konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Kilka lat temu zaczelam interesowac sie rozwojem osobistym i zaczelam w rozmowach ze znajomymi podawac forrmulki aby rozwiazywac ich problemy. Gdy zauwazylam, ze ta chec neisienia pomocy jest juz na pograniczu patologii, postanowilam przestac dawac rady. Niestety, gdy slucham kogos przez telefon albo osobiscie - kompletnie nad tym nie panuje. Gdy ludzie zaczynaja opowiadac mi o swoich problemach, nie czekam az poprosza mnie o poprade ale sama im serwuje conajmniej dziesiec mozliwych rozwiazan. Dopiero gdy skoncze zdaje sobie psrawe, ze znowu nie opanwoalam sie i zamiast powiedziec np "wspolczuje" czy "jakze mi przykro" - lece z wykladem.
Czy zechcialby ktos popracowac ze mna na skype? Mysle, ze przepracowanie kilka symulowanych sytuacji pomogloby mi wyjsc z tej gry, ktora prowadze. Nie moge poprosic znajomych, gdyz wytworzyloby to niezdrowa atmosfere miedzy nami.
Oczywiscie, nie chcialabym byc nieczula gdy ktos wyraznie prosi mnie o pomoc, chcialabym wyrzucic tylko odruchy pomocy gdy ktos wylacznie oznajmia problem. Chcialabym nauczyc sie pasywnego sluchania.
Z gory dziekuje za kazda sugestie.
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:

Zły adres ..... wszyscy tu mamy ten sam problem ;)
RaV

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Ja też dopiero się tego uczę, ale proponuję ci abyś zainteresowała się coachingiem. Nauczysz się więcej słuchać, a mniej mówić. Zaczniesz pytać zamiast wciskać gotowe rozwiązania, no i przede wszystkich przestaniesz się czuć współodpowiedzialna za rozwiązywanie cudzych problemów, po ich wysłuchaniu.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:
chcialabym wyrzucic tylko odruchy pomocy gdy ktos
wylacznie oznajmia problem.

A po co? Czy stanowi to dla Ciebie duży problem? Jeśli tak to dlaczego?

Chcialabym nauczyc sie pasywnego
sluchania.

Zawsze myślałam, że najlepiej jest słuchać aktywnie...Gośka J. edytował(a) ten post dnia 04.01.12 o godzinie 15:40
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Małgosia, gdybyś miała wziąć np. pudełko jako symbol osób, którym doradzasz, to gdzie ustawiłabyś to pudełko względem siebie? Przed sobą? Za sobą? Pod sobą? Obok siebie? Nad sobą? Jaka jest Twoja relacja przestrzenna, tak czysto symbolicznie, względem tych osób?

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Marcela K.:
Ja też dopiero się tego uczę, ale proponuję ci abyś zainteresowała się coachingiem. Nauczysz się więcej słuchać, a mniej mówić. Zaczniesz pytać zamiast wciskać gotowe rozwiązania, no i przede wszystkich przestaniesz się czuć współodpowiedzialna za rozwiązywanie cudzych problemów, po ich wysłuchaniu.

Dziekuje Marcelo za zwrocenie uwagi na aspekt poczucia wspolodpowiedzialnosci za czyjs problem.
nie chcialabym zajmowac sie tym zawodowo, wiec wyuczenie sie technik udzialania fachowych porad pozostawiam specjalistom.

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Artur Król:
Małgosia, gdybyś miała wziąć np. pudełko jako symbol osób, którym doradzasz, to gdzie ustawiłabyś to pudełko względem siebie? Przed sobą? Za sobą? Pod sobą? Obok siebie? Nad sobą? Jaka jest Twoja relacja przestrzenna, tak czysto symbolicznie, względem tych osób?

Dokladnie przede mna, otwarte, skierowane na mnie.

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

mam to samo :PPPP
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Spróbuj odtworzyć w pamięci najświeższą taka sytuacje -jak przebiegała dokładnie.

A)osoba X opowiada o swoim problemie ,
B)co ty wówczas myślisz,
C) co czujesz (w sensie emocji),
D)co robisz.

Czyli A BC D (bodziec-twoje myśli- emocje- zachowanie)

Z mojego doswiadczenia wynika,ze samo uświadomienie sobie przyczyn problemowego zachowania (interpretacja sytuacji i pojawiające sie w jej efekcie myśli i emocje) może byc wystarczające do przerwania odruchowego zachowania.

Kiedy juz przepracujesz "na sucho"- w wyobraźni - ten schemat zadaj sobie takie zadanie, ze gdy ktoś zacznie ci opowiadać o problemie skupisz uwagę na tym,co sie dzieje w tej sytuacji w Tobie (co myślisz,co czujesz)
Jeśli uda ci się poobserwować siebie w takiej sytuacji możesz ćwiczyć stopniowe odwlekanie swojej reakcji .
Głębsza praca w tym schemacie (behawioralno- poznawczym) polega na zaplanowaniu tego,jak chciałabyś reagować w takiej sytuacji i jak się czuć oraz dobraniu takich przekonań (wewnętrznych stwierdzeń) ,które pomogą ci osiągnąć zamierzony cel.
Następny krok to ćwiczenie w wyobraźni-w stanie relaksu- głębokie oddychanie- (do skutku-czyli uzyskania efektu w realu ;-)) sytuacji,gdy ktoś ci opowiada o swoim problemie, a ty sobie powtarzasz nowe swoje przekonanie.

Np. (przykładowo) "Słuchanie jest OK. " "Słuchając pomagam tej osobie w znalezieniu jej własnego-wiec najlepszego dla niej rozwiązania."
Te stwierdzenia sa przykładowe , ty musisz znaleźć pasujące tobie.Ewa S. edytował(a) ten post dnia 04.01.12 o godzinie 20:54
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:

A w czym Ci to właściwie przeszkadza? Umówmy się że mentorstwo jest z zasady mało skuteczne ;) Ile razy zdarzyło Ci się posłuchać rad innych?
Pytanie brzmi w czym Ci to właściwie przeszkadza że mentorzysz ;) innym a w czym Ci to pomaga że to robisz....
RaV

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:
To co poradziła byś mnie gdybym miał podobny problem?

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Ewa S.:
Spróbuj odtworzyć w pamięci najświeższą taka sytuacje -jak przebiegała dokładnie.

A)osoba X opowiada o swoim problemie ,
B)co ty wówczas myślisz,
C) co czujesz (w sensie emocji),
D)co robisz.

Czyli A BC D (bodziec-twoje myśli- emocje- zachowanie)

Z mojego doswiadczenia wynika,ze samo uświadomienie sobie przyczyn problemowego zachowania (interpretacja sytuacji i pojawiające sie w jej efekcie myśli i emocje) może byc wystarczające do przerwania odruchowego zachowania.

Kiedy juz przepracujesz "na sucho"- w wyobraźni - ten schemat zadaj sobie takie zadanie, ze gdy ktoś zacznie ci opowiadać o problemie skupisz uwagę na tym,co sie dzieje w tej sytuacji w Tobie (co myślisz,co czujesz)
Jeśli uda ci się poobserwować siebie w takiej sytuacji możesz ćwiczyć stopniowe odwlekanie swojej reakcji .
Głębsza praca w tym schemacie (behawioralno- poznawczym) polega na zaplanowaniu tego,jak chciałabyś reagować w takiej sytuacji i jak się czuć oraz dobraniu takich przekonań (wewnętrznych stwierdzeń) ,które pomogą ci osiągnąć zamierzony cel.
Następny krok to ćwiczenie w wyobraźni-w stanie relaksu- głębokie oddychanie- (do skutku-czyli uzyskania efektu w realu ;-)) sytuacji,gdy ktoś ci opowiada o swoim problemie, a ty sobie powtarzasz nowe swoje przekonanie.

Np. (przykładowo) "Słuchanie jest OK. " "Słuchając pomagam tej osobie w znalezieniu jej własnego-wiec najlepszego dla niej rozwiązania."
Te stwierdzenia sa przykładowe , ty musisz znaleźć pasujące tobie.

Zalezy mi aby przerwac ten sposob reagowania, wiec postaram sie jak najdokladniej odpowiedziec na pytania.
Ostatnio, czyli dwa dni temu znajoma zadzownila po kilkuletniej przerwie (dostala ode mnie jak co roku kartke swiateczna z zyczeniami i numerem telefonu) zaczela opowiadac o swoim zyciu skarzac sie i w miare jak to trwalo ja sie przygotowywalam aby jej odpowiedziec. Podczas rozmowy jestem nastawiona na sluchanie, przestaje odczuwac zmeczenie, odczuwalam cos w rodzaju zapomnienia o sobie.Teraz wlasnie po zwiezlym pytaniu Marka, zdalam sobie sprawe, ze ja sie "nakrecam", ze samo pytanie jest niewystarczajace abym weszla w role osoby, ktora pomaga. Ostatnio sluchalam znajoma przez szesc godzin i gdyby telefon nie rozladowal sie bylabym w stanie sluchac jej dwie doby.
wiec reasumujac :
A - osoba opowiada o swoim problemie, skarzy sie,
B- szukam w myslach najlepszego sposobu rozwiazania jej problemu, rozwazam problem ze wszystkich stron, zapominam o wlasnych sprawach, o czasie
C- emocjonalnie jestem zaangazowana aby jak najdelikatniej i najskuteczniej przedstawic moj punkt widzenia . Wyobrazam sobie sceny, o ktorych mi ktos opowiada i identyfikuje sie z potrzeba wyjscia z tej sytuacji
D - slucham tej osoby z zaangazowaniem oraz czekam kiedy bede mogla przedstawic jej moje propozycje, mowie jej o tym, szukam metafor aby ozdobic moja wypowiiedz itd

Jak na dzisiaj nie potrafie nabrac dystansu aby "odwlec" moja reakcje.
Dziekuje za afirmacje, ktore bez analizy czy sa adekwatne ani bez szukania innych - zapisze sobie w widocznym miejscu przy telefonie. oraz bede nosila kartke z tymi afirmacjami w kieszeni.
Dziekuje Ewo -)

*
Marku - Ty formulujesz prosbe "co poradzilabym". Ja mam problem z udzielaniem rad gdy nikt mnie o te rady nie prosi. Nie moge sobie wyobrazic, ze masz podobny problem.

Rafal - uwazam, ze to jest zupelnie nie na miejscu pomagac osobie, ktora nie okresla w zaden sposob, ze tej pomocy oczekuje. Po zakonczeniu spotkania z taka osoba, ktora mi opowiada o problemach i ja przedstawiam jej propozycje rozwiazan czuje sie niekomfortowo i wrecz zenujaco. W czym mi to pomaga? Kiedys, kilka lat temu sprawialo mi radosc. Potem denerwowalam sie na siebie, ze nie potrafie nad tym zapanowac, teraz sie juz tylko wstydze, ze sama nie potrafie sobie z tym poradzic.Malgorzata K. edytował(a) ten post dnia 05.01.12 o godzinie 03:41
Anna C.

Anna C.
http://cuba.miamor.p
l

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:
uwazam, ze to jest zupelnie nie na miejscu pomagac osobie, ktora nie okresla w zaden sposob, ze tej pomocy oczekuje. Po zakonczeniu spotkania z taka osoba, ktora mi opowiada o problemach i ja przedstawiam jej propozycje rozwiazan czuje sie niekomfortowo i wrecz zenujaco. W czym mi to pomaga? Kiedys, kilka lat temu sprawialo mi radosc. Potem denerwowalam sie na siebie, ze nie potrafie nad tym zapanowac, teraz sie juz tylko wstydze, ze sama nie potrafie sobie z tym poradzic.

Patrząc od drugiej strony, to czy ludzie, którym pomagasz, mają z tym problem? Czy spotkałaś się z reakcją "ale ja nie prosiłam Cię o pomoc"? Czy masz wyraźny komunikat zwrotny, że ludzie tej pomocy nie chcą? Bo może to tylko Twoje wyobrażenie i wyolbrzymienie tego, co dla Ciebie naturalne, do postaci problemu? Może ludzie właśnie do Ciebie przychodzą, bo wiedzą, że mogą się wygadać i że zawsze dostaną od Ciebie świeże spojrzenie na ich sytuację? Czy uważasz, że zawsze ta druga osoba powinna powiedzieć, że tej pomocy oczekuje, a jak tego nie mówi to znaczy, że nie? Ja na przykład jestem taką osobą, że mało mówię o swoich problemach, a jeszcze trudniej przychodzi mi proszenie o pomoc. Ale jeśli o problemie mówię, to po to, żeby dostać informację zwrotną. Nawet jeśli miałoby to być mentorzenie lub 100 gotowych recept na rozwiązanie mojego problemu.

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:

*
Marku - Ty formulujesz prosbe "co poradzilabym". Ja mam problem z udzielaniem rad gdy nikt mnie o te rady nie prosi. Nie moge sobie wyobrazic, ze masz podobny problem.

Czyli jest tak że gdy ktoś Cię prosi o pomoc/radę to mu jej nie udzielasz?
Skoro nie chcesz mi pomóc to jakoś sam będę musiał się wybawić:-)

Gdybym znalazł się w takiej sytuacji jak Ty odpowiedział bym sobie na takie pytania.
Marku
-dlaczego tak robisz? (czy czasem pomaganie innym nie ma jakiegoś ukrytego -podświadomego celu, jaki to cel, jakie korzyści)

-czy "pomoc" i rady jakie daję innym wpływają na nich korzystnie, czy nie robię im (lub sobie)krzywdy
-jakie mam korzyści z tego zachowania

z innej beczki
Tak doraźnie to spróbował bym pracować nad sobą. Jesteś w o tyle dobrej sytuacji że jesteś jej świadoma.
W nieco podobnej sytuacji jest wielu nadopiekuńczych rodziców. Którzy chcą za dobrze. Nic w tym złego że chcemy pomagać. Problem polega na tym że hamuje rozwój dzieci...
Tak doraźnie na taką sytuacje trzymał bym w "apteczce " swoje problemy do rozwiązania. Gdybym poczuł chęć udzielenia porady zamiast zastanawiać się jak mogę komuś pomóc poszukał bym własnego problemu i w nagłym wypadku poprosił bym o pomoc osobę której chcę pomóc.

Czyli może spróbował bym może tak. Dzwoni do mnie koleżanka która mi się podoba i mówi że ma problemy z chłopakiem (tylko po to aby się wyżalić). Ja zamiast poradzić jej "olej go i umów się ze mną" mówię jej...
Mówię jej-moja droga mam taki problem.-Udzielam innym porad gdy ci tego nie chcą.

Może nie otrzymam fachowej porady ale jednorazowo i doraźnie zatrzymam swoje "dobre rady zawsze w cenie"Marek Bronisław Hubert edytował(a) ten post dnia 05.01.12 o godzinie 09:41
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:
Po zakonczeniu spotkania z taka osoba, ktora mi opowiada o problemach i ja przedstawiam jej propozycje rozwiazan czuje sie niekomfortowo i wrecz zenujaco. W czym mi to pomaga? Kiedys, kilka lat temu sprawialo mi radosc. Potem denerwowalam sie na siebie, ze nie potrafie nad tym zapanowac, teraz sie juz tylko wstydze, ze sama nie potrafie sobie z tym poradzic.

Przyjmijmy, że dajesz ludziom, to co sama byś chciała otrzymać, ok?

Wyobraż sobie sytuację taką, że ktoś mówi o swoich problemach, a Ty brutalnie przerywasz z tekstem "ja to dopiero mam!" i nawijasz przez dwie godziny nie dopuszczając człowieka do głosu..
Albo nawet przećwicz coś tak strasznego na żywo i zobacz co poczujesz.

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:
Marcela K.:
Ja też dopiero się tego uczę, ale proponuję ci abyś zainteresowała się coachingiem. Nauczysz się więcej słuchać, a mniej mówić. Zaczniesz pytać zamiast wciskać gotowe rozwiązania, no i przede wszystkich przestaniesz się czuć współodpowiedzialna za rozwiązywanie cudzych problemów, po ich wysłuchaniu.

Dziekuje Marcelo za zwrocenie uwagi na aspekt poczucia wspolodpowiedzialnosci za czyjs problem.
nie chcialabym zajmowac sie tym zawodowo, wiec wyuczenie sie technik udzialania fachowych porad pozostawiam specjalistom.
OK. Jak nie masz ochoty to nie ma sprawy, ale czytając o coachingu, poznając zasady i techniki po prostu się rozwijasz jako człowiek, wzrasta TWOJA SAMOŚWIADOMOŚĆ. Nie oznacza to, że musisz od razu zapisać się do szkoły, a potem zajmować się tym zawodowo. Co więcej wiele rad, ćwiczeń których propozycje tu otrzymujesz to narzędzia wykorzystywane w coachingu, więc od tego tematu w momencie gdy chcesz popracować nad swoimi ograniczeniami i tak nie uciekniesz.

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Anna R.:

Patrząc od drugiej strony, to czy ludzie, którym pomagasz, mają z tym problem? Czy spotkałaś się z reakcją "ale ja nie prosiłam Cię o pomoc"? Czy masz wyraźny komunikat zwrotny, że ludzie tej pomocy nie chcą? Bo może to tylko Twoje wyobrażenie i wyolbrzymienie tego, co dla Ciebie naturalne, do postaci problemu? Może ludzie właśnie do Ciebie przychodzą, bo wiedzą, że mogą się wygadać i że zawsze dostaną od Ciebie świeże spojrzenie na ich sytuację?

Nigdy nie spotkalam sie z odepchnieciem, ale uwazam, ze jezeli ktos chce wysluchac rady na swoj problem powinien zwerbalizowac swoje oczekiwania, reszta jest z mojej strony czysta spekulacja aby udowodnic moje racje i pozostac przy zachowaniu, ktore jest nienaturalnym.
Jarosław Miłaszewicz

Jarosław Miłaszewicz rzecz w tym, że
rzecz na rzeczy..

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Kiedyś (chyba 5-6 lat temu) napisałem sobie na kartce(która wisi na ścianie za szkłem) takie słowa
"Każde narzędzie trzeba modelować - dostosowywać.
Kiedyś usłyszałem ,że wzorce się tylko powielają.
Dziś wiem ,że poza powielaniem się , ona także ewoluują.
Słuchając jak ludzie opowiadają o swoich rozterkach , albo budząc w nich chęć posiadania- widzę ,że tak na prawdę przede mną jeszcze długa droga do poznania ludzkiej natury.
A może się po prostu odwrócić ?
Tylko ,że odwracanie się niczego nie zmienia , niczego nie spowolni anie nie przyspieszy.
Wszystko ma swoje miejsce i czas.
I trzeba pochylić z szacunkiem głowę , usmiechnąć się w środku , odetchnąć pełna piersią.. i głośno powiedzieć " jutro także wstanie dzień pełen niespodzianek i oczekiwań."

Czasami najlepszym wyjściem ,rozwiązaniem jest namówienie rozmówcy aby wysłuchał sam siebie.
A nie jest to takie proste.

konto usunięte

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Marek Bronisław Hubert:

Gdybym znalazł się w takiej sytuacji jak Ty odpowiedział bym sobie na takie pytania.
Marku
-dlaczego tak robisz? (czy czasem pomaganie innym nie ma jakiegoś ukrytego -podświadomego celu, jaki to cel, jakie korzyści)

Mam wrazenie, ze zachowuje sie juz w ten sposob z przyzwyczajenia.
-czy "pomoc" i rady jakie daję innym wpływają na nich korzystnie, czy nie robię im (lub sobie)krzywdy
-jakie mam korzyści z tego zachowania

analizowanie korzysci innych jest spekulacja i przypinaniem sobie medali za niuczciwe zagrania.
Czyli może spróbował bym może tak. Dzwoni do mnie koleżanka która mi się podoba i mówi że ma problemy z chłopakiem (tylko po to aby się wyżalić). Ja zamiast poradzić jej "olej go i umów się ze mną" mówię jej...
Mówię jej-moja droga mam taki problem.-Udzielam innym porad gdy ci tego nie chcą.

Niestety, nie wyczuwam momentu kiedy wchodze w czyjas historie, druga sprawa, ze jezeli ktos opowiada mi naprawde tragiczna historie, to niuczciwie jest wyciaganie jako przeciwwaga cos tak nieistotnego. ja odczuwam jedynie dyskomfort kiedy ktos przezywa dramat czy tragedie.
Jarosław Miłaszewicz

Jarosław Miłaszewicz rzecz w tym, że
rzecz na rzeczy..

Temat: Jak oduczyc sie roli Wybawcy?

Malgorzata K.:
Marek Bronisław Hubert:

Niestety, nie wyczuwam momentu kiedy wchodze w czyjas historie, druga sprawa, ze jezeli ktos opowiada mi naprawde tragiczna historie, to niuczciwie jest wyciaganie jako przeciwwaga cos tak nieistotnego. ja odczuwam jedynie dyskomfort kiedy ktos przezywa dramat czy tragedie.

Ile takich historii zniesiesz zanim będą Ci towarzyszyły w życiu codziennym.

Następna dyskusja:

Jak stac sie wyluzowanym w ...




Wyślij zaproszenie do