Temat: Jak żyć po rozstaniu?

nie ma co płakać, ja bym takiemu dała kopa w d. i do widzenia.
krzywdzisz się na własne życzenie, zapomnij o nim, zadbaj o sobie i córkę, młoda jesteś, wszystko przed Tobą, nie marnuj sobie z nim życia, bo nie warto.

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Katarzyna Kulik:
Justyno, smutne to, co Cię spotkało.Dla każdej kobiety byłoby to tragedią. Sądzę, że trudniej Ci się z tym pogodzić również dlatego, że (przepraszam za szczerość) wiesz, że tak naprawdę nic go nie obchodzisz ani Ty, ani Twoja córka. To już taki typ faceta - pobędzie z jedną, jeśli zacznie męczyć albo oczekiwać czegoś więcej znajdzie sobie drugą. Później będzie kolejna i kolejna. Nie ma nic gorszego niż świadomość, że dla kogoś, kto był nam bliski, jesteśmy nikim. Jednak sądzę, że jesteś na tyle wartościową kobietą, aby zrozumieć, że to świadczy źle tylko o nim. Ty zrobiłaś wszystko, co mogłaś w sprawie tego związku. On nie zrobił nic. Nie warto uwrażliwiać się na niego. To kawał drania, który ma w d... czyjeś uczucia i żyje tylko tak, jak jemu wygodnie. Masz dziecko, które jest twoim sensem życia. I na nim skup swoje życie. Wiem, że pozostają wspomnienia, zranione serce, duma... To wszystko boli. Tylko, że w takich chwilach warto udowodnić sobie samej, że jesteś wartościową, zaradną Babką, która nie zniża się do jego poziomu. Zajmij się dzieckiem, pracą, sobą... A on? Niech będzie skończonym rozdziałem w Twoim życiu, który już nigdy ponownie się nie otworzy i który będzie dla Ciebie życiową nauczką...
Osobiście życzę dużo, dużo siły! Takie sytuacje są trudne do pokonanie, ale są do pokonania! 3mam kciuki!!!
Dziękuje za słowa otuchy, staram się jak mogę nie poddawać się, są takie chwile, momenty, że łzy naciskają mi się do oczu - z kim ja w ogóle byłam z człowiekiem, którego pokochała moja córka a on po raz kolejny zafundował jej i dla mnie taki cios, kolejne wakacje były zapalnowane a on wszystko zepsuł bo miał widzimisie albo poznał inną na chwile. Jest nie stabilny w uczuciach mając 34 lata ciągle szuka nie wiadomo kogo i czego

konto usunięte

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Justyna Frankowska:
Dziękuje za słowa otuchy, staram się jak mogę nie poddawać się, są takie chwile, momenty, że łzy naciskają mi się do oczu - z kim ja w ogóle byłam z człowiekiem, którego pokochała moja córka a on po raz kolejny zafundował jej i dla mnie taki cios, kolejne wakacje były zapalnowane a on wszystko zepsuł bo miał widzimisie albo poznał inną na chwile. Jest nie stabilny w uczuciach mając 34 lata ciągle szuka nie wiadomo kogo i czego

Niestety niektórzy Faceci są jak mali dzieci, albo nawet jeszcze gorsi. Nie szanują innych, bawią się nimi. Takie osoby nie zasługują na uczucia innych. Powodzenia!
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Justyna Frankowska:
Najgorsze jest to, że gdy on tak wyłączał tel nie odbierał ode mnie twierdząc, że ja ciagle dzwonie- a dzwoniłam tak naprawdę gdy chciałam porozmawiać a , że to był związek na odległość człowiek potrzebował rozmów. Jak było coś nie po jego myśli wyłączał na kilka dni tel ja odchodziłam od zmysłów i zawsze się obwiniałam. Gdy mnie zostawiał i poznał inną ciągle się obwiniałam, co ja zrobiłam nie tak wydzwaniałam, aby wrócił on mnie olewał. Przestałam szanować samą siebie a najgorsze, że córka przezywała to razem ze mną jak on mnie traktował, gdy czuł się samotny dzwonił i był milutki myślałam, że tak musi być może taki mój los. Rok temu przechodziłam to samo nie wiem tylko czemu dałam mu szansę po tym jak mnie potraktował, teraz czuje się chyba jeszcze gorzej

Sama wiec widzisz,ze masz taki typ reagowania w zwiazku, ze oszukujesz sama siebie- nie chcesz widzieć realnej rzeczywistości ,wolisz wierzyć w swoje marzenia.
Im dłużej tekie łudzenie siebie trwa ,tym trudniej je przerwać.
Przerwanie boli,ale trwanie w kłamstwie i ułudzie przedłuża tylko cierpienie i zabiera ci cenny czas.
To tak jak ze zrywaniem plastra-jedni pociągną jednym ruchem i po bólu,inni zrywają po kawałku cierpiąc długo ;-)
Moja uwagę zwróciło tez w twojej wypowiedzi,ze masz tendencję do szukania winy i przyczyny problemu w zwiazku w sobie i usprawiedliwiania partnera-deprecjonujesz siebie, ignorujesz swoje potrzeby i emocje.

Niestety kolejny twój zwiazek może przebiegać wg,. tego samego schematu.
Wiec pomyśl o terapii-czyli pracy nad sobą, aby nie wplatać sie w następne sidła.

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Katarzyna Kulik:
Justyna Frankowska:
Dziękuje za słowa otuchy, staram się jak mogę nie poddawać się, są takie chwile, momenty, że łzy naciskają mi się do oczu - z kim ja w ogóle byłam z człowiekiem, którego pokochała moja córka a on po raz kolejny zafundował jej i dla mnie taki cios, kolejne wakacje były zapalnowane a on wszystko zepsuł bo miał widzimisie albo poznał inną na chwile. Jest nie stabilny w uczuciach mając 34 lata ciągle szuka nie wiadomo kogo i czego

Niestety niektórzy Faceci są jak mali dzieci, albo nawet jeszcze gorsi. Nie szanują innych, bawią się nimi. Takie osoby nie zasługują na uczucia innych. Powodzenia!
Właśnie doświadczyłam tego, że facet zachowuje się jak małe dziecko mimo wieku, w słowach mówi, że chce mieć rodzinę dziecko przez 6 lat zwodził i sam się ustawił potem poszedł jakby nigdy nic bez żadnych wyrzutów twierdząc, że moja rodzina, znajomi nie obchodzi go to co sobie o nim pomyślą to jego życie i on bedzie robił jak będzie chciał - jego słowa

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Ewa S.:
Justyna Frankowska:
Najgorsze jest to, że gdy on tak wyłączał tel nie odbierał ode mnie twierdząc, że ja ciagle dzwonie- a dzwoniłam tak naprawdę gdy chciałam porozmawiać a , że to był związek na odległość człowiek potrzebował rozmów. Jak było coś nie po jego myśli wyłączał na kilka dni tel ja odchodziłam od zmysłów i zawsze się obwiniałam. Gdy mnie zostawiał i poznał inną ciągle się obwiniałam, co ja zrobiłam nie tak wydzwaniałam, aby wrócił on mnie olewał. Przestałam szanować samą siebie a najgorsze, że córka przezywała to razem ze mną jak on mnie traktował, gdy czuł się samotny dzwonił i był milutki myślałam, że tak musi być może taki mój los. Rok temu przechodziłam to samo nie wiem tylko czemu dałam mu szansę po tym jak mnie potraktował, teraz czuje się chyba jeszcze gorzej

Sama wiec widzisz,ze masz taki typ reagowania w zwiazku, ze oszukujesz sama siebie- nie chcesz widzieć realnej rzeczywistości ,wolisz wierzyć w swoje marzenia.
Im dłużej tekie łudzenie siebie trwa ,tym trudniej je przerwać.
Przerwanie boli,ale trwanie w kłamstwie i ułudzie przedłuża tylko cierpienie i zabiera ci cenny czas.
To tak jak ze zrywaniem plastra-jedni pociągną jednym ruchem i po bólu,inni zrywają po kawałku cierpiąc długo ;-)
Moja uwagę zwróciło tez w twojej wypowiedzi,ze masz tendencję do szukania winy i przyczyny problemu w zwiazku w sobie i usprawiedliwiania partnera-deprecjonujesz siebie, ignorujesz swoje potrzeby i emocje.

Niestety kolejny twój zwiazek może przebiegać wg,. tego samego schematu.
Wiec pomyśl o terapii-czyli pracy nad sobą, aby nie wplatać sie w następne sidła.
Masz rację, muszę popracować nad sobą i nie stawiać faceta na piedestale swojego życia, za bardzo chciałam, za bardzo się angażuje emocjonalnie
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Justyna Frankowska:
Dziękuje za słowa otuchy, staram się jak mogę nie poddawać się, są takie chwile, momenty, że łzy naciskają mi się do oczu - z kim ja w ogóle byłam z człowiekiem, którego pokochała moja córka a on po raz kolejny zafundował jej i dla mnie taki cios, kolejne wakacje były zapalnowane a on wszystko zepsuł bo miał widzimisie albo poznał inną na chwile. Jest nie stabilny w uczuciach mając 34 lata ciągle szuka nie wiadomo kogo i czego

Justyno, tak to działa,ze im więcej energii emocjonalnej zaangażujemy w zwiazek ,tym trudniej z niego sie wycofać. Nie dziwi mnie ,ze chciałaś mu wierzyć -zgodziłaś sie by wrócił. To całkiem normalna reakcja. No ale teraz już wiesz,ze ten typ tak ma ;-)

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Ewa S.:
Justyna Frankowska:
Dziękuje za słowa otuchy, staram się jak mogę nie poddawać się, są takie chwile, momenty, że łzy naciskają mi się do oczu - z kim ja w ogóle byłam z człowiekiem, którego pokochała moja córka a on po raz kolejny zafundował jej i dla mnie taki cios, kolejne wakacje były zapalnowane a on wszystko zepsuł bo miał widzimisie albo poznał inną na chwile. Jest nie stabilny w uczuciach mając 34 lata ciągle szuka nie wiadomo kogo i czego

Justyno, tak to działa,ze im więcej energii emocjonalnej zaangażujemy w zwiazek ,tym trudniej z niego sie wycofać. Nie dziwi mnie ,ze chciałaś mu wierzyć -zgodziłaś sie by wrócił. To całkiem normalna reakcja. No ale teraz już wiesz,ze ten typ tak ma ;-)
Wiem, i wiedziałam, że ten typ tak ma tylko, że łudziłam się, że może zbładził - odległość zabiła, za dlugo w związku po wyskoku dałam szansę , bo chyba każdy na nią zasługuje. Dostał szansę ale ostatnią , pokazał kim jest, jakim jest człowiekiem i jak traktuje ludzi, którzy byli z nim blisko
Mm Gr

Mm Gr Gracz FX

Temat: Jak żyć po rozstaniu?

Na początku będzie ciężko nawet mimo świadomości że dana osoba była toksyczna. Daj sobie czasu, to że teraz nie widzisz dobrych stron i ciężko jest ci ,,mieć wywalone” jest naturalne, każdy ma inne podejście i potrzebę przeżycia rozstania tak samo jak dla każdego potrzebna jest różna ilość czasu. Nie patrz na innych bo nie ma schematu w którym trzeba lub powinno się przeżywać rozstanie. Skup się na sobie przeżyj swoje emocje tak jak tego potrzebujesz, otaczaj się osobami które sprawiają że czujesz się lepiej, znajdź jakąś fajną książkę, serial, może jest coś co cię interesuje jakieś hobby? Od siebie polecam też zaintersować się tematem hipnozy regresyjnej: https://regresja.net/ Może warto byłoby spróbować?

Następna dyskusja:

Jak żyć po rozstaniu?




Wyślij zaproszenie do