Marzena
J.
psycholog,
psychoterapeuta
Temat: urażony chłopak
Witaj :) Trudno doradzać w takiej sytuacji, gdyż nie ma na to jednej dobrej odpowiedzi - to nie test jednokrotnego wyboru ;)Jeżeli źle się czujesz z tym, co jest obecnie między Wami, to właściwie nic nie stoi na przeszkodzie aby to wyjaśnić. Możesz zrobić to na tysiąc sposobów: tak jak piszesz - na początku zagadać, zobaczyć jak zareaguje na kontakt z Twojej strony, równie dobrze możesz do niego podejść i po prostu przeprosić. Sama dobierzesz formę do własnych potrzeb i sytuacji. Najważniejsze są Twoje intencje - szczere i dobre. Miejmy nadzieję, że chłopak to zrozumie i doceni :)W każdym razie Ty poczujesz się bardziej w porządku i chyba o to chodzi, prawda? :)
Temat: urażony chłopak
Bardzo dziękuję za radę, to pewnie będzie trudne żeby odważyć się do niego zagadać, muszę zastanowić się tylko jaką formę wybrać czy pogadać zwyczajnie czy przeprosić, ale dla samej siebie muszę to jakoś zrobić. Boję się tylko jego reakcji, boję się że uważa mnie za idiotkę, w sumie to myślę że po tym wszystkim ma o mnie negatywne zdanie. Jednak nawet jeśli tak będzie to nie będę mogła powiedzieć że się nie postarałam, że nie próbowałam tego załatwić.
Marzena
J.
psycholog,
psychoterapeuta
Temat: urażony chłopak
Dlaczego miałby Ciebie uznać za idiotkę, skoro w dojrzały sposób z nim to wyjaśnisz? Tak chyba nie zachowują się idioci, prawda? :)Rzeczywiście, byliście wtedy dziećmi, ale jak widać, uczucie ze strony chłopaka było dość silne i żywe przez wiele lat. Tym bardziej, myślę, warto by szczerze z nim porozmawiać, ale też taktownie, by go nie urazić :)Kto wie, może za kilkadziesiat lat będziecie wspominać tą całą znajomość z uśmiechem na ustach i ze łzami w oczach ;))
Temat: urażony chłopak
Myśli Pani że bardziej wypada podejść przeprosić za tamtą sytuację i na tym zakończyć rozmowę gdyby nie chcial podjąć żadnego tematu od razu i np poczekać na to czy on wykona jakiś kolejny ruch np czy następnym razem się odezwie, zagada czy też lepiej zagadać jakby nic się nigdy nie stało?Podobne tematy
Następna dyskusja: