Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Witajcie,

Bardzo się cieszę, że to forum powstało i że gromadzi ludzi gotowych poświęcić swój czas bezinteresownie. Jesteście WIELCY!!;)

Chciałabym pozostać anonimowa, bo łatwiej będzie mi się pisało. Czytałam o problemie Jana Kowalskiego i wielu innych i doszłam do wniosku, że ja też powinnam skorzystać z Waszej porady. Może ktoś z Was przechodził przez ten problem/problemy. Wiem, że powinnam udac się do poradni, ale na razie brakuje mi sił …

Otóż, jestem na urlopie wychowawczym i niebawem pora wrócić do pracy. Zaczynam się rozglądać ale sytuacja nie wygląda najlepiej. Najgorsze jest to, że tracę pewność siebie. Zawsze byłam bardzo asertywna i komunikatywna, a od jakiegoś czasu zupełnie zamknęłam się w sobie… Składa się na to kilka czynników.
Po pierwsze stres i lęk spowodowany szukaniem pracy. Jestem zdesperowana bo moje ambicje przewyższają możliwości. Ostatnie stanowisko pracy to pozycja kierownicza, zasłużony awans, ciężka praca. Firma była w Irlandii. Po przyjeździe do Polski 4 lata temu, od razu zaszłam w ciąże bez zatrudnienia więc bez zasiłków. Byłam na ubezpieczeniu męża, ale finansowo coraz gorzej.
Ale to co najgorsze, co mnie przeraża, czego się boję, to fakt ze ze względów osobistych kilka lat temu musiałam zawiesić studia i nie udało mi się obronić mgr. Bardzo nadszarpnęło to moje poczucie wartości, wzbudza kompleksy, blokuje w poszukiwaniach ambitnej pracy itp.
Próbowałam to nadrobić po przyjeździe do Polski, ale odkryłam w sobie przerażającą rzecz -- zupełny brak koncentracji ( magnez, lecetyna nie skutkują) !! Nie przyswajam wiedzy, nie zapamiętuję treści, nie czytam ze zrozumieniem, nie umiem wyrażać jasno swoich myśli…W komunikacji werbalnej, sama nie wiem, bo przecież nikt mi nie zwróci uwagi że mam ubogie słownictwo, czy mówię nieskładnie…Mój mąż jest aleksytymikiem, bez samoświadomości więc moich problemów też nie zauważa. (Zresztą on zaczyna być moim kolejnym problemem…)

Co się dzieję???? Może nie bylam prymuską, ale zawsze byłam postrzegana jako osoba bystra.
W pracy powierzano mi najtrudniejsze obowiązki. Wyzwania mnie inspirowały i nigdy nie było mowy o stresie czy lęku..Dawałam radę ze wszystkim, prywatnie i zawodowo. Nigdy nie miałam kompleksów, depresji itp.

Teraz boję się pomyśleć o stanowisku poniżej osiągniętego poziomu zawodowego a boję się że nie dam rady wrócić na studia i zdawać poszczególne egzaminy….
Dodatkowo, chciałabym się przekwalifikować. Mam 36 lat i pracowałam w sprzedaży/marketingu. Niestety to nie jest to co chciałabym robić przez resztę życia. Myślałam o psychologii, tylko czy w obecnej sytuacji mam jakiekolwiek szanse?????? Mam pomysł na własną firmę, ale muszę najpierw stanąć na nogi. Jestem totalnie wypompowana energetycznie..:( Znalazłam się w ślepym zaułku….Zupełnie sama, bo bliscy nie widzą problemu , a inni go nie znają bo czym tu się chwalić…)

Jak Was wszystkich czytam, to wydaje mi się że jestem taka „malutka” i moje „IQ” jest poniżej przeciętnej. Chciałabym w życiu tyle osiągnąć, ale zaczyna brakować mi sił i moja samoocena bardzo zmalała…

Reasumując: Co się dzieje z moją pamięcią? Gdzie mam szukać wyjścia z tej sytuacji? Moje priorytety to studia – których bardzo boję się rozpocząć bo boję się porażki i praca . Ale jedno zależy od drugiego, więc powstaje błędne koło…


Proszę pomóżcie mi to jakoś ułożyć???
Pozdrawiem

Alicja
Ps. Rafale, bardzo liczę na Twoją opinie w mojej sprawie.
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Alicja Krupa:

Po pierwsze gdybym był Twoim organizmem to tez dałbym po hamulcach... w ile w końcu stron można na raz jechać.... na logikę w jedną.... Może się mylę bo nie siedzę w Twoim życiu ale czy Twoje musturbacje ;) na wzajem się nie wykluczają?

Po drugie przed czym chroni Cię Twoja nowa przypadłość zapominania i braku koncentracji? Ja mam swojego demona jak mam coś zrobić na czym mi zależy to czuję wręcz fizyczny "płaszcz niemocy" który mnie paraliżuje.... wtedy wiem że jedynym wyjściem jest zapytanie mojego wewnętrznego towarzystwa "o co tym razem razem chodzi" I tak przepytuje moje wewnętrzne "kawałki mnie" co się stało... zazwyczaj w moim przypadku jest to jakiś lęk przed porażką....lub sukcesem... który trzeba będzie utrzymać żeby nie zakończył się porażką... Jak będzie u Ciebie pewnie się dowiesz szybciej niż przypuszczasz ;)

Wydarzenia o których piszesz są już historią ale jak się je czyta to bije z nich taki dynamiczny chaos... znasz może taka technikę jak mind-mapping? To taki sposób rozrysowywania swoich myśli. Wydaje mi się że jesteś kinestetykiem tym bardziej własnoręczne rozrysowanie swojej sytuacji na kartce (nie w komputerze!) dostarczy Ci wielu odpowiedzi na nie zadane nawet pytania.

Sytuacja o której piszesz nie jest łatwa do rozwiązania, ja nie mogłem skończyć magisterki dwa lata - zmotywowało mnie dopiero wyrzucenie z uczeli i wielka pomoc mojej byłej dziewczyny ;)

Odnośnie obniżenia kwalifikacji przy szukaniu pracy... ja chętnie wywaliłbym ze swojego CV ostatnie piętnaście lat bo moje obecne zbyt wysokie kwalifikacje też uniemożliwiają mi znalezienie pracy od ponad roku... i nie miałbym z tym żadnego problemu ;) Jest KRYZYS a ambicje zostawiam sobie na HOSSĘ ;)

Odnośnie tego że wydaje Ci się że masz małe IQ..... masz rację wydaje Ci się;) To chwilowe obniżenie własnej wartości po stracie pracy. Inna sprawa że to oznacza że poczucie własnej wartości jest warunkowe (jestem coś warta jak spełniam jakieś warunki np mam dobrą pracę) a nie powinno... Nad tym warto popracować...

Co zamierzasz z tym wszystkim zrobić?
RaV

konto usunięte

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Moje przemyślenia ujme w kilku słowach, z tego co widzę Twoje życie diametralnie zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Bycie w domu to przede wszystkim brak intelektualnej presji (w pozytywnym sensie), jeżeli do tego dołoży się ewentualny stres i obniżenie samooceny, efekty mogą być bardzo różne. ale to nie powód do przejmowania się.

Wiem, że słowa padają łatwo, ale czasami tak trzeba napisać, polecam zajęcie poza domem, które będzie dla Ciebie wymagające. Które da Ci rytm praca/odpoczynek. Odnośnie kwalifikacji, dla mnie atrakcyjne zajęcie to takie, w którym 60% to wiedza, którą posiadam, 40% to nowe temat. Innymi słowy zawsze jest obszar dużego ryzyka, mozliwości przegranej, wyciagania wniosków itd. Studia dla niektórych jest to istotne, szczególnie papierek, ale bądźmy szczerzy, to może miec jedynie znaczenie (może) na rozmowie kwalifikacyjnej, bo najczęściej ani w pracy ani w rozwoju zawodowym ten papierek Ci sie do niczego nie przyda, tak samo z 90% tzw. wiedzy wziętej ze studiów. Jeżeli brak tej wiedzy jest dla Ciebie jakimkolwiek problemem, przemyśl to sobie kilka razy dokładnie i spróbuj określić czego tak faktycznie Ci brakuje

pozdrawiam
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Rafał Winnicki:
Alicja Krupa:

Po pierwsze gdybym był Twoim organizmem to tez dałbym po hamulcach... w ile w końcu stron można na raz jechać.... na logikę w jedną.... Może się mylę bo nie siedzę w Twoim życiu ale czy Twoje musturbacje ;) na wzajem się nie wykluczają?

Po drugie przed czym chroni Cię Twoja nowa przypadłość zapominania i braku koncentracji? Ja mam swojego demona jak mam coś zrobić na czym mi zależy to czuję wręcz fizyczny "płaszcz niemocy" który mnie paraliżuje.... wtedy wiem że jedynym wyjściem jest zapytanie mojego wewnętrznego towarzystwa "o co tym razem razem chodzi" I tak przepytuje moje wewnętrzne "kawałki mnie" co się stało... zazwyczaj w moim przypadku jest to jakiś lęk przed porażką....lub sukcesem... który trzeba będzie utrzymać żeby nie zakończył się porażką... Jak będzie u Ciebie pewnie się dowiesz szybciej niż przypuszczasz ;)

Mój lęk paraliżuje moje działania, powoduje że to co najtrudniejsze zawsze przekładam w niesończoność a to rodzi kolejne problemy, itp..Tak jak napisałeś "płaszcz niemocy" , bardzo właściwe określenie..To jest włąśnie najgorsze bo nie umiem sobie z tym lękiem poradzić. Na to nakłada się fakt, zanikającej pamięci..

Wydarzenia o których piszesz są już historią ale jak się je czyta to bije z nich taki dynamiczny chaos... znasz może taka technikę jak mind-mapping? To taki sposób rozrysowywania swoich myśli. Wydaje mi się że jesteś kinestetykiem tym bardziej własnoręczne rozrysowanie swojej sytuacji na kartce (nie w komputerze!) dostarczy Ci wielu odpowiedzi na nie zadane nawet pytania.

Nie znam tej metody. Ale bardzo szybko mnie "rozgryzłeś"..W moim życiu już od kilku lat panuje chaos, bo wciąż poszukuję siebie i własnej drogi...Często postępuję w myśl powiedzenia"lepiej próbować i żałować, niż żałować że nie spróbowałam" dlatego robiłam wiele rzeczy, byłam w wielu miejscach ale wciąż jestem na zakręcie i brakuje mi płynności i równowagii...

Sytuacja o której piszesz nie jest łatwa do rozwiązania, ja nie mogłem skończyć magisterki dwa lata - zmotywowało mnie dopiero wyrzucenie z uczeli i wielka pomoc mojej byłej dziewczyny ;)

To podobnie jak u mnie za drugim razem. Po dwóch oblanych egzaminach i perspektywie zbliżających się porażek, spassowałam:( Bałam się kompromitacji przed najbiższymi, że niby JA-taka elokwentna inteligentna nie daję sobie rady na wyższej uczelni. Przecież 99% naszych znajomych ma mgr albo i MBA

Odnośnie obniżenia kwalifikacji przy szukaniu pracy... ja chętnie wywaliłbym ze swojego CV ostatnie piętnaście lat bo moje obecne zbyt wysokie kwalifikacje też uniemożliwiają mi znalezienie pracy od ponad roku... i nie miałbym z tym żadnego problemu ;) Jest KRYZYS a ambicje zostawiam sobie na HOSSĘ ;)

No cóż, Twoje osiągnięcia zawodowe są imponujące,przykre jest to że ktoś taki jak Ty nie jest doceniany na rynku pracy.
Odnośnie tego że wydaje Ci się że masz małe IQ..... masz rację wydaje Ci się;) To chwilowe obniżenie własnej wartości po stracie pracy. Inna sprawa że to oznacza że poczucie własnej wartości jest warunkowe (jestem coś warta jak spełniam jakieś warunki np mam dobrą pracę) a nie powinno... Nad tym warto popracować...

Co zamierzasz z tym wszystkim zrobić?

Rafale, zadajesz mi bardzo trudne pytanie. Najchętniej zapisałabym się na studia ale blokują mnie finanse i brak przekonania "na jakie"
RaV
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Rafale,

Masz słuszną rację, maciarzyństwo wybiło mnie z bardzo aktywego życia zawodowego. Utraciłam niezależność finansową, a co za tym idzie budżet na takie wydatki jak regularne wizyty u kosmetyczki/fryzjerki/shopping...
Mój mąż zarabia na rachunki ( ale mniejsza z tym)

Zdaję sobie sprawę, że to przejściowa sytuacja, że wyjdę z tego marazmu, tylko chcę się teraz skupić trafnym kierunku działań...
Muszę odbudować siebie, poczucie wartości. Czytałam " Moc podświadomości", "Alchemika" itp. i wiem że muszę zacząć myśleć pozytywnie, ale to naprawdę nie jest łatwe jak staję przed lustrem i widzę kobietę która powinna wyglądać jak bohaterka "klubu szlonych dziewic"...

A mgr, to niby tylko papierek,ale jak się go nie ma to znacznie utrudnia życie i zamyka bardzo wiele furtek. Poza tym chciałabym skończyć studia z których mogłabym byc dumna.

Czego mi brakuje?? Najbardziej stabilizacji!
Wielkie dzięki Rafale
Pozdr.

Rafał Łukawski:
Moje przemyślenia ujme w kilku słowach, z tego co widzę Twoje życie diametralnie zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Bycie w domu to przede wszystkim brak intelektualnej presji (w pozytywnym sensie), jeżeli do tego dołoży się ewentualny stres i obniżenie samooceny, efekty mogą być bardzo różne. ale to nie powód do przejmowania się.

Wiem, że słowa padają łatwo, ale czasami tak trzeba napisać, polecam zajęcie poza domem, które będzie dla Ciebie wymagające. Które da Ci rytm praca/odpoczynek. Odnośnie kwalifikacji, dla mnie atrakcyjne zajęcie to takie, w którym 60% to wiedza, którą posiadam, 40% to nowe temat. Innymi słowy zawsze jest obszar dużego ryzyka, mozliwości przegranej, wyciagania wniosków itd. Studia dla niektórych jest to istotne, szczególnie papierek, ale bądźmy szczerzy, to może miec jedynie znaczenie (może) na rozmowie kwalifikacyjnej, bo najczęściej ani w pracy ani w rozwoju zawodowym ten papierek Ci sie do niczego nie przyda, tak samo z 90% tzw. wiedzy wziętej ze studiów. Jeżeli brak tej wiedzy jest dla Ciebie jakimkolwiek problemem, przemyśl to sobie kilka razy dokładnie i spróbuj określić czego tak faktycznie Ci brakuje

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...


A mgr, to niby tylko papierek,ale jak się go nie ma to znacznie utrudnia życie i zamyka bardzo wiele furtek. Poza tym chciałabym skończyć studia z których mogłabym byc dumna.


To prawda, w zaleznosci od zawodu, czasami moze byc przydatne, ale traktowalbym to wlasnie jako tego typu przeszkode, a nie element oceny, mówiący że jesteśmy gorsi. Nie mówie, że nie warto, zwłaszcza na początku tzw. kariery (zawsze można do tego wrócić i zrobić dyplom!)

Czego mi brakuje?? Najbardziej stabilizacji!

Mysle, ze Cie rozumiem (przymajmniej w jakimś zakresie), daawno temu bardzo walczyłem o to by móc być samodzielnym/niezależnym przede wszystkim finansowo. Bardzo dobrze, że Ci zależy bo to zdecydowanie lepiej wpływa na np. relacje między małżonkami i przede wszystkim Twoją przyszłość/samopoczucie/styl życia itd. (znam pare osób które w wieku ok 50 lat miały/mają 1-2 lata stażu pracy, IMHO nie jest to dobre wyjście nawet jak się wygra milion w totka... :). Praca to przede wszystkim może być mobilizujące zajęcie, a nie tylko narzędzie do zarabiania kasy.)

Cały ten worek z pamięcią i innymi tego typu sprawami, wyrzuciłbym gdzieś na bok, bo to bardzo często właśnie efekt tego co się właśnie robi, a wierz mi - o ową przebojowość przed lustrem trudno bez odpowiedniej motywacji/presji. Robi się to trochę inaczej, w sytuacjach gdzie ona jest faktycznie potrzebna, człowiek po prostu gra, po jakimś czasie to zaczyna przychodzić samo /czytaj - stajesz się tym kim była Twoja rola/

Powodzenia :)

Rafał
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Alicja Krupa:
Mój lęk paraliżuje moje działania, powoduje że to co najtrudniejsze zawsze przekładam w niesończoność a to rodzi kolejne problemy, itp..Tak jak napisałeś "płaszcz niemocy" , bardzo właściwe określenie..To jest włąśnie najgorsze bo nie umiem sobie z tym lękiem poradzić. Na to nakłada się fakt, zanikającej pamięci..

Wiesz to o czym tu piszemy ma swoją nazwę.. jest to prokrostynacja. Nie chcę drugi raz o tym pisać ;) zajrzyj na wątek na którym to już opisałem:

http://www.goldenline.pl/forum/bezplatne-porady-psycho...

Nie znam tej metody. Ale bardzo szybko mnie "rozgryzłeś"..
To mam propozycję nie do odrzucenia ;) Teraz Ty sama możesz siebie rozgryźć... Poniżej link do zasad "map myśli":

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mapa_my%C5%9Bli

W środku koła możesz zapisywać "centralne zadanie"
Na początek proponuję trzy mapy do zrobienia:

- Moje dotychczasowe życie a na gałązkach ważne wydarzenia a od nich odchodzące wydarzenia będące skutkiem tych wydarzeń...ad infinitum

- Moje zasoby - na gałązkach zasoby materialne, możliwości ich zdobycia, umiejętności i możliwości ich poszerzenia, niematerialne np wsparcie i przyjaź... co tylko przyjdzie Ci do głowy

- Moje dalsze życie, tu poplanuj i poprzewiduj troche...

Ja robiąc takie mapy doskonale porządkuję sobie życie, a jedna z takich map doprowadziła mnie do spektakularnej przemiany i "wyleczenia" moich relacji z rodzicami....

Napisz jakie miałaś przemyślenia po zrobieniu tych ćwiczeń.

PS. Nie zrozumiałem z tymi Twoimi studiami... są szanse na ich skończenie gdybyś się "wzieła" za to czy pociąg już z prawnych powodów zupełnie odjechał?

RaV
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Prokrostynacja? Niewykluczone że mam z nią do czynienia tylko zdefiniowanie problemu miało mi pomóc w podjęciu odpowiednich kroków zmierzających do zmiany myślenia a tym samym uporządkowania decyzji.
A tymczasem, czytam co powinnam robić, o ćwiczeniach i jestem tym jeszcze bardziej zmęczona,,,
Nie chciałabym, żebyście pomyśleli że zawracam głowę, że tracę Wasz czas….
Mam świadomość, że nikt za mnie życia nie przeżyje i choćby najlepszy psycholog, coach czy przyjaciel może jedynie pomóc lepiej zrozumieć problem i udzielić wskazówek jak go rozwiązać…

Może powinnam dać sobie na wstrzymanie, przeczekać aż sprawy same zaczną się układać po swojemu…
Może nie potrafię zgłębić tego co czuję, bo brakuje mi odpowiednich słów i powstaje bełkot chaos…
Dziękuję wszystkim za szczere chęci
Pozdrawiam serdecznie

ps. Rafał, szanse na skończenie studiów są, tylko jak mam je skończyć skoro nie umiem się uczyć:(
Powiedz mi, co Ty zrobiłbyś na moim miejscu?
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Alicja Krupa:
ps. Rafał, szanse na skończenie studiów są, tylko jak mam je skończyć skoro nie umiem się uczyć:(
Powiedz mi, co Ty zrobiłbyś na moim miejscu?

Zaczął.... zrobił pierwszy krok..... nie wiem czy Cię to pocieszy ale niedawno zrobiłem prawo jazdy.... mam 41 lat zdałem za 13 razem od pierwszego egzaminu zajęło mi to jakieś 5-6 lat i dwa zapłacone kursy kilkadziesiąt jak nie kilkaset godzin jazdy.... Uwierz że był to ulubiony temat anegdot na wszelkich imprezach moich znajomych.... I wiesz co mam to prawo jazdy i w ostatecznym efekcie tylko to się liczy. Nowe studia to temat zastępczy i samooszukiwanie się. Zacznij kończyć to co zaczęłaś. Przyda Ci się w życiu ten papier i zdobędziesz go szybciej kończąc obecne studia niż zaczynając nowe.

Odnośnie mind mappingu... usiądź weź co najmniej dwa długopisy różnych kolorów narysuj na środku kartki kółko wpisz "moje dotychczasowe życie" i do niczego więcej się nie zmuszaj.... dorysuj tylko to co będzie Ci się chciało dorysować...

ZACZNIJ!
RaV
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Rafale, wzbudzasz we mnie poczucie zaufania...Zaczynasz do mnie docierać, może właśnie przez to że potrafisz pisać również o swoich niepowodzeniach... Nie wstydzisz sie tego mimo zajmowanego stanowiska...
Dla mnie to jest bardzo budujące...
Lat temu 8 przerwałam marketing na 3 roku. Lat temu cztery próbowałam od nowa bez sukcesu...
Teraz nawet nie wiem, czy po tylu latach jest szansa na kontynuacje...
Jeśli miałabym zacząć od nowa to bardziej świadomie. Chciałabym zdobyć przedewszystkim wykształcenie zgodne z moimi zdolnościami i zainteresowaniami..
Chciałaby,zacząć studia które dadzą mi zawód...( Gdybym tylko mogła cofnąć czas:( )

Rafale, Jesteś ekonomistą mimo że pasjonujesz się psychologią i jestes w tym naprawdę dobry.. Czy gdybyś dostał drugą szansę i miał 19 lat, jaki kierunek studiów byś wybrał? Jak potoczyłaby się Twoja kariera?

Rafał Winnicki:
Alicja Krupa:
ps. Rafał, szanse na skończenie studiów są, tylko jak mam je skończyć skoro nie umiem się uczyć:(
Powiedz mi, co Ty zrobiłbyś na moim miejscu?

Zaczął.... zrobił pierwszy krok..... nie wiem czy Cię to pocieszy ale niedawno zrobiłem prawo jazdy.... mam 41 lat zdałem za 13 razem od pierwszego egzaminu zajęło mi to jakieś 5-6 lat i dwa zapłacone kursy kilkadziesiąt jak nie kilkaset godzin jazdy.... Uwierz że był to ulubiony temat anegdot na wszelkich imprezach moich znajomych.... I wiesz co mam to prawo jazdy i w ostatecznym efekcie tylko to się liczy. Nowe studia to temat zastępczy i samooszukiwanie się. Zacznij kończyć to co zaczęłaś. Przyda Ci się w życiu ten papier i zdobędziesz go szybciej kończąc obecne studia niż zaczynając nowe.

Odnośnie mind mappingu... usiądź weź co najmniej dwa długopisy różnych kolorów narysuj na środku kartki kółko wpisz "moje dotychczasowe życie" i do niczego więcej się nie zmuszaj.... dorysuj tylko to co będzie Ci się chciało dorysować...

ZACZNIJ!
RaV
Elżbieta Kalinowska

Elżbieta Kalinowska psycholog,
psychoterapeuta,

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Alicja Krupa:
odkryłam w sobie przerażającą rzecz -- zupełny brak koncentracji ( magnez, lecetyna nie skutkują) !! Nie przyswajam wiedzy, nie zapamiętuję treści, nie czytam ze zrozumieniem, nie umiem wyrażać jasno swoich myśli…W komunikacji werbalnej, sama nie wiem,

Alicjo, a byłaś u lekarza z tym, konsultowałaś się np. z neurologiem? Może warto...
Możesz sobie porządkować sprawy psychologicznie, ale człowiek nie jest jedynie bytem psychologicznym ma też np. naczynia krwionośne i mózg, który potrzebuje dotlenienia. Być może lekarz potwierdzi Twoje intuicje co do emocjonalnego podłoża problemu, ale lepiej sprawdzić.
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Alicja Krupa:
Rafale, Jesteś ekonomistą mimo że pasjonujesz się psychologią i jestes w tym naprawdę dobry.. Czy gdybyś dostał drugą szansę i miał 19 lat, jaki kierunek studiów byś wybrał? Jak potoczyłaby się Twoja kariera?

Ja bardzo lubię finanse... psychologia to moje hobby podobnie jak wędkarstwo, akwarystyka i akwarele...
Jak mawiał kiedyś pewien kabareciarz... "Nie mylmy hobby z przyjemnością".
O studiach psychologicznych też myślałem ale tak tylko dla siebie... ale wiesz te egzaminy te sprawdziany i to udowadnianie na nich kto ma rację.... Generalnie uważam że studia warto zrobić żeby nauczyć się uczyć... uczyć z książek i nauczyć szukać wiedzy. Warto je zrobić w wieku lat "dziestu" żeby nauczyć się dorosłych relacji ze współrówieśnikami. Często poznaje się też ludzi wielkiego formatu i tych bardzo małych i warto nauczyć się ich rozróżniać ;)
Potem przydaje się papierek w karierze zawodowej... a dalsza nauka? Komu jak wygodnie ja lubię książki i kursy i... praktykę - innemu bardziej będzie pasowało skończenie kolejnego kierunku. Wiesz ja mam za sobą jeszcze skończone studia doktoranckie z zarządzania ale doktoratu nie napisałem.... wtedy to też był czas wyborów i kiedy uświadomiłem sobie po co mi ten doktorat... zupełnie straciłem do tego serce. Trochę żałuję a trochę nie... Spotkałem ostatnio takiego handlowca w wieku lat 50 który szczycił się doktoratem... i wiesz to był smutny widok paradoksalnie to dr. przed nazwiskiem w tej roli ujmowało mu bardziej niż dodawało.
Więc odpowiadając na Twoje pytanie uważam że finanse to był dobry wybór... gdybym coś miał zmienić w życiorysie to nauczenie się perfect angielskiego kiedy miałem na to więcej czasu i zapału. A tak muszę teraz po jakiś kursach się włóczyć ;)
RaVRafał Winnicki edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 17:45
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Elżbieta Kalinowska:
Alicja Krupa:
odkryłam w sobie przerażającą rzecz -- zupełny brak koncentracji ( magnez, lecetyna nie skutkują) !! Nie przyswajam wiedzy, nie zapamiętuję treści, nie czytam ze zrozumieniem, nie umiem wyrażać jasno swoich myśli…W komunikacji werbalnej, sama nie wiem,

Alicjo, a byłaś u lekarza z tym, konsultowałaś się np. z neurologiem? Może warto...
Możesz sobie porządkować sprawy psychologicznie, ale człowiek nie jest jedynie bytem psychologicznym ma też np. naczynia krwionośne i mózg, który potrzebuje dotlenienia. Być może lekarz potwierdzi Twoje intuicje co do emocjonalnego podłoża problemu, ale lepiej sprawdzić.

Elżbieto, może to jest dobry pomysł. Tym bardziej, że mój ojciec cierpi na problemy neurologiczne. Zawsze broniłam się przed myślą że mogłam po nim coś odziedziczyć..Ale w obliczu obecnej sytuacji, może nie ma sensu się przed tym bronić..
Jak wygląda leczenie neurologiczne? Czy są to leki? Terapia psychologiczna? czy jedno i drugie?
Boże, teraz to dopiero się czuję,,,,
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Rafał Winnicki:
Alicja Krupa:
Rafale, Jesteś ekonomistą mimo że pasjonujesz się psychologią i jestes w tym naprawdę dobry.. Czy gdybyś dostał drugą szansę i miał 19 lat, jaki kierunek studiów byś wybrał? Jak potoczyłaby się Twoja kariera?

Ja bardzo lubię finanse... psychologia to moje hobby podobnie jak wędkarstwo, akwarystyka i akwarele...
Jak mawiał kiedyś pewien kabareciarz... "Nie mylmy hobby z przyjemnością".
O studiach psychologicznych też myślałem ale tak tylko dla siebie... ale wiesz te egzaminy te sprawdziany i to udowadnianie na nich kto ma rację.... Generalnie uważam że studia warto zrobić żeby nauczyć się uczyć... uczyć z książek i nauczyć szukać wiedzy. Warto je zrobić w wieku lat "dziestu" żeby nauczyć się dorosłych relacji ze współrówieśnikami. Często poznaje się też ludzi wielkiego formatu i tych bardzo małych i warto nauczyć się ich rozróżniać ;)
Potem przydaje się papierek w karierze zawodowej... a dalsza nauka? Komu jak wygodnie ja lubię książki i kursy i... praktykę - innemu bardziej będzie pasowało skończenie kolejnego kierunku. Wiesz ja mam za sobą jeszcze skończone studia doktoranckie z zarządzania ale doktoratu nie napisałem.... wtedy to też był czas wyborów i kiedy uświadomiłem sobie po co mi ten doktorat... zupełnie straciłem do tego serce. Trochę żałuję a trochę nie... Spotkałem ostatnio takiego handlowca w wieku lat 50 który szczycił się doktoratem... i wiesz to był smutny widok paradoksalnie to dr. przed nazwiskiem w tej roli ujmowało mu bardziej niż dodawało.
Więc odpowiadając na Twoje pytanie uważam że finanse to był dobry wybór... gdybym coś miał zmienić w życiorysie to nauczenie się perfect angielskiego kiedy miałem na to więcej czasu i zapału. A tak muszę teraz po jakiś kursach się włóczyć ;)
RaVRafał Winnicki edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 17:45

Cóż mogę dodatć..Mądry Facet z Ciebie Rafale! Wiele bym dała, żeby mieć taką równowagę emocjonalną, dojrzałość, stabilizację... Wiesz czego chcesz, lubisz to co robisz i Jesteś w tym dobry..
Nie twierdzę, że nie masz problemów ale z takim podejściem do siebie, otoczenia, życia to i problemy traktujesz bardziej po "przyjacielsku";)
Elżbieta Kalinowska

Elżbieta Kalinowska psycholog,
psychoterapeuta,

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Alicjo, nie panikuj z powodu lekarza - po prostu, warto pójść i sprawdzić czy nie dzieje się z coś z Tobą od tej strony. Przypuszczam, że lekarz zrobi wywiad nt. Twoich problemów z pamięcią, koncentracją i mową. Prawdopodobnie zaleci jakieś badania i/lub przepisze leki.
Takie objawy jakie opisujesz mogą być zarówno efektem problemów emocjonalnych jak i np. jakiegoś drobnego niedotlenienia mózgu. Jeśli by tak było to prawdopodobnie skończyło by się na braniu leków poprawiających krążenie.

Terapia psychologiczna czyli psychoterapia byłaby wskazana, jeśli problemy miałyby naturę emocjonalną (tak jak sobie to tłumaczyłaś, zaczynając ten wątek - rozmowa szła właśnie w takim "psychoterapeutycznym" kierunku).
Alicja Krupa

Alicja Krupa specjalista

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Elżbieto, raz jeszcze dziękuję Ci za tę sugestię z neurologiem. Sadzę, że może to być właściwy trop. Generalnie nie narzekam na stan emocjonalny. Nie miewam chuśtawki nastrojów, dobrze sypiam, mam apetyt... Jedyny problem jaki zauważam, to właśnie problemy z koncentarcja i słabą pamięcią. Może gdyby udało się ten problem trwale "usunąć" wówczas razem z nim usunęłabym przyczynę moich obaw dotyczących moich planów i decyzji. Jedno z drugim jest ściśle powiązanie. Od kiedy zauważyłam ten pogłebiający się brak pamięci, straciłam wiarę w siebie bo uznałam, że nie mam szans na zrobienie mgr czy zrobienie kariery. Nagle wydało mi się to takie absurdalnie trudne a wręcz niemożliwe i właśnie to budzi we mnie nieustanny lęk, niepokój...

Pozdr.
Alicja


Elżbieta Kalinowska:
Alicjo, nie panikuj z powodu lekarza - po prostu, warto pójść i sprawdzić czy nie dzieje się z coś z Tobą od tej strony. Przypuszczam, że lekarz zrobi wywiad nt. Twoich problemów z pamięcią, koncentracją i mową. Prawdopodobnie zaleci jakieś badania i/lub przepisze leki.
Takie objawy jakie opisujesz mogą być zarówno efektem problemów emocjonalnych jak i np. jakiegoś drobnego niedotlenienia mózgu. Jeśli by tak było to prawdopodobnie skończyło by się na braniu leków poprawiających krążenie.

Terapia psychologiczna czyli psychoterapia byłaby wskazana, jeśli problemy miałyby naturę emocjonalną (tak jak sobie to tłumaczyłaś, zaczynając ten wątek - rozmowa szła właśnie w takim "psychoterapeutycznym" kierunku).

Temat: Poważne problemy z pamięcią, koncentracja i...

Czasem wystarczy odpoczynek, a czasami trzeba sięgnąć po lekarstwo. Ja osobiście kupuję leki na koncentrację w tym sklepie https://pewnylek.pl i zawsze działają jak powinny. Jednak trzeba to sprawdzić samodzielnie.



Wyślij zaproszenie do