Aleksandra K.

Aleksandra K. Szukam miejsca na
ziemi...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Mam problem... Ze sobą...

Mniej więcej od 4 lat mam problem z nerwami, strachem o siebie i bliskich, życie, przyszłość, podróże autem, samolotem. Jednym słowem o wszystko. Próbowałam jogi, głębokiego oddychania, czytałam książki na ten temat, herbaty ziołowe piłam, brałam ziołowe leki uspokajające. Na nic.

Stopień nerwów wydaje mi się że jest chyba już u szczytu możliwości. Kiedy nerwy osiągną zenit- rozpłakuję się- nie jest to nic złego pod warunkiem że nie jest to wizyta u lekarza z prośbą o skierowanie na badania (strach że mi ich nie da), wyjście z domu przed rozmową kwalifikacyjną (strach że ktoś mnie zagnie pytaniem), lot samolotem (strach że spadnie).

Zauważyłam że boję się jakichkolwiek zmian... Miałam iść do pracy już prawie na 100% przez kogoś załatwionej, ale tak się nie stało. I dla mnie to już prawie koniec świata. Nie widzę już żadnych pozytywów, kiedy wydaje mi się że zapala się jakieś światło radości- gaśnie po kilku minutach Nie widzę że z sytuacji są jeszcze inne wyjścia i może w przyszłości okazać się że wyjdzie mi to na dobre. Mój umysł to wie ale jakby był blokowany przez nie wiadomo kogo. Podejmuję decyzje, które pierwotnie mają mnie uczynić szczęśliwą, nic "złego" mi się nie dzieje, ale... nie jestem szczęśliwa i płacze... Nie ma we mnie siły by iść na przód i walczyć, zamiast nacisnąć klamkę i zaryzykować wolę zrobić krok w tył by być dalej od drzwi...

Czuję się jak pasożyt wobec mojego męża (mieszkamy od miesiąca osobno gdyż on pracuje tymczasowo za granicą. Oczekuję od niego wsparcia najmocniejszego jakie tylko moze dać rozmowa przez skejpa, tymczasem sama chyba niewiele daję mu wsparcia w zamian. On wie i widzi że coś jest nie tak, ale rozmową niewiele może mi pomóc...

Co jest ze mną nie tak?

Na poradę psychologa w cztery czy będę musiała jeszcze długo poczekać więc myślałam że może wy mi coś doradzicie...
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Aleksandra, na tak zadane pytanie Ci nie odpowiem.

Nie odpowiem, bo pytanie przyjmuje błędne założenie i odpowiedź robiłaby Ci krzywdę.

Bo może z Tobą nic nie jest nie tak? Po prostu są pewne rzeczy, które możesz robić inaczej. Na początek - zadaj lepsze pytanie, np. jak zmienić to co czujesz.

I przetestuj to ćwiczonko:

Kończenie Lęku

Typowy styl myślenia, który prowadzi do reakcji lękowych, to wyobrażanie sobie negatywnych sytuacji, aż do momentu największego napięcia emocjonalnego... Po czym, zamiast przejść przez ten moment i iść dalej, osoba czująca lęk zatrzymuje się na nim i wraca do początku, żeby wyobrazić sobie tą sytuację jeszcze raz, często z jeszcze intensywniejszymi emocjami.

Jak przerwać taki cykl?

1. Pomyśl o scenariuszu wzbudzającym u Ciebie lęk.
2. Pozwól mu się rozwijać, aż do najgorszego momentu.
3. Teraz zapytaj się „Co dalej?” i przejdź przez ten moment, patrząc na jego konsekwencje.
4. Powtarzaj punkt 3 aż do momentu, gdy dojdziesz do sytuacji, która jest dla Ciebie komfortowa – odpowiednio długo kontynuując wyobrażenie, praktycznie każdy scenariusz dojdzie do takiego momentu.
5. Sprawdź teraz, czy ta sytuacja wciąż wywołuje Twój lęk.
6. Powtórz to ćwiczenie z innymi, podobnymi sytuacjami.
Aleksandra K.

Aleksandra K. Szukam miejsca na
ziemi...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Dziękuję bardzo Panie Adami, niestety ćwiczenie to nie przyniosło mi ulgi :( Może na dłuższą metę, ćwicząc kilka dni przyniesie efekty, ja jednak nie mogę sobie na to pozwolić. Chyba nie byłoby mi wtedy oczu już widać, tak byłyby spuchnięte od płaczu.

Jutro umówiłam się na wizytę u psychologa, jednak dojdzie ona do skutku wówczas gdy dostanę skierowanie od mojego lekarza rodzinnego.

Głupota jakaś w ogóle....
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Artur po prostu, bez "panowania".

Ok, to mam pytanie - jak to robisz, że się boisz? Co dzieje się w takiej sytuacji w Twojej głowie?
Aleksandra K.

Aleksandra K. Szukam miejsca na
ziemi...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Artur Król:
Artur po prostu, bez "panowania".

Ok, to mam pytanie - jak to robisz, że się boisz? Co dzieje się w takiej sytuacji w Twojej głowie?


Hmmm zacznijmy tak:

Dostałam dzisiaj pracę. Fajną na której mi zależało. Dla której wróciłam z pracy za granicą. Która da mi możliwość zdobycia doświadczenia i nabycia nowych umiejętności. A w mojej głowie co?

Strach, że nagle może to jest praca za mało ambitna dla mnie, że nie pomoże mi w mojej przyszłej karierze, że może nie powinnam jej przyjmować, tylko przeprowadzić się do większego miasta i tam szukać, bo przeprowadzka tam za rok czasu i tak mnie, prawdopodobnie, nie ominie. Boję się że może to być błędna decyzja - chociaż innej alternatywy narazie nie mam.

Ale z logicznego punktu widzenia jest właśnie tak jak sobie zaplanowałam, tak jak miało być... Nie potrafię się jednak z tego cieszyć, bo nagle widzę tą "szarą strefę" która mój mózg wytwarza i blokuje chwile radości.

Lekarz pediatra u którego byłam po skierowanie do psychologa jako rozpoznanie napisał "nerwicę sytuacyjną". Wspomniał też coś o braku pewności w siebie, swoją wartość i wiary w możliwości...

"WIeje" tu strasznie pesymistyczną duszą, jednak wydaje mi się że nawet gdyby to był pesymizm to jest on trochę "chory". Bo jak można coś zakładać już z góry, że za rok czasu ta praca-decyzja o jej podjęciu nie wyjdzie mi na dobre?Aleksandra K. edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 19:37

konto usunięte

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Aleksandra K.:
przepraszam ale czmeu chodzisz do pediatry?
Aleksandra K.

Aleksandra K. Szukam miejsca na
ziemi...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Karolina Ł.:
Aleksandra K.:
przepraszam ale czmeu chodzisz do pediatry?


bo do psychologa jest potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego (moj w tym wypadku pediatra bo od kilku lat jestem zapisana na oddział dziecięcy- mniejsze kolejki są ;)a on w skierowaniu musi napisać rozpoznanie.

konto usunięte

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Aleksandra K.:
Karolina Ł.:
Aleksandra K.:
przepraszam ale czmeu chodzisz do pediatry?


bo do psychologa jest potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego (moj w tym wypadku pediatra bo od kilku lat jestem zapisana na oddział dziecięcy- mniejsze kolejki są ;)a on w skierowaniu musi napisać rozpoznanie.

tak, tak wiem ze skierowanie ale czemu pediatra a nie internista??
jak osobe dorosła moze leczyc pediatra? moze? wydawalo mi sie zawsze ze nie moze...
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Przetestuj te dwa narzędzia co do myśli, które masz:

Zmiana dialogów wewnętrznych


1. Przywołaj przeszkadzające Ci myśli. Sprawdź, jak się czujesz, gdy się pojawiają.
2. Pomyśl to samo, ale zmień głos, który je wypowiada na sepleniący, jąkający się, piskliwy lub w inny sposób niepoważny.
3. Sprawdź, czy teraz te myśli wywołują taki efekt.
4. Pomyśl o sytuacji, gdzie normalnie pojawiałyby Ci się takie myśli. Wyobraź sobie, jak tym razem pojawiają się w wersji sepleniącej i sprawdź, jak wpłynęłaby na Ciebie taka sytuacja.
5. Powtórz punkt 5 z trzema innymi przyszłymi sytuacjami.

Zmiana tempa dialogu wewnętrznego

Metoda ta pochodzi z Provocative ChangeWorks Nicka Kempa i jest jedną z najskuteczniejszych znanych mi metod pracy z dialogami wewnętrznymi.

1. Przywołaj przeszkadzające Ci myśli. Sprawdź, jakie emocje wywołują.
2. Przywołaj te myśli jeszcze raz, ale tym razem spowolnij tempo mówienia o połowę.
3. Przywołaj je ponownie, znów spowalniając tempo mówienia o połowę.
4. I znów zwolnij...
5. Odegraj sobie w głowie te myśli i sprawdź, jak się z tym czujesz.
6. Pomyśl o sytuacji, gdzie normalnie pojawiałyby Ci się takie myśli. Wyobraź sobie, jak tym razem pojawiają się w wersji zwolnionej i sprawdź, jak wpłynęłaby na Ciebie taka sytuacja.
7. Powtórz punkt 6 z trzema innymi przyszłymi sytuacjami.
Aleksandra K.

Aleksandra K. Szukam miejsca na
ziemi...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Niestety nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie. Nie jestem jako jedyna która w tym wieku chodzi do lekarza pediatry i nikt nie zgłaszał żadnego sprzeciwu. Nie wiem czy internista i pediatra mają inny zakres wiedzy medycznej

Arturze sprawdzę dzisiaj podane przez Ciebie metody i zdam relacje czy coś pomogły.Aleksandra K. edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 19:50

konto usunięte

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Aleksandra K.:
Niestety nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie. Nie jestem jako jedyna która w tym wieku chodzi do lekarza pediatry i nikt nie zagaszał żadnego sprzeciwu. Nie wiem czy internista i pediatra mają inny zakres wiedzy medycznej

Arturze sprawdzę dzisiaj podane przez Ciebie metody i zdam relacje czy coś pomogły.Aleksandra K. edytował(a) ten post dnia 19.08.09 o godzinie 19:49

ok, ale od razu mowie- maja
u mnie w przychodni, jak skonczylam chyba osiemnascie lat czy mniej, nie pamietam, od razu przepisano do 'dorosłej' przychodni.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Karolina, proszę, bez offtopiców tego typu, jeśli chcesz zapytać o coś takiego - na priva, ok?

konto usunięte

Temat: Strach, nerwy => depresja?

Artur Król:
Karolina, proszę, bez offtopiców tego typu, jeśli chcesz zapytać o coś takiego - na priva, ok?

jasne.

Następna dyskusja:

utrata sił-depresja?




Wyślij zaproszenie do