Temat: Mąż odszedł.
Poza tym... mam wrażenie, że ta kobieta wciąż zajmuje jego myśli. Nie wiem, co jest między nimi w tej chwili, uważam jednak, że ona go porządnie zauroczyła. Przyznam się, że kiedyś, już po jego odejściu, w akcie desperacji włamałam się na jego skype i zobaczyłam, ze nadal się kontaktują. Oczywiście zadzwoniłam do niego, straszyłam, że zadzwonię do jej męża, do pracy i gdzie się tylko da, praktycznie rzucił słuchawką. Od tego czasu nie zajrzałam już na żadną jego stronę czy cokolwiek innego, obiecałam sobie, że więcej tego nie zrobię, że tak się już nie poniżę. I nie robię tego. Tego samego dnia, a właściwie już w nocy ona zadzwoniła do mnie z numeru prywatnego, pierwotnie miała to być awantura, ale skończyło się na bardzo spokojnej rozmowie, okraszonej niestety moimi łzami i jej wyrzutami sumienia(teraz myślę, że jednak mnie okłamała w trakcie tej rozmowy). Nieistotne. W każdym razie - dlaczego wnioskuję, że nadal mu na niej zależy? Otóż dlatego, że kiedy prosiłam go o jej numer telefonu, nie dał mi, ale mój podał.