Agnieszka Dzierzgowska

Agnieszka Dzierzgowska EMOTION agencja
reklamowa

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

Witam,
Potrzebuję kogoś kto mógłby mi doradzić psychologa/terapeutę dla dziecka lat 4. Chodzi o konflikt po rozstaniu rodziców.
dzięki za rady, Agnieszka
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

a kto jest w konflikcie?
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

Agnieszka Dzierzgowska:
Witam,
Potrzebuję kogoś kto mógłby mi doradzić psychologa/terapeutę dla dziecka lat 4. Chodzi o konflikt po rozstaniu rodziców.
dzięki za rady, Agnieszka
Agnieszko, masz tutaj Agnieszkę:) Możesz się poradzić wpierw w sieci, obgadać a później wynająć/umówić whatever gdy ci będzie pasowało.
Agnieszka Dzierzgowska

Agnieszka Dzierzgowska EMOTION agencja
reklamowa

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

w konflikcie jestem ja z ojcem mojej córki, obecnie w związku i z drugą córeczką. Starsza ma prawie 4 lata, młodsza 7 miesięcy, konflikt w który została wciągnięta starsza córka to typowe niesnaski po rozstaniu z kilkoma harcorami - tj: nastawianie przez babkę i ojca przeciwko mnie i mojemu mężowi, stwierdzenia typu mamusia ma drugie dziecko to Ciebie nie kocha......przebieranie z ciuchów, które daję ja kiedy dotrze do domu ojca, brak możliwości kontaktu z nami kiedy jest u niego, ciągłe pretensje o co tylko się da ze strony tatusia........nie akceptowanie ojczyma.....jeśli zajmujesz się poradami w takich sytuacjach i jesteś niedaleko od Piaseczna/Warszawy spotkajmy się.......
dzięki za pomoc,
PS ja chcę żeby moja córka mimo tej sytuacji była normalnym, szczęśliwym dzieckiem a nie karta przetargową dzięki której można dokopać mamusi......
Joanna K.

Joanna K. Trener biznesu i
rozwoju osobistego,
coach, konsultant
ds...

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

PS ja chcę żeby moja córka mimo tej sytuacji była normalnym, szczęśliwym dzieckiem a nie karta przetargową dzięki której można dokopać mamusi......

Agnieszko,

moim zdaniem, zanim zaczniesz ciągać córeczkę po psychologach (to też niełatwe przeżycie - nowa sytuacja, nowa osoba w Jej życiu, nowe relacje, itd), warto zająć się Twoimi relacjami z rodziną byłego męża i nim samym. Drogi są dwie:
- walka (tu mogłabyś nawet uzyskać zmiany sądowe formy spotkań ojca z dzieckiem) - możę kuszące, ale nie polecam, bo ta droga utrudni Twojej córeczce drogę do normalności i faktycznie psycholog będzie niezbędny;
- mediacja, komunikacja, porozumienie - trwa długo, jest cholernie trudne, ale w przypadku sukcesu w 100 proc. skuteczne. Dla Twojej córeczki to najlepsze - tylko zgodne relacje uchronią ją przed poczuciem winy, które odczuwa u ojca w stosunku do Ciebie, i u Ciebie w stosunku do ojca.

I jeszcze jedno: sytuacja, którą opisujesz jest zapewne bardzo trudna dla Ciebie. Twoja córeczka to widzi i czuje, co nie wpływa pozytywnie na Jej samopoczucie i zrozumienie calości. Może zaczniesz od siebie - od przepracowania swojej roli, wizji i własnych emocji w całej sytuacji?

Pozdrawiam i życzę powodzenia niezależnie od drogi, którą wybierzesz!

j
Agnieszka Dzierzgowska

Agnieszka Dzierzgowska EMOTION agencja
reklamowa

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

Joanna Konieczna:
PS ja chcę żeby moja córka mimo tej sytuacji była normalnym, szczęśliwym dzieckiem a nie karta przetargową dzięki której można dokopać mamusi......

Agnieszko,

moim zdaniem, zanim zaczniesz ciągać córeczkę po psychologach (to też niełatwe przeżycie - nowa sytuacja, nowa osoba w Jej życiu, nowe relacje, itd), warto zająć się Twoimi relacjami z rodziną byłego męża i nim samym. Drogi są dwie:
- walka (tu mogłabyś nawet uzyskać zmiany sądowe formy spotkań ojca z dzieckiem) - możę kuszące, ale nie polecam, bo ta droga utrudni Twojej córeczce drogę do normalności i faktycznie psycholog będzie niezbędny;
- mediacja, komunikacja, porozumienie - trwa długo, jest cholernie trudne, ale w przypadku sukcesu w 100 proc. skuteczne. Dla Twojej córeczki to najlepsze - tylko zgodne relacje uchronią ją przed poczuciem winy, które odczuwa u ojca w stosunku do Ciebie, i u Ciebie w stosunku do ojca.

I jeszcze jedno: sytuacja, którą opisujesz jest zapewne bardzo trudna dla Ciebie. Twoja córeczka to widzi i czuje, co nie wpływa pozytywnie na Jej samopoczucie i zrozumienie calości. Może zaczniesz od siebie - od przepracowania swojej roli, wizji i własnych emocji w całej sytuacji?

Pozdrawiam i życzę powodzenia niezależnie od drogi, którą wybierzesz!

j


kurcze napisałaś same mądre rzeczy jest jedno ALE
nie ma takiej opcji aby mediacje coś dały - proba się odbyła i nic z niej nie wyszło........
tak więc niestety droga nr 1:( i stąd moje pytanie...
wielkie dzięki za pomoc.
Joanna K.

Joanna K. Trener biznesu i
rozwoju osobistego,
coach, konsultant
ds...

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )



kurcze napisałaś same mądre rzeczy jest jedno ALE
nie ma takiej opcji aby mediacje coś dały - proba się odbyła i nic z niej nie wyszło........
tak więc niestety droga nr 1:( i stąd moje pytanie...

Rozumiem Agnieszko. Jedna próba mediacji na pewno nie mogła pomóc - tu trzeba dużo cierpliwości, dobrych chęci, przełamywania barier i czasu. Duuuużo czasu. Ale wiem też, że ten czas leci na niekorzyść Twojej córeczki. Rozumiem więc chyba bardzo dobrze Twoje motywacje.

Drogę prawną sama przeszłam - skutecznie, do samego końca. Jak będziesz chciała pogadać o moich doświadczeniach (których nie chcę tu wszystkim opisywać, bo to bardzo prywatne sprawy) zapraszam Cię na priv. Radzę, abyś jak lwica broniła stawiania córeczki przed sądem w roli świadka. To może być prawdziwy koszmar.

A tu mogę napisać, że żaden z polecanych dziecięcych psychologów nie pomógł mojemu synowi - może źle trafialiśmy, a może nie to było mu potrzebne. Pomogliśmy mu my - mój nowy mąż (i "nowy" tata) wykonawszy uprzednio ogromną pracę nad sobą i swoimi emocjami, ustawiając relacje w rodzinie.

Dlatego zachęcam Cię - niezależnie od wszelkich działań prawnych i z córeczką - zadbaj o siebie, swoje emocje i dobre sapoczucie. Nikt nie da normalnego dzieciństwa Waszym dzieciom - Wy jesteście do tego najlepsi. A Ty, aby znaleźć siłę na walkę z rodziną i uśmiech dla córeczek sama powinnaś się wzmocnić. Myśl o sobie, absolutnie nie zapominaj i dbaj o siebie.

Za wszystko trzymam mocno kciuki i pozdrawiam,

Joanna
Agnieszka Dzierzgowska

Agnieszka Dzierzgowska EMOTION agencja
reklamowa

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

właśnie dokładnie tyle staram się dać córkom, normalny dom.......i normalną rodzinę i w tym my również widzimy siłę i możliwość wychowania jej bez uszczerbku na jej zdrowiu m.in psychicznym, tak aby nie miała później we własnym dorosłym życiu problemów.
Ale wiem, że mam niewystarczającą wiedzę i może ktoś umiałby mi podpowiedzieć w którą stronę iść i jak mądrze wychowywać, bo sytuacja jest trudna. Każdego dnia trzeba myśleć i nie lekceważyć roli, która nam się trafiła.
Dzięki za dobre słowo, chętnie pogadam na privie.
Pozdrawiam,
Agnieszka
Lucyna Tomaszewska

Lucyna Tomaszewska JESTem :O)SOBĄ

Temat: TERAPIA RODZINNA ( PO ROZSTANIU RODZICÓW )

Agnieszka Dzierzgowska:
Moim zdaniem, zeby coś komuś pokazać lub dać, to trzeba to zwyczajnie po ludzku mieć...
Tak, też jest z naszymi dziećmi, dajemy im z ciałem całe nasze wewnętrzne wyposażenie, mechanizmy, atuty, coś co pomaga i przeszkadza, może po to żeby stały się wyzwaniem i zadaniem itd.
Jeśli chcesz pomóc swoim dzieciom pomóż na początek prawdziwie sobie i w sobie, ucz się cierpliwości, bo nie wiesz ile czasu będą trwały te przemiany.
Należy też pamiętać o tolerancji i poznać oraz jako rodzic wczuć się w procesy rozwojowe dziecka - jego naturalne i etapami rozwijające się możliwości oraz prawdziwie 'osobnicze' zainteresowania.

Wyobraź sobie siebie i ojca dziecka. Stoicie wy, a córka między wami...
1. Jak było od początku - kiedy się pojawiło ?
2. Jak jest teraz ???
3. trzymacie ją oboje za ręce...?
4...???

Czy znasz takie powiedzenie 'rozdarte bachory' ???
Jak myślisz w jaki sposób ono powstało?
Skąd takie ...własne dzieci są w naszym świecie?

Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia w drodze i na drodze Wam wszystkim
A :O)Lucyna Tomaszewska edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 01:32



Wyślij zaproszenie do