Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Witajcie,

Mój kolega z pracy ma problem. Pozbywał się jakiś czas temu swojej działki we współpracy z kilkoma biurami nieruchomości. Po zbyciu działki z prywatnego kontaktu poinformował te biura o tym fakcie, ale nie wszystkie, bo jedno przez roztargnienie zapomniał poinformować.

W umowie pośrednictwa z tym biurem był zapis, że jeśli do 7 dni od podpisania umowy przedwstępnej (lub właściwej, jeśli przedwstępnej nie było) sprzedaży nieruchomości nie poinformuje biura o zbyciu to ma na rzecz tego biura zapłacić karę w postaci 1000zł brutto.

Kiedyś zawodowo zajmowałem się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami i przyznam, że taki zapis był dla mnie totalnym zaskoczeniem. Jakby pracownikom biura nieruchomości nie chciało się dopilnować czy ich oferta jest nadal aktualna i zrzucali to na barki klienta.

Pytanie moje brzmi: czy taki zapis jest zgodny z prawem i przez to wiążący? W umowie tej jest też "ciekawy" zapis o formie wynagrodzenia pośrednika. Też pierwszy raz spotykam się z czymś takim, że prowizję ustalono na 3% wartości umowy sprzedaży, ale... i tu dla mnie nowość, "nie mniej niż 2000zł netto".

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi :)

konto usunięte

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Michał Majewski:
Witajcie,

Mój kolega z pracy ma problem. Pozbywał się jakiś czas temu swojej działki we współpracy z kilkoma biurami nieruchomości. Po zbyciu działki z prywatnego kontaktu poinformował te biura o tym fakcie, ale nie wszystkie, bo jedno przez roztargnienie zapomniał poinformować.

W umowie pośrednictwa z tym biurem był zapis, że jeśli do 7 dni od podpisania umowy przedwstępnej (lub właściwej, jeśli przedwstępnej nie było) sprzedaży nieruchomości nie poinformuje biura o zbyciu to ma na rzecz tego biura zapłacić karę w postaci 1000zł brutto.

Kiedyś zawodowo zajmowałem się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami i przyznam, że taki zapis był dla mnie totalnym zaskoczeniem. Jakby pracownikom biura nieruchomości nie chciało się dopilnować czy ich oferta jest nadal aktualna i zrzucali to na barki klienta.

Pytanie moje brzmi: czy taki zapis jest zgodny z prawem i przez to wiążący? W umowie tej jest też "ciekawy" zapis o formie wynagrodzenia pośrednika. Też pierwszy raz spotykam się z czymś takim, że prowizję ustalono na 3% wartości umowy sprzedaży, ale... i tu dla mnie nowość, "nie mniej niż 2000zł netto".

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi :)


umowa pośrednictwa jest wiążąca - obejmuje 2 strony - Kolegę i Agencję Nieruchomości.
Wielu Właścicieli nie informuje o fakcie sprzedaży swej nieruchomości - Agent mając ponad 200 ofert nie jest w stanie tego kontrolować co tydzień - nie możesz więc "zwalać" winy na Agenta.

Jedyny legalny i zgodny zapis to dla mnie kara wynikająca z tego, że np Właściciel dojdzie do porozumienia z klientem, którego przyprowadził Agent, ale nie poinformują o tym Agencji
Ja osobiście nie spotkałam się z takimi zapisami jak opisujesz - dla mnie jest to "naciąganie" przez branżę i w bardzo złym świetle stawia tę firmę.
Prawo ?? umowa jest podpisana - klient się na go godził - zostaje Sąd, bodź polubowne załatwienie sprawy.
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Dzięki za odpowiedź :)

Wg mnie nie ważne ile ofert ma agent, powinien na nimi panować i pilnować aktualności swojej bazy. W biurach nieruchomości, w których pracowałem była to żelazna zasada. Sugerowano nawet by nie przyjmować zbyt wiele ofert, żeby potem właśnie móc nad nimi panować.

Jeszcze raz dziękuję.Michał Majewski edytował(a) ten post dnia 17.03.12 o godzinie 11:38

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Zapis zapisem ale ze stwierdzeniem o 200 klientach to się nie zgodzę... Bez przesady... Agent czy agencja nie jest w stanie zapanować nad dwustoma ofertami to niech weźmie o jedną, dwie czy dwadzieścia ofert do pilnowania mniej.

Agent nieruchomości dostaje pieniądze za swoją pracę, a do dnia dzisiejszego aby pracować w tym zawodzie potrzebuje licencji. To jakaś odpowiedzialność. Zgodzę się z Michałem, że to nie fair aby całą odpowiedzialność zrzucać na barki klienta. Z ewentualną prowizją nie mniejszą niż 2000 zł starczy chyba na telefon co tydzień/sms czy nawet mail z pytaniem? Tylko, że zapis o karze 1000 zł, którą ma zapłacić zapominalski klient (który też może mieć nie raz więcej niż 200 spraw na głowie więcej jedną oddał agencji, żeby się nie martwić) wręcz zachęca agencję do takiego lenistwa.

Nie udzieliłem tu porady prawnej - przepraszam za offtop.

konto usunięte

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Michał Majewski:
W umowie tej jest też "ciekawy" zapis o formie wynagrodzenia pośrednika. Też pierwszy raz spotykam się z czymś takim, że prowizję ustalono na 3% wartości umowy sprzedaży, ale... i tu dla mnie nowość, "nie mniej niż 2000zł netto".

Też spotkałem się z takim zapisem. Za swojego czasu zainteresowała mnie oferta działek RZEKOMO budowlanych biura CO INVEST z Opola. Później okazało się że to rolne do przekształcenia. Kiedy zadzwoniłem i zapytałem o prowizję dla biura to nieuczciwy pan raczył jedynie poinformować o standardowej prowizji (3%) ... lecz nie raczył już powiadomić mnie o kwocie minimalnej. Wyliczając stosunek tej kwoty minimalnej do ceny zakupu wychodziła mi prowizja na poziomie 30% (sic!). Straciłem wtedy tylko niepotrzebnie czas. Dziś patrzyłem na ich stronę www ... dalej bująją się z tym fantem.

BTW, cieszę się, że dojdzie do uwolnienia tego zawodu. W mediach próbują (pośrednicy) straszyć, że na rynku powstanie chaos itp ... ale tego, że już dzisiaj mamy doczynienia z brakiem profesjonalizmu to nie chcą widzieć. Miesiąc temu byłem oglądać mieszkanie oferowane przez pewne biuro. Pani praktycznie nie była mi w stanie nic na temat tej oferty (już na miejscu) opowiedzieć. Powtarzała jedynie parę zdań, które już wcześniej przeczytałem na stronie www.

konto usunięte

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

w każdej branży jest jakaś osoba, firma, która jest źle postrzegana - lekarze - prawnicy - informatycy.... bankowcy - ale co zauważyłem - ja jako Doradca Kredytowy - LUDZIE NIE CZYTAJĄ TEGO CO PODPISUJĄ - można napisać nieetyczna firma itd... ale czy ktoś zmuszał tego faceta do podpisania tak idiotycznej umowy ??? NIE
BPP nie służą temu jak obejść prawo.

Myślę, że umowa jest wiążąca - nie była podpisana pod groźbą, przymusem - za błędy a wręcz napiszę głupotę się płaci.Bartłomiej Frączek edytował(a) ten post dnia 18.03.12 o godzinie 18:17
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Umowa jest owszem wiążąca, ale zawsze jest kwestia zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego zapisów takiej umowy. O choćby np. z takim przepisem kodeksu cywilnego:

Art. 385(3). W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności:
17) nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego,

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

nie prawnie ale logicznie

biura dają jakieś ogłoszenia (w teorii) za które płacą, umawiają klientów itd co kosztuje

jeżeli ktoś sprzeda działkę nie powiadomi a biuro po tym terminie podejmuje jakieś działania, to co w tym dziwnego że chcą ukarać?
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Grzegorz P.:
Umowa jest owszem wiążąca, ale zawsze jest kwestia zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego zapisów takiej umowy. O choćby np. z takim przepisem kodeksu cywilnego:

Art. 385(3). W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności:
17) nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego,

Otóż to, wg mnie klasyczna klauzula abuzywna, nie mówiąc już o tym, że nawet bez tego przepisu, na podstawie samych przepisów o karach umownych, można by próbować wykazać, że jest ona rażąco wygórowana.

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Błażej Sarzalski:
Grzegorz P.:
Umowa jest owszem wiążąca, ale zawsze jest kwestia zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego zapisów takiej umowy. O choćby np. z takim przepisem kodeksu cywilnego:

Art. 385(3). W razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności:
17) nakładają na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego,

Otóż to, wg mnie klasyczna klauzula abuzywna, nie mówiąc już o tym, że nawet bez tego przepisu, na podstawie samych przepisów o karach umownych, można by próbować wykazać, że jest ona rażąco wygórowana.
jeżeli prowizja wynosi np. 2,5% od 250.000 czyli 6250 zł a tu kara 1000 zł - co do cen ogłoszeń, marketingu, czasu dla klienta (bo dziwnie sie znajdzie w tym tygodniu po sprzedaży)

myslisz że wysokość sąd by zakwestionował?Jarek K. edytował(a) ten post dnia 19.03.12 o godzinie 22:08
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Jasne, prowizja jest przeciez za efekt. A tak naprawde z efektami w biurach obrotu nieruchomosciami jest slabo. Nie wiem nawet kto wymyslil taki zawod regulowany, przeciez to jest absurd.
Roksana Kalinowska

Roksana Kalinowska nieruchomości

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Błażej Sarzalski:
Jasne, prowizja jest przeciez za efekt. A tak naprawde z efektami w biurach obrotu nieruchomosciami jest slabo. Nie wiem nawet kto wymyslil taki zawod regulowany, przeciez to jest absurd.
Błazeju prowizja jest za staranne działanie wg standardow zawodowych i przepisów prawa dotyczacych posredników.U nas, w przeciwienstwie do zawodu wykonywanego przez Ciebie, nie bierzemy pieniedzy za samo działanie, choć przepisy na to pozwalają.
Wracajac do meritum wątku- umowy trzeba czytac przed podpisaniem. W tym wypadku taka kara jest wogóle, moim zdaniem, niedopuszczalna, choc jak wiadomo papier wszystko przyjmie.
Kwestią do zastanowienia jest czy autorowi dla 1000,00 zł oplaca sie oddawac sprawe do sądu , czy ma na to czas????
tak na marginesie: kompletnie nie rozumiem sytuacji, w której umowa jest czytelna, dana do przeczytania, napisana po polsku a ktos mimo jej podpisania po czasie kwestionuje jej zapisy.
Umowe posrednictwa mozna redagować wg wymagan klienta.Roksana Kalinowska edytował(a) ten post dnia 20.03.12 o godzinie 07:38

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Błażej Sarzalski:
Jasne, prowizja jest przeciez za efekt. A tak naprawde z efektami w biurach obrotu nieruchomosciami jest slabo. Nie wiem nawet kto wymyslil taki zawod regulowany, przeciez to jest absurd.

W większości krajów europejskich jest to zawód regulowany. Ale nie wiem kto to wymyślił...
Trzeba by spytać kogoś kto zna i orientuje się w rynku USA, bo chyba tam najwcześniej to uregulowali.

Co do efektów: ponad 90% ofert na wyłączność sprzedaję.
Te bez wyłączności są na chybił trafił, więc tu efektywność mizerna.
A te zapisy w umowie: wiem co autor miał na myśli....: nie mogę skontaktować się z właścicielem, nie wiem czy aktualne czy nie, nie wiem czy oferować czy nie... no ale wtedy można po prostu zastrzec wypowiedzenie umowy i tyle.

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Roksana Kalinowska:
Błażej Sarzalski:
Jasne, prowizja jest przeciez za efekt. A tak naprawde z efektami w biurach obrotu nieruchomosciami jest slabo. Nie wiem nawet kto wymyslil taki zawod regulowany, przeciez to jest absurd.
Błazeju prowizja jest za staranne działanie wg standardow zawodowych i przepisów prawa dotyczacych posredników.U nas, w przeciwienstwie do zawodu wykonywanego przez Ciebie, nie bierzemy pieniedzy za samo działanie, choć przepisy na to pozwalają.
Wracajac do meritum wątku- umowy trzeba czytac przed podpisaniem. W tym wypadku taka kara jest wogóle, moim zdaniem, niedopuszczalna, choc jak wiadomo papier wszystko przyjmie.
Kwestią do zastanowienia jest czy autorowi dla 1000,00 zł oplaca sie oddawac sprawe do sądu , czy ma na to czas????
tak na marginesie: kompletnie nie rozumiem sytuacji, w której umowa jest czytelna, dana do przeczytania, napisana po polsku a ktos mimo jej podpisania po czasie kwestionuje jej zapisy.
Umowe posrednictwa mozna redagować wg wymagan klienta.


Klient jest tą "słabszą" strona umowy, konsumentem, więc nie wiedział, nie znał się, nie orientował - takie jego prawo. To od przedsiębiorcy, pośrednika wymaga się fachowości i profesjonalizmu również w formułowaniu umów zawieranych z klientem/konsumentem, tak aby zapisy tych umów były zgodne z obowiązującymi przepisami i normami.
To nie tylko moje zdanie, ale z tego co wiem również w wielu orzeczeniach sądowych.

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Dariusz K.:
Michał Majewski:
W umowie tej jest też "ciekawy" zapis o formie wynagrodzenia pośrednika. Też pierwszy raz spotykam się z czymś takim, że prowizję ustalono na 3% wartości umowy sprzedaży, ale... i tu dla mnie nowość, "nie mniej niż 2000zł netto".

Też spotkałem się z takim zapisem. Za swojego czasu zainteresowała mnie oferta działek RZEKOMO budowlanych biura CO INVEST z Opola. Później okazało się że to rolne do przekształcenia. Kiedy zadzwoniłem i zapytałem o prowizję dla biura to nieuczciwy pan raczył jedynie poinformować o standardowej prowizji (3%) ... lecz nie raczył już powiadomić mnie o kwocie minimalnej. Wyliczając stosunek tej kwoty minimalnej do ceny zakupu wychodziła mi prowizja na poziomie 30% (sic!). Straciłem wtedy tylko niepotrzebnie czas. Dziś patrzyłem na ich stronę www ... dalej bująją się z tym fantem.


Nie ma nic nieuczciwego w cenie tyle i tyle, ale nie mniej niż...
W wielu usługach na pewno spotyka Pan takie cenniki.
Przedsiębiorca poniżej jakiegoś poziomu, ilości, czasu, zaznacza minimalne wynagrodzenie.

Garaż kosztuje 20 000 zł, dla przedsiębiorcy sprzedaż takiej nieruchomości nie jest opłacalna, więc raczej się tym nie zajmuje (to też nic nieuczciwego...)
Działka 50 000? 40 000? 100 000 zł - powiedzmy gdzieś na pograniczu "opłacalności" stąd zapis "nie mniej niż" - oczywiście w umowach "wzorcach" stosowanych dla wielu klientów. Jeśli byłaby to umowa indywidualnie uzgadniana taki zapis pewnie by się nie pojawił bo znana jest wartość sprzedaży i można ją określić bardziej precyzyjnie.

Tak przedsiębiorca powinien powiedzieć Panu wcześniej jaka jest cena jego usługi, ale to już sprawa jego "kultury obsługi klienta".

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Dariusz K.:
BTW, cieszę się, że dojdzie do uwolnienia tego zawodu. W mediach próbują (pośrednicy) straszyć, że na rynku powstanie chaos itp ... ale tego, że już dzisiaj mamy doczynienia z brakiem profesjonalizmu to nie chcą widzieć. Miesiąc temu byłem oglądać mieszkanie oferowane przez pewne biuro. Pani praktycznie nie była mi w stanie nic na temat tej oferty (już na miejscu) opowiedzieć. Powtarzała jedynie parę zdań, które już wcześniej przeczytałem na stronie www.


Nie cierpię cwaniaków, umów podpisywanych pod śmietnikiem, kopiowania ofert z gratki, niedouczonych agentów, już nie mówiąc to braku minimalnych talentów sprzedażowych...
Ale deregulacja tego nie poprawi.

Ps. lubię porządek na forum, tak więc w tym wątku nie będę więcej poruszał tej sprawy, bo temat wątku jest inny.
Jeśli moderator albo założyciel grupy uważa dyskusję o ustawie "deregulacyjnej" za stosowną, proszę utworzyć odpowiedni wątek - temat.Robert O. edytował(a) ten post dnia 20.03.12 o godzinie 08:55
Roksana Kalinowska

Roksana Kalinowska nieruchomości

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Robert O.:
Roksana Kalinowska:
Błażej Sarzalski:
Klient jest tą "słabszą" strona umowy, konsumentem, więc nie wiedział, nie znał się, nie orientował - takie jego prawo. To od przedsiębiorcy, pośrednika wymaga się fachowości i profesjonalizmu również w formułowaniu umów zawieranych z klientem/konsumentem, tak aby zapisy tych umów były zgodne z obowiązującymi przepisami i normami.
To nie tylko moje zdanie, ale z tego co wiem również w wielu orzeczeniach sądowych.
Czy aby na pewno klient jest ta słabsza stroną?? Zgadzam sie z Tobą- mamy rzetelnie podchodzic do zawodu tylko pytam czy nie spotkałes się z cwaniakiem , który najpierw wszystko by podpisal tylko jak przychodzi do płacenia to zaczynaja się problemy??? Nie chce korzystac z usług posrednika-nie musi, nikt nikogo nie zmusza ale jesli juz skorzysta niech za to zapłaci.To tak abstrahując od tego przypadku.

konto usunięte

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Roksana Kalinowska:
Czy aby na pewno klient jest ta słabsza stroną?? Zgadzam sie z Tobą- mamy rzetelnie podchodzic do zawodu tylko pytam czy nie spotkałes się z cwaniakiem , który najpierw wszystko by podpisal tylko jak przychodzi do płacenia to zaczynaja się problemy??? Nie chce korzystac z usług posrednika-nie musi, nikt nikogo nie zmusza ale jesli juz skorzysta niech za to zapłaci.To tak abstrahując od tego przypadku.


tak, jest słabszą stroną... nazywa się tego klienta konsumentem i stąd jest tyle regulacji chroniących go przed wszelkiej maści "profesjonalistami" :)

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Roksana Kalinowska:
Robert O.:
Roksana Kalinowska:
Błażej Sarzalski:
Klient jest tą "słabszą" strona umowy, konsumentem, więc nie wiedział, nie znał się, nie orientował - takie jego prawo. To od przedsiębiorcy, pośrednika wymaga się fachowości i profesjonalizmu również w formułowaniu umów zawieranych z klientem/konsumentem, tak aby zapisy tych umów były zgodne z obowiązującymi przepisami i normami.
To nie tylko moje zdanie, ale z tego co wiem również w wielu orzeczeniach sądowych.
Czy aby na pewno klient jest ta słabsza stroną?? Zgadzam sie z Tobą- mamy rzetelnie podchodzic do zawodu tylko pytam czy nie spotkałes się z cwaniakiem , który najpierw wszystko by podpisal tylko jak przychodzi do płacenia to zaczynaja się problemy??? Nie chce korzystac z usług posrednika-nie musi, nikt nikogo nie zmusza ale jesli juz skorzysta niech za to zapłaci.To tak abstrahując od tego przypadku.

Ależ oczywiście że się spotkałem, ale z powodu "konsumentów" którzy fałszują dowody osobiste i wyłudzają kredyty, bank nie może stosować zapisów z kodeksu hammurapiego o wbijaniu na pal za dzień zwłoki z zapłatą raty... :-)

ps. W kodeksie Hammurabiego ustawodawca przewidział: jeśli murarz zbuduje dom, a dom się zawali i zginie właściciel domu, murarz zostanie zabity. Jeśli natomiast zginie syn właściciela, syn murarza zostanie zabity. (przy córce była chyba kara pieniężna...) Może to klucz to rzetelności, wolny rynek, bez regulacji ....? :-)Robert O. edytował(a) ten post dnia 20.03.12 o godzinie 09:15
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Zapis w umowie pośrednictwa sprzedaży nieruchomości....

Jarek KIsiołek:
jeżeli prowizja wynosi np. 2,5% od 250.000 czyli 6250 zł a tu kara 1000 zł - co do cen ogłoszeń, marketingu, czasu dla klienta (bo dziwnie sie znajdzie w tym tygodniu po sprzedaży)

Czas posrednika aż tak cenny? No ciekawe...
myslisz że wysokość sąd by zakwestionował?

No zawsze istnieje pewna szansa, ze ktoś udowodni, że jego koszty wynikajace z niezawiadomienia są zbliżone do tysiąca złotych, bo wykonał tysiąc telefonów, 100 przejazdów do klienta i dał 200 ogłoszeń.
Roksana Kalinowska:
prowizja jest za staranne działanie wg standardow zawodowych i przepisów prawa dotyczacych posredników.

To ja chyba w takim razie zwrócę się o zwrot prowizji do mojego pośrednika. Bo prawie 2000 zł za "usługę podania adresu" oraz "usługę umówienia z notariuszem" (kilka lat temu) to mi się wydaje "trochę" za dużo...
Mogę?
tak na marginesie: kompletnie nie rozumiem sytuacji, w której umowa jest czytelna, dana do przeczytania, napisana po polsku a ktos mimo jej podpisania po czasie kwestionuje jej zapisy.

Na szczęście przepisy na to pozwalają.
Nie chce korzystac z usług posrednika-nie musi, nikt nikogo nie zmusza

Tak, spróbuj kupić mieszkanie bez pośrednika albo z pośrednikiem, który nie żąda prowizji od kupującego...
Robert Olszewski:
Nie cierpię cwaniaków, umów podpisywanych pod śmietnikiem, kopiowania ofert > z gratki, niedouczonych agentów, już nie mówiąc to braku minimalnych
talentów sprzedażowych...
Ale deregulacja tego nie poprawi.

Ale i gorzej nie będzie. Na razie mamy rynek pośrednika. A jakby był rynek klienta, to moze chociaż byłby jakiś wybór - pośrednik tani albo pośrednik dobry. Bo dziś tanich nie ma, a dobrych jak na lekarstwo.



Wyślij zaproszenie do