Temat: koniec małżeństwa?co zrobić? jakie szanse?
witam,zacznę od samego początku...
mam 27lat, mąż 38, aktualnie jesteśmy w trakcie któregoś tam kryzysu z rzędu.
Jesteśmy ze sobą 7lat, 6lat po ślubie.Mamy 2 letnie dziecko.
Na samym początku było dobrze, później wyszły różnice charakteru, mówiono mi że pewnie się "dotrzemy" ale ja myślę że się przetarliśmy :(
Smutne to ale prawdziwe. Myślę że gdyby nie dziecko dawno nas by nie było. Nie mam już sił ani ochoty na ten związek.
Mąż nie okazuje uczuć, jest ciągle niezadowolony, seks ...raz na miesiąc z mojej inicjatywy. W żaden sposób nie potrafię zrobić tak żeby był zadowolony, nie chce nigdzie wychodzić, ciągle przez Tv, ewentualnie bawi się z dzieckiem. Nie mogę narzekać na obowiązki domowe bo dużo pomaga, ale co z tego jak nie ma uczuć, pocałunków, pieszczot, są tylko uszczypliwe uwagi i pretensje szczególnie przy jego rodzince.
chętnie porozmawiam, dopowiem na pytania.Może ja jestem winna?
nie mam już sił.......