Agata  Rakfalska-Vallic elli

Agata
Rakfalska-Vallic
elli
Psycholog,
Psychoterapeuta
Strategiczny, Coach,
Trener

Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny

Wojtek B.:
Zgadza się. Kluczowe jest to co podkreśliłaś. Dlatego myślę, że nie będę wracał do tej rozmowy więcej. Tylko nie wiem, czy ona wróci do tego sama. Może będzie chciała, żeby to trwało tak w zawieszeniu. Ale ma świadomość, że jeśli nawet wytrzymam 2 lata (co moim zdaniem nie jest możliwe, ale załóżmy), to i tak po tych dwóch latach pozostaną tylko wspomnienia. A ile można żyć wspomnieniami? No właśnie, osoba z bogatą wyobraźnią (taka jest moja dziewczyna) może żyć nimi długo. Ja sentymentalny aż taki nie jestem. Myślę o swojej rodzinie, o przyszłości, dzieciach (kiedyś, nie mówię teraz)...
Jak bym była na twoim miejscu, bo bym sobie przepisała następującą receptę.
"Przez następny miesiąc zakaz mówienia, rozmawiania o TYM PROBLEMIE.
Możemy o wszystkim rozmawiać, dzielić się przeżyciami,ale nie poruszać TEJ KWESTII."

Czasami dając sobie przerwę w szukaniu rozwiązań problemów,
wiele spraw rozwiązuje się samodzielnie.
pozdrawiam,
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny

Wojtek B.:
Sprawa jest bardzo trudna...
Jak tak ją będziesz widział, to taka będzie.

Ale możesz popatrzeć na sprawy inaczej: dziewczyna jest ładna i ODPOWIEDZIALNA, a to rokuje dobrze na przyszłość. To samo, co dziś nazywasz "wadą", czyli gotowość do dbania o bliskie osoby, pewien rodzaj konserwatyzmu, który każe jej cenić to co ma a nie rzucać się na każdą mrzonkę bez porządnej kalkulacji możliwości, w przyszłości będziesz cenił jako wielki pozytyw. Bo będzie oznaczało, że będzie dbała o Wasz dom, o Ciebie i Wasze dzieci.

Nie podoba mi się, że ukierunkowałeś myślenie własne i pomagających Ci tu osób na jakieś domniemane braki i uzależnienia emocjonalne Twojej dziewczyny. A co, gdybyś zobaczył ją tak samo, jak widzisz siebie? Czyli że jest to osoba przewidująca, zorganizowana i potrafiąca liczyć? Ty nie rzucisz wszystkiego i nie pojedziesz do niej, gdyż za dużo byś stracił. I dokładnie to samo robi ona. Nie dlatego, że mama jest "nie taka", dziewczyna ma problem, ale dlatego, że bez wyraźnych perspektyw na poprawę bytu nie będzie ryzykowała straty tego, co teraz ma, czyli dokładnie tak samo, jak Ty.

Wydaje mi się, że proponując komukolwiek zmianę środowiska, należy brać pod uwagę łatwość nawiązywania nowych kontaktów takiej osoby. Są ludzie, którzy nie przywiązują się do miejsc i z łatwością nawiązują nowe znajomości, ale są i tacy, którzy tego nie potrafią. Przy zmianie miejsca zamieszkania tacy ryzykują, że zostaną osamotnieni, a to nie jest zdrowe dla nikogo.
Wojtek B.

Wojtek B. Sam sobie sterem,
żeglarzem, okrętem,
DG

Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny

Beata B.:
Wydaje mi się, że proponując komukolwiek zmianę środowiska, należy brać pod uwagę łatwość nawiązywania nowych kontaktów takiej osoby. Są ludzie, którzy nie przywiązują się do miejsc i z łatwością nawiązują nowe znajomości, ale są i tacy, którzy tego nie potrafią. Przy zmianie miejsca zamieszkania tacy ryzykują, że zostaną osamotnieni, a to nie jest zdrowe dla nikogo.

Wydaje mi się, że z łatwością nawiązywania kontaktów u niej łatwiej niż u mnie. Ja jestem klasycznym przykładem introwertyka, podręcznikowym wręcz (zawód: programista - wyjaśnia dużo) i bywałem tu i ówdzie (trochę za granicą), jakoś nie przeszkadzało mi to, że nie mam za bardzo znajomych (z reguły odzywają się i tak wtedy, gdy coś potrzebują ;)) - ale myślę, że to kwestia mentalności i priorytetów życiowych... W każdym razie jest to niewątpliwie ważna kwestia.

Ja z nią na razie na ten temat rozmawiał już nie będę. Powiedziałem jej, że to musi być jej decyzja, że widzę że potrzebuje jeszcze na to czasu i jej daję ten czas. Przyszłość pokaże, czy będzie chciała w ogóle o tym jeszcze myśleć, czy raczej bardziej będzie ją przyciągać do domu rodzinnego...
Monika Cichoń

Monika Cichoń zachwycam się
światem

Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny

Wojtku, Twoje wypowiedzi wywołały wiele emocji, były dla wielu osób irytujące. Zastanawiałam się dlaczego. Przyszło mi na myśl, że nie to nie Twoja niechęć do wspierania finansowego rodziny partnerki, ale sposób w jaki przedstawiasz swój stosunek do dziewczyny, jej rodziny, a nawet osób piszących na tym forum, przekonania które żywisz na temat relacji w związku , powodują takie reakcje.
Bo to wszystko wróży problemy w Twoich związkach, być może podobne do tych, które wielu z nas zna z własnego doświadczenia. Jeżeli się przez coś bolesnego przeszło i czegoś nauczyło przy okazji, to po pierwsze wiadomo jak sobie z tym radzić, po drugie łatwo rozpoznaje się nawet niewinne sygnały.
Uważam, że szczęśliwe związki to takie w których jest akceptacja niedoskonałości partnera i swoich własnych. Tylko wtedy można poczuć głęboka miłość, prawdziwą bliskość.
To właśnie brak takiej akceptacji tak zaniepokoił wiele osób, które się tu wypowiedziały.
Dlatego w moim odczuciu te wszystkie głosy krytyki a nawet oburzenia, które się tu pojawiły były prezentowane z chęci zwrócenia uwagi, na to, że jednak coś nie gra, że można zacząć nad tym pracować. Myślę, że większość osób na tym forum życzy Ci powodzenia w założeniu szczęśliwej rodziny i wszystkiego dobrego.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny

A tak już zupełnie teoretyzując i dla mojej ciekawości przyrodniczej..:))

Nie chciałbyś popracować nad swoją porywczością, pośpiechem?
Przyszłemu ojcu przydałoby się chyba opanowanie i cierpliwość, bo dzieciaków nie da się wyłączyć jak komputera.:)

I po drugie: w życiu często dokonuje się wyborów trudnych i warto czuć własną moc sprawczą. "Wymówki" pt. że to inni decydują są czasem wygodne, ale konsekwencje wyborów ponosimy sami. Czy pozwalamy aby decydowali inni, czy decydujemy my.

konto usunięte

Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny

Mili państwo, tak oto przez 9 stron Wojtek został zlinczowany, gdyż ośmielił się w naszej świętej Polsce powiedzieć, że pieniądze są dla niego ważne.

Poproszę Was o powstrzymanie się od ocen wartości i poglądów Wojtka, od wyszydzania jego podejścia do życia i epitetów spod budki z piwem. To samo dotyczy każdej innej osoby, która prosi w tej grupie o pomoc. Osoby, które będą w agresywny sposób odnosić się do innych, będą banowane z grupy.

Wątek zamykam, jako że kilka stron wcześniej Wojtek napisał, że pomoc otrzymał, nie ma więc po co bić piany. Jeżeli źle zrozumiałam i Wojtku potrzebujesz jeszcze porad - odezwij się na priv, to wątek otworzę.

Pozwolę sobie wyczyścić wątek z niektórych nazbyt emocjonalnych lub agresywnych wypowiedzi.



Wyślij zaproszenie do