konto usunięte

Temat: klopoty z dziewczyna

Co to znaczy "się potwierdziło"? Samo się nic nie dzieje. Postawa koleżanki była mocno wątpliwa moralnie, a już Twoja próba udowadnianek - tragiczna.:(

nie wiem czemu mi to wyslala,a probowalem udowodnic bo zaczela mnie oszukiwac.
Czego byś oczekiwał po dwóch miesiącach znajomości? Moim zdaniem to raczej normalne, że w tak krótkim czasie nie zdołaliście się jeszcze poznać, więc trudno się dziwić iż dziewczyna nie miała jasności.

no nie zdolalismy ale wszystko wskazywalo na to ze bedziemy mieli jeszcze duzo czasu na poznanie sie
Za raczej głupie uważam też wymaganie kasowania kont, wpływanie na zmianę przyzwyczajeń i trybu życia. Co innego, jeśli partnerka sama zechce coś zmienić, z czegoś zrezygnować, coś poświęcić aby związek na tym nie cierpiał, a co innego tego oczekiwać, lub wymuszać.

ja nie wymagalem skasowania tego konta,nawet mi sie podobalo ze ma konto na czyms takim,(strona zwiazana z modelingiem,a ja zajmuje sie fotografia wiec jak mogl bym byc nie zadowolony)
ona skasowala to konto i zalozyla nowe nie mowiac mi o tym.czemu tak zrobila,co probowala ukryc ? nie wiem.
A skąd wiesz z jakiego powodu koleżanka wtrąciła się pomiędzy Was?
Co zyskała tym, że Ty wybrałeś nieufność wobec dziewczyny, zamiast budowania zaufania?
Czy to było OK, że spiskowaliście z koleżanką przeciwko partnerce?

nie wiem co zyskala ale wiem ze to siostra bylego :/ wczesniej jej nie przeszkadzalem, nawet chyba byla zadowolona ze O. ma nowego chlopaka
nie spiskowalismy,ja jej nawet nie znam,poprostu dostalem maila od nie wiadomo kogo z rozmowa,zapytalem dziewczyne co to jest i dalej juz wiesz jak bylo...

Śmierć kogoś znanego to nie jest nic prostego do zapomnienia po tygodniu.
Moim zdaniem to, że Ją stać na refleksję o śmierci kogoś tak młodego dobrze o Niej świadczy i ja bym bardziej sie bała o Nią, gdyby to po Niej spłynęło jak po kaczce, bo by oznaczało brak uczuć wyższych.

tu sie z Toba zgodze
OK, no to inne pytanie: a co czujesz obecnie? Jak chciałbyś, żeby potoczyło się Twoje życie?

kocham ja.chcialbym zeby bylo tak jak wczesniej,moge nie mic nic,ale zeby bylo tak jak wczesniej

konto usunięte

Temat: klopoty z dziewczyna

a tu tekst ktory ona napisala na innym forum,przez 3miesiace nigdy bym nie wpadl na to ze mnie nie kocha mimo tego ze mowilismy to sobie dzien w dzien/

Prawie dwa miesiące temu w wypadku zginął mój były chłopak. Byłam z nim prawie 3 lata a znaliśmy się 4... W naszym związku nie było dobrze, często się kłóciliśmy, miał ciężki charakter. Mimo to bardzo go kochałam. Czasem kupował mi bez okazji prezenty. Na Nasze pierwsze święta kupił mi wielkiego misia. Często się do niego przytulam...sad

Rozstaliśmy się w kwietniu, od tamtej pory kilka razy chciał się spotkać ale chodziło mu tylko o seks. Przynajmniej tak mi pisał. Ja go ciągle zbywałam. Poznałam w Maju chłopaka z którym jestem do tej pory. Dzień przed wypadkiem K. czułam, że muszę się z nim zobaczyć. Napisałam do niego ale on chciał tylko się zabawić. Chciałam isć na kebaba ale on powiedział, że może mi go wysłać... Pożegnaliśmy się i na tym się skończyło. No i nadszedł ten dzień... 21.07.2011... Dowiedziałam się, że miał wypadek, rano powiedzieli mi że nie żyje... Jego brat przeżył... To był ogromny cios...
Płakałam dzień i noc, olewałam mojego obecnego chłopaka... Miałam myśli samobójcze... To było coś strasznego. Teraz jest już troche lepiej ale czasem nadejdzie taki dzień kiedy popadam w rozpacz i nie mogę się opanować... Od tamtej pory śnił mi się kilka razy. Ostatnio miałam sen, gdzie stał przede mną a ja poprawiałam mu kołnierzyk, pytałam czemu mnie zostawił a on z uśmiechem na twarzy mówił, że jest ciągle przy mnie, że kiedyś mnie zabierze bo teraz nie może. Gdy spytałam kiedy, on na to, że za jakieś 6/7 lat... Obudziłam się i chciałam żeby tak się stało...

Śniło mi się też, że przyszedł do mnie jako duch i powiedział, że mnie kocha i jest blisko.

Boże... tak bardzo mi go brakuje... Kocham go wciąż bardzo mocno...

Z moim obecnym często się kłóciłam ostatnio bo miał dość, że ciągle myślę o K... Ale jak ja mam nie myśleć?

Mojego chłopaka nie kocham. Tak na prawdę nigdy nie kochałam. Czuję coś do niego ale to nie miłość. On za to kocha mnie bardzo...Byłam z nim mniej więcej dlatego by K był zazdrosny... A teraz mam o to żal do siebie... Choć rozstałam się z byłym bo płakałam przez niego, oszukiwał mnie...

Myślałam o tym by się rozstać z moim chłopakiem ale nie wiem, czy powinnam być sama... Wszystko mnie przytłacza... On jest dla mnie dobry. Nie chcę go ranić jednak wiem, że nie mogę tego ciągnąć zbyt długo bo jeśli mi się kiedyś oświadczy to wiem, że nie zgodzę się nigdy na ślub. Nigdy go nie pokocham ... ;(

Tak bardzo tęsknie za moim byłym... Na pogrzebie pocałowałam go w czoło, tak bardzo było mi źle... Chciałam by się obudził i przytulił mnie jak dawniej... Gdy się rozstaliśmy, ciągle pytał swojej siostry co u mnie słychać bo się do niego nie odzywam...

Czy kiedykolwiek będzie Nam dane się spotkać? Przytulić?

Mam dopiero 18 lat, a przeżyłam już dwie tragedie... śmierć Taty i mojej pierwszej miłości... ;(;( Boje się co dalej...
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: klopoty z dziewczyna

Mar marmar:
nie wiem czemu mi to wyslala,a probowalem udowodnic bo zaczela mnie oszukiwac.
Wiesz, bo niżej przyznałeś, że to siostra exa. A więc osoba, która ma swoje własne "porachunki" z Twoją dziewczyną.

Naczytałeś się już zapewne, że zaufanie jest podstawą wszelkich udanych związków. Udowadnianki nie sprzyjają budowaniu zaufania, a wręcz przeciwnie - stawiają ludzi w opozycji do siebie.
ja nie wymagalem skasowania tego konta,nawet mi sie podobalo ze ma konto na czyms takim,(strona zwiazana z modelingiem,a ja zajmuje sie fotografia wiec jak mogl bym byc nie zadowolony)
ona skasowala to konto i zalozyla nowe nie mowiac mi o tym.czemu tak zrobila,co probowala ukryc ? nie wiem.
Bo gdzieś zakradła się między Wami nieszczerość. Być może powiedziałeś coś takiego, co dziewczyna odebrała jak "szantaż". I ze strachu, że Ją odtrącisz wybrała rozwiązanie mające uspokoić Ciebie a jednak zachować Jej hobby. Tak przypuszczam, ale pewności nie mam.:)
nie wiem co zyskala ale wiem ze to siostra bylego :/ wczesniej jej nie przeszkadzalem, nawet chyba byla zadowolona ze O. ma nowego chlopaka
nie spiskowalismy,ja jej nawet nie znam,poprostu dostalem maila od nie wiadomo kogo z rozmowa,zapytalem dziewczyne co to jest i dalej juz wiesz jak bylo...
OK, ale zobacz jak słaba jest Twoja ufność, pewność siebie, że byle anonim potrafi zburzyć Twoje dobre samopoczucie. Myślę, że to jest obszar pracy dla Ciebie: zbudować swoją siłę i wiarę w siebie. Bez tego nie uda Ci się żaden związek.
kocham ja.chcialbym zeby bylo tak jak wczesniej,moge nie mic nic,ale zeby bylo tak jak wczesniej
Słuchaj, jesteście młodzi, a Twoja dziewczyna jest prawie dzieckiem i to po przejściach. Nie ma w tym nic dziwnego, że bywa jeszcze egzaltowana, nadmiernie emocjonalna, może nawet "szalona"... Ona jeszcze nie weszła w dorosłość, więc oczekiwanie dojrzałości, stałości, odpowiedzialności za własne wybory jest chyba zbyt wysokie. Ona ma jeszcze parę lat na wyrównanie się hormonalne po okresie dojrzewania, parę lat na naukę. Bawcie się na razie!:)) Po co w tak młodym wieku zamykać siebie nawzajem w "dorosłości"? Poznajcie się najpierw, sprawdźcie w trudnych i dobrych okolicznościach. Jak trzeba, to przeczekaj aż Ona się wyciszy jeśli naprawdę sądzisz, że to ta właściwa osoba na życie. Znam chłopaków, którzy cierpliwie czekali aż ich wybranki "się wyszumiały", żeby się z nimi ożenić i mieć zdrowe, fajne rodziny. Ale to byli silni psychicznie młodzieńcy, którzy mieli masę wyrozumiałości dla swoich dziewczyn. I przyznam, że mnie imponowała ich siła i wyrozumiałość. Moim zdaniem to właśnie robi z chłopaka - mężczyznę!:))
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: klopoty z dziewczyna

Jedyna opcja jaką widzę to szczera rozmowa. Jeżeli faktycznie jest tak, jak napisała w poście to wygląda na to, że Wasz związek jest mocno jednostronny. A skoro tak, to ciężko Ci będzie cokolwiek zbudować.

I żeby było jasne - poprzez szczerą rozmowę rozumiem to, że przyznasz się do tego, że czytałeś posta, poprosisz o komentarz, wyjaśnienia. Możesz też pokazać jej ten temat, żeby nie wyszło na to, że to tylko ona szuka ukojenia w sieci..
Agnieszka Biegluk

Agnieszka Biegluk EMEA Practice Lead,
Talent Acquisition
at Infosys

Temat: klopoty z dziewczyna

Mar marmar:
a tu tekst ktory ona napisala na innym forum,przez 3miesiace nigdy bym nie wpadl na to ze mnie nie kocha mimo tego ze mowilismy to sobie dzien w dzien/

Mar.. Nie wierze w jej zle intencje, napisala, ze byles dla niej dobry, ze cos do Ciebie czuje, ale ze to nie milosc. Zauwaz, ze ona w tym tekscie pisze o Tobie z szacunkiem.

Nie poradzila sobie z uczuciami. Byla w toksycznym zwiazku, a takie zwiazki wciagaja i dominuja emocje, poza mozliwosciami logicznego rozumienia. Ludzie po toskycznych zwiazkach czesto zbyt szybko wchodza w kolejne. Nie daja sobie przerwy na 'oczyszczenie'. Czasami to dziala, przewaznie jednak nie.
Mysle, ze przez to, ze wczesniej stracila Tate, jej uczucia w stosunku do tamtego chlopaka i ogromne poczucie straty po nim jeszcze sie umocnily. Ona nie jest gotowa na inny zwiazek.

Wiesz co ona czuje i myli. Juz znasz prawde. Odpocznij.
Ta prawda, choc nie jest przyjemna, nie jest tez okrutna - nie zostales zdradzony, byles doceniony i szanowany. Nie bylo milosci.

Sa rzeczy, ktorych osoba trzecia nie moze zmienic. Jesli w dziewczynie nie dojrzeje zmiana, Ty na to nic nie poradzisz. Ona nie jest gotowa na nowy zwiazek. Ona przezywa zalobe. Pewnie i po ojcu i po chlopaku.

Przykro mi, ze to tak sie stalo. Jesli Ci bardzo na tej dziewczynie zalezy i bedziesz w stanie to wytrzymac, mozesz powiedziec jej, ze nie rozumiales wczesniej sytuacji, ale juz ja rozumiesz i zaoferowac jej, jesli bedzie potrzebowala, np. ze moze zadzwonic i z oba porozmawiac. Tylko pamietaj, ze ona nie jest gotowa na zwiazek, a to, o czym ona moze chciec rozmawiac bedzie przykre. Moze wiec warto sobie oszczedzic potencjalnego bolu?

Ja bym jednak sugerowala odejscie. Rzuc sie w wir czegos, co Ci pozwoli nie myslec o tej sytuacji - praca, hobby, moze jakis wyjazd ze znajomymi. Teraz ty musisz sie 'oczyscic' po zwiazku, w ktorym emocje byly nieprawidlowo i'niezdrowo' rozlozone. Musisz w swojej glowie i emocjach zrobic porzadek i poustawiac wszystko na wlasciwych miejscach.
Agnieszka Biegluk

Agnieszka Biegluk EMEA Practice Lead,
Talent Acquisition
at Infosys

Temat: klopoty z dziewczyna

Mar marmar:
a tu tekst ktory ona napisala na innym forum,przez 3miesiace nigdy bym nie wpadl na to ze mnie nie kocha mimo tego ze mowilismy to sobie dzien w dzien/

Mar.. Nie wierze w jej zle intencje, napisala, ze byles dla niej dobry, ze cos do Ciebie czuje, ale ze to nie milosc. Zauwaz, ze ona w tym tekscie pisze o Tobie z szacunkiem.

Nie poradzila sobie z uczuciami. Byla w toksycznym zwiazku, a takie zwiazki wciagaja i dominuja emocje, poza mozliwosciami logicznego rozumienia. Ludzie po toskycznych zwiazkach czesto zbyt szybko wchodza w kolejne. Nie daja sobie przerwy na 'oczyszczenie'. Czasami to dziala, przewaznie jednak nie.
Mysle, ze przez to, ze wczesniej stracila Tate, jej uczucia w stosunku do tamtego chlopaka i ogromne poczucie straty po nim jeszcze sie umocnily. Ona nie jest gotowa na inny zwiazek.

Wiesz co ona czuje i myli. Juz znasz prawde. Odpocznij.
Ta prawda, choc nie jest przyjemna, nie jest tez okrutna - nie zostales zdradzony, byles doceniony i szanowany. Nie bylo milosci.

Sa rzeczy, ktorych osoba trzecia nie moze zmienic. Jesli w dziewczynie nie dojrzeje zmiana, Ty na to nic nie poradzisz. Ona nie jest gotowa na nowy zwiazek. Ona przezywa zalobe. Pewnie i po ojcu i po chlopaku.

Przykro mi, ze to tak sie stalo. Jesli Ci bardzo na tej dziewczynie zalezy i bedziesz w stanie to wytrzymac, mozesz powiedziec jej, ze nie rozumiales wczesniej sytuacji, ale juz ja rozumiesz i zaoferowac jej, jesli bedzie potrzebowala, np. ze moze zadzwonic i z oba porozmawiac. Tylko pamietaj, ze ona nie jest gotowa na zwiazek, a to, o czym ona moze chciec rozmawiac bedzie przykre. Moze wiec warto sobie oszczedzic potencjalnego bolu?

Ja bym jednak sugerowala odejscie. Rzuc sie w wir czegos, co Ci pozwoli nie myslec o tej sytuacji - praca, hobby, moze jakis wyjazd ze znajomymi. Teraz ty musisz sie 'oczyscic' po zwiazku, w ktorym emocje byly nieprawidlowo i'niezdrowo' rozlozone. Musisz w swojej glowie i emocjach zrobic porzadek i poustawiac wszystko na wlasciwych miejscach.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: klopoty z dziewczyna

Szczerze powiedziawszy ja tu nie widzę szansy na powodzenie tego związku...



Wyślij zaproszenie do