Temat: matura - stres dla rodzica

Piotr D.:
Długa smycz - nie zawodziła. Co się zmieniło? Może wiele wokół nas: zwolnienia z pracy, kłopoty w jej znalezieniu nawet przez bystrych i doświadczonych znajomych, cała ta gadka o umowach śmieciowych. Co dziwnego w tym, że rodzic myślał 2-3 lata temu: uczy się-zda-dostanie się na studia -dostanie pracę? Teraz się zastanawiam, czy nie za mało się uczyła/uczy? Może jakieś turbodoładowanie z kilku przedmiotów? Może jak przeczyta kilka tomów to zda lepiej? A może wyluzować i ufać, że jest cwańsza i zdolniejsza niż wygląda...
Jestem headhunterem z 8 letnim doświadczeniem. Dodatkowo od jakiegoś czasu prowadzę zajęcia na wyższej uczelni pomagając studentom przygotować się do wejścia na rynek pracy. To co ciebie niepokoi widzę codziennie w oczach osób z którymi się spotykam, dodatkowo sama jestem częścią tego rynku, więc dobrze rozumiem co cię niepokoi. Kiedyś rzeczywiście wystarczyło skończyć pewien typ uczelni, zdobyć pewien określony zawód, aby przetrwać (nie mówię tu o byciu szczęśliwym) do emerytury. Dzisiaj nawet na przetrwanie to nie wystarcza.

Myślę, że każdy doradca zawodowy, specjalista od rynku pracy, rekruter, headhunter, specjalista rozwoju osobistego, coach, trener biznesu, itd powie ci, że w dzisiejszych czasach pewność (a dodatkowo satysfakcję z życia) mają osoby, które znają siebie, swój potencjał, wartości, potrzeby i na tej podstawie zaplanują swoje cele zawodowe i życiowe. A uczelnie, wykształcenie, języki, kursy, zawody, pracodawcy to po prostu logiczny krok na drodze do celu, który chcą osiągnąć. Bo nie szuka się pracy. Szuka się konkretnej pracy. W danej firmie, branży, mieście, kraju, na konkretnym stanowisku, w konkretnym pionie, za konkretne pieniądze, itd. Osoby które to wiedzą pracę znajdują, a osoby które mogą wszystko, czyli nic, pracują wszędzie, czyli nigdzie.

Dlatego dobrze, że myślisz o przyszłości córki. Jednak moim zdaniem nie możesz jej pomóc bez jej osobistego zaangażowania w ten temat. Bez pracy u podstaw, bez dowiedzenia się jaka ona jest, jaki jest jej potencjał, co ją kręci, motywuje, a co nudzie, jaka praca, jakie zajęcie da jej satysfakcję, a jakie doprowadzi do frustracji, tylko wprowadzisz kolejną bezkształtną, bezbarwną, łatwą do zastąpienia innym gotowcem istotę na rynek pracy.

Jednak każda zmiana, zwłaszcza zmiana myślenia wymaga odwagi. "Jeżeli nie jesteś gotowy do zmiany swego życia, nie możesz oczekiwać pomocy". - Hipokrates
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: matura - stres dla rodzica

Piotr D.:
Ważne aby miała oparcie
w rodzinie.

No to na tym się skup. Nawet, jeśli wybierze studia, które być może nie są dla niej, to musi się nauczyć na błędach. Nie da się ustrzec dzieci przed popełnianiem błędów prawda?. Być może sama zrezygnuje, bo stwierdzi, że to nie dla niej. Trudno jakoś rok przeboleje. Będzie miała trochę czasu na myślenie i na pracę. Takie życie. Nie martw się na zapas.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: matura - stres dla rodzica

Aktualne, aktualne...Z tym, że stres mniejszy - piwo tańsze. A tak na poważnie: Nie wiem co jest grane, ale 80% znajomych z maturzystami twierdzi, ze ich dzieci oswajają się i ich z myślą, że owszem - matura jest do zdania, ale i tak będą zdawać jeszcze raz za rok. Dlaczego? Traktują tegoroczną jako próbną. Poznają czy to groźne i za rok - luziczek. Pytania: A co będą robić przez rok? Jakieś super skupienie na przedmiotach kierunkowych (odpadają sprawdziany itp), kursy przygotowawcze? Odpowiedzi: Po co... Tata/mama wyluzuj....
Robert G.

Robert G. Wspieram i pomagam,
skype coach

Temat: matura - stres dla rodzica

Piotr D.: chciałbym, by wybrała dobrze ( znaczy sama i oczywiście prawo;)).

A Ty chciałbyś Piotrze by ktoś za Ciebie decydował na jakie studia ma iść i co robić ze swoim życiem, jakbyś miał 18 lat?
Szukam "pocieszenia", że jako rodzic zrobiłem wszystko/wiele by córka "miała lepiej niż my" (coś takiego ja słyszałem od mamy).

Jeśli przychodzi Ci coś jeszcze co możesz zrobić i będzie to z czystych i dobrych intencji to zrób to by się upewnić, że zrobiłeś wszystko co mogłeś i co przyszło Ci do głowy. Ale przy tym postaraj się może nie robić córce tego, czego sam nie chciałbyś by Tobie robiono - np. nie przekonywać w stronę wyboru jednego konkretnego typu studiów, bo to powinien być jej wybór.

Jeśli pójdzie na studia za czyjąś namową i okaże się to zły wybór to może potem długo nosić w sobie żal za przekonywanie do jakiejś opcji, stąd dobrze pomagać w wyborze, ale nie wywierać presji na jakąś opcję wg mnie.

Prawo jest bardzo trudne i bez znajomości bardzo trudno o aplikację.Robert G. edytował(a) ten post dnia 19.04.13 o godzinie 17:32
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: matura - stres dla rodzica

ok. Do niczego nie przekonuję. Raz. Jakie studia są łatwe? Dwa. Aplikację się załatwi. Trzy.
Robert G.

Robert G. Wspieram i pomagam,
skype coach

Temat: matura - stres dla rodzica

Na pewno nie wszystkie są o takim samym poziomie trudności. Farmakologię i prawo zaliczyłbym do jednych z trudniejszych i wymagających czasowo na zakuwanie na pamięć. Ma się tam niewiele czasu na studenckie życie.

A jakąś socjologię na prywatnej uczelni za jedne z najprostszych i tam można balować większość czasu, albo np. zdobywać praktyczne doświadczenie, bo same studia w wielu dziedzinach są przereklamowane i niewystarczające by sobie dobrą przyszłość zapewnić.



Wyślij zaproszenie do