Kasia Godlewska

Kasia Godlewska grafik, freelancer

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Od paru miesięcy mieszkam ze swoim partnerem. Ściągnął mnie do swego miasta, byśmy razem zamieszkali. Dopiero pod jednym dachem zauważyłam jak wielki ma problem z alkoholem :( . Właściwie co drugi wieczór po pracy wypija cwiartkę.. W wolne dni zaczyna już od rana, wpierw robi sie wylewny ( och jak on mnie wtedy kocha! żenić się chce... wyznania takie mi czyni, że ho ho!) potem robi się senny, a gdy po takiej drzemce się budzi, zaczynają się doły... On sobie nie radzi z rzeczywistością... nie wie jak rozwiązać problem z odmiennym zdaniem na temat wychowania dzieci z byłą... łapie strachy, że pewnie ja go zostawię...itp...

Mój chłopak jest rozwodnikiem. Z poprzedniego małżeństwa ma dwójkę dzieci. Dzieci są u nas co weekend. To fajne dzieciaki w wieku 11 i 13 lat. Ale ostatnimi czasy mój facet ma odmienne zdanie na temat wychowania córki (13-latki) Była żona naciska na niego, by był osobą dyscyplinującą córkę. Kiedy dzieci przyjeżdżają na weekend informuje go, ze córka to to , to tamto zrobiła i ma z nią o tym porozmawiać. Była żona ogólnie ma tendencję do przerzucania obowiązków na innych. Z najstarszej córki lat 19 (córka z jej pierwszego małżeństwa) oraz jej chłopka (!) zrobiła dozorcę młodej. 19-latka i jej chłopak decydują o tym, czy 13-latka może mieć telefon itp... Tak jest od czasu gdy była zona związała się z nowym partnerem. Oczywiście mój facet nie akceptuje obecnego faceta swojej ex. Sadzę, że przemawia przez niego między innymi zazdrość, że ktoś inny może przejąć za niego obowiązki ojca.
Ja jestem zaledwie od paru miesięcy w tej sytuacji, ale zdążyłam się mocno zżyć z dziećmi. Niestety ostatni pomysl mojego partnera mnie przeraził. Postanowił odsunąć się od problemu... tzn, odsunąć się od dzieci, po to jak tłumaczy: by nie zarzucono mu, że żle je wychował... Powiedziałam mu, że to okrutny pomysł..że tylko tym skrzywdzi dzieci...( oczywiście decyzję podjął po wypiciu 0.5l :( ) On oczywiście, że to bolesne, ze on je kocha, ale dla ich dobra to robi... ze juz od dwóch miesięcy mierzy się z tą decyzja i musial sobie dodać animuszu by ją podjąć. Ma też do mnie pretensje, że go nie popieram, ale jak można coś takiego poprzec?
Z daleka nie widziałam tego, co się z nim dzieje... też mocno ukrywał przede mną swój problem alkoholowy ( dotąd ukrywa po kątach butelki i nawet nie wiem kiedy się upija) Kiedy zaczęłam wyciągać temat jakiejś terapii... bo to jest problem wymagający terapii, bagatelizuje go. Przecież on może w każdej chwili przestać! Wtedy nie pije parę dni... ale wystarczy, że usłyszy ode mnie, że miałam gorszy dzień, od razu kupuje flaszeczkę, niby, że mi trzeba drinka na poprawę humoru zrobić. Ja nie chcę pić, nie przepadam za alkoholem... Mam wrażenie, że mu by było na rękę jakbym z nim piła. Czułby się usprawiedliwiony, a tak ma dodatkowe poczucie winy. Wtedy słysze teksty, że on na mnie nie zasługuje itp... ech bełkot pijaka. Czytałam ostatnio o syndromie współuzależnienia i boję się władować w to. Zależy mi na nim. Przeraża mnie jednak jego picie.
Toska K.

Toska K. psychologia

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Dlaczego to sobie robisz?

konto usunięte

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

On jest chory, niestety jego choroba wpływa destrukcyjnie na całą rodzinę,
zgłoś się może do poradni rozwiązywania problemów alkoholowych,
nie ma w takich sprawach łatwych rozwiązań, będzie ciężko
im prędzej zaczniesz coś robić tym mniej pogruchotana z tego wyjdziesz.
Dość to pesymistyczne, ale tak to widzę.
Kasia Godlewska

Kasia Godlewska grafik, freelancer

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Toska K.:
Dlaczego to sobie robisz?

Bo go kocham, bo on kocha mnie, bo to wartościowy człowiek, bo to wspaniałe i kochane dzieci. Bo uważam, że warto walczyć o ludzi, którzy są nam bliscy.

Nie mogę przejść obojętnie obok problemów, które inni zamiatają pod dywan. Zależy mi i na nim i na dzieciakach. Stali się moją rodziną, bliskimi a bliskich nie porzuca się, bo mają problem. To nie jest potwór, nigdy nawet nie podniósł głosu na mnie, troszczy się i dba o mnie. Pogubił się chłopak, ale to nie jest powód, by go przekreślić.

Dzis mieliśmy poważną rozmowę. Myślę, że po tej rozmowie też wiele do niego dotarło. Obiecał już nigdy nie zajrzeć do kieliszka ( wiem, nie mam co wierzyć, póki nie będę widzieć efektów) Jeśli jednak się złamie, da sobie wszyc esperal. Na razie nie chce iść do psychologa, ale nie mówi nie... Poczekam, zobaczę... Poradzono mi, bym wpierw sama wybrała się na otwarte spotkanie AA. Tak planuję zrobić.

A wg Ciebie co powinnam zrobić?

konto usunięte

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Kasia G.:
A wg Ciebie co powinnam zrobić?
Zostawić go, bo z każdym dniem będziesz wdeptywać w coraz większe bagno, aż spotkasz się ze swoim partnerem tam na dnie.
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Wiem co to jest alkoholizm i niestety problemem jest to że decyzję o leczeniu może podjąć tylko osoba uzależniona. Pomóc mu niestety nie możesz.

Jedyne co bym Ci poradził to odejść od niego i wrócić pod warunkiem iż rozpocznie terapię i nie będzie w ogóle pił. Alkoholikiem niestety jest się całe życie tylko można być pijącym alkoholikiem, albo nie pijącym alkoholikiem.

On to musi zrobić dla siebie, ale impuls możesz mu dać ty w postaci ultimatum. Jeżeli jednak nie dotrzymasz warunków ultimatum to przegrasz z kretesem i albo zostaniesz współuzależnioną, albo odejdziesz od niego za jakiś czas, bo nie wytrzymasz eskalacji napięcia.

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Chcesz uruchomić w sobie syndrom "matki Teresy"? Źle. Choćbyś stawała na rzęsach nie pomożesz mu, jeśli on nie zacznie leczenia - terapii. Twoje chodzenie na grupy AA mija się z celem, bo to ON powinien zacząć walczyć z nałogiem. Wszycie esperalu nie załatwi sprawy w żadnym razie. Pogooglaj sobie i zobacz do jakich akcji zdolni są alkoholicy z wszytym esperalem.
Jak nawet zacznie chodzić na terapię, nawet jak zamknie się w ośrodku na miesiąc, to musisz być przygotowana, że do picia powróci jeszcze kilkakrotnie. I kilkakrotnie terapię będzie powtarzał.
Czy Ty jesteś gotowa znosić długotrwały męczący ból związany z troską o osobę uzależnioną? Będziesz umiała wyznaczać mu granice tak, by nie zaznał komfortu picia?
Z tego jak piszesz wnioskuję, że jesteś osobą wrażliwą, a przy alkoholiku trzeba mieć twardą dupę, niestety.
Jeśli zdecydujesz, że gra warta jest świeczki, to pomyśl zawczasu, która z bliskich Ci osób może Cię mądrze wspierać w tak trudnej sytuacji.
Zajrzyj też może już teraz do książki Wiktora Osiatyńskiego "Alkoholizm. I grzech i choroba i..."
Autor jest niepijącym alkoholikiem, jego żona, znana psycholog, to kobieta, która umiała przetrwać z nim jego chorobę i leczenie.

Pozdrawiam Cię ciepło
ta, co nie wytrwała przy pijącej przyjaciółce
Toska K.

Toska K. psychologia

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Kasia G.:
Toska K.:
Dlaczego to sobie robisz?

Bo go kocham, bo on kocha mnie, bo to wartościowy człowiek, bo to wspaniałe i kochane dzieci. Bo uważam, że warto walczyć o ludzi, którzy są nam bliscy.
Nie mogę przejść obojętnie obok problemów, które inni zamiatają pod dywan. Zależy mi i na nim i na dzieciakach. Stali się moją rodziną, bliskimi a bliskich nie porzuca się, bo mają problem. To nie jest potwór, nigdy nawet nie podniósł głosu na mnie, troszczy się i dba o mnie. Pogubił się chłopak, ale to nie jest powód, by go przekreślić.

Dzis mieliśmy poważną rozmowę. Myślę, że po tej rozmowie też wiele do niego dotarło. Obiecał już nigdy nie zajrzeć do kieliszka ( wiem, nie mam co wierzyć, póki nie będę widzieć efektów) Jeśli jednak się złamie, da sobie wszyc esperal. Na razie nie chce iść do psychologa, ale nie mówi nie... Poczekam, zobaczę... Poradzono mi, bym wpierw sama wybrała się na otwarte spotkanie AA. Tak planuję zrobić.

A wg Ciebie co powinnam zrobić?

Według mnie powinnaś iść na konsultację do psychoterapeuty ( + może faktycznie na to AA).
Do psychoterapeuty żeby nauczyć się sobie mądrze radzić z tą sytuacją i zobaczyć co sprawiło, że wybrałaś na partnera alkoholika.

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Kasia G.:
Nie mogę przejść obojętnie obok problemów, które inni zamiatają pod dywan. Zależy mi i na nim i na dzieciakach. Stali się moją rodziną, bliskimi a bliskich nie porzuca się, bo mają problem.
Te zdania bardzo dobrze pokazują, że w relacji z innymi ludźmi, lubisz wchodzić w rolę rodzica.
Interesujesz się nie tylko problemami swojego partnerem i jego dzieci, ale również czujesz potrzebę rozwiązywania problemów w jego byłej rodzinie. Wszędzie widzisz pole do osobistego angażowania się, wspierania i niesienia pomocy.
Im bardziej wchodzisz w rolę rodzica, który upilnuje, zadba i pomoże, tym bardziej w rolę niesamodzielnego i nieodpowiedzialnego dziecka, wchodzi twój partner.
Dlatego to ty jesteś największym zagrożeniem dla niego. To ty stoisz na drodze jego zmiany. I dopóki będziesz w pobliżu gotowa mu pomóc, dopóty on nie zechce pomóc sobie sam.
On potrzebuje terapii, ale ty również. Oboje powinniście popracować nad swoją dojrzałością, tzn. potrenować zachowania osoby dorosłej. Bez twojej pracy nad samą sobą, nad twoimi tendencjami do wchodzenia w rolę rodzica, zawsze trafisz na kogoś takiego jak twój partner, bo takie osoby (rodzic-dziecko) wzajemnie się przyciągają.
Dlaczego nie może być tak jak jest, skoro wszyscy są zadowoleni?
Ponieważ jest to chora, toksyczna relacja i mimo że wygląda to na układ idealny to tak naprawdę w ogóle sobie nie pomagacie, a wręcz przeciwnie, tylko utrwalacie swoje złe nawyki.
Co więcej, gdy pojawią się wasze prawdziwe dzieci, a tobie zabraknie siły i cierpliwości na bycie matką dla wszystkich, zaczniesz oczekiwać od swojego niedojrzałego partnera, aby nagle dojrzał i zaczął być partnerem i ojcem. A on wtedy poczuje się oszukany, odtrącony i zraniony, zazdrosny o własne dzieci. I będzie miał rację, bo to ty zmienisz reguły gry. On, jak zwykle, wypróbuje wszystkie swoje dziecinne sztuczki, aby zachować status quo, a jak nie pomoże, to aby odegrać się na tobie, będzie się odgrywał się na waszych dzieciach. Tak jak teraz odgrywa się na swojej byłej żonie, chcąc zerwać kontakt z dziećmi, rzekomo dla ich dobra. Brzmi znajomo?
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Kasia G.:
Czytałam ostatnio o syndromie współuzależnienia i boję się władować w to. Zależy mi na nim.
Ty się w to nie władowujesz. Ty w tym jesteś. Mówiąc, ze zależy Ci na nim, chroniąc go i próbując rozwiązać za niego problemy.
To, co napisała Marcela powyżej - to brutalne ale prawdziwe - takim zachowaniem TY jesteś największym zagrożeniem dla tego człowieka.
Agnieszka W.:
Twoje chodzenie na grupy AA mija się z celem, bo to ON powinien zacząć walczyć z nałogiem.
Nie podzielam zdania Agnieszki. Spotkania AA dadzą Tobie obraz alkoholika i - mam nadzieję - dadzą informację jak NAPRAWDĘ możesz mu pomóc. Odcinając od tego, co powoduje że on pije.
Ale bardziej polecam spotkania Al-Anon - dla współuzależnionych właśnie.
Informacje o nich znajdziesz tu:
http://www.al-anon.org.pl/spis.html
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

tam gdzie w domu 2 osoby lubią pić i zalewać alkoholem problemy = potencjalna katastrofa. razem postrzegają alkohol jako "lek".

np moi starzy nigdy nie pili- i jak ja bym zaczął kiedyś mocniej popijać , to natychmiast by to dostrzegli.

niepijące osoby mają bardzo wyczulone zmysły na alkohol. ciężko je oszukać, że się nie piło. znam w dalszej rodzinie "alkoholika" który lubi się upić parę dni z rzędu raz na pół roku.
to też ciekawe że nie pije cały rok, a rezerwuje sobie jakieś dni na oddanie się samotnym popijawom i relaksie w odosobnieniu :)

anonimowych alkoholików nie brakuje. parę lat temu mój znajomy (ile on mógł mieć 20- parę lat) zachorował na żółtaczkę - pracował na cpnie- i tak popijał ukradkiem 0,7- nawet codziennie, że nikt potencjalnie o tym nie wiedział.

o łatwości noszenia wszędzoie ze sobą małej, dyskretnej piersióweczki nie trzeba wspominać. wszędzie ją schowasz, a wypełnisz mocnym alkoholem. Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.06.14 o godzinie 19:03

konto usunięte

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Kasia G.:
Toska K.:
Dlaczego to sobie robisz?

Bo go kocham, bo on kocha mnie, bo to wartościowy człowiek, bo to wspaniałe i kochane dzieci. Bo uważam, że warto walczyć o ludzi, którzy są nam bliscy.

Nie mogę przejść obojętnie obok problemów, które inni zamiatają pod dywan. Zależy mi i na nim i na dzieciakach. Stali się moją rodziną, bliskimi a bliskich nie porzuca się, bo mają problem. To nie jest potwór, nigdy nawet nie podniósł głosu na mnie, troszczy się i dba o mnie. Pogubił się chłopak, ale to nie jest powód, by go przekreślić.

Dzis mieliśmy poważną rozmowę. Myślę, że po tej rozmowie też wiele do niego dotarło. Obiecał już nigdy nie zajrzeć do kieliszka ( wiem, nie mam co wierzyć, póki nie będę widzieć efektów) Jeśli jednak się złamie, da sobie wszyc esperal. Na razie nie chce iść do psychologa, ale nie mówi nie... Poczekam, zobaczę... Poradzono mi, bym wpierw sama wybrała się na otwarte spotkanie AA. Tak planuję zrobić.

A wg Ciebie co powinnam zrobić?

umów się na wizytę i idz z partnerem na terapię :). To najlepszy pomysł, bo poniekąd to też Twój problem. Mam na mysli to że oboje potrzebujecie wsparcia, bo ta sytuacja też wpływa na Ciebie destrukcyjnie. Obecnoscią na spotkani go ośmielisz, bo sam nie pójdzie, a tak nie będzie miał wyjścia. Ma problem facet z którym nie radzi sobie, a sam sobie nie pomoze- warto mu to uświadomić. Proponuje też zabrać go na spotkanie Anonimowych Alkoholików do innego miasta- żeby nie czuł się skrępowany...niech tam opowiedzą jak się zaczęła przygoda z niewinnym kileiszkiem. Takie rozmowy bardzo pomagają i uświadamiają problem którego ta osoba nie widzi...

Jestem pewna że obu Wam pomoże, bo zobaczy że i Tobie zależy...
Trzymam kciuki!
Adam Grabowski

Adam Grabowski Specjalista SEO &
Google Ads

Temat: Czy jest sposób by nakłonić partnera na terapię?

Spróbuj wszywki alkoholowej Esperal https://odoklinika.pl/esperal-poznan-wszywki/



Wyślij zaproszenie do