Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Mija 8 lat od dnia, kiedy rozpoczęłam studia na kierunku pedagogika resocjalizacyjna i zostałam wolontariuszką, by zdobyć doświadczenie zawodowe. Miałam okazje się sprawdzić w paru instytucjach, w różnych formach pomagania: odbyłam wolontariat w poradni Monar w Gdańsku, byłam na koloniach z dziećmi z rodzin ubogich, pracowałam w przedszkolu, w świetlicy socjoterapeutycznej, zajmowałam się prowadzeniem kursów szybkiego czytania, pracowałam w stowarzyszeniu zajmującym się wolontariatem. Chodziłam do hospicjum. Pracowałam z dziewczynka upośledzoną intelektualnie. Przymierzałam się do pracy w więzieniu i w ośrodku wychowawczym. Był tez taki epizod, kiedy to z koleżanką stworzyłyśmy biznesplan centrum twórczego rozwoju dla dzieci, dostałyśmy nawet wyróżnienie konkursie "Gdyński Biznes Plan". Koleżanka zrezygnowała,wyjechała z miasta z bo jej mąż dostał nowa, lepsza pracę. Nie czułam się wówczas na siłach,żeby zając się ta działalnością sama. Trudno było znaleźć nowego wspólnika. Centrum nie zostało uruchomione. Potem zaczeły się moje kłopoty w życiu osobistym,wyjechałam z Gdyni. Mieszkam teraz na wsi w małym powiecie, bo wróciłam w rodzinne strony.
Jestem przekonana, o tym czego nie chce robić - nie chce pracować więzieniu ani w schronisku dla nieletnich. Nie chce być przedszkolanką. Nie chce tez zajmować się pomocą charytatywną. Nie chce pracować w świetlicy z dziećmi. Bo mnie to okropnie nudzi. Podobnie praca z dziećmi upośledzonymi intelektualnie. Nie chce pracować w szkole, bo jej hałas mnie przytłacza. Bardzo lubiłam prace nauczyciela w szkole szybkiego czytania, ale owym szybkim czytaniem tez nie chce się już zajmować. Filozofia i program większości szkól, które się tym zajmują mi nie odpowiada.
Uwielbiam się rozwijać wewnętrznie, interesuje mnie psychoterapia, filozofia, duchowość. Jestem bardzo wrażliwa i chyba mam skomplikowany umysł ;) Uwielbiam ciszę, skupioną pracę analityczną. Cieszy mnie pisanie, czytanie, rozmyślanie.
Przez ok. 6 lat chorowałam na depresję i cierpiałam z powodu nerwicy natręctw. Obecnie też mam lekką depresję. Potrafię sobie z nią jednak poradzić. Wynika ona z mojej sytuacji m.in. zawodowej, o której tutaj piszę. Ogólnie czuję się dobrze. To raczej wypalenie, prawdziwa depresję mam na szczęście za sobą.
Od trzech miesięcy nie pracuję. Jestem wypalona, wyczerpana. Na nic nie mam ochoty. No i przede wszystkim nie wiem, gdzie szukać dla siebie pracy. W głowie mam mnóstwo myśli, ale nie potrafię znaleźć rozwiązania. Niby sporo o sobie wiem, a trudno mi podjąć jakaś sensowną i dobra decyzję.
Czuje się zablokowana !!! Czuję żal, że tyle zrobiłam, a właściwie poza wiedza, czego nie chcę robić, co mi nie sprzyja, nie dostrzegam żadnych korzyści. Doceniam ten nazwijmy to "dorobek", ale poza negacją, chciałabym w końcu ujrzeć optymistyczne perspektywy ?

Bardzo proszę, o wsparcie !!!Magda Dzierżawska edytował(a) ten post dnia 07.11.10 o godzinie 16:26
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Magdo

praca z ludźmi, zwłaszcza z dziećmi i to takimi, które wcale nie chcą być "ratowane" to ogromne ryzyko wyczerpania

dotyka ono 70% nauczycieli

to po prostu bardzo ciężka praca, i żeby takiemu wyczerpaniu nie ulec trzeba bardzo o siebie dbać

możliwe że część z twoich "nie chcę tego robić" wynika właśnie z tego, że masz dość nieustannego wkładania od siebie, dawania
bez poczucia, że ktokolwiek daje ci jakiś zwrot

gdybyś miała coś robić po to żeby odpocząć i podładować akumulatory to co byś robiła?
Anita K.

Anita K. Psychoterapeuta,
Psycholog,
Nauczyciel
Mindfulness.

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Spróbuj sobie tworzyć wizję tego co chciałabyś robić. Wyłączając wątpliwości i myślenie realistyczne.

Zabaw się ze sobą we wróżkę.

Wyobraź sobie, że przyszła do Ciebie dobra wróżka i może stworzyć dla Ciebie wymarzoną pracę. Ale potrzebne jej do tego są Twoje dokładne wytyczne.

Spróbuj więc namalować w swojej wyobraźni obraz tego co mogłabyś robić. Zaprzęgnij do tego wszystkie zmysły. Wyobraź sobie tę rzeczywistość, poczuj ją w sobie. Jednak warunek jest taki, by ta wizja zawierała tylko pozytywne zdania. Więc jeśli ciśnie ci się zdanie typu "nie chcę robić tego czy tamtego" to powinnaś je zmienić na pozytywne określenie tego co chcesz robić.

Wizja będzie pełna kiedy poczujesz wewnętrzną radość i zgodę.

Staraj się tę wizję jakoś utrwalić. Jeśli to będzie rysunek, postaraj się jeszcze opisać co przedstawia. Jeśli budowla z kart lub klocków, zrób jej zdjęcie i opis.

Jak to zrobisz to napiszę Ci jaki powinien być następny krok :)

PowodzeniaAnita K. edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 17:09
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Droga Agnieszko !
Piszesz: " masz dość nieustannego wkładania od siebie, dawania
bez poczucia, że ktokolwiek daje ci jakiś zwrot"

Dokładnie tak się czuję. I wiesz to dotyczy nie tylko pracy, ale tez życia osobistego. Przepełniona smutkiem pustka, ogromne nic w zamian. Trudno mi o tym pisać. Dotknęłaś czegoś bardzo ważnego z czym trudno mi było samej się skontaktować.

Potrzebuje czasu , żeby to przemyśleć, przyjąć...
Dziękuję za wsparcie.Pozdrawiam

Droga Aniu, a co do snucia wizji... hm mam takie piękne mapy marzeń, wyklejone wycinkami z gazet, ozdobione autorskimi rysunkami.Był czas, że uwielbiam do nich zerkać, rozmyślać. Niestety,odłożyłam je póki co, bo od jakiegoś czasu powodowały tylko frustrację.
Ale mimo tego zniechęcenia spróbuje jeszcze raz.
Dzięki, pozdrawiam !
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

gdybyś miała coś robić po to żeby odpocząć i podładować akumulatory to co byś robiła?

"Siedziałabym" bez ruchu, w ciszy, w spokojnej, łagodnej, serdecznej atmosferze. Słuchałabym muzyki, łagodnej muzyki. Zajmowałabym się jakimiś maleńkimi, drobnymi sprawami np. czymś twórczym, jakimiś robótkami nie wiem, czyms w tym stylu. Wiesz przyznam, że nawet byłam ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej w Srodowiskowym Domu Samopomocy dla osób niepelnosprawnych i chorych psychicznie. Oferowali mi prace instruktora w pracowni krawieckiej. Zgodziłam się, choć miałam spore wątpliwości. Pracownie te mają uruchomić w grudniu, jak zbiera odpowiednią liczbę osób. Dostrzegam, coraz bardziej, bo na początku tak intuicyjnie myślałam, że to mogoby byc dobre. Wygląda na to, że to fajny pomysł :)
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Magdo,gdy czytałam Twoje wcześniejsze posty,to pomyślałam sobie,ze może arteterapia, terapia zajęciowa by pasowała do Ciebie-i proszę ;-)
To świetne zajęcie dla ludzi twórczych, wrażliwych, refleksyjnych i empatycznych. PowodzeniaEwa S. edytował(a) ten post dnia 08.11.10 o godzinie 20:22
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

może arteterapia, terapia zajęciowa by pasowała do
Ciebie-i proszę ;-)
To świetne zajęcie dla ludzi twórczych, wrażliwych, refleksyjnych i empatycznych

Witaj Ewo !

Wygląda na to, że to faktycznie dobra myśl. Od rana moje myśli krążą własne wokół artterapii - uwielbiam fotografować, dekorować wnętrza, pisać wiersze, kiedyś zajmowałam się tworzeniem takich małych witraży i tworzyłam własną bizuterię, malowałam bombki na święta, o jej jak ja to wszystko lubiłam. A jeszcze przerabianie ubrań :)))))

pozdrawiam ciepło !
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Myślę,ze nie ma nic bardziej fantastycznego,niż robienie zawodowo tego,co się kocha i co nam gra w duszy :-). ciesze się,ze to odnalazłaś w sobie. Pozdrawiam i życzę powodzenia-no i zajrzyj do grupy arteterapia ;-)
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

to po prostu bardzo ciężka praca, i żeby takiemu wyczerpaniu nie ulec trzeba bardzo o siebie dbać


Mam pytanie, jak o siebie dbać ? Jak wy psychoterapeuci chronicie się przed toksycznymi emocjami, obciążeniami, jak o siebie dbacie ???? Ubolewam nad tym, że w wielu placówkach np. resocjalziacyjnych nie ma nadal superzwizji, a pensja no cóż niewielka, żeby samemu opłacać sesje u superwizora.Magda Dzierżawska edytował(a) ten post dnia 15.11.10 o godzinie 19:39
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

czasami dajemy sobie nawzajem superwizję

ja mam wiele osób z którymi mogę pobyć, nawet jak nie rozmawiam z nimi na tematy zawodowe

staram się odpoczywać, dbać o siebie

uczę się ciągle nowych rzeczy po to żeby nie czuć, że moja praca nie jest tak skuteczna jak bym chciała
czytam książki

dobrze też żeby osoby, które pracują w zawodach "pomocowych" miały jakieś hobby, w którym ma się wymierne efekty swojej pracy - ceramikę czy inne działania plastyczne
po to, żeby poczuć że coś z ich wysiłku wychodzi

w pracy szukam sojuszników w zespole, osób z którymi "nadajemy na tych samych falach" i staram się z nimi przebywać

poza tym właśnie aby się bronić przed wypaleniem zrezygnowałam z pracy w domu dziecka i wiem, że już tam nie wrócęAgnieszka S. edytował(a) ten post dnia 15.11.10 o godzinie 20:12
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

mam rożne hobby (artystyczne) i faktycznie to mi bardzo pomaga, daje ukojenie, odpoczynek, (przebywanie z "pięknem" to moja intymna przestrzeń)
książki o tak, to ważne
co do sojuszników w pracy - to przyznam, że mi dałaś Agnieszko do myślenia, bo ja do tej pory pracowałam w parach czy to w świetlicach socjoterpeutycznych, czy przy realizacji projektów edukacyjno-rozwojowych dla młodzieży i stwierdziłam, że ten zawodowy partner działał na mnie niekorzystnie - był dominujący,blokował mnie a ostatnio pracowałam z kimś kto bardzo przekraczał moje granice. Ja sobie z takimi osobami nie radzę, z trudem przychodzi mi stawianie moich granic, uczę się tego od jakiegoś czasu, ale wciąż jeszcze "przyciągam" takich dominatorów. Ostatnio taka relacja tak mnie zniechęciła, że m.in dlatego zrezygnowałam z pracy. Raz tylko zdarzyło mi się z kimś "współpracować" i bardzo miło wspominam ten czas, choć krótki to b. ważny i przyjemny dla mnie okres pracy. i doszłam do wniosku, że zamiast walczyć o swoje (a z niektórymi b. trudno !!!), zamiast "przerabiać" taką relację to po prostu uciekam, odchodzę !

Dzięki za wsparcie, pozdrawiam serdecznie !
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

myślałam o tym jeszcze i doszłam do wniosku, że o tym napiszę

niektóre zastosowania resocjalizacji są z definicji "przemocowe"

zakładają, że jakiś człowiek jest zły i trzeba go wszelkimi metodami naprawić i zresocjalizować

ja nie odnajdywałam się w takim podejściu i wiem, że funkcjonowanie w takim autorytarnym systemie może generować ogromny stres w osobie, która stara się traktować ludzi z szacunkiem i podmiotowo

stąd moja lista miejsc gdzie nie chcę już więcej pracować
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

funkcjonowanie w takim autorytarnym systemie może generować ogromny stres w osobie, która stara się traktować ludzi z szacunkiem i podmiotowo

stąd moja lista miejsc gdzie nie chcę już więcej pracować


Twoje wypowiedzi nazywają to co podświadomie przeczuwałam od dawna. Naprawdę są dla mnie cenne. Już na studiach bliska była mi filozofia pracy z osobą - Carla Rogersa oraz antypedagogika - teraz już rozumiem moje wypalenie to własnie dlatego jest mi się trudno odnaleźć w tych wszystkich placówkach, z jakimi miałam do czynienia. Wiem tez już czemu trudno mi porozumieć się z niektórymi pedagogami. Też sobie zrobię listę, choć mam ją w głowie to spiszę sobie te miejsca i nurty, które mi nie odpowiadają.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

zrób sobie listę :)

ale też drugą - tego co jest dla ciebie ważne w pracy z ludźmi, tego co byś chciała z nimi robić

w czym ich wspierać

mogę ci polecić dwa podejścia które dla mnie najbardziej szanują podmiotowość człowieka z którym się pracuje

pierwsze to Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniach

a drugie to Porozumienie bez Przemocy
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...

Zastawiam się czy w ogóle dalej zajmować się pomaganiem albo czy nie zmienić kierunek tego pomagania, jego formę. Kiedyś moim wielkim celem było zostać psychoterpautą, mieć swój gabinet itd. Zaczytywałam się w książki Arnolda Mindella, Junga, Freuda itp.
A teraz przychodzą mi do głowy nowe pomysły. Naprawdę czuję, że coś się zmienia.
Myślę, żeby zacząć studiować filozofię i zostać wykładowcą, może pójdę w bardziej edukacyjną albo twórczą formę pomagania. Tak bardzo lubiłam prowadzić kursy przyspieszonego uczenia się - każde zajęcia to była magia, dobra energia, świetna wymiana pomysłów i kreatywności. Interesuję mnie bardzo twórczy rozwój człowieka, jego potencjał, predyspozycję, zasoby i szukanie odpowiedniego miejsca dla wypełniania tego potencjału.
Ta arteterapia to jest jakaś myśl, ale nie sadzę, żebym spełniła się na dłuższą metę w takiej pracy, w takim miejscu, jakim są warsztaty terapii zajęciowej. będę myśleć, szukać dalej.
I oczywiście będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi, inspirację, za zainteresowanie...
Magda D.

Magda D. pedagog
resocjalizacji

Temat: wypalenie, wyczerpanie...


Wizja będzie pełna kiedy poczujesz wewnętrzną radość i zgodę.

Staraj się tę wizję jakoś utrwalić. Jeśli to będzie rysunek, postaraj się jeszcze opisać co przedstawia. Jeśli budowla z kart lub klocków, zrób jej zdjęcie i opis.

Jak to zrobisz to napiszę Ci jaki powinien być następny krok :)


Mam wizję, jaki jest zatem nastepny krok ?Magda Dzierżawska edytował(a) ten post dnia 17.11.10 o godzinie 19:35

Następna dyskusja:

wypalenie zawodowe




Wyślij zaproszenie do