konto usunięte

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Cześć!
Myślę, że za bardzo skupiamy się na ocenie zachowania Pawła, a nie na jego realnym problemie, z myślą o którym tu napisał.

Ja go (ten problem) rozumiem tak:
- Paweł jest człowiekiem, którego stać na odważne zachowania (odważne w rozumieniu takim, że nie wszyscy byliby się w stanie na nie zdobyć)
- na ogół Paweł nie ma problemów z podejściem i zagadaniem do dziewczyny, ale wciąż tkwi w nim obawa, że 1) może zostać odrzucony 2) źle się będzie czuł z tym, że został odrzucony
- Paweł chciałby się dowiedzieć jak zminimalizować ryzyko odrzucenia i jak sobie radzić, gdy to nastąpi
- o odrzuceniu i atrakcyjności mówimy w kontekście przede wszystkim fizycznym (wokół takiego rozumienia atrakcyjności skupiają się wypowiedzi Pawła).

Jeśli dobrze zrozumiałam problem, to kluczowe wydają się tutaj dwie sprawy:
- po pierwsze trzeba zrozumieć, że ryzyko odrzucenia istnieje zawsze, jednak za każdym razem (nawet gdyby to się powtarzało ciągle, co pewnie w Pawła przypadku nie ma miejsca) JEST TO ODRZUCENIE PRZEZ TĄ JEDNĄ KONKRETNĄ KOBIETĘ i nie można tego uogólniać w stylu: "to dlatego, że jestem nieatrakcyjny", ale myśleć o tym w stylu: "tej konkretnej kobiecie, w tej konkretnej sytuacji wydałem się nieatrakcyjny". W tym kontekście żadne konkretne odrzucenie nie powinno wpłynąć na całościową ocenę własnej atrakcyjności, jako mężczyzny/chłopaka.

- po drugie - kobiety lubią mężczyzn pewnych siebie, więc trzeba tą pewność siebie w sobie wzmacniać u budować. I teraz ważna rzecz, Pawle: PRAWDZIWA, MĘSKA PEWNOŚĆ SIEBIE NIE PŁYNIE Z ATRAKCYJNOŚCI FIZYCZNEJ (choć z pewnością pewien poziom trzeba sobą reprezentować), ALE Z PRZEKONANIA O TYM KIM JESTEM I JAKIE WARTOŚCI SOBĄ REPREZENTUJĘ. Jesteś jeszcze młody, więc może zabrzmi to dla Ciebie trochę enigmatycznie, ale MĘSKA SIŁA, (tak atrakcyjna dla kobiet)BIERZE SIĘ Z DOJRZAŁOŚCI (świadomości siebie i swoich celów w życiu).

Powodzenia !
Joanna

konto usunięte

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
Pokonalem niesmialos, obawe przed tym co inni pomysla ale nie moge sie uporac z tym odrzuceniem. Jestem zbyt dumny i ambitny dlatego takie "odrzucenia" sa dla mnie porazkami. Dlatego w obawie przed porazka sie blokuje.
Wiem, ze pewnosc siebie ma ogromne znaczenie ale gdy dochodzi do mnie swiadomosc porazki wtedy moja pewnosc siebie spada.

Ja rozdzieliłabym tu dwie rzeczy: odrzucenie, jako takie oraz sposób odrzucenia.

Na to, czy zostaniesz odrzucony masz tylko ograniczony wpływ - dziewczyna może mieć chłopaka, możesz nie być w jej typie fizycznym, albo może po prostu nie lubić zaczepiania przez nieznanych chłopców (nie wszystkie lubią przebojowych). Ważne jest tu wypracowania w sobie postawy: "jestem w porządku, jestem fajnym, interesującym człowiekiem, mam prawo do każdego podejść i zapytać (ale grzecznie!!) o co mam ochotę". A ten ktoś może odmówić. Jeśli odmówi nic strasznego się nie stanie, bo przez to nie stajesz się mniej fajny. Ty miałeś prawo zapytać, ona odmówić. Przecież też, jeśli kobiety Cię czasem zaczepiają nie masz ochoty na rozmowę z każdą, nie?

Co innego sposób odrzucenia. Podejrzewam, że to on (lęk przed niegrzecznym odrzuceniem) naprawdę Cię blokuje. Przykro jest usłyszeć "spadaj, leszczu" od osoby, którą bardzo chcemy poznać. Ale na sposób jej odmawiania masz wpływ. Forma odmowy jest adekwatna do formy propozycji. Komuś, kto podejdzie i powie: "przepraszam bardzo, wiem, że się nie znamy, ale bardzo chciałbym Cię poznać. Czy pozwolisz się zaprosić na małą kawę?" nie odpowie się "sper***alaj". A komuś, kto podejdzie i powie: "eeee...mała... kopsnijmy się razem do kibla" (sic!)nie odpowiemy: "to bardzo miłe z Twojej strony, dziękuję, ale nie jestem zainteresowana". Formując propozycję i prezentując określony styl bycia masz wpływ na FORMĘ EWENTUALNEGO ODRZUCENIA. Na to jak często to odrzucenie będzie się pojawiało masz wpływ mniejszy (choć techniki tzw. podrywu też można doskonalić).

A dla wszystkich zszokowanych metodami współczesnego komunikowania się z kobietami dodam tylko, że mam różnych znajomych w różnym wieku i statystyki są takie: na 7 kobiet w dyskotece zaproszonych wprost do seksu - 3 da w twarz, 3 odwróci się i odejdzie, a jedna się zgodzi. :D :D
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Pewność siebie istota problemu.

ponieważ wątek powoli zamienia się w awanturę i chyba bardzo trudno go już nazwać pomocą zamykam go póki wszyscy nie ochłoną trochę
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł, krótka piłka, na początek.

Chcesz naprawdę te kwestie zmienić? To na początek wywal ze swojej głowy wszystkie te bzdury z ideologii PUA. W tej tematyce jest nieco przydatnych rzeczy, ale jeśli nie potrafisz ich dobrać z odpowiednim dystansem - a pokazałeś, że nie potrafisz - to zrobisz sobie więcej krzywdy niż pożytku. Dlatego wywal na razie PUA i zacznij od przenalizowania swojego związku - tego o którym piszesz w drugim wątku - z perspektywy w którym PUA nie istnieje. Opisz tą kwestię w tamtym wątku, a ten zostanie otwarty i pociągniemy sprawę dalej. Do tego czasu, wątek zamknięty.

Następna dyskusja:

otwarta pewność siebie




Wyślij zaproszenie do