Temat: Sytuacja rodzinna zakochanej dziewczyny
Zazwyczaj jest sielanka do ślubu, z potem zaczynają się problemy. Może więc dobrze, że chcesz wyjaśnić wcześniej, to co może później przeszkadzać w waszych relacjach.
Niepokojące wydaje mi się to, że bardzo dużo jest kontroli i oceniania. Z tego co piszesz wychodzi na to, że czujesz się lepszy od Twojej dziewczyny. Twoja rodzina jest lepsza, lepiej zarabiasz, Ona to towar trochę wybrakowany- nikt nie chciał na stałe, siebie tak jednak nie postrzegasz, chociaż jesteście w tym samym wieku i Ty też ciągle sam. Głównym problemem w tym związku, jest ryzyko trwonienia pieniędzy na rodzinę dziewczyny. Trochę sie chyba obawiasz na wyrost. Skoro do tej pory żyła skromnie, to prawdopodobnie po ślubie też nie będzie rozrzutna. Może nie pali (150-200 zł oszczedności miesięcznie) może zadowala się tanimi kosmetykami ( tani krem do twarzy 20 zł średniej jakości 70 zł, bardziej :"przyzwoity"- 200, razy 2 (na noc i na dzień) wystarcza na miesiąc, nie będę wymieniać co jeszcze jest niezbędne kobiecie ale jeszcze dodatkowo min 5 innych produktów każdego miesiąca trzeba kupić, a rozpiętość cenowa każdego z nich też jest duża- tak więc jest na czym oszczędzać, do tego wizyty u fryzjera, kosmetyczki, ciuchy. Jeżeli Ona woli wspierać finansowo rodzinę, to prawdopodobnie ograniczy inne wydatki na siebie. Przecież w małżeństwie każdy ma jednak do dyspozycji jakieś pieniądze na swoje osobiste potrzeby- więc to powinna być jej sprawa na co je wydaje.
Ważne jest co Ona sama czuje. Czy chce ich wspierać (w granicach rozsądku) czy może czuje się wykorzystywana- tylko nie umie powiedzieć nie. W tym drugim przypadku mógłbyś dać jej wsparcie, żeby znalazła na to siłę.
Monika Cichoń edytował(a) ten post dnia 09.05.12 o godzinie 16:25