Temat: Nadszedł koniec
N drugi dzien rozmawialismy na gg tak jak zawsze.. mila rozmowa z zarcikami buziaczkami i nawet flirtami... Mowila np ze nadal czuje moj zapach na poduszce ja na to z eteraz bedzie sie jej lepiej spalo a ona z enie tak jak wmoich ramionach.. i wogole bylo wtej rozmowie sporo podtekstow.
W trakcie jendka nawizal sie temat tej ciazy i ona zadzpownila zaplakana do mnie ze poprostu chciala mnie uslyszec.. ze czuje sie winna itp ja oczywiscie jej tlumczylem z e to nie jej wina.. Wkolejny dzien znowrozmawialismy wnocy na gg ale sie wkurzylembo juz niewiedzialme na czym tak naparwde stojei odbyla sie dluga rozmowa z ktorej to sie dowiedzoalem ze..
Ona naparwde zamna teskni myslinon stop o mnie chciala by sie przytulic ze jestem dla niej wazny ze brakuje jej mnie itp.. ale chce nrzie przyjazni.. bonie chce obarczac mnie problemami chce sobie je sama poukladac byc ciezarem dla kogos (tlumaczylem ej ze niejest ale ona tak czuje i to silniejesze)
ze boi sie tez zangazowac narazie ze to strach no i to sa glowne powody ze che byc sama ze ma tyle problemow i czula sie upokarzajaco gdy pomagalem jej nawet dojsc do lazienki i obarczala mnie swimi problemiami i ze czuje strach pzred zangazowaniem sie..
Dla mnie to wszytsko bylo dzinwe juz rozne zreczy wymyslalem od chwilowej przyjemnoci po to ze ona chce przyazni bo boji sie zangazowac ale pzreciez
w tej przyjanzi mamy zcesty kontakt flirtujemy jak sama wposniala tesknimy za soba myslimy o osbie itp wiec to rownierz anauje .. aona ze "azmoe chce by z tej przyjazni zrodzila sie milosc" ze non stop mysli pisze do mnie zatsnawia sie co robiegdzie jestem zkim spedzam czas itp... tak to wyglada.