Paulina Sikora

Paulina Sikora specjalista ds.
finansów

Temat: NIESMIALY CHLOPIEC = TRUDNA MILOSC

Witam. Kilka razy już zabierałam się do napisania, ale chyba obawiałam się, że mogłabym przeczytać coś co mogłoby mi się nie spodobać albo coś z czym nie chciałabym się zgodzić. Mam 27 lat. 10 miesięcy temu poznałam mężczyzne, który totalnie przewrócił moje życie do góry nogami. Wydawać by się mogło - zwyjły wakacyjny romans, ale on zmienił moje życie emocjonalne w istne pobojowisko. To było tylko kilka dni, które zamieniło moje życie w koszmar. Chociaż tak naprawdę wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że będę do Niego po tym jak wyjedzie coś czuła. Jestem osobą dosyć racjonalną i nigdy świadomie nie wpakowała bym się w takie g... Sama nie wiem jak to się stało, ale po kilkunastu dniach od naszego ostatniego spotkania zrozumiałam, że wpadłam po uszy i jestem szleńczo zakochana. NIGDY czegoś takiego nieczułam to uczucie przyszło samo, wcale go nei chciałam. Wszystko stało się poza mną, poza moją świadomością. Czułam wręcz fizyczny ból, tęskniłam i czułam jakby moje serce rozdzierało się a kawałki. Boooolało. Całkowicie przez to wycofałam się z życia,nie spotykałam się ze znajomymi, nie mogłam spać, nie mogłam chodzić do pracy, bo nie potrafiłam myśleć o niczym innym tylko o nim. Piekło!
Przez cały ten czas mieliśmy ze sobą kontakt internetowy. Nie były to płomienne maile. Raczej wiadomości, w których pisaliśmy co u nas słychać. Ja bardzo bałam się mu okazać, że czuje do niego coś tak olbrzymiego, bo tak naprawdę sama nie mogłam sobie z tym poradzić to było zbyt wiele jak dla mnie, nie byłam na coś takiego przygotowana. W końcu się odważyłam i nieśmiało napisałam mu, że bardzo często o nim myślę, ale niestety on odpisał mi, że bardzo mnie lubi, ale nie jest zakochany. Ze trzy dni nic nie jadłam i takie tam typowe obiawy zakochanej... Przestałam pisać do niego, ale pewnego dnia coś mnie natknęło i napisałam zupełnie luźną wiadomość. Od tamtej pory czyli już od kilku miesięcy nasz kontakt jest znacznie bardziej intensywniejszy. Dowiedziłąm się, że jest on bardzo, bardzo nieśmiałym i niepewnym mężczyną. Opowiadał mi o swoich trudnych relecjach w rodzinie, o tym, że bardzo boi się kobiet, że wciąż obawia się, że za chwilę coś zepsuje, że zawsze zakochiwał się w dziewczynach zajętych albo niedostępnych. Wcześniej nie zauważyłam tych jego cech. Po wielu miesicach moje uczucia zdecydowanie przygasły, jednak do tej pory nie jest mi obojętny, ale w tej chwili jestem już w stanie zrezygnować ze znajomości z nim. Wcześniej za żadne skarby świata nie potrafiłabym tego zrobić. Zastanawiam się co ja mam w tej sytuacji zrobic. Czy czekać cierpliwie czy to po prostu strata czasu. On pochodzi z mojej miejscowości, ale obecnie mieszka w Hiszpanii ze swoją rodziną. Martwię się troche o niego, bo nie wiem czy powinnam go zostawiać samego sobie, ale z drugiej strony wiem ile to mnie koztuje energii i nie chcę poświęcić swoich najlepszych lat na dowartościowaniu mężczyzny, który nie potrafi mi dać tego samego, a włściwie to nawet ledwo umie przyjmować to co ja mu daję. Wszelkie moje próby rozwowy o nas kończyły się "paiką" z jego strany. Są wsród Was Na pewno znacznie bardziej doświadczeni ludzie, dlatego proszę o podpowiedź jak postępować z takim mężczyzną. Cieszę się, że w końcu to napisałam, bo aż lżej zrobiło mi się na sercu.
Pozdrawiam bardzo gorąco i liczę na odpowiedź nawet w kilku słowach.
Paulina
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: NIESMIALY CHLOPIEC = TRUDNA MILOSC

Paulina Sikora:
Witam. Kilka razy już zabierałam się do napisania, ale chyba obawiałam się, że mogłabym przeczytać coś co mogłoby mi się nie spodobać albo coś z czym nie chciałabym się zgodzić.

Jest ryzyko jest zabawa ;) Zapnij więc pasy.....
Martwię się troche o niego, bo nie wiem czy powinnam go zostawiać samego sobie, ale z drugiej strony wiem ile to mnie koztuje energii i nie chcę poświęcić swoich najlepszych lat na dowartościowaniu mężczyzny, który nie potrafi mi dać tego samego, a włściwie to nawet ledwo umie przyjmować to co ja mu daję. Wszelkie moje próby rozwowy o nas kończyły się "paiką" z jego strany.

Nie ma prostej odpowiedzi, a właściwie są dwie:
1) Jeśli zamierzasz zostać terapeutką tego gościa - to świetny pomysł. Masz materiał do ćwiczeń, od czasu do czasu jakiś prezent.... Jak już go wyciągniesz na prostą to.... podziękuje Ci i na pewno zaprosi na ślub z kobietą, którą zdobędzie dzięki zmianie osobistej jaką razem wypracujecie.

2) Jeśli chcesz zostać jego kobietą.... to sama już sobie odpowiedziałaś, ale dla czystości odpowiedzi zacytuję jeszcze raz Twoje słowa: "wiem ile to mnie kosztuje energii i nie chcę poświęcić swoich najlepszych lat na dowartościowaniu mężczyzny, który nie potrafi mi dać tego samego, a właściwie to nawet ledwo umie przyjmować to co ja mu daję"

Cieszę się, że w końcu to napisałam, bo aż lżej zrobiło mi się na sercu.

Ja też się cieszę, bo nawet nie musiałem się dużo napisać - sama sobie odpowiedziałaś ;)
RaV
Paulina Sikora

Paulina Sikora specjalista ds.
finansów

Temat: NIESMIALY CHLOPIEC = TRUDNA MILOSC

Dziekuje Rafale za odpowiedz. Chyba masz rację z tym, że ja już rzezcywiście wiem co powinnam zrobic. Teraz myśle, że mogłam się już do niego kiedyś przestać odzywać, bo teraz już byłabym wolna.
Jesteś mężczyzną... uważasz, że powinnam mu wprost powiedieć czy po prostu urwać kontakt?
Nie jestem pewna czy rozmowa z nim w tym wypadku przyniesie dobre efekty, bo nie chciałabym wyjść na żałosną. Nie wiem, nei wiem jak to zrobić.
Na pewno przez kilka tygodni będzie mi ciężko, bo przyzwyczaiłam się, że jest obecnyw moim życiu. Będą to smutne tygodnie...
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: NIESMIALY CHLOPIEC = TRUDNA MILOSC

Paulina Sikora:
Jesteś mężczyzną... uważasz, że powinnam mu wprost powiedieć czy po prostu urwać kontakt?

1) W prost powiedzieć i.... urwać kontakt
2) Urwać kontakt

To zależy na na co Cię stać, co lepiej chroni TWOJE emocje, z czym będziesz lepiej się czuła potem JAKO CZŁOWIEK ;)

To czego nie polecam i odradzam to "zostawanie przyjaciółmi", odwlekanie - "daj mi czas muszę się zastanowić", czy "Kocham cię, ale muszę samej/z innym będzie mi lepiej". Jak zrywać to radykalnie - NIE ZOSTAWIAĆ NADZIEI.... że może jeszcze Ci się odmieni.... to nie fair play....
RaV
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: NIESMIALY CHLOPIEC = TRUDNA MILOSC

Ja bym na Twoim miejscu zdecydowanie poszukal innego kandydata bo z tym cokolwiek bys nie probowala szkoda czasu.

Zycie jest zbyt krotkie by przez jego polowe eksperymentowac a przez drugie polowe zalowac.

Powodzenia.

Następna dyskusja:

Dla mnie bardzo trudna sprawa.




Wyślij zaproszenie do