Temat: Zwrot pieniędzy za niedostarczoną przesyłkę ze sklepu...

Kilka miesięcy temu dokonałam zakupów w sklepie internetowym, zapłaciłam za nie i czdekalam na przesyłkę. Owa jednak nie nadchodziła. Skontaktowalam się ze sklepem, który wysłał przesyłkę, podobno została wysłana i prawdopodobnie utknęła gdzieś na poczcie. Bywa. Czekałam więc dalej. Nic. Znowu skontaktowałam się ze sklepem. Przesyłka wróciła podobno z adnotacją, że jej nie odebrałam. Tylko, że nie dostałam żadnego avizo - co mi się (chyba) nie zdarzyło nigdy poza tą sytuacją. Tak, czy owak - właścicielka sklepu rozumiała to i była bardzo sympatyczna. Obiecała jeszcze raz wysłać. Nawet wymieniłam sobie część towaru... I znowu zaczęłam czekać. Czekam do dziś... Choć... właściwie to już nie czekam. Nigdy nie dostałam żadnego avizo na tę przesyłkę, pytałam na poczcie, czy nie było czegoś do mne (nawet 2-krotnie). Znowu zadzwoniłam do właścicielki. Tym razem do niej przesyłka nie dotarła. Umówiłyśmy się, że zwróci mi pieniądze, a niedostarczenie przesyłki będzie reklamować na poczcie. Jednak nie dostałam żadnego zwrotu... Co więcej - moje maile do sklepu przepadają, a telefony pozostają głuche.

Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy można jakoś wyegzekwować te pieniądze? Rozumiem, że przesyłka mogła przepaśc na poczcie, ale nie wydaje mi się, żebym za każdym razem, kiedy kupuję coś ""wysyłkowo" ponosiła takie ryzyko...