Joanna B.

Joanna B. PhD Researcher
University of
Glasgow - School of
Physics ...

Temat: Problem z kontrolowaniem swoich emocji, strach, lek,...

Witam serdecznie,
chcialam tylko w kilku slowach powiedziec, ze zmienilam szefa na lepszy model - z ktorym zdecydowanie lepiej sie dogaduje. Studiuje obecnie w innym miejscu, kraju, na innej uczelni i czuje sie cudownie z ta zmiana. Co prawda podchodze poki co delikatnie do tematu, bez zbednie wyeskalowanego entuzjazmu, by sie nie przejechac.
Jednak nie ta zmiana jest najwazniejsza. Z pomoca jednej pani psycholog, udalo mi sie osiagnac dosc duzo, by nie powiedziec bardzo duzo. kontroluje swoje leki, stres (choc nie zawsze, ale nikt nie jest idealny :) ), wwiem czego chce i mam sile oraz ODWAGE do tego dazyc. Udalo mi sie nawet zwalczyc klopoty z jedzeniem i ciagle przybieranie na wadze. Jestem teraz na koncowym etapie, ktory z racji swojej wagi, musi zabrac wiecej czasu i pracy - akceptacji samej siebie.
Czy jestem szczesliwa ? Tak, odczuwam satysfakcje z tego gdzie jestem, kim jestem, oraz kim bede. Przyszlosc ma juz kilka wymiarow i to wywoluje najwiekszy usmiech na mojej twarzy - zona, matka i kochanka (swojego meza) :)))

Nie wiem na ile legalne jest podawanie informacji, dlatego nie pada nazwisko osoby, ktora byla moim psychologiem. Jednak jezeli ktos mi powie jak wystawic referencje, podpisze sie pod nia rekami i nogami :)

i tak ku wyjasnieniu - przejrzalam ten watek i doszlam do wniosku, ze musze to napisac - obylo sie bez zwolnien, bez lekow, bez innychdrastycznych metod, ktorych sie obawialam. Po prostu potrzebowalam kogos by mi powiedzial jak mam zmienic i gdzie zaczac. I chyba bardzo sama chcialam tej zmiany. bo jak ktos nie chce, to nawet leki nie pomoga...
tak ku przestrodze, pisze, jakby ktos chcial kiedys skorzystac z tego watku, czytajac wpadac na mysli 'jesu ma tak samo jak ja, tak tak, widze, no ja tez tak mam, rany koniec, czas na lekarza i leki'. STOP. bez lekarza, bez lekow, chcialam zmiany, mam ja. : )
zycze takich sukcesow wszystkim ,ktorym sie wydaje, ze sa slabi i nic nie moga. Joanna C. edytował(a) ten post dnia 29.10.11 o godzinie 14:08
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Problem z kontrolowaniem swoich emocji, strach, lek,...

To dobrze że wszystko się poukładało.... i że SAMA DAŁAŚ SOBIE RADĘ.
Co do naszych (moich - bo o nich mogę pisać) rad.... to co tu robimy - jest
czysto ludzkim odruchem niesienia pomocy. Mogę pisać o sobie - nie jestem psychologiem, nie jestem lekarzem.... i dlatego właśnie są sytuacje kiedy według wewnętrznego kodeksu MUSZĘ zrobić wszystko co w mojej mocy aby doprowadzić do udzielenia tym razem PROFESJONALNEJ pomocy. Przytoczę Twój mail, po którym chciałem Cię nakłonić do pójścia do lekarza:

"...Niestety, prosiłam mojego chłopaka byśmy razem zrobili spis wszystkiego po kolei. co i jak mam robić, od czego zacząć, jak reagować w sytuacji kryzysowej.

Skończyło się na 4h płaczu i histerii z mojej strony. na chwile obecna nie dam rady niż ze sobą zrobić. nie mogę patrzeć w lustro,bo widzę tam potwora i mam ochotę go zniszczyć. nie pamiętam kiedy się
do siebie uśmiechałam. ciężko się uśmiechać do czegoś czego się nienawidzi.

moja rzeczywistość jest koszmarem i chciałabym ja zakończyć ..."

Gdyby to napisała Twoja przyjaciółka to co byś zrobiła?

Pomyśl inaczej... ktoś wpadnie przeczyta Twój wątek i pomyśli: 'jesu ma tak samo jak ja, tak tak, widzę, no ja tez tak mam - DAM RADĘ!...." a co jeśli nie da.....?

RaVRafał Winnicki edytował(a) ten post dnia 29.10.11 o godzinie 14:38
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Problem z kontrolowaniem swoich emocji, strach, lek,...

To cieszymy się razem z Tobą, że wszystko się tak wspaniale poukładało. Tak trzymaj.
Joanna B.

Joanna B. PhD Researcher
University of
Glasgow - School of
Physics ...

Temat: Problem z kontrolowaniem swoich emocji, strach, lek,...

haha, dobrze kombinujesz :) Wlasnie odnioslam sie do Twojej wypowiedzi.

to bardzo przykre czytac takie rzeczy o sobie, ale trzeba wiedziec, z jakiego powodu tak bylo. Nie moge sie zamknac na to wszystko. Chcialabym pamietac gdzie sie zaczelo i jakie bledy popelnilam, by kolejny raz nie zapetlic sie w takie wieelkie kolo bagienne.
Oczywiscie, gdyby to napisala moja przyjaciolka dolozylabym wszelkich staran, zeby sklonic ja do zmiany - w taki czy inny sposob.

Dlatego dodalam maly 'dopisek' do mojej wypowiedzi, zeby ktos kiedys czytajacy nie popelnil bledu i zle nie zinterpretowal mojej zmiany.

teraz pracuje sobie nad akceptacja, osiagnieciem 'nieosiagalnych' celow i paroma innymi drobnostkami, odczuwajac coraz wieksza radosc, z kazdego nawet drobnego kroku. Malo tego, nauczylam sie je dostrzegac. to tez chyba swoistego rodzaju sukces.
Joanna B.

Joanna B. PhD Researcher
University of
Glasgow - School of
Physics ...

Temat: Problem z kontrolowaniem swoich emocji, strach, lek,...

Rafał Winnicki:

Pomyśl inaczej... ktoś wpadnie przeczyta Twój wątek i pomyśli: 'jesu ma tak samo jak ja, tak tak, widzę, no ja tez tak mam - DAM RADĘ!...." a co jeśli nie da.....?

RaV

jasne, nie ma tak pieknie. Ale lepiej zeby sprobowal jakkolwiek, niz szedl po najlatwiejszej linii oporu, bo cos zle zrozumie. Chodzilo tylko o sprostowanie, jaka droge ja obralam.



Wyślij zaproszenie do