Temat: zbyt długie rozpatrywanie reklamacji a odszkodowanie
Pod koniec września przedłużałam umowę z PLAY. Warunki nowej umowy oraz szczegóły dotyczące telefonu uzgadniałam z konsultantem telefonicznie. Podkreśliłam, że zależy mi na takim a nie innym kolorze. No i ozywiście przysłali w innym. Złożyłam reklamację. Mailowo, bo inaczej nie można było. Po dwóch tygodniach dostałam odpowiedź, że reklamacja została zarejestrowana i że mam czekać na rozpatrzenie. Po jakimś czasie (jakieś kolejne 2 tyg. później) kolejny mail od operatora: proszą żebym podała kiedy zamawiałam telefon i z jakiego numeru dzwoniłam. Nadmienię, że podałam to już przy złożeniu reklamacji (w pierwszym mailu). No i tak też odpisałam. Kolejne 2 tygodnie później odpowiedź od nich, że zarejestrowali reklamację i że mam czekać na rozpatrzenie. Zdenerwowałam się i dzwonię do biura obsługi. Tam dostaję informację, że pierwsza reklamacja została zamknięta (poprzez odpowiedź z ich strony, że mam podać dane-te same dane które już podałam) i że mają 30 dni na rozpatrzenie mojej kolejnej reklamacji. A przecież żadnej nowej nie składałam. MIja tydzień dzwonię znowu. Pani przyjmuje zgłoszenie, w którym zapisuje, że nadal nie rozpatrzono mojej sprawy. Dostaję kolejnego maila. Znowu, że przyjęli zgłoszeniei mam czekać. Dzwonię trzeci raz. I znowu przyjmują zgłoszenie, w którym proszą o szybkie rozpatrzenie reklamacji. Maila, że przyjęli zgłoszenie jeszcze nie otrzymałam a minęło kolejnych kilka dni. Najgorsze jest to, że w biurze obsługi do którego można się dodzwonić mogą tylko poinformować, na jakim etapie jest rozpatrywana reklamacja, ale nie można rozmawiać z osobami odpowiedzialnymi za ich rozpatrzenie.Tak więc w przyszłym tygodniu miną 2 miesiące od dnia kiedy zamówiłam telefon i 1,5 miesiąca od złożenia reklamacji. I nic...
Czy mogę domagać się od sieci odszkodowania za to, że nie mogę korzystać z telefonu??? No bo ten który mi przysłali leży w pudełku i czeka na wymianę.