konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Witam,moim problemem są kompleksy dotyczące właściwie całej mojej osoby.Bardzo brakuje mi pewności siebie,w ogóle nie wierzę w swoje możliwości. Kompleksy mam jeszcze z okresu dorastania kiedy to często od brata słyszałam mnóstwo obraźliwych słów na swój temat,typu ze jestem brzydka,głupia,gruba...Często się wtedy kłóciliśmy,nie mogliśmy dojść do porozumienia.

Chciałabym chociaż po części jakos się ich pozbyć,ponieważ strasznie mnie ograniczają.Ten brak pewności siebie determinuje całe moje życie-skończyłam studia i pracuję ale niestety nie lubię tego co robię.Cały czas szukam odpowiedniej pracy dla siebie....
Moze macie jakies skuteczne sposoby zeby pozbyc się kompleksów?Za wszystkie rady będę wdzięczna:)

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

A jesteś brzydka, głupia i gruba?

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Błażej S.:
A jesteś brzydka, głupia i gruba?

Przeczytaj jeszcze raz mój post.

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

No przeczytałem i ponawiam pytanie :) Jesteś?

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Witam,moim problemem są kompleksy dotyczące właściwie całej mojej osoby.Bardzo brakuje mi pewności siebie,w ogóle nie wierzę w swoje możliwości.
Ilono, to co nazywasz kompleksami to Twoje przekonania na swój temat. Twoja zmiana może polegać na zmianie tych ograniczających przekonań na lepiej Ci służące. Szybkie /i skuteczne/ narzędzia zmiany przekonań proponuje NLP. Możesz umówić się indywidualnie z coachem znającym takie narzędzia lub wziąść udział w szkoleniu Praktyk NLP. Zyczę powodzenia :)

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Joanna Konczanin:
Ilona G.:
Witam,moim problemem są kompleksy dotyczące właściwie całej mojej osoby.Bardzo brakuje mi pewności siebie,w ogóle nie wierzę w swoje możliwości.
Ilono, to co nazywasz kompleksami to Twoje przekonania na swój temat. Twoja zmiana może polegać na zmianie tych ograniczających przekonań na lepiej Ci służące. Szybkie /i skuteczne/ narzędzia zmiany przekonań proponuje NLP. Możesz umówić się indywidualnie z coachem znającym takie narzędzia lub wziąść udział w szkoleniu Praktyk NLP. Zyczę powodzenia :)


Dzięki za radę.Zaintersuję się NLP.

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Błażej S.:
A jesteś brzydka, głupia i gruba?


Jakbym tak nie uważała to nie pisałabym o tym tutaj.

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

No zaraz, coś mi tu nie gra :) W pierwszym poście masz kompleksy na punkcie tego, że jesteś brzydka, głupia i gruba, a teraz piszesz, że wcale nie uważasz, że tak jest :)

Co więc uważasz w końcu?
Tomek C.

Tomek C.
www.cekal.pl/www.cek
alrecruitment.co.uk

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Witam,moim problemem są kompleksy dotyczące właściwie całej mojej osoby.Bardzo brakuje mi pewności siebie,w ogóle nie wierzę w swoje możliwości. Kompleksy mam jeszcze z okresu dorastania kiedy to często od brata słyszałam mnóstwo obraźliwych słów na swój temat,typu ze jestem brzydka,głupia,gruba...Często się wtedy kłóciliśmy,nie mogliśmy dojść do porozumienia.

Chciałabym chociaż po części jakos się ich pozbyć,ponieważ strasznie mnie ograniczają.Ten brak pewności siebie determinuje całe moje życie-skończyłam studia i pracuję ale niestety nie lubię tego co robię.Cały czas szukam odpowiedniej pracy dla siebie....
Moze macie jakies skuteczne sposoby zeby pozbyc się kompleksów?Za wszystkie rady będę wdzięczna:)

Można na kartce papieru spisać wszystkie za i przeciw. Jeżeli przejmuję się tym jak wyglądam ( mam kompleksy) to co mi to daję dobrego a co złego. Dobre strony: siedzę w domu duże nad sobą pracuję. Złe strony: mam problem ze znalezieniem pracy, poznaniem nowych ludzi, bycie sobą. Wynik będziesz miała czarno na białym.

Przed zaśnięciem wyobrażaj sobie jak wygrałaś z kompleksami i np. dobrze się gdzieś bawisz, jesteś uśmiechnięta i szczęśliwa- taka wizualizacja naprawdę pomaga. To tak jak czasem powiesz sobie przed snem że musisz wstać o 6 i często budzisz się o 6 lub trochę przed ( magia podświadomości). Kiedy będziesz miała jakiegoś doła powtarzaj sobie w myślach: poradzę sobie, wygram z tym, jestem silniejsza niż moje głupie lęki- kiedyś będę się z tego śmiała.
Poza tym musisz skupić się na czymś innym. Może jakieś hobby np. sport?

Musisz jeszcze sobie uświadomić też że na świecie jest tylu różnych ludzi że na pewno znajdzie się tam miejsce dla Ciebie.

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Spróbuję zastosować metody o których piszecie.Dziękuję:)
Piotr S.

Piotr S. PHP - Symfony 2/3
Developer

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Nie możesz po prostu pozbyć się kompleksów*, nie możesz z czegoś zrobić nic, ale możesz zamienić je na coś innego. Zamiast krytykować możesz zacząć się komplementować. Na początku będzie wydawać się to dziwne i kompletnie nienaturalne, ale po kilku dniach stanie się nowym nawykiem. Pamiętaj, że robisz to w myślach z uśmiechem i przyjemną, zalotną intonacją, jakbyś mówiła do ukochanej osoby, np. mmm jaka śliczna nóżka, moja kochana, mmmmuaaa <cmok>... ooo jaka jestem pewna i spokojna, łaaaał, to lubię, o jak miło i przyjemnie rozmawia mi się z ludźmi :) Działaj, rób to jak najczęściej, później rozszerz to na komplementowanie otoczenia i rezultaty przejdą Twoje najśmielsze oczekiwania ;)

*pomijając medytację
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Moze macie jakies skuteczne sposoby zeby pozbyc się kompleksów?Za wszystkie rady będę wdzięczna:)
Masz za dużo kompleksów - oddaj komuś z boku za dobrą opłatą, zarobisz i ulży Ci. Najlepszym miejscem na lokowanie własnych nerwów i kompleksów są inni ludzie. Masz duży potencjał bogactwa. Z czym problem?

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Żeby to wszystko było takie proste...:)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Żeby to wszystko było takie proste...:)
Każdy ma jakieś marzenia, prawda ? Co Cię powstrzymuje?Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 13.09.09 o godzinie 21:36

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Popracuję nad sobą:)
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Popracuję nad sobą:)
Popracuję nad sobą i wszystko przejdzie, to takie myślenie życzeniowe. Zrobię jedno ćwiczenie i zmienię się z zakompleksionej nastolatki w supermenkę, będę kobietą wyzwoloną i kochać każdą fałdkę cellulitu na mym starzejącym się ciele, a faceci i tak będą mnie ubóstwiać. Co druga zakompleksiona nastolatka tak ma, a później co się dzieje? menopauza i najlepsze lata mineły w celibacie. Ile masz lat w ogóle?

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Mam 26 lat.Ilona G. edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 07:54
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Mam 26 lat.[edited]
26 lat? To oczywiste, że to nie problem kompleksów tylko tykającego zegara biologicznego. Powoli stajesz się wojującą 30stką z parciem na usidlanie jakiegoś zakompleksionego faceta, macierzyństwo i wychowywanie zakompleksionej 2ki dzieci, które będą się ze sobą kłócić. Menopauza czeka i wtedy będzie po sprawie.
Taka jest naturalna kolej rzeczy.
Zakompleksiona możesz być jako nastolatka. To nie twoja wina, tak działają hormony. Odezwiesz się do 16 letniej młodej anorektycznej mis świata "Ty grubasie" i tydzień płaczu w kącie i ścisłej diety, bo wokół chodzi tyle fajnych dziewczyn a "ja taka brzydka głupia i gruba, co Ci 40 letni podtatusiali faceci we mnie widzą?".
Twój brat po prostu przygotowywał cię instynktownie do życia w świecie. 10 lat później, taka 16 latka ma już 26 lat, budzi się w niej zegar biologiczny, robi się sfrustrowana tym wszystkim i nabiera perspektywy: A JA IM POKARZĘ!
I bach dzieją się cuda: poświęca się nielubianej pracy 10 godzin na dobę i awansuje, ubiera się jak rasowa biurwa wdając się w biurowe romanse z szefami, zbiera na mieszkanie i na wakacje na karaibach podczas gdy reszta "pięknych" koleżanek wydaje się właśnie rodzić drugie lub trzecie dziecko w kolejnym małżeństwie.
I 10 lat później kolejny cud: Młoda gniewna wojująca 30stka w zależności od siły zegara biologicznego "młoda mama" z własną firmą prowadzi zajęcia dla feministek jak pozbyć się kompleksów, popijac 2 razy w piątkowe wieczory butelkę wina, omawiając ostatni warsztat rozwoju osobistego i narzekając na facetów-buraków wokół, którzy nie widzą, że z brzydkiego kaczątka wyrósł piękny łabędź. Starzejący się szybko, ale zawsze łabędź.
A tu te buraki wokół, zamiast płodzić lub wychowywać dzieci grzecznie pod pantoflem przeżywają kryzys wieku średniego i właśnie zaczynają się rozglądać za takimi nieopierzonymi 16stkami do wychowania albo wdają się w przelotne romanse z 26 letnimi studentkami na praktyce.
Takie życie, zegar biologiczny tyka: tik tak, tik tak, tik tak...
Z czym tu masz problem?

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Ilona G.:
Mam 26 lat.

I masę energii do zmiany. Na tyle, że na razie więcej w tym wątku napisali inni, nie Ty ;)

I nie odpowiedziałaś na moje pytanie wyżej.Błażej S. edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 15:45

konto usunięte

Temat: Jak pozbyć się kompleksów?

Piotr Jaczewski:
Ilona G.:
Mam 26 lat.[edited]
26 lat? To oczywiste, że to nie problem kompleksów tylko tykającego zegara biologicznego. Powoli stajesz się wojującą 30stką z parciem na usidlanie jakiegoś zakompleksionego faceta, macierzyństwo i wychowywanie zakompleksionej 2ki dzieci, które będą się ze sobą kłócić. Menopauza czeka i wtedy będzie po sprawie.
Taka jest naturalna kolej rzeczy.
Zakompleksiona możesz być jako nastolatka. To nie twoja wina, tak działają hormony. Odezwiesz się do 16 letniej młodej anorektycznej mis świata "Ty grubasie" i tydzień płaczu w kącie i ścisłej diety, bo wokół chodzi tyle fajnych dziewczyn a "ja taka brzydka głupia i gruba, co Ci 40 letni podtatusiali faceci we mnie widzą?".
Twój brat po prostu przygotowywał cię instynktownie do życia w świecie. 10 lat później, taka 16 latka ma już 26 lat, budzi się w niej zegar biologiczny, robi się sfrustrowana tym wszystkim i nabiera perspektywy: A JA IM POKARZĘ!
I bach dzieją się cuda: poświęca się nielubianej pracy 10 godzin na dobę i awansuje, ubiera się jak rasowa biurwa wdając się w biurowe romanse z szefami, zbiera na mieszkanie i na wakacje na karaibach podczas gdy reszta "pięknych" koleżanek wydaje się właśnie rodzić drugie lub trzecie dziecko w kolejnym małżeństwie.
I 10 lat później kolejny cud: Młoda gniewna wojująca 30stka w zależności od siły zegara biologicznego "młoda mama" z własną firmą prowadzi zajęcia dla feministek jak pozbyć się kompleksów, popijac 2 razy w piątkowe wieczory butelkę wina, omawiając ostatni warsztat rozwoju osobistego i narzekając na facetów-buraków wokół, którzy nie widzą, że z brzydkiego kaczątka wyrósł piękny łabędź. Starzejący się szybko, ale zawsze łabędź.
A tu te buraki wokół, zamiast płodzić lub wychowywać dzieci grzecznie pod pantoflem przeżywają kryzys wieku średniego i właśnie zaczynają się rozglądać za takimi nieopierzonymi 16stkami do wychowania albo wdają się w przelotne romanse z 26 letnimi studentkami na praktyce.
Takie życie, zegar biologiczny tyka: tik tak, tik tak, tik tak...
Z czym tu masz problem?


Piotrze doceniam Twoje poczucie humoru,ale Twoja historia niewiele ma ze mną wspólnego.Nie czuję się jak 30-latka,a raczej jak 20-latka.Nie mam zamiaru tez nikogo usidlać,ponieważ od 2 lat jestem w związku,a w 2011 planujemy ślub.Reszta z Twojej opowieści tez się nie zgadza...
Mój problem polega na tym,ze chciałabym mieć więcej wiary i pewności siebie.Wydaje mi się,że ma to związek z kompleksami,a nie z zegarem biologicznym.



Wyślij zaproszenie do