Temat zamknięty.

Mąż odszedł.

Mąż odszedł.

Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

To nie było w szoku. Popłakałam się z powodu własnych emocji. Ona mówiła, że mąż mówiąc o mnie, wyrażał się zawsze z zachwytem i dumą. Ale po tym, co zrobił, nie wierzę w takie słowa.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
To nie było w szoku. Popłakałam się z powodu własnych emocji. Ona mówiła, że mąż mówiąc o mnie, wyrażał się zawsze z zachwytem i dumą. Ale po tym, co zrobił, nie wierzę w takie słowa.
Daj spokój: chcesz aby Cię kochał, ale płaczesz jak słyszysz od obcej baby, rywalki, że to prawda?

konto usunięte

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
To nie było w szoku. Popłakałam się z powodu własnych emocji. Ona mówiła, że mąż mówiąc o mnie, wyrażał się zawsze z zachwytem i dumą. Ale po tym, co zrobił, nie wierzę w takie słowa.
a ja wierzę :)
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Nie. On mówi wyraźnie, że mnie nie kocha i że zależy mu na mnie tylko jako na przyjaciółce.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Nie. On mówi wyraźnie, że mnie nie kocha i że zależy mu na mnie tylko jako na przyjaciółce.
noo przyjaźń na tą chwilę odpada - nie może być przyjacielem kobiety ten, kto moze być jej kochankiem.
To się "przyjaxnij" z nim, rób co chcesz zachowuj sie jak chcesz tylko nie żebraj o miłość. Nigdy.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Nie. On mówi wyraźnie, że mnie nie kocha i że zależy mu na mnie tylko jako na przyjaciółce.

To dowiedz się, co On przez to rozumie.:)

Czasem jest tak, że panowie mówią "zostańmy przyjaciółmi", ale myślą "ja nie chcę być ten zły, winny" i wcale nie mają ochoty na kontynuowanie znajomości. Chcą tylko uniknąć kłopotów i ocen. Zbadaj, czy to ten przypadek, czy jakiś inny.

Nauczyłaś się kontrolować sytuację, więc aby nie popaść w stary schemacik powinnaś zmniejszyć ważność. Czyli w Twoim przypadku - nie stawiać na swoim.
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Nie, nie widzę się w roli jego przyjaciółki. Ja chcę wszystko albo nic. Natomiast myślę, że jest, niestety, tak, jak pisze Beata. Proponuje przyjaźń, bo nie chce być tym złym.
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Beata B.:
Nauczyłaś się kontrolować sytuację, więc aby nie popaść w stary schemacik powinnaś zmniejszyć ważność. Czyli w Twoim przypadku - nie stawiać na swoim.

Ale co ja mogę stawiać lub nie stawiać na swoim? On jest w tej chwili panem sytuacji i ja tak naprawdę nie mam nic do powiedzenia.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Ale co ja mogę stawiać lub nie stawiać na swoim? On jest w tej chwili panem sytuacji i ja tak naprawdę nie mam nic do powiedzenia.

Dlaczego?
Zawsze masz różne wyjścia do wyboru..
Możesz np. nie pójść na spotkanie i być "zajęta" w bardzo tajemniczy sposób..
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Właściwie to powinnam jeszcze "odczarować" to spotkanie. Idę do szpitala, a mąż ma w niedzielę przyjść mnie tam odwiedzić. Według mnie jest to niezobowiązujące, ale wyklucza przynajmniej moje nieprzyjście:)
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Tego samego dnia, a właściwie już w nocy ona zadzwoniła do mnie z numeru prywatnego, pierwotnie miała to być awantura, ale skończyło się na bardzo spokojnej rozmowie, okraszonej niestety moimi łzami i jej wyrzutami sumienia(teraz myślę, że jednak mnie okłamała w trakcie tej rozmowy). Nieistotne. W każdym razie - dlaczego wnioskuję, że nadal mu na niej zależy? Otóż dlatego, że kiedy prosiłam go o jej numer telefonu, nie dał mi, ale mój podał.

W jaki celu ona do ciebie zadzwoniła?

A po co ci był jej numer telefonu?
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Nie, nie widzę się w roli jego przyjaciółki. Ja chcę wszystko albo nic. Natomiast myślę, że jest, niestety, tak, jak pisze Beata. Proponuje przyjaźń, bo nie chce być tym złym.
Aniu..czytałam tu wiele postów podobnych do twojego, posty kobiet, ktore wpadły w panikę bo parter postanowil je zostawic i nawet to rozumiem - odczuwaja to jako zaburzenie poczucia bezpieczeństwa, dodam - czesto zludnego poczucia bezpieczeństwa bo takie poczucie mozemy dawac tylko sami sobie i..jesteś z tych kobiet najbardziej swiadomą i masz osobowosc oraz charakter - dasz sobie radę, jestem o Ciebie spokojna, myslę, że potrzeba Ci partnera - prawdziwego meżczyzny, takiego ktory Ci sprosta a nie takiego którego będziesz ochraniać i prowadzić za raczkę.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Beata B.:
Nauczyłaś się kontrolować sytuację, więc aby nie popaść w stary schemacik powinnaś zmniejszyć ważność. Czyli w Twoim przypadku - nie stawiać na swoim.

Ale co ja mogę stawiać lub nie stawiać na swoim? On jest w tej chwili panem sytuacji i ja tak naprawdę nie mam nic do powiedzenia.
wrrr ale gadasz głupoty! Ty jestes panią swojej sytuacji i nikt wiecej, od Ciebie zależy jak poukłada Ci się zycie i jakie wnioski z tej sytuacji wyciagniesz!
A..z kochanką się nie gada - nie ona Tobie przyżekała nie z nią zylaś, wymaga się od meża.
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Ewo,
chciałam jej numer telefonu wtedy, kiedy zobaczyłam te ich rozmowy. Było to pod wpływem emocji i tak naprawdę wcale nie miałam zamiaru do niej dzwonić. Nie wiem, jak Ci to wytłumaczyć...
A ona do mnie zadzwoniła chyba ze strachu, że rzeczywiście narobię zamieszania w jej życiu, że mąż się o jej wyskoku dowie, że w pracy będą wiedzieli.. Chwytałam się ostatniej deski ratunku, to było bardzo impulsywne działanie i w ten sposób chyba chciałam zastraszyć męża.
Ona tak naprawdę w ogóle mnie nie obchodzi. Uważam, że jest intrygantką i to niemałą. Przypuszczam nawet, że mąż odszedł trochę pod jej wpływem w sensie - na tyle, na ile ją poznałam, oceniam, że mogła wpłynąć na niego mówiąc, że co się będzie męczył w nieudanym związku. Wiem to, bo niektóre z jej słów skierowanych do mnie, on powtarzał jako swoje.
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Joanna Małgorzata W.:
Aniu..czytałam tu wiele postów podobnych do twojego, posty kobiet, ktore wpadły w panikę bo parter postanowil je zostawic i nawet to rozumiem - odczuwaja to jako zaburzenie poczucia bezpieczeństwa, dodam - czesto zludnego poczucia bezpieczeństwa bo takie poczucie mozemy dawac tylko sami sobie i..jesteś z tych kobiet najbardziej swiadomą i masz osobowosc oraz charakter - dasz sobie radę, jestem o Ciebie spokojna, myslę, że potrzeba Ci partnera - prawdziwego meżczyzny, takiego ktory Ci sprosta a nie takiego którego będziesz ochraniać i prowadzić za raczkę.

Ja wiem, że sobie poradzę. To nie strach przed przyszłością mną kieruje. Będzie biedniej, bo mam raczej niską pensję, ale dam radę. Ale... naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niego. To będzie po prostu martwe, puste życie. Pisałam już wcześniej, że nie znajdę sobie innego partnera, głównie dlatego, że nie będę szukać i dlatego, że po prostu nie chcę. Znam siebie i nie mówię tego, bo sprawa jest za świeża.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Joanna Małgorzata W.:
Aniu..czytałam tu wiele postów podobnych do twojego, posty kobiet, ktore wpadły w panikę bo parter postanowil je zostawic i nawet to rozumiem - odczuwaja to jako zaburzenie poczucia bezpieczeństwa, dodam - czesto zludnego poczucia bezpieczeństwa bo takie poczucie mozemy dawac tylko sami sobie i..jesteś z tych kobiet najbardziej swiadomą i masz osobowosc oraz charakter - dasz sobie radę, jestem o Ciebie spokojna, myslę, że potrzeba Ci partnera - prawdziwego meżczyzny, takiego ktory Ci sprosta a nie takiego którego będziesz ochraniać i prowadzić za raczkę.

Ja wiem, że sobie poradzę. To nie strach przed przyszłością mną kieruje. Będzie biedniej, bo mam raczej niską pensję, ale dam radę. Ale... naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niego. To będzie po prostu martwe, puste życie. Pisałam już wcześniej, że nie znajdę sobie innego partnera, głównie dlatego, że nie będę szukać i dlatego, że po prostu nie chcę. Znam siebie i nie mówię tego, bo sprawa jest za świeża.
Oj tam znasz znasz...dzis nie chcesz a kiedyś będziesz chciala, zycie nauczyło mnie nie zarzekac sie a i tak miłośc przyszła gdy wogole jej nie szukałam.
Trudno sobie wyobrazić nieznane ale nie należy sie tego bać.
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Na tę chwilę mam inny cel. Chcę, żeby mąż do mnie wrócił i mam nadzieję, że uda mi się tej sztuki dokonać.
Dziś są jego urodziny. Mam zamiar zadzwonić do niego wieczorem. Wytrzymałam już cztery dni bez żadnego telefonu, maila i smsa do niego... Anna Moroń edytował(a) ten post dnia 02.02.12 o godzinie 12:11

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Marcelo, zrobiłam ćwiczenie, o którym mówiłaś... Całe 10 minut pisałam z niewielkimi przerwami na zastanowienie się. Nie wiem, podać ile cech w sobie znalazłam? 54
Ćwiczenie miało na celu ustalić jak to właściwie jest z tą twoją miłością, pewnością i wiarą w siebie. A więc jeżeli wymyślanie tego, co w sobie lubisz i cenisz, szło ci łatwo i nie siedziałaś obgryzając ołówek nad pusta kartkę, a efektywnie wykorzystałaś te całe 10 minut, to moje gratulacje, jest baza na której można coś zbudować.

Mężczyźni jak pszczoły do miodu lecą na szczęśliwe, zadowolone z siebie, uśmiechnięte i pogodne kobiety, bo nie ma nic bardziej sexy od pewności siebie. A cera, waga, wzrost, czy kolor włosów to naprawdę kwestie drugorzędne. Dlatego tak wiele kobiet się dziwi "co on w niej widzi"? A on wie co widzi :)

Czy będąc w depresji, będąc roztrzęsioną, rozpaczliwie walczącą o powrót męża kobietą, myślisz, że masz siłę przyciągania? Czy jesteś sexy? Gdyby sytuacja była odwrotna, to litość byłaby wystarczającą emocją, abyś wróciła? Co więc masz mu do zaoferowania? Co możesz zrobić aby zwiększyć swoją wartość w jego oczach? Za co on cię kiedyś cenił? Co go do ciebie przyciągało?
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Mąż odszedł.

Anna Moroń:
Na tę chwilę mam inny cel. Chcę, żeby mąż do mnie wrócił i mam nadzieję, że uda mi się tej sztuki dokonać.
Dziś są jego urodziny. Mam zamiar zadzwonić do niego wieczorem. Wytrzymałam już cztery dni bez żadnego telefonu, maila i smsa do niego...
chce zeby maz do mnie wrócił....
nie da się tak...pomyśl raczej - chcę ,zeby maz się bardzo starał, zeby kochal mnie i szanował, zebym mogla czuć się bezpiecznie.
Anna M.

Anna M. specjalista ds kadr

Temat: Mąż odszedł.

Marcela K.:
Czy będąc w depresji, będąc roztrzęsioną, rozpaczliwie walczącą o powrót męża kobietą, myślisz, że masz siłę przyciągania? Czy jesteś sexy? Gdyby sytuacja była odwrotna, to litość byłaby wystarczającą emocją, abyś wróciła? Co więc masz mu do zaoferowania? Co możesz zrobić aby zwiększyć swoją wartość w jego oczach? Za co on cię kiedyś cenił? Co go do ciebie przyciągało?

Mąż kiedyś cenił mnie również za tę siłę, którą teraz czyni powodem rozstania. Być może poszłam za daleko i nie umiałam wypośrodkować. Nie wiem.
Tak naprawdę ja i on byliśmy dwoma zupełnie różnymi światami. Dwa zupełnie różne podejścia do życia, dwa sposoby wychowania. Nie mogłam nigdy zrozumieć, że fajny, ciepły dom nie jest dla niego najważniejszy. Twierdzi, że nasze życie było dla niego zbyt monotonne. Według mnie prowadziliśmy normalne życie, takie, które i miało swoje miłe wydarzenia, i te gorsze także. Mamy sporo przyjaciół, od których on się teraz odciął, nawet mieszkanie wynajął dalej, żeby z nikim się nie spotykać. I cały czas uważałam, że dogadywał się z nimi, że wszystko było ok. Wyjeżdżaliśmy, bywalismy na imprezach, nie nazwałabym nudnym, monotonnym naszego związku. On pewnie chciałby, żebym go czymś zaskoczyła... Ale czym? Czym mogę zaskoczyć dorosłego faceta?

Następna dyskusja:

Mąż odszedł i co dalej?




Wyślij zaproszenie do