Sandra R. Account manager
Temat: odpowiedzialność karna psychoterapeuty
Mam 22 lata i uczeszczam na psychoterapię psychodynamiczna od 1,5 roku ze wzgledu na zab. depresyjno- lękowe, od 4 lat biorę leki, pod stała kontrola psychiatry. Zauważam brak efektów a nawet pogorszenie. Celem miało być odstawienie leków a teraz w efekcie biore ich jeszcze wiecej niż na początku. Terapeutka dalej nie potrafi określić czasu trwania terapii ( wcześniej twierdziła ze potrwa to rok-1,5), obarcza cała odpowiedzialnością mnie. Twierdzi że jej zadanie to pilnowanie ram terapii i interpretowanie, reszta zależy tylko ode mnie.Mam zadecydować co dalej. Nie chcę tak po prostu zakończyć bo uważam że jeśli płacę za usługę ( nazywa sie to w tym ośrodku usługi psychologiczne) to powinnam osiagnąc swój cel, otrzymać to na co sie umówiliśmy. To tak jakby rzeźbiarz powiedział ze nie wykonał zlecenia bo gips nie współpracował tak jakby sobie tego życzył i wziął za to pieniadze.
Czy przepisy jakkolwiek reguluja kwestie psychoterapii w naszym kraju ? Gdzie mogę domagać się sprawdzenia czy terapia była prowadzona prawidłowo? Dodam ze od 9 m-sc nagrywam terapię. Nie czuje żeby był to przejściowy zastój bo mnóstwo tematów poruszyliśmy i nic z tego nie wynikło. Właściwie to ciagle wałkuje ten sam temat.