawet po 14 godzin dziennie.

Szukam innej pracy ale jest ciężko, zapisałam się do szkoły zaocznie pierwsze zajęcia mam w ten weekend, ale czuje się zdołowana i przygnębiona, mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu. Nie wiem czy będę chodziła do tej szkoły ze względu na swoje samopoczucie.

Od 2 lat spotykam się z chłopakiem, który chce ze mną zamieszkać, chcemy poszukać większego mieszkania. Ja mam obawy że nie znajdę innej pracy bo w tej co jestem obecnie mam ochotę złożyć wypowiedzenie. Czuje się samotna, załamana czasami nawet nie odbieram telefonów od znajomych i nie odpowiadam na sms-y, czuje ze sie zamykam w sobie, czasami gdy chłopak obieca ze się odezwie a tego nie zrobi jeszcze gorzej czuje przygnębienie i niechęć do wszystkiego.

Proszę o jakąś poradę bym pozbierała się i wyszła z tego dołka, bo nie chcę mieszkać z rodzicami bo wiem jacy oni są i z nimi nawet całych dwóch dni nie wytrzymam.

Wiem ze mój chłopak pisze z innymi dziewczynami na różnych portalach społecznościowych gdy nie nocuje u mnie tylko u swoich rodziców wczoraj mi jeszcze powiedział ze nie nadaje sie do związku, czuje sie strasznie chce mi sie płakacEwa Kowalska edytował(a) ten post dnia 07.11.12 o godzinie 10:03
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: zagubiona

Hej :)
Po pierwsze ile masz lat ?
Po drugie, praca jaka by ona nie była to zawsze praca i zanim zrezygnujesz znajdź inną .
Nic pochopnie, bo zamiast sobie polepszyć to wszystko pogorszysz .
Od jakiego czasu czujesz się tak jak teraz , czy to nie aby depresja jesienna ?
Chłopak powiadasz, to do czego jego zdaniem nadajesz się , przecież jest z Tobą.
Nie podoba mi się to, jak nie ma szczerych zamiarów to nie ma sensu się spotykać.
A poza tym to głowa do góry i pamiętaj, że złe myśli przyciągaj problemy.
Spróbuj spojrzeć na świat innym okiem, zamiast negatywów skup się na pozytywach .
Przecież nie wszystko jest do bani :)
Pozdrawiam :)
Ewa Kowalska

Ewa Kowalska osoba bezrobotna

Temat: zagubiona

Mam 26 lat, czuje sie tak juz od jakiegos czasu mniej wiecej miesiac, ale co jakis czas to do mnie powraca.
Jak mam postepowac by byc szczesliwa, jestem zakochana ale nie czuje tego szczescia.
Małgorzata A.

Małgorzata A. Żywiołu nie da się
przewidzieć
....jestem żywiołem
.

Temat: zagubiona

Jak dalej nie będziesz sobie radziła to idź do lekarza , tak wiele osób teraz choruje na depresję.
Jak masz postępować... przede wszystkim pozbyć się takiego stanu w jakim jesteś teraz.
Szczęście jest przytłumione negatywnym spojrzeniem, a może szukasz tam gdzie wcale go nie ma.
Piszesz, że jesteś zakochana, żeby być szczęśliwą, trzeba również czuć miłość tej drugiej osoby, czy Ty ją czujesz ?
Piotr J.

Piotr J. Pogotowie
Komputerowe Warszawa

Temat: zagubiona

nic Ci nie dolega fizycznego , masz pracę tyle że w niej się źle czujesz, masz chłopaka który chce z Tobą mieszkać.... ( znam masę ludzi którzy mają gorzej, a czuja się lepiej )

wszystko wygląda w sumie cacy - nic Ci fizycznego poważnego nie dolega, masz po prostu objawy depresji.
A to że chłopak Cie tak skomentował - cóż jeśli przelewasz na niego swoja ( pozornie nieuzasadniona dodam ) depresję , a zakładam że nie jest psychologiem - to najprawdopodobniej objaw załamania rak z jego strony - nic powaznego.

Zastanów się czego szukasz w życiu, co Ci jest potrzebne do szczęścia i jak chcesz / możesz to osiągnąć, a jednocześnie tak jak zaproponowała Małgorzata - idź do lekarza.
Monika J.

Monika J. Trener Umiejętności
interpersonalnych

Temat: zagubiona

Ciężko będzie Ci znaleźć pracę w "takim stanie". Może zmusisz się, wyjdziesz do bliskich Ci osób i przyznasz się jak bardzo Ci ciężko? Teraz każdy jest tak zabiegany, że nie ma co się nastawiać na to, że "ktoś się domyśli", że jest Ci źle. Poproś o pomoc zaufaną osobę. Może ktoś potrafi dać Ci przysłowiowego KOPA? Co lubisz robić? Mam wrażenie, że czujesz się zagubiona...
Ewa Kowalska

Ewa Kowalska osoba bezrobotna

Temat: zagubiona

Dokładnie czuje sie zagubiona w tym wszystkim. Chlopak mówi zebym przemyslala swoje zachowanie w stosunku do niego, wczoraj sie z nim pokłóciłam wieczorem był w pracy, ja w domu weszłam na poczte i zobaczyłam wiadomosc ze on odwiedzil mój profil na jednym z portali randkowych zalozylam swoj profil jemu na zlosc, odrazu zadzwonilam do niego i zapytalam kiedy skonczy prace powiedzial za jakies 30 min. odpowiedzialam mu to bylo pracowac a nie zajmowac sie czyms innym, powiedziałam mu ze nie podobaja mi sie te jego portale odparł ze on tylko poczte sprawdzal i kto go odwiedzal, wiem ze pisze z innymi bo sie o tym przekonalam nawet nie wiem jak z nim rozmawiac. On ma strasznie trudny charakter jego poprzednie byle dziewczyny go zdradzily ale sadze ze musialy miec ku temu powód. Wiem ze go kocham ale nie chce byc raniona. W jaki sposób sprawdzic jego uczucie do mnie? Słyszalam od niego kilka razy zebym go nie zdradzila, jest jeszcze zazdrosny o mojego jednego kolege. Tylko ze mnie nie interesuje nikt inny poza nim. Nie wiem co dalej robic

konto usunięte

Temat: zagubiona

Depresja - sresja. Weź się ogarnij, przestań jęczeć i do roboty. Piotrek w jednym z tematów słusznie napisał, że jak się w Wawie nie podoba, to... dokładnie z Tobą jest tak samo - nie podoba Ci się robota? Pisz CV, wysyłaj i zmień. Gadać to każdy potrafi jak to jest źle, a wziąć się do roboty nie ma komu. Każdy by tylko chciał, żeby dać pracę, współczucie i najlepiej jeszcze obiad...

konto usunięte

Temat: zagubiona

wyjedż na jeden dzień, w nieznane miejsce. odpocznij.

to dobry czas aby zobaczyć z dystansu siebie i to gdzie jesteś.

ty, chłopak, praca, szkoła.
zobaczyć co Cię ściąga i przyjąć zmianę to może dobry plan.

a życie ułożysz według siebie, choć pamiętaj na wszystko nie masz wpływu,
więc nie warto się z tym męczyć.

będzie dobrze. powodzenia Ewo;)

ps. powiększenie grona znajomych, wyjście w świat, też pomocne.
Monika J.

Monika J. Trener Umiejętności
interpersonalnych

Temat: zagubiona

NIestety, ale kazda zmiana to wysiłek. Od nas zalezy czy chcemy się go podjąć czy czekać aż los sam będzie decydował tym jak ma się dalej nasze życie toczyć. Z tym, że 2 opcja odbiera Ci możliwość decydowania o własnym życiu. A niepanowanie nad własnym życiem = niezadowolenie. Co do związku- nie znam ani jednego przypadku, który układał się pomyślnie bez szczerości. Chyba oboje macie do siebie żale, boicie się o nich rozmawiać. Niestety podstawą do szczęścia jest uswiadomienie sobie, że SZCZĘŚCIE to MY, a nie 2 człowiek. Jesteś w stanie podjąć jakikolwiek wysiłek, by coś zmienić? Bo jeśli nie to nie ma sensu się nad tym rozwodzić- bo wiem jak będzie. Niestety.
Pozdrawiam ciepło

konto usunięte

Temat: zagubiona

Jak już wyżej Krzysztof napisał....od jeczenia nic sie nie zmieni.Niestety są takie osoby które smeca i płaczą jak to one maja niedobrze ale ze swoim życiem i tak nic nie robią,pomimo tego ze otrzymują od innych pomoc,rady czy wskazówki jak maja postępować.
Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: zagubiona

Ewo,
ja mam 24 lata, kochanego Chłopaka, pracę a podobnie jak Ty czułam się na początku roku. Chandra, depresja - nieważne co to jest, musisz zacząć sobie z tym radzić. Jak to zrobić?
Po 1: zacznij myśleć przede wszystkim o sobie. Moim zdaniem teraz trochę o tym zapominasz. Jesteś w pracy, której nie lubisz (czyli robisz coś przeciwko sobie). Relacje w związku też Cię nie zadowalają (w sumie się nie dziwię). Za dużo w Twoim życiu jest rzeczy przeciwko Tobie. Podejrzewam, że czujesz się zmuszana do wielu rzeczy. Warto przemyśleć to, jak Twoim zdaniem powinna wyglądać praca, którą polubisz. Zastanów się też na jakich zasadach powinien przebiegać Twój związek z mężczyzną.
Po 2: osoby wyżej mnie mają rację - gadanie nic tu nie da. Jasne, że jak nam się wypiszesz, to może będzie Ci trochę lepiej. Poza tym jest tu sporo osób, które swoim dobrym słowem dają wsparcie - mnie też kiedyś pomogli. Ale nic nie zmieni się samo. Przemyśl to, jakiej pracy szukasz. Przeglądaj ogłoszenia, wysyłaj cv, uzupełnij swój profil na GL (teraz pracodawca nie wie o Tobie dosłownie nic), zajrzyj do kilku grup branżowych, rozreklamuj się. Do szkoły idź. W końcu to jakaś szansa na zdobycie kolejnych umiejętności.
Po 3: porozmawiaj szczerze z partnerem. Ja osobiście jestem dość konserwatywna w kwestii relacji damsko-męskich. Też do niedawna byłam dość aktywna w jednej z grup na GL, jednak mój Partner wiedział o wszystkich moich kontaktach z ludźmi stąd. Moim zdaniem obecność na portalu randkowym w momencie, kiedy jest się w stałym związku, to nieco dziwna sprawa. Podejrzewam, że czujesz się nieco oszukiwana przez swojego Partnera. Robienie na złość w tym przypadku nic nie da. Sądzę, ze lepiej zdobyć się na prawdziwą rozmowę. Powiedz Mu prosto w oczy jak Ci źle, że czujesz się słaba i bezsilna. Uświadom jak bardzo Ci na Nim zależy i że swoim postępowaniem Cię krzywdzi. Tłumienie wszystkiego w sobie tylko będzie narastało i wzmacniało złe samopoczucie, a Chłopak może się sam nie domyślać o co tak właściwie chodzi.
Po 4: zadbaj o siebie od strony fizycznej. Siedzenie w domu i ciągłe rozmyślanie o kłopotach nie da rozwiązania. Piszesz, że jesteś często chora. A czy to nie jest przypadkiem reakcja obronna organizmu przed chodzeniem do nielubianej pracy? Dopóki nie znajdziesz nowego zatrudnienia zgryź zęby, ale nie unikaj chodzenia do pracy. Poza tym zadbaj o swoją aktywność fizyczną, wzbogać swoją dietę w warzywa i witaminy, może warto pomyśleć o jakiś wzmacniających suplementach diety? Chandra i jesienne przygnębienie działają wyczerpująco na organizm. Trzeba go czasem dodatkowo "doładować".

To, co napisałam powyżej może wydać Ci się nieskuteczne. Przyznam jednak, że piszę z własnego doświadczenia. Niektóre rzeczy doradzili mi Ludzie stąd, niektóre sposoby wynalazłam sama. Pamiętaj, że to Twoje życie i Ty się powinnaś czuć w nim dobrze. Ja zawsze to sobie powtarzam i działa :)
Życzę powodzenia i trzymam kciuki! Gdybyś czegoś potrzebowała - wal jak w dym! :)

konto usunięte

Temat: zagubiona

Ewa Kowalska:
Witam.
Obecnie jestem na zwolnieniu, mam umowę do grudnia ale ta praca mi nie odpowiada bo często w niej choruje i godziny pracy są znaczenie wydłużone pracuje się nawet po 14 godzin dziennie.
Ale masz pracę jest wiele osób które jej nie mają. Masz za co opłacić szkołę i czynsz więc doceń to.
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby szukać innej. Zwłaszcza że masz umowę do grudnia, tym bardziej się zmotywuj. Wiem że wracając po 14 godzinach nie ma się chęci na nic bo tez tak pracowałam.Pamiętaj jednak że praca sama się nie znajdzie, nie ma cudów. Nie składaj wypowiedzenia bo jak zostaniesz bez pracy zaczną się dopiero problemy.
Nie wiem czy będę chodziła do tej szkoły ze względu na swoje samopoczucie.
A właśnie może dzięki temu ,że zajmiesz się czymś konstruktywny samopoczucie się polepszy. Zaczną się zjazdy i zaliczenia więc inne , mniej ważne problemy zejdą na drugi plan.Szkoła jest Ci potrzebna zwłaszcza jeżeli chcesz zmienić pracę.
Od 2 lat spotykam się z chłopakiem, który chce ze mną zamieszkać, chcemy poszukać większego mieszkania. Ja mam obawy że nie znajdę innej pracy bo w tej co jestem obecnie mam ochotę złożyć wypowiedzenie. Czuje się samotna, załamana czasami nawet nie odbieram telefonów od znajomych i nie odpowiadam na sms-y, czuje ze sie zamykam w sobie, czasami gdy chłopak obieca ze się odezwie a tego nie zrobi jeszcze gorzej czuje przygnębienie i niechęć do wszystkiego.

Może zajmij się sobą a nie chłopakiem . Wyjdź z domu na piwo , porozmawiaj z jakąś koleżanką, pośmiej się z jakiś głupot. Chłopak jest ważny , ale Ty jesteś najważniejsza i Twoje samopoczucie. Przełam się i wyjdź z domu do innych ludzi.
Wiem ze mój chłopak pisze z innymi dziewczynami na różnych portalach społecznościowych gdy nie nocuje u mnie tylko u swoich rodziców wczoraj mi jeszcze powiedział ze nie nadaje sie do związku, czuje sie strasznie chce mi sie płakac
Widocznie szuka u innych dziewczyn tego czego nie znajduje u Ciebie. Może Twój nastrój udziela się tez jemu i szuka "szczęścia" gdzie indziej. Nie usprawiedliwia to oczywiście jego zachowania bo skoro CIę kocha to powinien Cię wspierać w problemach a nie przysparzać nowych.
Ja uważam że powinnaś o siebie i swoje zdrowie. Zajmij się przede wszystkim sobą i pomyśl jak zmienić obecną sytuacje bo ewidentnie Ci nie leży. Przede wszystkim weź się w garść i zmień prace , tak mi się wydaję że to ona jest źródłem problemów.

Następna dyskusja:

Zagubiona sama w sobie.




Wyślij zaproszenie do