konto usunięte

Temat: znaleziona komorka

Robert R.:
(...)
Zmiana numeru IMEI to nie jest taka prosta sprawa. Coprawda zmiana IMEI tego wyświetlanego po wciśnięciu *#06# jest stosunkowo prosta, lecz IMEI widziany przez BTS operatora wymaga juz ingerencji w strukturę płyty głównej telefonu.
bedzie off-topic, ale dla czystosci informacji.
zmiana 'wyswietlanego' jest prosta dziecinnie :-)
dostep do 'prawdziwego' wymaga troche wiedzy i (przy zalozeniu posiadania tego 'troche wiedzy' ;P) jest latwa. pytanie tylko: w jakim celu? czy chcemy cos ukryc? jesli celem jest zwykle eksperymentowanie lub zabawa - nie widze problemu. to tez jakis przyczynek do rozwoju wiedzy :-)
nie wspomnę, że jest to karalne:
1. traktując aparat telefoniczny oznakowany numerem IMEI jako dokument (zapisany nośnik informacji).
2. przyjecie, że sprawca usuwa, podrabia lub przerabia znak indentyfikacyjny urządzenia.
Przypisany do telefonu komórkowego numer IMEI jest jakby nie patrzeć jego znakiem identyfikacyjnym.
nielegalne, co nie koniecznie oznacza karalne ;P
jesliby to potraktowac jako uzyskanie dostepu do informacji, do ktorych z zalozenia nie jestesmy uprawnieni.
nielegalne (np. we francji, niemczech czy usa) jest wykorzystywanie w tym celu okreslonych programow.
pzdr.,
marek
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: znaleziona komorka

Krzysztof B.:
Które przepisy nakazują oddać policji znaleziony przedmiot?

Poza przepisami prawa jest jeszcze logika, etyka i wiele innych dziwnych słów i kryjących się za nimi schematami postepowania adekwatnymi do tej sytuacji (przekazanie telefonu)
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: znaleziona komorka

Zmiana numeru IMEI to z punktu widzenia prawa takie samo przestępstwo, jak przebijanie numerów silnika czy nadwozia.

A.
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: znaleziona komorka

Marek J. K.:
nielegalne, co nie koniecznie oznacza karalne ;P
jesliby to potraktowac jako uzyskanie dostepu do informacji, do ktorych z zalozenia nie jestesmy uprawnieni.

więc wg założeń 267 KK - zagrożony karą :)

konto usunięte

Temat: znaleziona komorka

Andrzej L.:
Zmiana numeru IMEI to z punktu widzenia prawa takie samo przestępstwo, jak przebijanie numerów silnika czy nadwozia.

A.

absolutnie, powiedzialbym ;P
numery silnika czy nadwozia maja swoj 'ciag zycia' i sa wykorzystywane nie tylko do uporzadkowania produkcji tychze. sa zapisywane w roznych 'dokumentach' i stwiedzilbym, ze to moglby byc powod nielegalnosci ich 'przebijania' :-)
zastanawialbym sie nawet nad pelna legalnoscia tego procederu po finalnym wyrejestrowani pojazdu, gdyby nie przepisy dot. kasacji (pojazdow).
natomiast stawiam dolara przeciwko orzechowi, ze wybronie sie od jakiegokolwiek zarzutu (nawet 267 kk) w przypadku zmienienia imei w moim telefonie (oczywiscie po gwarancji ;P)
na marginesie: sciganie z 267 kk nastepuje na wniosek pokrzywdzonego. kto mialby byc pokrzywdzonym na skutek moich eksperymentow z moim telefonem? :-)
serdeczne, niedzielne pozdrowienia,
marek
Krzysztof F.

Krzysztof F. takie tam....

Temat: znaleziona komorka

Marek J. K.:
Andrzej L.:
Zmiana numeru IMEI to z punktu widzenia prawa takie samo przestępstwo, jak przebijanie numerów silnika czy nadwozia.

A.

absolutnie, powiedzialbym ;P
numery silnika czy nadwozia maja swoj 'ciag zycia' i sa wykorzystywane nie tylko do uporzadkowania produkcji tychze. sa zapisywane w roznych 'dokumentach' i stwiedzilbym, ze to moglby byc powod nielegalnosci ich 'przebijania' :-)
zastanawialbym sie nawet nad pelna legalnoscia tego procederu po finalnym wyrejestrowani pojazdu, gdyby nie przepisy dot. kasacji (pojazdow).
natomiast stawiam dolara przeciwko orzechowi, ze wybronie sie od jakiegokolwiek zarzutu (nawet 267 kk) w przypadku zmienienia imei w moim telefonie (oczywiscie po gwarancji ;P)
na marginesie: sciganie z 267 kk nastepuje na wniosek pokrzywdzonego. kto mialby byc pokrzywdzonym na skutek moich eksperymentow z moim telefonem? :-)
serdeczne, niedzielne pozdrowienia,
marek
Przypuszczam ,że przebijając numery w swoim własnym samochodzie też byś się wybronił. Miałbyś może kłopoty, musiałbys sie tłumaczyć ale z punktu widzenia prawa(moim zdaniem)brak czynu zabronionego.
Andrzej L.

Andrzej L. Queentex Translation
Office

Temat: znaleziona komorka

Krzysztof F.:
Przypuszczam ,że przebijając numery w swoim własnym samochodzie też byś się wybronił. Miałbyś może kłopoty, musiałbys sie tłumaczyć ale z punktu widzenia prawa(moim zdaniem)brak czynu zabronionego.


Z pewnością nie. Przechlapane miałby też diagnosta, który dopuścił pojazd do ruchu.

A.

konto usunięte

Temat: znaleziona komorka

z tym sie zgadzam (taki byl sens czesci wypowiedzi dot. przebijania numerow silnika w 'normalnych', uzytkowych warunkach). chcialem zwrocic jedynie uwage nie tyle na sama 'przebitke', co ew. zwiazane z nimi (silnikiem, rama, ...) dokumenty.
nadal twierdze, ze brak analogii do zmiany imei przeze mnie w moim telefonie.

alesmy odbiegli od tematu... ;P

konto usunięte

Temat: znaleziona komorka

Robert R.:
Krzysztof B.:
Które przepisy nakazują oddać policji znaleziony przedmiot?
Poza przepisami prawa jest jeszcze logika, etyka i wiele innych dziwnych słów i kryjących się za nimi schematami postepowania adekwatnymi do tej sytuacji (przekazanie telefonu)
Ale mówimy tutaj o prawie stanowionym a nie o normach etycznych które dla różnych grup społecznych/zawodowych mogą być różne.
Skoro prawo nie nakazuje oddać znalezionego przedmiotu a jedynie powiadomić, to w jakiż to magiczny sposób prawo może kogoś za posiadanie takowego przedmiotu ukarać?
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: znaleziona komorka

Krzychu zapytaj kolegę właściciela wątku :D

konto usunięte

Temat: znaleziona komorka

Robert R.:
Krzychu zapytaj kolegę właściciela wątku :D
Ja Ci powiem tak.
Parę lat wstecz znalazłem etui z dokumentami. Dowód osobisty, jakieś zapiski, pakiet recept, jakieś rachunki. Kulturalny jestem człowiek (wbrew pozorom), więc odniosłem. Kobieta wcale się nie ucieszyła, mało tego, przy mnie sprawdziła całość i oskarżyła mnie, o kradzież schowanych rzekomo między papierami pieniędzy. Grzecznie powiedziałem, że jest mi niezmiernie przykro, ale poza sprawdzeniem adresu w dowodzie niczego nie ruszałem, po czym oddaliłem się. Już na podwórku dogoniła mnie córka owej kobiety i przeprosiła za mamę.
Mimo to czułem się lekko dotknięty. Pomagasz i jeszcze na Ciebie plują. Teraz odnoszę na pocztę i mam w d***e.
Kacper Konopko

Kacper Konopko Student, Uniwersytet
w Białymstoku

Temat: znaleziona komorka

Krzysztof B.:
Robert R.:
W przypadku niemozliwości dostania sie do komórki aby sprawdzić te numery(np nieznajomość kodu PIN) należało przekazać aparat (oczywiście za stosownym pokwitowaniem) najbliższej jednostce Policji.
Które przepisy nakazują oddać policji znaleziony przedmiot?
Cytowany nakazuje jedynie poinformować o znalezisku.
A kto wypłaca należne znaleźne skoro tylko w momencie oddania przedmiotu można się o takowe upomnieć?
I co zrobić gdy właściciel odbierając telefon od policji postanowi odmówić zapłaty znaleźnego?Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 29.03.08 o godzinie 00:07

Nie będę tu pisał w swoim imieniu,gdyż jak wiadomo jest nagonka na studentów co to źle radzą, więc chciałbym odesłać Pana do pewnego Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych .
....jednak jest to nudne i mało ciekawe,więc jako uzupełnienie i praktyczny komentarz - niedawny artykuł z Gazety Prawnej Pani Piaseckiej - Sobkiewicz : http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2180.2...

Pozdrawiam serdecznie.
Bogdan T.

Bogdan T. szukam czegoś co
mnie natychnie:)

Temat: znaleziona komorka

Krzysztof B.:
Robert R.:
Krzychu zapytaj kolegę właściciela wątku :D
Ja Ci powiem tak.
Parę lat wstecz znalazłem etui z dokumentami. Dowód osobisty, jakieś zapiski, pakiet recept, jakieś rachunki. Kulturalny jestem człowiek (wbrew pozorom), więc odniosłem. Kobieta wcale się nie ucieszyła, mało tego, przy mnie sprawdziła całość i oskarżyła mnie, o kradzież schowanych rzekomo między papierami pieniędzy. Grzecznie powiedziałem, że jest mi niezmiernie przykro, ale poza sprawdzeniem adresu w dowodzie niczego nie ruszałem, po czym oddaliłem się. Już na podwórku dogoniła mnie córka owej kobiety i przeprosiła za mamę.
Mimo to czułem się lekko dotknięty. Pomagasz i jeszcze na Ciebie plują. Teraz odnoszę na pocztę i mam w d***e.


Świete słowa Krzyśku miałem podobny przypadek znalazłem Dowód Rejestracyjny wraz z oc itd itd i Pani nawet sama nieraczyła wyjść wysłała jedynie chyba swojego syna a na zwykłe ludzkie dziekuje niema co liczyc. Dziwna sprawa a ludzie patrza na Ciebie jak na potencjalnego złodzieja.

Następna dyskusja:

Ciekawe filmy o snowkite (p...




Wyślij zaproszenie do