Juliusz Grzegorz
Sumorok
Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija
Temat: zażalenie na postanowienie sadu karnego
Mam taką nietypową ( albo typową sprawę). jechałem sobie tuż przed 1 listopada w sznurze samochodów, widziałem tablicę oznaczająca miejscowość, zacząłem zwalniać. około 100 m za tablicą stał patrol drogówki i kosił, okazało się, że miałem 76 km/h, ok tylko powstaje pytanie czy to moja prędkość, czy innego pojazdu, oraz czy pomiar złapał mnie przez tablicą czy za? Policja dał mi łaskawie 100 zł i 4 punkty, przyjąłem bo nie miąłem czasu dyskutować. W domu naszły mnie powyższe wątpliwości. Napisałem do komendy policji w tym rejonie pytanie, oddzwonił pan rzecznik i powiedział, że mandatu nie cofną ale mogę poprzez nich złożyć sprawę do sadu, ponieważ zajarzył mnie mocno ( był impregnowany na moje argumenty) zgodziłem się. Rozprawa została wyznaczona akurat w terminie kiedy byłem za granica , dostałem postanowienie, że po rozpatrzeniu wyjaśnień policji oddala się mój wniosek o uchylenie mandatu bez prawa wniesienia zażalenia. To ostatnie mnie wk...... to znaczy, że gliniarze przesłali kwity, że maja rację sąd to przyklepał, a ja mam mordę w kubeł????Nie chodzi o kasę bo to śmieszna kwota tylko o kompletne sobiepaństwo organów, które maja teoretycznie nas chronić. Czy z tym fantem można coś zrobić???