Temat: Pustka, dołek po obejrzeniu filmu
Wiem że to może być trochę głupie aleMam 20 lat
Ostatnio oglądnąłem dwa filmy: Jak wytresować smoka 1 oraz 2
Nie jestem jakimś fanem filmów animowanych, podchodziłem do tego tytułu w sumie dość sceptycznie
Jednak filmy włącznie z genialną muzyką mnie po prostu oczarowały
Jestem zafascynowany wykreowanym tam światem a w głównym bohaterze widzę odbicie siebie
Zawsze mnie ciekawiły smoki - a w filmie więź między człowiekiem a smokiem jest pięknie pokazana
No i od czasu oglądnięcia filmu cały czas o nim myślę, o tamtym świecie, słucham soundtracku który w nim był
oglądam urywki i sceny które mnie najbardziej chwyciły za serce. Jestem bardzo uczuciowym człowiekiem
Wiem że gdyby była taka możliwość to mógłbym się zamienić swoim życiem żeby znaleźć się w tamtym świecie...
Nie mam żadnych myśli samobójczych czy coś ;) Nie narzekam na swoje życie, niczego mi nie brakuje, kochająca rodzina, znajomi, dobrze się uczę, a jednak...
Cały czas, mimo ze potrafię o tym zapomnieć to czuję w sobie taką pustkę i nie wiem co z tym zrobić, chodzę cały czas rozmarzony..
To nie jest temat dla beki, liczę na poważne odpowiedzi i podejście do sprawy, jak się chcesz nabijać to lepiej wyjdź