Aneta Krajewska ...
Temat: Bezsenność
Choruję na bezsenność od ok. 2,5 miesiąca. Nie potrafię z tego wyjść. Czy jest jakiś skuteczny sposób?Opiszę pokrótce z czego prawdopodobnie wziął się mój problem i jak próbuje sobie z nim poradzić.
Problem ma podłoże psychiczne. Miałam ostatnio nie za ciekawy okres w życiu - 3 wydarzenia następujące po sobie, które przeżyłam bardzo emocjonalnie.
(1) Otrzymałam wypowiedzenie po 4 latach pracy - byłam dobrym pracownikiem, ale szef przestał płacić w terminie, powiedziałam mu co, o tym myślę i wyszło, jak wyszło. Niedługo później...
(2) Zostawił mnie ukochany mężczyzna po ok 0,5 roku związku - znajomość niezbyt długa, ale intensywna, zdążyłam się zakochać i bardzo przywiązać do tej osoby. On obawiał się, że różnice światopoglądowe (religijne) kiedyś nas podzielą i TO nie uda się na dłuższą metę. Rzuciłam się zatem w wir poszukiwania pracy. W wolne weekendy, by nie rozpaczać, intensywnie wędrowałam po górach. Dosyć szybko...
(3) Znalazłam nową pracę. Niemniej 50 km od miejsca zamieszkania. Dojazd w jedną stronę 1h 45 min (od wyjścia z domu do wejścia do firmy) przy dobrych wiatrach. Praca okazała się bardzo absorbująca, nadgodziny były normą, do tego projekty, które otrzymałam do przygotowania bardzo trudne i czasochłonne. Opanował mnie paraliżujący strach, że sobie nie poradzę i nie zdążę ze wszystkim na czas.
W efekcie - przestałam spać.
Lekarz rodzinny przepisał mi leki nasenne - zwykle są skuteczne, niemniej nie jest to zdrowy sen i leki uzależniają (zażywam regularnie).
Lekarz psychiatra zalecił zestawy leków depresyjnych i uspakajających - niemniej albo nieskuteczne (po pierwszej wizycie) albo zbyt silne (po drugiej wizycie). Wizyta u specjalisty niestety kosztuje, leki również, zastanawiam się zatem ile jeszcze będę musiała wydać, aby w końcu dobrano mi odpowiednie leki.
Robiłam również podstawowe badania, by wykluczyć inne choroby - wyniki mam w normie.
Chodzę na terapię do psychologa od ok. 1,5 miesiąca, podczas sesji dowiaduję się sporo o sobie, swoich reakcjach, ale mój problem nie chce zniknąć. Wiem, że nagromadziło się we mnie wiele negatywnych emocji w ostatnim czasie, które zostały w środku.
Ostatnio nawet próbuję zabiegów refleksologii - ale póki co (po 2 zabiegach) nie ma żadnych zmian.
Co do mojej nowej pracy - po upływie 3 miesięcy skończyła się umowa i nie przedłużyłam jej ze względu na jej stresujący charakter i moją niską odporność na stres.
Na dzień dzisiejszy jestem raczej spokojna, ale bez leków nie zasnę, nawet kiedy mój organizm jest bardzo zmęczony. Znużenie czytaniem książek, oglądanie TV, sportem, itp. nie pomaga.
Prawdopodobnie jest ciągle we mnie jakieś napięcie spowodowane w/w stresującymi wydarzeniami, którego nie potrafię się pozbyć.
Czy ktoś zna jakieś skuteczne metody leczenia bezsenności?