Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Karolina Ł.:
Karolino, ale on propnował spotkanie bardzo szybko, pisząc, że właśnie chciałby mnie poznać przed wyjazdem (pierwszym, bo od czasu naszej wymaiany maili, miał już dwa wyjzdy, teraz wrócił z drugiego). Ja wtedy ani nie mogłam czasowo, ani nie byłam nim do tego stopnia zainteresowana, no i po prostu też się obawiałam spotkania z kimś z netu.
moim zdaniem nie doszłoby do tego spotkania- wykręciłby się.
Tak czy siak, facet niewarty zastanawiania się. Facet dobrze wychowany inaczej by się zachował.
Karolina, dzięki.
Najbardziej za ostatnie zdanie- bo czegoś takiego mi trzeba. Sama tak myślę, a przeczytanie tego potwierdza.
Niemniej jednak przypomniało mi się, że kiedyś, kiedy (rzekomo) był na statku, na drugiej półkuli, w jednym z maili, przypadkowo użył w dwóch słowach polskie znaki. Zdziwiło mnie to wtedy, ale dziwnie było się o to pytać. Chociaż z drugiej strony pisał o dziwnych porach- 3,4 nad ranem, naszego czasu, co by pasowało. Ale zauważyłam też taką tendencję, że im bardziej abstrakcyjny temat to bardziej emocjonalnie się rozpisywał, a na proste pytania nie odpowiadał.
Nie twierdzę, że tak jest, ale może trochę fantazjował...
Niemniej jednak raz jeszcze, dziękuję.
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Rafał Winnicki:

Hehe, rozumiem. Tylko my nigdy nie pisaliśmy o swoim wyglądzie, przez przypadek jedynie o wzroście. To jedyna informacja. Nie podwałam mu informacji jako bym była blodynką o niebieskich oczach czy coś w tym stylu. Właśnie dlatego wysłałam zdjęcie. Wiem, że jestem nieobiektywna i to głupio brzmi, ale nie straszę, naprawdę. Trochę pieniędzy zarabiałam jako modelka, więc nie wierzę, że zemdlał przed monitorem. Może nie uznał mnie za oszałamiająca piękność, miał oczywiście prawo ku temu, ale jak na człowieka, który tyle pisał o znaczeniu charakteru, intelektu itd. to zachował się dziwnie. Pisałam już wcześniej, że gdzieś widziałam jakie wpisy na forach i typował kobiety, które mu się podobają i właśnie jest to typ urody, który ja reprezentuję.
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Patrycja Marchewicz:
Jeszcze przypomniało mi się, że pisałam mu w tym ostatnim mailu, że właśnie nie wiem nawet jak o tej znajomości miałabym poinfromować mojego chłopaka. to tak dla uzupełnienia infromacji.

Moim zdaniem,właśnie to zadziałało na pana "podrywacza" studząco.

To zupełnie w stylu"kochanie muszę powiedzieć o naszym romansie mojemu mężowi"-
co oznacza,ze zabawa sie skończyła i zaczynają sie schody ;-)

Dla mnie w twoich wypowiedziach na plan pierwszy wysuwa sie to,ze sie zastanawiasz nad tym,ze może mu się nie spodobałaś na zdjęciu i wyjaśnisz (kilkakrotnie),ze jak dotąd to się facetom zawsze podobałaś .Według mnie-pan marynarz "ugodził" cie w twój "czuły punkt" pt.Muszę sie podobać facetom" "Jestem atrakcyjna fizycznie."

Moim zdaniem oszukujesz samą siebie w tej całej opowieści.
A mechanizm jest prosty-chciałaś zrobić wrażenie na tym mężczyźnie by potwierdzić swoją atrakcyjność-która ma dla ciebie duże znaczenie w ocenie samej siebie.
Niestety -wg.mnie-jesteś w tej sytuacji łatwym kąskiem dla każdego podrywacza.
Odpowiedz sobie szczerze,co byś zrobiła,gdyby się zachwycił fotką i stwierdził,ze jesteś najpiękniejszą kobietą,jaka widział i tak bardzo,bardzo musi cie poznać w realu.
Weź dziewczyno oprzytomniej, bo pchasz się- bawiąc sie w takie znajomości- w nieszczęście.

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Ty kłamałaś, bo zatajenie informacji, że jesteś w związku, traktuję jako nieuczciwość

on też pewnie kłamał, więc jesteście siebie wart:-)

to primo.

secundo, mam wrażenie, ze Twój problem jest wymyślony, i że jest to forma głupiej zabawy.

nie uwierzę, ze można być aż tak bardzo inteleigentnym a rebours, jak wynika to z Twoich wypowiedzi....

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Patrycja Marchewicz:
Rafał Winnicki:
. Może
nie uznał mnie za oszałamiająca piękność, miał oczywiście prawo ku temu, ale jak na człowieka, który tyle pisał o znaczeniu charakteru, intelektu itd. to zachował się dziwnie. Pisałam już wcześniej, że gdzieś widziałam jakie wpisy na forach i typował kobiety, które mu się podobają i właśnie jest to typ urody, który ja reprezentuję.

Dla mnie nie ma nic dziwnego w jego zachowaniu. Dziwi mnie że ludzie pisząc z kimś mają jakieś projekcje...Dziwi mnie że nie zapytają o numer telefonu i nie zadzwonią-
Czesiek -dlaczego wysłałeś mi emotikone całusa i już się nie odzywasz ile masz lat i czy masz żonę? Dlaczego nie chcą znać odpowiedzi na pytania?
Bo świat wirtualnej imaginacji jest ciekawszy...

...Zastanawiają się co ktoś przez tą emotikonę chciał wyrazić...Moim zdaniem Twoje zachowanie jest dziwne bo szukasz czegoś...sama nie wiesz dlaczego...Tłumacząc się nudą...


Czego od niego oczekujesz?
Dlaczego uważasz że on się dziwnie zachowuje...??
Dlaczego nie powiesz mu że dziwnie się zachowuje?
ps
dla ciebie całusów sto!!!
:**************
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Ewa S.:

Pani Ewo, ma Pani dużo racji, ale nie do końca. Ja się przyznałam, że ucierpiała moja próźnść czy "ambicja" w ten sposób, bo wzięłam nieskromnie za pewnik, że tak właśnie będzie, że się zachwyci mną na zdjęciu. Ale to tyle. Przebolałam, że się tak nie stało i próbuję żyć z tym dalej (to oczywiście ironia).
Gdybym tak chciała poprawić swoją ocenę to bym od razu wysłała mu zdjęcie, a nie po trzech miesiącach.

Aha, ja już w pierwszym mailu napisałam, że jestem w związku, na co on odpisał, że nie jest zainetersowany mną w relacji damsko-męskiej, później nie raz pisałam o swoim chłopaku, w sensie, że byliśmy w teatrze czy coś takiego.

To zdanie, o którym napsiałam parę postów wcześniej- że nie wiem jak i nie chciałabym informować mojego chłopaka o tej znajomości, wysłałam mu po jego bardzo emocjonalnej wiadomości, że chciałbym mnie zobaczyć itd... dlatego też dołączyłam zdjęcie.Patrycja Marchewicz edytował(a) ten post dnia 11.11.11 o godzinie 21:48
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

[author]Marek Bronisław Hubert:[/author
Kurcze, ale po co tyle ironii?

Może faktycznie ludzie nie szanują w internecie różnych symboli. Cóż, ja nie piszę :* do każdego. Poza tym nie chodziło mi o sam znaczek, tylko mail generalnie był miły, ale dziwnej treści, dziwnej w sensie, że na pewno nie był odpowiedzią na mojego, a i różnił się od większości pozostałych jego maili.

A jeśli chodzi o wygląd w mojej samoocenie to nie będę ukrywać, ale jest ważny. Jeszcze 4 lata temu byłam bardzo gruba, cały czas się ze mnie wyśmiewano. Dopiero od tych 4 lat, kiedy wzięłam się za siebie poczułam jak ważne znaczenie ma wygląd i o ile przyjemniej się żyje, będąc atrakcyjnym. I nigdy nie uwierzę, że on nie jest ważny, nie uwierzę, bo przekonałam się na własnej skórze, że to nie prawda.Patrycja Marchewicz edytował(a) ten post dnia 11.11.11 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Tym bardziej powinnaś się cieszyć, że tak szybko pokazał jaki jest powierzchowny:-)

teraz możesz zacząć czatować z kimś innym, madrzejsza o wiedzę, żeby od razu wysyłać mu swoje foto:-)Agata P. edytował(a) ten post dnia 11.11.11 o godzinie 21:59
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Agata P.:
Tym bardziej powinnaś się cieszyć, że tak szybko pokazał jaki jest powierzchowny:-)

teraz możesz zacząć czatować z kimś innym, madrzejsza o wiedzę, żeby od razu wysyłać mu swoje foto:-)
A Ty chyba też się bardzo nudzisz, prawda? :)

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Patrycja Marchewicz:
Agata P.:
Tym bardziej powinnaś się cieszyć, że tak szybko pokazał jaki jest powierzchowny:-)

teraz możesz zacząć czatować z kimś innym, madrzejsza o wiedzę, żeby od razu wysyłać mu swoje foto:-)
A Ty chyba też się bardzo nudzisz, prawda? :)

ja?;-)

akurat dobrze sie bawię:-)

moze wstaw swoja fotkę i po prostu ocenimy Cie w skali od 0 do 10. Będziesz wiedziała, jakie masz szanse następnym razem:-)Agata P. edytował(a) ten post dnia 11.11.11 o godzinie 22:01
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Agata P.:
ja?;-)

akurat dobrze sie bawię:-)

moze wstaw swoja fotke i po prostu ocenimy Cie w skali od 0 do 10. Będziesz wiedziała, jakie masz szanse nastepnym razem:-)
tak dobrze się bawisz, jak widać powyżej. Naprawdę nie zazdroszczę, ale spokojnie- rozumiem.

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Patrycja Marchewicz:
[author]Marek Bronisław Hubert:[/author
Kurcze, ale po co tyle ironii?

Może faktycznie ludzie nie szanują w internecie różnych symboli. Cóż, ja nie piszę :* do każdego.

Dlaczego nie? To nie ma z szacunkiem nic wspólnego. Dla mnie to zwykły znaczek z gadu gadu...o którego znaczeniu dowiedziałem się przez przypadek...Długu czas zastanawiałem się o co chodzi z tym dziwnym dwukropkiem i czy to nie jest jakiś błąd interpunkcyjny...Zatem jeśli mielibyśmy analizować wirtualną osobowość twojego znajomego to...będzie zawsze wirtualne zachowanie...

jakie masz przypuszczenia co do jego dziwnego?? zachowania?
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Marek Bronisław Hubert:
jakie masz przypuszczenia co do jego dziwnego?? zachowania?
Pisałam - najbardziej prawdopodobne, że aż tak bardzo mu się nie spodobałam, że kaplica ;), albo, że on nie był szczery w jakichś kwestiach, albo, że autentycznie jest w pośpiechu i tylko tyle zdołał naskrobać, co już kiedyś się zdarzało, ale spodziewałabym się chociaż jakiegoś komentarza z jego strony, albo chociaż zwięzłej odpowiedzi na moje pytanie. No i co znaczy, że mniema, że ze mnie jest niezła czarodziejka???
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

http://kopalniawiedzy.pl/kobiety-uczucia-niepewnosc-at...

I wszystko jasne ;)
RaV
Patrycja M.

Patrycja M. Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Rafał Winnicki:
http://kopalniawiedzy.pl/kobiety-uczucia-niepewnosc-at...

I wszystko jasne ;)
RaV
i pewnie tak ;)

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Patrycja Marchewicz:
Marek Bronisław Hubert:
jakie masz przypuszczenia co do jego dziwnego?? zachowania?
Pisałam - najbardziej prawdopodobne, że aż tak bardzo mu się nie spodobałam, że kaplica ;)
no właśnie...Powodów może być tysiące...Możesz mu się za bardzo podobać. On może mieć 12 lat...

, albo, że on nie był szczery w
jakichś kwestiach,

Bycie szczerym w internecie z obcą osobą nie zawsze jest bezpieczne...Bo to zawsze jest internet...Zawsze możesz być hakerem :-)
tylko tyle zdołał naskrobać, co już kiedyś się zdarzało, ale spodziewałabym się chociaż jakiegoś komentarza z jego strony, albo chociaż zwięzłej odpowiedzi na moje pytanie.
Jakie pytanie?
No i
co znaczy, że mniema, że ze mnie jest niezła czarodziejka???
No to taki bajer ...Że zaczarujesz jego świat...Sprawisz że chmury się rozejdą.

Skoro poznaliście się na czacie to duże prawdopodobieństwo jest że pomieszały mu się odbiorczynie e- maili...Bo pewnie pisze z kilkunastoma...Z jedną osobą jest nudno...

Prawdziwy problem tkwi w tym że ludzie piszący na czatach czasem utożsamiają się za bardzo z postacią w którą się wcielili...

Ja na Twoim miejscu go bym zapytał o co mu chodzi...
Już pisałem że z trudem przychodzi mi zrozumienie dlaczego ktoś pyta obcych na forum o co komuś chodzi zamiast zapytać tego kogoś ...To tak jak ja bym teraz pytał na innym forum o co Ci chodzi??Czy to normalna sytuacja?
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Patrycja Marchewicz:
Marek Bronisław Hubert:
jakie masz przypuszczenia co do jego dziwnego?? zachowania?
Pisałam - najbardziej prawdopodobne, że aż tak bardzo mu się nie spodobałam, że kaplica ;), albo, że on nie był szczery w jakichś kwestiach, albo, że autentycznie jest w pośpiechu i tylko tyle zdołał naskrobać, co już kiedyś się zdarzało, ale spodziewałabym się chociaż jakiegoś komentarza z jego strony, albo chociaż zwięzłej odpowiedzi na moje pytanie. No i co znaczy, że mniema, że ze mnie jest niezła czarodziejka???

Moja rada jest następująca: zamiast łamać sobie głowę nad tym,co miał na myśli jakiś wirtualny facet (o którym nie wiesz nic pewnego) zastanów się dlaczego i czego szukałaś w tej znajomości i dlaczego nie prowadziłaś tych interesujących rozmów ze swoim chłopakiem,z którym planujesz ślub tylko z panem widmo.

Interesująca byłaby tez zapewne reakcja twojego chłopaka na twoja wirtualną wielomiesięczną znajomość.
Czy po ślubie tez byś ja kontynuowała?Ewa S. edytował(a) ten post dnia 11.11.11 o godzinie 23:33

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Ewa S.:
Patrycja Marchewicz:
Jeszcze przypomniało mi się, że pisałam mu w tym ostatnim mailu, że właśnie nie wiem nawet jak o tej znajomości miałabym poinfromować mojego chłopaka. to tak dla uzupełnienia infromacji.

Moim zdaniem,właśnie to zadziałało na pana "podrywacza" studząco.

To zupełnie w stylu"kochanie muszę powiedzieć o naszym romansie mojemu mężowi"-
co oznacza,ze zabawa sie skończyła i zaczynają sie schody ;-)

Dla mnie w twoich wypowiedziach na plan pierwszy wysuwa sie to,ze sie zastanawiasz nad tym,ze może mu się nie spodobałaś na zdjęciu i wyjaśnisz (kilkakrotnie),ze jak dotąd to się facetom zawsze podobałaś .Według mnie-pan marynarz "ugodził" cie w twój "czuły punkt" pt.Muszę sie podobać facetom" "Jestem atrakcyjna fizycznie."

Moim zdaniem oszukujesz samą siebie w tej całej opowieści.
A mechanizm jest prosty-chciałaś zrobić wrażenie na tym mężczyźnie by potwierdzić swoją atrakcyjność-która ma dla ciebie duże znaczenie w ocenie samej siebie.
Niestety -wg.mnie-jesteś w tej sytuacji łatwym kąskiem dla każdego podrywacza.
Odpowiedz sobie szczerze,co byś zrobiła,gdyby się zachwycił fotką i stwierdził,ze jesteś najpiękniejszą kobietą,jaka widział i tak bardzo,bardzo musi cie poznać w realu.
Weź dziewczyno oprzytomniej, bo pchasz się- bawiąc sie w takie znajomości- w nieszczęście.


Jak zwykle mądra i rzeczowa wypowiedź, ja dodałbym jeszcze od siebie że dla mnie takie postępowanie świadczy o braku dojrzałości emocjonalnej i dojrzałości również do związku.

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

Ewa S.:
Patrycja Marchewicz:
Marek Bronisław Hubert:
jakie masz przypuszczenia co do jego dziwnego?? zachowania?
Pisałam - najbardziej prawdopodobne, że aż tak bardzo mu się nie spodobałam, że kaplica ;), albo, że on nie był szczery w jakichś kwestiach, albo, że autentycznie jest w pośpiechu i tylko tyle zdołał naskrobać, co już kiedyś się zdarzało, ale spodziewałabym się chociaż jakiegoś komentarza z jego strony, albo chociaż zwięzłej odpowiedzi na moje pytanie. No i co znaczy, że mniema, że ze mnie jest niezła czarodziejka???

Moja rada jest następująca: zamiast łamać sobie głowę nad tym,co miał na myśli jakiś wirtualny facet (o którym nie wiesz nic pewnego) zastanów się dlaczego i czego szukałaś w tej znajomości i dlaczego nie prowadziłaś tych interesujących rozmów ze swoim chłopakiem,z którym planujesz ślub tylko z panem widmo.

Interesująca byłaby tez zapewne reakcja twojego chłopaka na twoja wirtualną wielomiesięczną znajomość.
Czy po ślubie tez byś ja kontynuowała?

Kto wie? jeśli już teraz pojawiają się takie symptomy i zachwyt pierwszym lepszym podrywaczem przychodzi z taką łatwością.

konto usunięte

Temat: Dziwne zachowanie "wirtualnego" znajomego.

świadczy to też o tym, że kobiety są coraz głupsze, płytsze i próżne, co jest naprawdę przerażające.

Następna dyskusja:

Dziwne zachowanie Męża




Wyślij zaproszenie do