Natalia Blok

Natalia Blok przedszkolanka

Temat: Zaborczość

Witam! Mam 27 lat i od 7 miesięcy jestem w stałym związku z pewnym mężczyzną. Zanim go poznałam byłam w związku z chłopakiem przez 2 i pół roku. To był straszny związek, bo bardzo się od siebie różniliśmy(on był obcokrajowcem)i nie mieliśmy ze sobą wiele wspólnego. Dochodziło już do tego,że byliśmy wobec siebie agresywni, ciągle na siebie krzyczeliśmy, wyzywaliśmy się i dochodziło nawet do rękoczynów. Mimo, to trudno mi było się z nim rozstać. Podjęłam jednak te decyzję. Potem poznałam mojego obecnego mężczyznę. Jestem szczerą osobą, więc opowiedziałam mu wszystko o mojej przeszłości( o tym jak patologiczny był mój związek i o tym,że ja też nie byłam aniołem, bo często byłam agresywna wobec mojego byłego partnera, a także czepiałam się go jak zrobił coś nie po mojej myśli). na początku byliśmy przyjaciółmi. Chodziliśmy na długie spacery, rozmawialiśmy godzinami. Byłam bardzo szczęśliwa. Zaczęliśmy być parą i było cudownie. Po około pół roku zamieszkaliśmy razem. On jest cudownym mężczyzną, bardzo opiekuńczym, czułym i wiem, że mnie kocha. Ja również go bardzo kocham i wiem, że chcę z nim spędzić swoje życie. Jednak znowu zaczęłam zachowywać się tak jak w moim poprzednim związku. Nie jestem agresywan fizycznie jak przedtem,ale często mam do niego pretensje,że na przykład zajmuje się czymś innym a nie spędza czasu ze mną( chociaż tak naprawdę dość dużo czasu razem spędzamy). Jestem zazdrosna o jego poprzednie związki, o znajomych, których nie znam. On jest cierpliwy i wyjaśnia,że to ja jestem dla niego najważniejsza. i wiem,że to prawda a mimo, to nie mogę się opanować i domagam się ciągłej uwagi. Mój chłopak tworzy pewną grę internetową i temu poświęca swój czas. Codziennie wchodzi na forum, czyta komentarze, tworzy własnie obróbki techniczne gry, rozmawia z ludźmi na czacie itp. Rozmawialiśmy o tym i on zgodził się poświęcać około 2h dziennie grze, ale czasami łamie tę zasadę, a ja wtedy wściekam się i robię awanturę. On już napomknął, że zrezygnuje z gry, bo to tylko prowadzi do kłótni między nami. A ja wiem,że przesadzam i nie wiem jak sobie z tym poradzić, jak panować nad emocjami i jak zaakceptować jego hobby. Generalnie boję się zmian i jak on powiedział, że chciałby chodzić na treningi siatkówki to po prostu przestraszyłam się. Sama nie wiem czego i jak to opisać. Jestem zazdrosna o tę część jego życia, do której nie mam dostępu i nie mogę przestać o tym myśleć i się stresuję. Wiem, że to może dziwacznie brzmi, ale tak właśnie jest. Po prostu za wszelką cenę muszę wszystko wiedzieć i go kontrolować, bo jak tego nie robię to tracę poczucie bezpieczeństwa, jestem niespokojna, nie mogę się na niczym skupić i się denerwuję. Wiem, że K. mnie kocha i czuję,że się o mnie troszczy, ale mimo, wszystko chcę go ciągle kontrolować i się niepotrzebnie czepiam. Nie chcę się z Nim kłócić i nie chcę niszczyć Jego ani naszego związku. Wiem, że on się bardzo stara, niedawno po awanturze miał łzy w oczach i powiedział, że to ja jestem najważniejsza i to ze mną chce spędzać czas. A ja poczułam się bardzo źle, nie chcę doprowadzać Go do takich emocji, nie chcę żebyśmy się kłócili, ale nie wiem, co mam zrobić, jak siebie zmienić. Gdy jestem zła, gdy coś idzie nie po mojej myśli wpadam w szał i nie panuję nad sobą, nie umiem sobie z tym poradzić. Zdaję sobie sprawę,że mam problem, ale nie wiem co mam zrobić Czy ktoś wie jak mi pomóc? N.
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

konto usunięte

Temat: Zaborczość

Kasacja wpisu. :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.05.15 o godzinie 21:39

konto usunięte

Temat: Zaborczość

Natalia Blok:
Zastanów się nad przyczynami kontrolowania go. Czyli odpowiedz sobie na pytanie dlaczego go kontrolujesz?



Wyślij zaproszenie do