Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Witam ponownie drogie panie i Panowie.

Tym razem chciałbym poruszyć inny problem nie sercowy :)
Na jednym z forum opisałem swoje wnioski na temat czym spowodowany jest brak pewności siebie, lek przed poznawaniem obcych osób, tudzież kobiet.
Nie mam pewności czy tyczy sie to kazdego jednak ja pzrez kilka ostatnich lat doszedłem do tego jak u mnie to wyglada. A pytanie brzmi jak sobie z tym poradzić.

ok. Wklejam moje wypociny:)

Kiedyś byłem bardzo nieśmiały. Z czasem mi to jednak minęło. Po trafie podejść do kobiety i powiedzieć, że mam ochotę uprawiać z nią seks, że swędzą mnie jajka albo ściągnąć spodnie na środku ulicy. Oczywiście gdy to robi to wyłącznie dla jaj ale niestety nadal mam ten lęk przed właściwym podejściem.
Jaki z tego wniosek?
Gdy idę na "randkę" jestem bezpośredni. Rozmawiam o seksie o tym, że lubię seks oralny, że zajebiście się całuje itp i mam gdzieś co ona pomyśli.
Zatem czy jestem nie śmiały? Czy robienie misji DC by mi coś dało skoro jak mowie potrafię podejść do kobiety i zapytać je o seks albo ściągnąć spodnie na środku ulicy?
Wydaje się, że jestem hardkorowcem może i jestem jednak nadal mam problemy z podejściem. Na moim przykładzie widać, że nie jest to spowodowane tym co ona pomyśli bądź nieśmiałością.

Problemy z podejściem mają wiele podłóż. Zgodzę się, że wpływ na to ma gdy ktoś jest nieśmiały, nie pewny siebie lub obawia się opinii innych. Jednak jest jeszcze coś na samym końcu. Te wszystkie rzeczy które wymieniłem są łatwe do wyeliminowania. Ja je wyeliminowałem. Jednak na drodze do swobodnego podchodzenia stoją jeszcze jedne ostatnie drzwi z najgrubszą kłódką.

Jest to nasza męska duma, nasze ego czy ambicja.
Jesteśmy facetami, samcami. W naszej męskiej naturze mamy zakodowaną chęć
podobania się płci przeciwnej. Tak jak kobiety my również, chcemy być atrakcyjni.
Różnica polega na tym iż one chcą być atrakcyjna dla samych siebie na tle innych kobiet i dla facetów. A my chcemy być atrakcyjni dla kobiet.
Kiedy zaczynamy zaloty i dostajemy informacje, że kobieta nie jest nami zainteresowana bądź, nie pociągamy jej fizycznie, nie jesteśmy dla niej atrakcyjni. Od razu włącza nam się myślenie ze nie jesteśmy atrakcyjni dla płci przeciwnej.
Jest to wielki cios na naszą dumę. tak jak strach przed skokiem z mostu chroni nas przed wypadkiem tak ten strach przed podejściem chroni nas przed urazami na naszej dumie.

My faceci jesteśmy bardzo honorowi. Jedni mniej inni bardziej. Jedni maja zasady którymi posługują się w życiu inni maja na to wyje**ne ale łączy nas wewnętrzna duma.

Ci którzy mają na koncie wiele podejść, mają te udane jak i nie udane.
Dlatego jest im znacznie łatwiej bo wiedzą, że pociągają kobiety. Może nie wszystkie ale jednak.
Dla tych co zaczynają jest to lęk przed odrzuceniami. Boją się spotkać z okrutną prawdą jaką jest "nie jestem atrakcyjnym facetem dla płci przeciwnej.

Jedni mają łatwiej gdy wiedzą, że są atrakcyjni i podobają się kobietą, dla nich ta przeszkoda nie istnieje lub jest bardzo mała. To też zależy od ich ambicji zachłanności. bo gdy koleś jest naprawdę atrakcyjny podoba się kobietą to jego apetyt rośnie w miarę jedzenia. Bo gdy zaczyna zauważać, że mniej kobiet zwraca na niego uwagę to jest to katastrofa.
Dlatego też woli czasami pozostać w przekonaniu "podobam się prawie każdej kobiecie", niż zweryfikować to na polu bitwy.

Wrócę jeszcze do problemu typu "co ona pomyśli". Otóż jest to część składowa tego o czym pisze. Bo nie chodzi o to co ona pomyśli. Tylko jak ja bee się czuł z myślą, gdy ona mnie zleje a co z a tym idzie będę w jej oczach nie atrakcyjnym mężczyzna.
Myślę, że rozumiecie o czym mowie.

Każdy chce być atrakcyjny, dlatego tak bardzo boimy się odrzuceń.
Istnieje także grupa osób, które wiedzą i zdają sobie sprawę z tego jak wyglądają i że nie podobają się kobietą. przez to nigdy nie mieli dziewczyny.
Wbrew pozorom jest im łatwiej bo nie mają nic do stracenia. Jednak boją się podejść gdyż już na stracie wiedzą, że ta kobieta odrzuci ich za urodę a właściwie za jej brak.

Skoro znamy już istotę problemu należało by zadać pytanie jak to zwalczyć.
Niestety na to pytanie nie potrafię jeszcze odpowiedzieć gdyz sam jeszcze sobie z tym nie poradziłem. Wiem jednak czym tak naprawde jest ten strach przed podejściem według mnie to już spory krok na przod. Pozostaje teraz kwestia znalezienia rozwiązania.
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Pytanie pierwsze - czytałeś "The Game" Neila Straussa albo "Alphamale" Mateusza Grzesiaka? A może chodziłeś na jakieś seminaria ww Panów?

Pytanie drugie - po co miałbyś ściągać spodnie na środku ulicy?

Pytanie trzecie - po co mówić kobietom na pierwszej randce o seksie oralnym?

I tak mi się jeszcze nasunęło na koniec - "zajebiste" całowanie to pojęcie względne. Każdy lubi co innego, więc może się okazać, że dla jednych jesteś zajebisty a dla innych ledwo przeciętny. Tylko po co o tym gadać na pierwszej randce?
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Czytałem ale nie ma twoja odpowiedz nie jest odpowiedzia na moje pytanie
Magdalena Bartoszewska:
Pytanie pierwsze - czytałeś "The Game" Neila Straussa albo "Alphamale" Mateusza Grzesiaka? A może chodziłeś na jakieś seminaria ww Panów?

Pytanie drugie - po co miałbyś ściągać spodnie na środku ulicy?

Pytanie trzecie - po co mówić kobietom na pierwszej randce o seksie oralnym?

I tak mi się jeszcze nasunęło na koniec - "zajebiste" całowanie to pojęcie względne. Każdy lubi co innego, więc może się okazać, że dla jednych jesteś zajebisty a dla innych ledwo przeciętny. Tylko po co o tym gadać na pierwszej randce?
Wanda B.

Wanda B. nauczycielka języka
angielskiego

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Ja to stara już jestem kobieta, wapno po prostu i za moich czasów na pierwszej randce się o seksie, oralnym, czy innym nie mówiło.

W ogóle kiedyś normalne było, że pocżatkowo istnieje pewna bariera - nieśmiałości, kompleksów, indywidualnej wrażliwości, sprawiająca , że chłopak i dziewczyna w pierwszych kontaktach byli nieco spięci, niezręczni, czerwienili się często i pletli głupoty z nerwów.
Na początku, potem, gdy już się się do siebie przyzwyczajali, czuli się bezpiecznie w swoim towarzystwie, zachowywali swobodnie.

Ale to było kiedyś, teraz jak widzę każdy musi być super-kul, wyluzowany i zajebisty, w każdej sytuacji i non- stop, nawet we śnie:)
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
A tak w 1 zdaniu jaki jest Twój główny problem, prócz tego, że piszesz za dużo głupot, a za mało konkretów?
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
Witam ponownie drogie panie i Panowie.

Tym razem chciałbym poruszyć inny problem nie sercowy :)
Na jednym z forum opisałem swoje wnioski na temat czym spowodowany jest brak pewności siebie, lek przed poznawaniem obcych osób, tudzież kobiet.
Nie mam pewności czy tyczy sie to kazdego jednak ja pzrez kilka ostatnich lat doszedłem do tego jak u mnie to wyglada. A pytanie brzmi jak sobie z tym poradzić.

ok. Wklejam moje wypociny:)
Gdy idę na "randkę" jestem bezpośredni. Rozmawiam o seksie o tym, że lubię seks oralny, że zajebiście się całuje itp i mam gdzieś co ona pomyśli.

Jeśli to pierwsza randka to odstraszysz 90% dziewczyn, chyba, że to randki gdzieś na głębokiej prowincji - to może wywołasz wesołość.

Jeśli masz gdzieś co ona pomyśli - to nie rozumiesz pierwszej zasady komunikacji - masz sie nie przejmować reakcjami ale inteligentnie wyciągać z nich wnioski.
Podejrzewam, że z takim poziomem rozmowy dziewczyny uważają Cię za napalonego durnia a Ty tego nie widzisz - i t o jest cały problem.

Jak coś nie działa - zmień strategię.

Zatem czy jestem nie śmiały? Czy robienie misji DC by mi coś dało skoro jak mowie potrafię podejść do kobiety i zapytać je o seks albo ściągnąć spodnie na środku ulicy?

Jeśli to jest sposób na podryw to chyba jakiejś pijanej do nieprzytomności kobiety.

Wygląda, że cos chcesz sobie udowodnić ale - to nadal nie ma sensu jeśli chodzi o komunikację z kobietami.
Wydaje się, że jestem hardkorowcem może i jestem jednak nadal mam problemy z podejściem. Na moim przykładzie widać, że nie jest to spowodowane tym co ona pomyśli bądź nieśmiałością.

jestem przeciwnego zdania. Ukrywasz się za "odważnymi " gestami, podczas gdy mam wrażenie, że one nie sa odważne tylko desperackie albo po prostu głupie - w tym sensie, że nie prowadzą do żadnego sensownego celu.
Kiedy zaczynamy zaloty i dostajemy informacje, że kobieta nie jest nami zainteresowana bądź, nie pociągamy jej fizycznie, nie jesteśmy dla niej atrakcyjni. Od razu włącza nam się myślenie ze nie jesteśmy atrakcyjni dla płci przeciwnej.

Jak zaczynasz "zaloty" ściągając spodnie na środku ulicy to jesteś mało atrakcyjny nie z powodu wyglądu tylko czegoś, co większość dziewczyn odbiera jako nienormalność.
Jest to wielki cios na naszą dumę. tak jak strach przed skokiem z mostu chroni nas przed wypadkiem tak ten strach przed podejściem chroni nas przed urazami na naszej dumie.

My faceci jesteśmy bardzo honorowi. Jedni mniej inni bardziej. Jedni maja zasady którymi posługują się w życiu inni maja na to wyje**ne ale łączy nas wewnętrzna duma.

Ci którzy mają na koncie wiele podejść, mają te udane jak i nie udane.
Dlatego jest im znacznie łatwiej bo wiedzą, że pociągają kobiety. Może nie wszystkie ale jednak.
Dla tych co zaczynają jest to lęk przed odrzuceniami. Boją się spotkać z okrutną prawdą jaką jest "nie jestem atrakcyjnym facetem dla płci przeciwnej.
[...]

Wrócę jeszcze do problemu typu "co ona pomyśli". Otóż jest to część składowa tego o czym pisze. Bo nie chodzi o to co ona pomyśli. Tylko jak ja bee się czuł z myślą, gdy ona mnie zleje a co z a tym idzie będę w jej oczach nie atrakcyjnym mężczyzna.
Myślę, że rozumiecie o czym mowie.

Tak, lęk przed odrzuceniem.
Każdy chce być atrakcyjny, dlatego tak bardzo boimy się odrzuceń.

Nie każdy sie "boi", sporej częsci jest to obojętne.
Istnieje także grupa osób, które wiedzą i zdają sobie sprawę z tego jak wyglądają i że nie podobają się kobietą. przez to nigdy nie mieli dziewczyny.
Wbrew pozorom jest im łatwiej bo nie mają nic do stracenia. Jednak boją się podejść gdyż już na stracie wiedzą, że ta kobieta odrzuci ich za urodę a właściwie za jej brak.
Skoro znamy już istotę problemu należało by zadać pytanie jak to zwalczyć.
Niestety na to pytanie nie potrafię jeszcze odpowiedzieć gdyz sam jeszcze sobie z tym nie poradziłem. Wiem jednak czym tak naprawde jest ten strach przed podejściem według mnie to już spory krok na przod. Pozostaje teraz kwestia znalezienia rozwiązania.

Zaczepiaj kobiety zawsze i wszędzie pytając o cokolwiek: o drogę, o godzinę, o to gdzie kupiły coś co mają przy sobie bo chciałbyś dla swojej dziewczyny, skąd wzięły to cos co mają w koszyku w sklepie - i rób to z miesiąc lub dwa, zobaczysz jakie latwe jest nawiązanie rozmowy o czymkolwiek. Rozmawiaj z ekspedientkami, hostessami - każdą dziewczyną która się nawinie.

A o drapaniu się tu i tam, ściąganiu spodni na ulicy, czy rozmowach o seksie oralnym na "randce" - zupełnie zapomnij a nie będziesz tak często odrzucany.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Pewność siebie istota problemu.

chyba Pawle musisz wybrać

czy chcesz kobiety poznawać czy imponować im, sypiać z nimi i urządzać przedstawienia
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Ludzie ludzie nikt nie zrozumial tego co napisalem.

Dobra napisze krotko ale konkretne !!!!

Nie dbam o to co inni o mnie pomyslą. Tak jak powiedzialem podtrafie podejsc do kobiety z takim textem badz sciagnac spodnie na ulicy. Robie to jednak dla robiac sobie czasem jaja z kolegami, napewno nie po to by poderwac mam inne metody hehe. Chodzi o to tylko ze nie wstydze sie.

Co do randek tez sprawa wyglada tak ze jestem zdolny ale nie zawsze tak robie.
Zalezy od dziewczyny. Na jedne takie tematy dobrze dziala, sprawdzone inne bym wystraszyl. Kwestia podejscia i kalibracji.

Tylko, ze pytam o co innego a nie o moje "metody".
Chodzi o to ze jak mam podejsc na ulicy normalnie by poznac kobiete w normalny sposob to mnie blokuje nie wstyd, nie to co ona sobie pomysli ale to ze da mi do zrozumienia ze nie jestem dla niej atrakcyjny.

O to sie rozchodzi.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Pawle

jeśli nie dbasz o to co inni ludzie o tobie pomyślą
to czy dbasz chociaż o to jak się z tobą czują?

czy poznajesz kobiety na ulicy? czy to jest dla ciebie "normalny" sposób?
i czy zawsze jak poznajesz kogoś to zawsze robisz to przez pryzmat atrakcyjności?

czy próbowałeś kiedyś poznać jakąś kobietę jako człowieka po prostu a nie potwierdzenie twojego męskiego ego?
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Nie robie tego dla potierdzenia wlasnego ego. Nie po to aby sie dowartosciowac.
Robie to po to aby poznac jakas fajna dziewczyne. No ale ta meska duma mnie blokuje
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
Ludzie ludzie nikt nie zrozumial tego co napisalem.

Tak to prawda..... nie zrozumiałem Cię, pewnie wielu ludzi ma kłopot żeby Cię zrozumieć.... w dodatku masz przynajmniej w stylu pisemnego odpowiadania coś co mnie irytuje. Niby to mój problem.... ale jednak zauważam to i sam muszę się zastanowić co to jest. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to sposób w jaki odnosisz się do innych - wg mnie - przedmiotowy. Mam wrażenie że z większym ciepłem mówię o łowionych przeze mnie rybach (jestem wędkarzem) niż ty o swoich damskich zdobyczach.
Kiedy obudzisz w sobie PRAWDZIWĄ ciekawość drugiego człowieka, tego jaki jest, co myśli, w czym jest inny a w czym taki sam.... będziesz mógł zapomnieć o martwieniu się o atrakcyjność i to jak wypadłeś. Kiedy ludzie zaczną czuć się w Twoim towarzystwie bezpiecznie i komfortowo, kiedy zaczną rozumieć Twoje intencje nie będziesz musiał używać tricków oratorskich, drapać się po jajkach i zdejmować spodni....
Problem w tym że aby ludzie Cię polubili i otworzyli się przed Tobą, Ty powinieneś zrobić to pierwszy.... przestać grać wyuczone role, przestać udawać przed innymi I SOBĄ kogoś kim nie jesteś..... To długotrwały proces.... dorastania... godzenia się z życiem.... zobaczenia siebie i innych takimi jacy są naprawdę.... i zaakceptowania tego.
Możesz poczytać, możesz pójść na psychoterapię, możesz dużo rozmawiać z ludźmi którym ufasz.... każdy ma swój sposób.
Nie wiem jaki jesteś, to tylko takie moje spostrzeżenia dotyczące MOICH reakcji na Ciebie po przeczytaniu kilku Twoich postów.
RaV
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Wiesz co? Ja jestem kobietą i powiem Ci, że nigdy w życiu nie chciałabym Cię poznać,a co dopiero poznać "bliżej". Sorry, ale weź poproś koelgów, by Cię nagrali na kamerę i potem sobie to odtwórz. Dla mnie Twoje zachowanie jest po prostu idiotyczne. Jak Ty byś się poczuł, gdyby jakaś dziewczyna tak Cię poderwała? Gdyby się na ulicy rozebrała i zapytała, czy chcesz uprawiać z nią seks? Pomyślałbyś o niej: co za pusta kobieta...Brak mi słów na Twoje zachowanie i żal mi Ciebie. Jesteś na najlepszej drodze do tego, by stracić wszystkich i zostać sam. Koledzy wkrótce odejdą w swoją stronę, lub wydorośleją. Nie wiem, ale kiedyś coś się kończy i coś się zaczyna. Na dzień dzisiejszy nie zapowiada się, byś miał zakończyć to, co inni już dawno zakończyli. To jak teatr jednego aktora...To przykre, ale w końcu zabraknie Ci widowni i zostaniesz sam ze sobą aż sam siebie znienawidzisz.
A wracając do tamtego wątku o kobiecie...To nie spodziewaj się od żadnej poznanej kobiety, by Cię szanowała, skoro TY nie szanujesz ludzi.
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Gośka J.:
Wiesz co? Ja jestem kobietą i powiem Ci, że nigdy w życiu nie chciałabym Cię poznać,a co dopiero poznać "bliżej". Sorry, ale weź poproś koelgów, by Cię nagrali na kamerę i potem sobie to odtwórz. Dla mnie Twoje zachowanie jest po prostu idiotyczne. Jak Ty byś się poczuł, gdyby jakaś dziewczyna tak Cię poderwała? Gdyby się na ulicy rozebrała i zapytała, czy chcesz uprawiać z nią seks? Pomyślałbyś o niej: co za pusta kobieta...Brak mi słów na Twoje zachowanie i żal mi Ciebie. Jesteś na najlepszej drodze do tego, by stracić wszystkich i zostać sam. Koledzy wkrótce odejdą w swoją stronę, lub wydorośleją. Nie wiem, ale kiedyś coś się kończy i coś się zaczyna. Na dzień dzisiejszy nie zapowiada się, byś miał zakończyć to, co inni już dawno zakończyli. To jak teatr jednego aktora...To przykre, ale w końcu zabraknie Ci widowni i zostaniesz sam ze sobą aż sam siebie znienawidzisz.
A wracając do tamtego wątku o kobiecie...To nie spodziewaj się od żadnej poznanej kobiety, by Cię szanowała, skoro TY nie szanujesz ludzi.

A mi Ciebie zajebiscie żal.. Ju apomnialas co to mlodosc szalenstwa, brakuje ci tego. Robisz sie juz stara ale dowartosciowujesz si obrazaniem "szceniakow" bo tak mnie posztrzegasz.
W dodatku twoja inteligencja pozostawia wiele do życzenia.
Powtórze specjalnie dla ciebie wielkimi literami moze w koncu cos wtej glowce zaskoczy.

NIE PODRYWAM KOBIET SCIAGAJAC PRZED NIMI GACI BADZ PYTAJAC JE O SEKS !
czasami mi odbije i robie cos szalonego, nie tylko te rzeczy ktore wymienilem.
jestem jeszcze mlody i miewam takie niedojzale zachowania!
ale naprawde jest to raz na ruski miesiac. Wspomnialem o tym bo chcialem dowiesc ze w moim przypadku problemem nie jest nie smialosc.
Gdy ide na tak zwany podryw czy podoba mi sie kobieta to podchodze do niej normalnie z szacunkiem ale blokuje mnie to co opisalem dlatego zadko podchodze.
Wiecznie nie ebde mlody masz racje dlatego kozystam ztego ile sie da. To ze ty swoja mlodosc stracilas bo fakt posiadania dziecka mysle jest jest czyms znakomitym ale z drugiej strony ogranicza i wyznacza pewien etap w zyciu.
Tez bym nie chcial miec takiej kobiety jak ty spojz na siebie

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
A mi Ciebie zajebiscie żal.. Ju apomnialas co to mlodosc szalenstwa, brakuje ci tego. Robisz sie juz stara ale dowartosciowujesz si obrazaniem "szceniakow" bo tak mnie posztrzegasz.
W dodatku twoja inteligencja pozostawia wiele do życzenia.
Powtórze specjalnie dla ciebie wielkimi literami moze w koncu cos wtej glowce zaskoczy.

NIE PODRYWAM KOBIET SCIAGAJAC PRZED NIMI GACI BADZ PYTAJAC JE O SEKS !
czasami mi odbije i robie cos szalonego, nie tylko te rzeczy ktore wymienilem.
jestem jeszcze mlody i miewam takie niedojzale zachowania!i
ale naprawde jest to raz na ruski miesiac. Wspomnialem o tym bo chcialem dowiesc ze w moim przypadku problemem nie jest nie smialosc.
Paweł, rozumiem, że podałeś taki przykład by pokazać, że nie jesteś nieśmiały ale wybacz- nic Cię nie tłumaczy jeśli chodzi o takie zachowanie. To wstrętne, chamskie i prostackie, na pewno nie śmieszne ani szalone. To debilne.
Poza tym dobrze rozumiem Twoją ambiwalencję w zachowaniu. Łatwiej jest podejść do kogoś i zrobić głupią minę czy coś powiedzieć od czapy i na tym kontakt z człowiekiem skończyć niż podejść i pokazać się z poważniejszej strony, pokazać ze nam na kontakcie z tą drugą osobą zależy.

Musisz taki poważniejszy kontakt ćwiczyć. Im więcej razy będziesz rozmawiał z dziewczyną poważniej, bez opowiadania jej o seksie oralnym na pierwszej randce, tym lepiej będzie Ci to szło.
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Karolino wiem, że dla ciebie moze wydawac sie chamskie ale np reakcje kobiet na takie slowa to byl poprostu usmiech albo smiech:) tak wiec nikogo nie urazilem. A sciaganie gaci znaczy spodni bo niepokazywalem tego i owego hehe az na tyle mnie nie stac to nie bylo przed jakas kobieta.

Co do tego co napisalas dalej to cos w tym jest

konto usunięte

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
Karolino wiem, że dla ciebie moze wydawac sie chamskie ale np reakcje kobiet na takie slowa to byl poprostu usmiech albo smiech:) tak wiec nikogo nie urazilem. A sciaganie gaci znaczy spodni bo niepokazywalem tego i owego hehe az na tyle mnie nie stac to nie bylo przed jakas kobieta.
ech...
no cóż mogę Ci powiedzieć- dobrze, że nie trafiłeś na mnie lub inną kobietę, której się to by nie spodobało :)
ale nieważne co na ten temat sądzę ja czy inna kobieta- zasady dobrego wychowania są jedne, a to zachowanie poza te zasady wykracza. Naprawdę.
Co do tego co napisalas dalej to cos w tym jest
mało tego- myślę, że takie zachowanie u Ciebie pojawia się, by zamaskować lęk przed kontaktem z kobietą, lęk przed odrzuceniem Ciebie.
Czy w głębi ducha nie jest tak, że czujesz się niepewnie? jako mężczyzna, jako ew. partner kobiety, wartościowej, mądrej, fajnej, ładnej?
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

"...lęk przed odrzuceniem Ciebie."

No to wlasnie sedno problemu i nie wiem jak sobie z tym poradzic

konto usunięte

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Paweł Dolny:
"...lęk przed odrzuceniem Ciebie."

No to wlasnie sedno problemu i nie wiem jak sobie z tym poradzic
musisz wzmacniać pewność siebie. Kiedy zyskasz poczucie, że jesteś wartościowym facetem i jesteś cennym "nabytkiem" dla kobiety, to przestaniesz odczuwać taki lęk.
Paweł Dolny

Paweł Dolny manager, Soflander

Temat: Pewność siebie istota problemu.

Wlasnie to jest ten paradoks. Moge miec takie nastawienie. Ale dostane jedna zlewke druga trzecia i moje przekonanie moze uledz zmianie..

jest takie powiedzenie.. jesli ktos ci mowi ze jestes pijany to idz dalej ale gdy mowi ci to pare osob to najlepiej sie poloz czy jakos tak
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Pewność siebie istota problemu.

no to zobacz, nie jedna ale kilka osób mówi, że twoje zachowanie im się nie podoba...

zgodnie z twoim powiedzeniem warto by coś z tym zrobić a nie brnąć w to dalej

to że ktoś się śmieje też nie zawsze oznacza zachwyt

czasem zażenowanie...

poza tym na tym to właśnie polega... chcesz się podobać wszystkim kobietom na świecie? nie ma takiego supermana

najczęściej chodzi o to żeby się podobać tej jednej na której ci zależy
ale działając tak jak teraz nigdy nie dojdziesz to tego etapu

Następna dyskusja:

otwarta pewność siebie




Wyślij zaproszenie do