Marcin
Kroh
Poznański Pośrednik
Finansowy,
Przedsiębiorca,
Ekonomista...
Temat: Zwrot towaru w markecie.
Witam serdecznieWczoraj byłem na zakupach w sklepie LIDL. Zapłacilem za zakupy a pakując je do bagaznika moja dziewczyna powiedziała ,że drogie ziemniaki, więc powiedziałem aby poszła oddać. Po chwili jej nieobecności poszedłem do sklepu zobaczyć co się dzieje. Okazało się ,że pani kierownik nie może cofnąć tej "transakcji", bo jej szefostwo zabroniło. Przez chwile pomyślałem ,że może takich towarów się nie zwraca, ale po chwili pani palnęła ,że będzie sięz tego musiała tłumaczyć i jej się nie chce. To mnie zagotowało. Dodam tylko ,że nigdzie nie było napisane ,że zwrotów nie przyjmują. Pani kierownik zawołała druga panią kierownik, ty razem bardziej pyskatą w celu zniechęcenia mnie. Do porozumienia nie doszlismy. Ja obstawałem ,że musza mi zwrócić pieniądze za towat oni ,że nie robia zwrotów. Po paru minutach zadzwoniłem na policje (nie patyczkuje się nawet w kwestii ziemniaków) i wyszło na moje. Panie przyjęły zwrot ziemniaków.
Moje pyatnie jest następujące. Kto miał w tej kwestii racje ?
Do kogo mam się zgłosić i jak egzekwować swoje prawa w przypadku zwrotu towarów, reklamacji itp o których tak często słyszy się w federacji konsumentów?