konto usunięte
Temat: Praca nad soba.Powrót do życia
Mam 16lat.Sytuacja w domu(co tygodniowe awantury ojca trwajace już mniej więcej 3 lata) oraz uzależnienie się od komputera spowodowały, iż mam problem z komunikacja z ludzmi.Zaczęło się od tego iż będąc w 6klasie podstawówki ubzdurałem sobie, że jeśli zostanę w domu to uda mi się powstrzymac/załagodzić kłótnie, gdy byłem gdzieś umówiony, zmieniałem swoje plany nie chcąc zostawić ojca samego w domu lub gdy widziałem, że awantura wisi w powietrzu, pisałem kolegą jakąś wymówkę i zostawiałem w domu.Wtedy cały weekend spędzałem przed komputerem.Podobnie wyglądała 1 klasa gim. tylko wtedy byłem po prostu uzależniony już od kompa i zazwyczaj tylko raz w miesiącu gdzieś wychodziłem.Zaczeły wtedy u mnie zachodzić zmiany, zrobiłem się małomówny,nieśmiały,zamknąłem się w sobie.W 2 klasie jedyne co robiłem to nauka i komputer.(przez cały rok szkolny wyszedłem jakies 3 razy)
Teraz jestem w 3 klasie brak mi pewnosci siebie, jestem nieśmiały mam problemy z rozmawianiem z ludzmi, po prostu nie wiem o czym z nimi rozmawiać.
Staram się zmienić, każdej okazji do spędzenia czasu z ludzmi mówię "TAK" nawet jeśli w pierwszej chwili nie mam na nią ochoty akceptuje ją i później nie żałuje.Z komunikacją dalej mam problem o ile jest to rozmowa w 4 oczy to jeszcze jakoś idzie i jest o czym mówić ale wraz ze wzrostem liczby osób często albo mam pustkę w głowie i nie wiem co powiedzieć albo sie wstydzę.
W tym roku jak na razie udało mi się odnieść jeden sukces i co sobotę wychodzę z kolegami pograć tyle, że wtedy zazwyczaj nie mówimy za wiele przez co nie mam większej możliwosci pracy nad swoim charakterem.
Mam problem z okazywaniem emocji, jestem strasznie spięty, brak u mnie jakiegokolwiek entuzjazmu radości z życia.
Mam dośc komputera, odejście od niego nie sprawia mi jakiś większych trudnosci, jak jezdze na wakacje potrafię miesiąc komputera nie używac mimo iż mam stały dostęp do laptopa.Jednak gdy wracam do domu znów przed nim siadam bo, nie mam żadnej innej możliwosci rozrywki.Moje miasto to dziura nie ma kina ani basenu, jedyna rzecz jaka jest to, boiska.Chce zacząc korzystać z życia, tylko by w pełni je wykorzystać chcę przebywac rozmiawiać z innymi ludzmi.Kiedyś byłem wyluzowanym gadułą która nie potrafiła się zamknąc i mogła mówić bez przerwy.Jak wrócić chociaż w pewnym stopniu do tego stanu i jak znów rozmawiać z ludzmi?