Ilona M.

Ilona M. Nic na pół
gwizdka....

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Wariacja
15 lat pracuje w zawodzie i chyba się wypaliłam.
Prowadzę biuro rachunkowe,
3 zatrudnione dziewczyny wielka strata finansowa, mimo że w nim nie pracuje mam masę księgowej roboty.

Specjalizuje się w fundacjach, stowarzyszeniach itp. bo lobię pomagać ludziom, bo lobię jak coś jest robione dla dobra innych a nie tylko dla osiągnięcia zysku.

Największy problem:
Pracownicy i czynsz
Elżbieta po 50 duże doświadczenie, duże popapranie życiowe, przyciąga negatywną energie, nie wykonuje moich poleceń ZAWSZE ma zaległości, wiecznie niezadowolona, żadnego entuzjazmu, porażka. Żal mi jej bo praca to jej jedyne źródło utrzymania i tak ją trzymam z sentymentu chyba.

Ania - chyba najlepiej się z nią rozumiem ale...
Ciągle się nie wyrabia ma zaległości, nie myśli perspektywicznie, zamiast mnie od razu zapytać jak rozwiązać problem czeka czeka a potem jest problem.Zadania wykonuje solidnie chociaż nie natychmiast nie umie planować swojej pracy teoretycznie robi za moją asystentkę i wszystkiego pilnuje w biurze jak mnie nie ma.

Agata, Iwona, Agnieszka, Iza, Karolina - imię nie ważne, na tym stanowisku zatrudniam same niewypały (po imionach widać ze długo już to trwa i nie była to jedna osoba)
Albo nie myśli logicznie, wklepuje dokumenty bez myślenia w wolnych chwilach gapi się w monitor,
albo mi włazi w dupę że aż się kurzy, nie pracuje solidnie każda rzecz pierniczy, szwenda się po biurze symulując zajęcie,
albo się mnie boi, mimo dużych możliwości wszystko łapie szybko ale ten lęk przede mną ech,
albo ciągle obłożona "wg niej" pracą śniadanie je 4 razy albo się po internecie kręci, albo udaje że układa dokumenty w segregatorach, solidna szybko się nauczyła.

I ja, dwa dni w tygodniu, zawsze zajęta, zarobiona wszystkie weekendy w robocie.
W biurze za wysoki czynsz - nie da się umowy wczesnej niż 09/2010 rozwiązać, za wysokie wynagrodzenia bo płace solidnie i wg przepisów.

Wynik długi

Wiec wpadłam na radosny pomysł sprzedam biuro i zacznę nowe życie.
Otworze fundacje zajmę się szukaniem pieniędzy w Unii pomogę komuś może i sobie spłacę długi.

I co najważniejsze będę mogła zrezygnować z etatu gdzie mnie nie szanują.

I
to biuro to tak jak moje najstarsze dziecko, szkoda sprzedawać, szkoda zostawać w bieżącym układzie.
Co zrobić.
Ma ktoś pomysł.
Ilona M.

Ilona M. Nic na pół
gwizdka....

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Moje pomysły na to co zrobić.

a. Sprzedać biuro uwolnić się spłacić długi i mieć dwa dni wolne dla dzieci.

b. Zwolnić Elkę a resztę ustawić do pionu bez rezygnacji z etatu.

c. Zwolnić Elkę i zrezygnować z etatu i codziennie w biurze siedzieć pilnując wszystkiego. (Etat pozwala mi spłacać kredyt co zrobię jak biuro nie będzie przynosiło dochodu tylko generowało straty tak jak jest teraz.)

Może ktoś ma pomysł albo mi doradzi.
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Do czego Pani dążyła zakładając biuro?
Jak często bywa Pani w biurze? Ile godzin poświęca Pani na zarządzanie, ile czasu na pracę na rzecz klientów?

Mówi Pani o 3 etatach - jakie ma Pani łączne koszty wynagrodzeń?
Jaki jest koszt wynajmu?
A jakie ma Pani miesięczne przychody?
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Hmm. Jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś miał straty na biurze rachunkowym.
Może trzeba poszukać lepszych klientów. Albo zweryfikować obecne stawki.
Jak to możliwe, że trzy osoby się nie wyrabiają i nie mogą na siebie zarobić?
Za duże koszty, czy za małe przychody?
Paulina C.

Paulina C. WŁAŚCICIEL, MINIMA

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Ilona!!!!!!
To jakiś żart????????????????????????????????????????????
Lepszej księgowej niż Ty to nie ma!!!!
Elżbieta Kalinowska

Elżbieta Kalinowska psycholog,
psychoterapeuta,

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Ilona, masz przynajmniej trzy pomysły na to co zmienić - wygląda na to, że dużo myślałaś nad tą sytuacją. Zadajesz jednak pytanie o to, czy ktoś ma pomysł i coś doradzi.
A co z Twoimi pomysłami, który z tych trzech podoba Ci się najbardziej? Który byłby najlepszy?
Leszek Smyrski

Leszek Smyrski hipis wędrowny

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Prowadzenie własnej działalności to cięzka orka.
Sama księgowosć, mimo że najwazniejsza, nie wystarczy.
Potrzebujesz managera, który pogoni ludzi do roboty.
Ty prawdopodobnie tego nie umiesz.
Wykonywanie pracy, za ktorą już raz komuś zapłaciłaś to zły pomysł.
Albo naucz się skutecznie wymagać, albo sprzedaj.
Katarzyna Małecka

Katarzyna Małecka współ-właściciel,
KAMPA - nie-zwykłe
biuro rachunkowe

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Moim skromnym zdaniem za dużo ludzi zatrudniasz. Na czynsz nie masz już wpływu ale zatrudnianie aż 3 osób i jeszcze Ty czwarta do tylu klientów (wyczytałam w ogłoszeniu) to trochę za dużo. Proponuje zostawić jedną, najlepszą i sama więcej czasu poświęcić pracy w biurze.
Biura rachunkowe raczej są zyskowne ;-) mam nadzieje.
Jolanta Hołysz

Jolanta Hołysz WŁAŚCICIEL, PU KARO

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Ilona M.:
Witam Pani Ilono,
dopiero dziś przeczytałam tę wypowiedź. Nie wiem więc czy sprawa jest aktualna ? Jeśli ma Pani dalej ten problem, to może mogłabym jakoś pomóc. Też prowadzę biuro rachunkowe, mam kilka stowarzyszeń i 1 fundację. I co ważne trochę mocy przerobowych. Może jakoś udałoby nam się wspólnie "obrobić". Szkoda pozbywać się tego, nad czym pracowała Pani tyle lat...
Jeżeli zaciekawiłam Panią - to proszę o odzew.
Pozdrawiam serdecznie.
Jolanta Hołysz

Wariacja
15 lat pracuje w zawodzie i chyba się wypaliłam.
Prowadzę biuro rachunkowe,
3 zatrudnione dziewczyny wielka strata finansowa, mimo że w nim nie pracuje mam masę księgowej roboty.

Specjalizuje się w fundacjach, stowarzyszeniach itp. bo lobię pomagać ludziom, bo lobię jak coś jest robione dla dobra innych a nie tylko dla osiągnięcia zysku.

Największy problem:
Pracownicy i czynsz
Elżbieta po 50 duże doświadczenie, duże popapranie życiowe, przyciąga negatywną energie, nie wykonuje moich poleceń ZAWSZE ma zaległości, wiecznie niezadowolona, żadnego entuzjazmu, porażka. Żal mi jej bo praca to jej jedyne źródło utrzymania i tak ją trzymam z sentymentu chyba.

Ania - chyba najlepiej się z nią rozumiem ale...
Ciągle się nie wyrabia ma zaległości, nie myśli perspektywicznie, zamiast mnie od razu zapytać jak rozwiązać problem czeka czeka a potem jest problem.Zadania wykonuje solidnie chociaż nie natychmiast nie umie planować swojej pracy teoretycznie robi za moją asystentkę i wszystkiego pilnuje w biurze jak mnie nie ma.

Agata, Iwona, Agnieszka, Iza, Karolina - imię nie ważne, na tym stanowisku zatrudniam same niewypały (po imionach widać ze długo już to trwa i nie była to jedna osoba)
Albo nie myśli logicznie, wklepuje dokumenty bez myślenia w wolnych chwilach gapi się w monitor,
albo mi włazi w dupę że aż się kurzy, nie pracuje solidnie każda rzecz pierniczy, szwenda się po biurze symulując zajęcie,
albo się mnie boi, mimo dużych możliwości wszystko łapie szybko ale ten lęk przede mną ech,
albo ciągle obłożona "wg niej" pracą śniadanie je 4 razy albo się po internecie kręci, albo udaje że układa dokumenty w segregatorach, solidna szybko się nauczyła.

I ja, dwa dni w tygodniu, zawsze zajęta, zarobiona wszystkie weekendy w robocie.
W biurze za wysoki czynsz - nie da się umowy wczesnej niż 09/2010 rozwiązać, za wysokie wynagrodzenia bo płace solidnie i wg przepisów.

Wynik długi

Wiec wpadłam na radosny pomysł sprzedam biuro i zacznę nowe życie.
Otworze fundacje zajmę się szukaniem pieniędzy w Unii pomogę komuś może i sobie spłacę długi.

I co najważniejsze będę mogła zrezygnować z etatu gdzie mnie nie szanują.

I
to biuro to tak jak moje najstarsze dziecko, szkoda sprzedawać, szkoda zostawać w bieżącym układzie.
Co zrobić.
Ma ktoś pomysł.

konto usunięte

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Zadzwoń do banków i zaproś na spotkanie doradców firmowych.
Podpiszesz umowę z bankiem, i zaproponujesz swoim klientom kredyty bankowe.
Bank Ci za to zapłaci, klienci (potrzebujący) będą szczęśliwi, podeślą Ci swoich kolegów.

konto usunięte

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

To że się księguje stowarzyszenia i fundacje nie może być przyczyną zaległości finansowych. W końcu one także dysponują dużymi zasobami finansowymi, a koszty księgowe są jednym z podstawowych kosztów kwalifikowanych w każdym realizowanym projekcie. Współpracowałem z kilkoma biurami rachunkowymi i w żadnym nie było problemu z moimi organizacjami, i pomimo tego, że biura szły nam na rękę ciągnąc w latach chudych podstawową księgowość za darmo, to w czasie realizacji kilku projektów jednocześnie wychodziły solidnie na plus.

Problemów szukałbym raczej w sentymencie do pracowników i pobłażania w ich nieefektywnej pracy, bo co to znaczy, że pracownik ma stałe zaległości? Albo, że jakaś pracowniczka chodzi ciągle niezadowolona? Nie podoba jej się, to niech spada i znajdzie sobie inną pracę.

Proszę się zatrudnić w biurze i zacząć obsługiwać klientów (kawa ciacho rozmowa o potrzebach itp.) a do tego mieć na oku to, co się dzieje w biurze. I wyciągać konsekwencje od pracowników. Skoro się nie wyrabiają z robotą etatową, to zrzucić ich na umowy-zlecenia i wymagać realizacji poleceń, nawet, jak będą musieli zapierniczać po godzinach. Sprawdzić, czy są w stanie efektywnie korzystać z oprogramowania informatycznego i ewentualnie dofinansować albo działkę IT, albo szkolenia dla pracowników.

Osobiście wiem ile mi i biuru rachunkowemu oszczędza czasu i nerwów możliwość zdalnego dostępu do Symfonii i kontrola kont moich projektów zawsze, kiedy tego potrzebuję.

Czyli odpowiedz jedna - ani nie czekać, ani nie sprzedawać. Tylko się zabrać do roboty. ;)
Ilona M.

Ilona M. Nic na pół
gwizdka....

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

O właśnie.
Wszystkie uwagi są słusze.

Dziękuje bardzo.
Macie rację
- pracownicy nie wymagam skutecznosci,
- klienci nie płąca a ja nie naciskam,
- organizacje koszt księgowoći umieszczają minimalnie a mają przecież w okresie projektów więcej dokumentów,

Czas to zmienić.
Maria Kobus

Maria Kobus księgowośc- wolny
strzelec

Temat: Sprzedać biuro rachunkowe czy przeczekać

Miałam podobną sytuację, no może z ta różnica, że biuro przynosiło dochody ale byłam doszczętnie wypalona. Zamknęłam biuro, odpoczełam a teraz zaczynam od nowa z zapałem większym, z doświadczeniami, które pozwalają mi trochę inaczej to wszystko organizować.
Praca jednak nie jest łatwa i zależy od tego jakich mamy klientów. Mam jednego takiego z którym w żaden sposób nie można się dogadać. Nie oddaje dokumentów na czas albo nie kompletne. Ciągle mam problemy, żeby wyciagi bankowe dał. Wypłaca, wpłaca pieniądze jak chce chociaż to spółka z o.o., wynagrodzenia wypłaca w kwotach jakich chce i kiedy chce. Będę musiała zrezygnować z niego.
Jeśli z klientem mozna się dogadać i dokumenty są w porządku to fajna praca nawet ale jeśli jakiś bałaganiarz jest to trudna sprawa.



Wyślij zaproszenie do