Sara
K.
praktykantka, PSS
Społem
Temat: Dylemat , szkoła czy pieniądze PROSZĘ O RADY
Witam , na początku chyba poproszę żebyście mnie nie oceniały za surowo . Każdy ma prawo być młody i głupi . I ja z tego prawa korzystałam ..Zacznę od tego , że poszłam do zawodówki , i w ostatniej klasie odechciało mi się chodzić , miałam też problemy którym poświęcałam znaczną część swojej uwagi . Nie skończyłam szkoły . Teraz prawie rok siedzę w domu , poukładałam w miarę swoje życie osobiste i znowu pojawił się nowy "problem" . Otóż obiecałam wszystkim , że pójdę od września do szkoły wieczorowej , i naprawdę chciałam iść .
Tylko pojawiła się okazja do wyjazdu za granicę . Jak pewnie wiecie euro jak narazie stoi dość dobrze , w miejscu do którego miałabym jechać szukają osób głównie do 25 roku życia . Ja mam już 20 lat . Szkoła trwałaby 3 lata i nie wiadomo jak do tego czasu będzie stać euro .
Muszę tu też wspomnieć o tym , że mamy własny dom który potrzebuje sporego remontu . Moja mama od 4 lata jeździ do Niemiec i stara się odłożyć na remont .. Tylko mój ojciec lubi żyć "jak gość " . Taksówki , imprezy i wybrzydzanie w sklepie bo przecież mama przysyła kasę którą on może szastać . A później mówić co trzeba w domu zrobić , tylko jakoś nie stara się na te remonty odłożyć . A dom ma być zapisany na mnie , gdybym teraz wyjechała i siedziała za granicą 5 , 6 lat jeśli euro byłoby w cenie mogłabym spełnić wszystkie swoje marzenia .
A szkołę idzie skończyć zawsze .
Doradźcie mi czy jechać póki mam okazję ? Zarobić na remont i swoje marzenia. A później wrócić , skończyć szkołę , wziąć ślub i założyć rodzinę .( Mój chłopak jechałby ze mną . )
Czy moze jednak wziąć się za edukację i po tych 3 latach spróbować wyjechać ?