Żaneta Owczarek

Żaneta Owczarek kasjer, leroy melin

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Mam problem dotyczący zameldowanie dziecka (4 lata).
Kupujemy z męzem mieszkanie,na razie mieszkamy z teściową (a raczej u niej bo ja się nie czuję jak u siebie) Mieszkanie które ma teściowa nie jest mieszkaniem własnościowym w razie jej śmierci jeżeli nikt nie będzie zameldowany mieszkanie przepada. Chcemy tego uniknac i z czasem je wykupić,mieszkanie ma być dla naszej córki na przyszlość.
Problem polega na tym,że nie wiem jak wygląda to prawnie i jak będzie dla nas najlepiej rozwiązać tą sprawę zwłaszcza,ze mąż ma brata (podział spadku?).
Dziecko musi być zameldowane z opiekunem prawnym?
Proszę o odpowiedź

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Żaneta Owczarek:
Dziecko musi być zameldowane z opiekunem prawnym?

Dziecko musi być zameldowane tam gdzie mieszka.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:
Żaneta Owczarek:
Dziecko musi być zameldowane z opiekunem prawnym?
Dziecko musi być zameldowane tam gdzie mieszka.
Musi nie musi,u moich znajomych jest tak że dziecko jest zameldowane u dziadka.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Żaneta Owczarek:
Mam problem dotyczący zameldowanie dziecka (4 lata).
Kupujemy z męzem mieszkanie,na razie mieszkamy z teściową (a raczej u niej bo ja się nie czuję jak u siebie) Mieszkanie które ma teściowa nie jest mieszkaniem własnościowym w razie jej śmierci jeżeli nikt nie będzie zameldowany mieszkanie przepada. Chcemy tego uniknac i z czasem je wykupić,mieszkanie ma być dla naszej córki na przyszlość.
Problem polega na tym,że nie wiem jak wygląda to prawnie i jak będzie dla nas najlepiej rozwiązać tą sprawę zwłaszcza,ze mąż ma brata (podział spadku?).
Dziecko musi być zameldowane z opiekunem prawnym?
Proszę o odpowiedź
Jeśli chodzi o miszkanie,to zameldowanie chyba nie jest gwarantem że się je otrzyma po kimś,szczególnie mieszkanie komunalne,moja znajoma mieszkała z babcią od urodzenia i po jej śmierci złożyła do sądu sprawę o głownego najemcę i sąd jej nie pryznał.
Najpewniej będzie wykupić,bo z złożenia mieszkania komunalne są dla biedniejszej części społeczeństwa i chodzi o to żeby takie mieszkania nie przechodziły na innych członków,bo do tych lokali jest kolejka.
Prawnikiem nie jestem,ale też wykupiłam mieszkanie po babci żeby mnie z niego nie wyrzucili.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Urszula S.:
Musi nie musi,u moich znajomych jest tak że dziecko jest zameldowane u dziadka.

Jest to forum bezpłatne porady prawne, a nie forum jak wprowadzić urzędnika pańśtwowego w błąd. Dziecko musi być zameldowane w miejscu zamieszkania. Miejscem zamieszkania dziecka, bedzie miejsce zamieszkania jego prawnych opiekunów/prawnego opiekuna, u którego faktycznie przebywa.

Widać u Twoich znajomnych to dziadek jest pranwym opiekunem dziecka :DJacek Kustra edytował(a) ten post dnia 09.11.10 o godzinie 21:27

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:
Jest to forum bezpłatne porady prawne, a nie forum jak wprowadzić urzędnika pańśtwowego w błąd. Dziecko musi być zameldowane w miejscu zamieszkania. Miejscem zamieszkania dziecka, bedzie miejsce zamieszkania jego prawnych opiekunów/prawnego opiekuna, u którego faktycznie przebywa.

Widać u Twoich znajomnych to dziadek jest pranwym opiekunem dziecka :D
Ok,niech Ci tak będzie ;-))))
P.S Opiekunem prawnym nie jest dziadek tylko rodzice,przed chwilą dzwoniłam i pytałam,więc nikogo w błąd nie wprowadzam :-)))4 letnie dziecko to nie jest niemowlak który jest z automatu meldowany przy matce,znajomi poszli z dziadkiem do urzędu i wnuczkiem,oraz aktem urodzenia i załatwili wszystko prwanie jak trzeba,nie było problemu.Urszula S. edytował(a) ten post dnia 09.11.10 o godzinie 21:33

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Urszula S.:
P.S Opiekunem prawnym nie jest dziadek tylko rodzice,przed chwilą dzwoniłam i pytałam,więc nikogo w błąd nie wprowadzam :-)))4 letnie dziecko to nie jest niemowlak który jest z automatu meldowany przy matce,znajomi poszli z dziadkiem do urzędu i wnuczkiem,oraz aktem urodzenia i załatwili wszystko prwanie jak trzeba,nie było problemu.

Ukraść też coś można, ale nie oznacza, że jest to zgodne z prawem :) A jak pisałem, jesteśmy na poradach prawnych, a nie na poradach jak nagiąć jakieś przepisy ;)
Dziadek, i Ci Twoi znajomi najprawdopodobniej wprowadzili urzędnika pańśtwowego w błąd i poświadczyli nieprawdę. Jest to karalne.

Jak pisałem, miejscem zamieszkania (a dziecko i każdy musi być zameldowane w miejscu zamieszkania) nie może być mieszkanie dziadka, no chyba, że mieszka tam z nim jeden z prawnych opiekunów.

KC Art. 26.
§ 1. Miejscem zamieszkania dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską jest
miejsce zamieszkania rodziców albo tego z rodziców, któremu wyłącznie
przysługuje władza rodzicielska lub któremu zostało powierzone wykonywanie
władzy rodzicielskiej.
§ 2. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje na równi obojgu rodzicom mającym
osobne miejsce zamieszkania, miejsce zamieszkania dziecka jest u tego z rodziców,
u którego dziecko stale przebywa. Jeżeli dziecko nie przebywa stale
u żadnego z rodziców, jego miejsce zamieszkania określa sąd opiekuńczy.Jacek Kustra edytował(a) ten post dnia 09.11.10 o godzinie 21:45

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Nie mam w tej chwili dostępu do lexa, ale z tego co pamiętam, miejsce zamieszkania, a zameldowanie to 2 zupełnie różne sprawy. Przynajmniej tak było do tej pory, bo miesiąc, lub 2 miesiące temu przeglądałem projekt nowej ustawy dotyczącej zameldowania i ona wiele rzeczy zmieniała. Nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, więc więcej napiszę jutro jak już będę miał dostęp do lexa.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:
Ukraść też coś można, ale nie oznacza, że jest to zgodne z prawem :) A jak pisałem, jesteśmy na poradach prawnych, a nie na poradach jak nagiąć jakieś przepisy ;)
Dziadek, i Ci Twoi znajomi najprawdopodobniej wprowadzili urzędnika pańśtwowego w błąd i poświadczyli nieprawdę. Jest to karalne.
No to teraz Ty wprowadzasz w błąd,bo wytłumacz mi jak może osoba fizyczna wprowadzić urzędnika w błąd ???? No prosze Cię :-0000
Jak mogli poświadczyć nie prawdę jak wszystko było legalnie w urzędzie,z aktem urodzenia i dowodami osobistymi załatwione?
Jak pisałem, miejscem zamieszkania (a dziecko i każdy musi być zameldowane w miejscu zamieszkania) nie może być mieszkanie dziadka, no chyba, że mieszka tam z nim jeden z prawnych opiekunów.
Nie ma takiego obowiązku żeby mieszkać tam gdzie się jest zameldowanym i żeby to wiedzieć nie trzeba mieć wiedzy prawniczej :-))))

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Urszula S.:
No to teraz Ty wprowadzasz w błąd,bo wytłumacz mi jak może osoba fizyczna wprowadzić urzędnika w błąd ???? No prosze Cię :-0000

Normalnie? Składająć wniosek o zameldowanie, podpisują się pod nim własnoręcznym podpisem, gdzie stwierdzają, że dane w nim zawarte są zgodne z prawdą. Skoro dziecko ma fikcyjne zameldowanie u dziadka, i w rzeczywistości tam nie mieszka, to oznacza tyle, że rodzice nie mogli go tam zameldować i że we wniosku poświadczyli nieprawdę.
Jak mogli poświadczyć nie prawdę jak wszystko było legalnie w urzędzie,z aktem urodzenia i dowodami osobistymi załatwione?

Napisałem w pierwszym swoim poście. Dziecko musi być zameldowane w miejscu zamieszkania, bo tego wymaga ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

A zgodnie z KC miejscem zamieszkania dziecka jest miejsce zamieszkania jego prawnych opiekunów. Więć skoro miejscem zamieszaknia jest miejsce zamieszkania rodziców, to logiczne chyba jest, że dziecko powinno być zameldowane (chociażby czasowo) w tymże miejscu.
Nie ma takiego obowiązku żeby mieszkać tam gdzie się jest zameldowanym i żeby to wiedzieć nie trzeba mieć wiedzy prawniczej :-))))

Ale jest obowiązek meldunkowy, i w miejscu stałego zamieszkania masz obowiązek się zameldować. Za niedopełnienie obowiązku meldunkowego jest kara w postaci grzywny.

Więc tak jak pisałem. To forum porady prawne, i nie opisujmy jak to ludzie kombinują i cwaniakują, aby dziecko posłać do jakiegoś przedszkola czy szkoły i tylko po to dokonują fikcyjnych meldowań narażając się przy tym na różne konsewkencje prawne.Jacek Kustra edytował(a) ten post dnia 10.11.10 o godzinie 08:53

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Grzegorz Ginalski:
Nie mam w tej chwili dostępu do lexa, ale z tego co pamiętam, miejsce zamieszkania, a zameldowanie to 2 zupełnie różne sprawy. Przynajmniej tak było do tej pory, bo miesiąc, lub 2 miesiące temu przeglądałem projekt nowej ustawy dotyczącej zameldowania i ona wiele rzeczy zmieniała. Nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, więc więcej napiszę jutro jak już będę miał dostęp do lexa.

Wg prawa oczywiście są to pojęcia różne. Z tym, że ustawa o ewidencji ludności (tutaj się jeszcze nic nie zmieniło, a zmiany mają obowiązywać dopiero od (chyba) 2014 roku), cały czas nakłada na nas obowiązek zameldowania się na pobyt stały, w miejscu stałego zamieszkania.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:
Grzegorz Ginalski:
Nie mam w tej chwili dostępu do lexa, ale z tego co pamiętam, miejsce zamieszkania, a zameldowanie to 2 zupełnie różne sprawy. Przynajmniej tak było do tej pory, bo miesiąc, lub 2 miesiące temu przeglądałem projekt nowej ustawy dotyczącej zameldowania i ona wiele rzeczy zmieniała. Nie chcę nikogo wprowadzić w błąd, więc więcej napiszę jutro jak już będę miał dostęp do lexa.

Wg prawa oczywiście są to pojęcia różne. Z tym, że ustawa o ewidencji ludności (tutaj się jeszcze nic nie zmieniło, a zmiany mają obowiązywać dopiero od (chyba) 2014 roku), cały czas nakłada na nas obowiązek zameldowania się na pobyt stały, w miejscu stałego zamieszkania.
Część zmian ma wejść już w 2012. A tak naprawdę w Polsce bardzo ciężko jest żyć żeby wszytko było zgodnie z przepisami - bo by trzeba z urzędów nie wychodzić. Nawet po drogach nie da się jeździć zgodnie z przepisami bo by cały ruch stanął.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:
Więc tak jak pisałem. To forum porady prawne, i nie opisujmy jak to ludzie kombinują i cwaniakują, aby dziecko posłać do jakiegoś przedszkola czy szkoły i tylko po to dokonują fikcyjnych meldowań narażając się przy tym na różne konsewkencje prawne.
Więc tak jak pisałam nikt nie zrobił nic nielegalnie ani nie zgodnie z prawem,urzednik wszystko sprawdził i nie dopatrzył sie żadnych błędów i uchybień.Nikt nie kombinował i nie cwaniakował,nie rób ze wszystkich ludzi przestępców.

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:

Wg prawa oczywiście są to pojęcia różne. Z tym, że ustawa o ewidencji ludności (tutaj się jeszcze nic nie zmieniło, a zmiany mają obowiązywać dopiero od (chyba) 2014 roku), cały czas nakłada na nas obowiązek zameldowania się na pobyt stały, w miejscu stałego zamieszkania.


Zacznę może od Dyskusji którą Pan toczył z Panią Urszulą, a wktórej to Pani Urszula miała rację.
"III SA 688/90 wyrok NSA 1990.09.27
w Warszawie
ONSA 1990/2-3/55
Nie ma przeszkód prawnych, by dziecko pozostające pod władzą rodzicielską przebywało na stałe u innej osoby (np. u dziadków) i u tej osoby miało miejsce pobytu stałego w rozumieniu art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz. U. z 1984 r. Nr 32, poz. 174 z późn. zm.)."
"III SA 428/88 wyrok NSA 1988.11.08
w Warszawie
ONSA 1988/2/88
Zameldowanie małoletniej wnuczki u dziadków na pobyt stały, dotyczące miejsca pobytu w znaczeniu faktycznym, nie narusza art. 26 k.c. i nie powoduje zmiany prawnego miejsca zamieszkania dziecka, którym w dalszym ciągu jest miejscowość, w której zamieszkują rodzice dziecka, nie zaś konkretne mieszkanie."
Te orzeczenia kończą chyba większość wątków w tej dyskusji.
Poza tym miejsce zamieszkania wg kc to miejscowość, a więc np. ktoś ma miejsce zamieszkania w Warszawie,c o ma duże znaczenie przykładowo do wyznaczenia właściwego miejscowo sądu.
Natomiast w ustawie o ewidencji ludności ujęte jest to w następujący sposób: "Pobytem stałym jest zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego przebywania.". Chyba widać różnicę?

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Grzegorz Ginalski:
Jacek Kustra:

Wg prawa oczywiście są to pojęcia różne. Z tym, że ustawa o ewidencji ludności (tutaj się jeszcze nic nie zmieniło, a zmiany mają obowiązywać dopiero od (chyba) 2014 roku), cały czas nakłada na nas obowiązek zameldowania się na pobyt stały, w miejscu stałego zamieszkania.


Zacznę może od Dyskusji którą Pan toczył z Panią Urszulą, a wktórej to Pani Urszula miała rację.
"III SA 688/90 wyrok NSA 1990.09.27
w Warszawie
ONSA 1990/2-3/55
Nie ma przeszkód prawnych, by dziecko pozostające pod władzą rodzicielską przebywało na stałe u innej osoby (np. u dziadków) i u tej osoby miało miejsce pobytu stałego w rozumieniu art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach

Przecież w tym wyroku NSA odniósł się w zasadzie tylko do obowiązku medlunkowego. W mieszkaniu gdzie organ odmówił zameldowania, zameldowany na stałe był ojciec małoletnich.

A zatem okoliczność, że sąd opiekuńczy ustalił na podstawie art. 26 par. 2 Kc miejsce zamieszkania małoletniego, nie zwalnia organu ewidencji ludności od obowiązku wyjaśnienia - w sprawie o zameldowanie na pobyt stały - czy małoletni rzeczywiście przebywa pod adresem, w którym ma nastąpić zameldowanie, a jeżeli tak, to czy jego zamieszkanie tam ma charakter pobytu stałego w rozumieniu art. 6 ust. 1 omawianej ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych.

Wieć odmowa zameldowania była niesłuszna i tu pełna zgoda. BO jeśli małoletni przebyuwa pod adresem, w którym ma nastąpić zameldowanie, to organ meldujący musi to dziecko zameldować.

Ta sprawa w ogóle nie dotyczy dyskusji powyższej, bo tyczy się zupełnie czego innego. Tutaj dziecko faktycznie zamieszkuje stale pod adresem babci (razem z ojcem) i organ meldujący, pomimo obowiązku, odmówił zameldowania tego dziecka. Ale dziecko faktycznie w tym mieszkaniu przecież mieszka.

"III SA 428/88 wyrok NSA 1988.11.08
przykładowo do wyznaczenia właściwego miejscowo sądu.
Natomiast w ustawie o ewidencji ludności ujęte jest to w następujący sposób: "Pobytem stałym jest zamieszkanie w określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego przebywania.". Chyba widać różnicę?

To też nie dotyczy w 100% dyskusji. Dyskusja jest o tym, czy w danym lokalu mogę zameldować dziecko, kiedy ono faktycznie tam nie przebywa. Powyższe wyroki w żaden sposób się do tego nie odnoszą a wręcz przeciwnie. Oba wyroki podkreslają, że miejsce zameldowania musi być zgodne ze stanem faktycznym

Spójrz na moją pierwszą odpowiedź, od której zaczeła się dyskusja, i którą to odpowiedź zanegowała Urszula: "Dziecko musi być zameldowane tam gdzie mieszka", któa się potwierdza z obydwoma przytoczonymi przez Ciebie wyrokami.

Wątpie aby wprzypadku sprawy znajomych Urszuli, było własnie tak jak w powyższych przykładach.

Ale jeśli dziecko faktycznie mieszka z dziadkiem pod konkretnym adresem, to musi być tam zameldowane (nie wnikamy teraz w art 26kc, bo to jest odrębna sprawa), to jest to prawidłowe z punktu widzenia ustawy o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych.
Ale jeśli zameldowanie dziecka jest fikcyjne, i dziecko w tym lokalu nie mieszka/nie mieszkalo i nie było takiego zamiaru, to takiego zameldowania w danym lokalu dokonać nie było można. Dlatego pisałem o wprowadzeniu urzędnika państwowegho w błąd i poświadczeniu nieprawdny.

Więc w którym miejscu Urszula miała rację? Twierdząc, że dziecko może być zameldowane pod innym adresem niż stan faktyczny miejsca zamieszkania?Jacek Kustra edytował(a) ten post dnia 10.11.10 o godzinie 10:33

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Urszula S.:
Więc tak jak pisałam nikt nie zrobił nic nielegalnie ani nie zgodnie z prawem,urzednik wszystko sprawdził i nie dopatrzył sie żadnych błędów i uchybień.Nikt nie kombinował i nie cwaniakował,nie rób ze wszystkich ludzi przestępców.

Nie robię. Poruszam kwestię taką, że jeśli dziecko nie mieszka pod faktycznym adresem, czyli tym u dziadka, a mieszka w zupełnie innym miejscu, to musi być zameldowane zgodnie ze stanem faktycznym.
Zameldowanie w lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu w tym lokalu.

Więc pytanie zasadnicze. Dziecko mieszka z dziadkiem? Mieszkało w momencie meldowania? Miało mieszkać?

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Dziwne, że teraz nie wnikamy w art. 26 KC, skoro do tej pory uparcie Pan twierdził, że on definiuje "zamieszkanie" z art. 6 ustawy o ewidencji, mieszając obie ustawy.
Oskarżanie kogoś o przestępstwo i grożenie odpowiedzialnością to nie najlepszy pomysł bez znajomości stanu faktycznego o który zapytał Pan dopiero w ostatniej wypowiedzi. Niech się Pan zastanowi zanim coś napisze.
Biorąc pod uwagę, iż Pana zdaniem cyt:"Dziecko musi być zameldowane w miejscu zamieszkania. Miejscem zamieszkania dziecka, bedzie miejsce zamieszkania jego prawnych opiekunów/prawnego opiekuna, u którego faktycznie przebywa.", to owszem, Pani Urszula ma rację mówiąc "niekoniecznie". Powiem krótko, że ta definicja jest nieprawidłowa, a skoro zadał Pan sobie trud, żeby przeczytać uzasadnienia wskazanych przeze mnie wyroków, to powinien Pan to już wiedzieć.

Co do zarzutu, że wyroki nie dotyczą meritum sprawy (dyskusji), to proszę spojrzeć na wypowiedź która ją zapoczątkowała. To, że Pan później zaczął luźne rozważania i oskarżenia, to zupełnie inna sprawa. Głównym pytaniem było czy:"Dziecko musi być zameldowane z opiekunem prawnym?". Powołane wyroki wskazują jednoznacznie, że nie musi. Owszem, słusznie zauważa Pan, że powinno faktycznie zamieszkiwać w miejscu zameldowania, ale jest to chyba jedyna wartościowa Pana wypowiedź w tym temacie.
Biorąc pod uwagę Pańskie wywody, doszedłem do wniosku, że ktoś powinien Panu wyjaśnić, czym się różnią powoływane przez Pana niejednokrotnie instytucje z ustawy o obowiązku meldunkowym oraz z kodeksu cywilnego, tak aby nie wprowadzał Pan innych ludzi nieświadomie w błąd. Tego też dotyczyła część mojej wypowiedzi którą tak Pan neguje. Wskazane wyroki udowodniły, że nie miał Pan racji utożsamiając ze sobą te dwa pojęcia.

Cieszy fakt, że po kilku wypowiedziach uznał Pan za wskazane wyjaśnić w końcu stan faktyczny, szkoda, że już wcześniej bez tej wiedzy "rozstrzygnął" Pan sprawę oskarżając jednocześnie nieznane Panu osoby o przestępstwo.

Od strony formalnej, nie wiem, czy zna Pan osobiście Panią Urszulę, ale napewno nie zna Pan mnie, dlatego byłoby miło, gdyby odwzajemnił Pan mój szacunek do Pana i nie mówił do mnie per "ty". Z góry dziękuję.

Widząc Pana styl pisania już wiem, że dla Pana to nie koniec dyskusji i za chwilę pojawią się Pana kolejne wypowiedzi udowadniające Pana wszechwiedzę, i to, że czarne jest białe skoro Pan tak mówi. Osobiście życzę miłej zabawy, zaznaczając jednocześnie, że odpowiedziałem na główne pytanie postawione przez twórcę wątku, natomiast nie mam ochoty, na słowne, niemerytoryczne utarczki z Panem. Tak więc wybieram się na kawę i obiad, nie zamierzając więcej wracać do tej dyskusji, chyba, że pojawi się coś mającego jakąkolwiek wartość merytoryczną.

Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Pana Jacka i życzę więcej dystansu do siebie.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Grzegorz Ginalski:
Dziwne, że teraz nie wnikamy w art. 26 KC, skoro do tej pory uparcie Pan twierdził, że on definiuje "zamieszkanie" z art. 6 ustawy o ewidencji, mieszając obie ustawy.

Nie mieszałem obu ustaw, a jedynie KC użyłem w formie pomocy. Od początku dyskusja tyczyła (przynajmniej w mojej ocenie) się fikcyjnego miejsca zameldowania w miejscu innym niż stan faktyczny.
Oskarżanie kogoś o przestępstwo i grożenie odpowiedzialnością to nie najlepszy pomysł bez znajomości stanu faktycznego o który zapytał Pan dopiero w ostatniej wypowiedzi.

Nikogo nie oskarżyłem i nie groziłem odpowiedzialnością. Przecież to w odpowiedzi na moje stwierdzenie "Dziecko musi być zameldowane tam gdzie mieszka" Urszula opdowiedziała, że nie musi, i że dziecko jej znajomych jest zamdeldowane u dziadka.

Więc z tej odpowiedzi na moje stwierdzenie, chyba jasno można wywnioskować stan faktyczny zamieszkania dziecka jej znajomych. To od tego się rozpoczęła nasza dyskusja. Wszystko się tyczyło po prostu innego miejsca zameldowania.
Biorąc pod uwagę, iż Pana zdaniem cyt:"Dziecko musi być zameldowane w miejscu zamieszkania. Miejscem zamieszkania dziecka, bedzie miejsce zamieszkania jego prawnych opiekunów/prawnego opiekuna, u którego faktycznie przebywa.", to owszem, Pani Urszula ma rację mówiąc "niekoniecznie". Powiem krótko, że ta definicja jest nieprawidłowa, a skoro zadał Pan sobie trud, żeby przeczytać uzasadnienia wskazanych przeze mnie wyroków, to powinien Pan to już wiedzieć.

Ok, faktycznie są odstępstwa i tutaj przyznaję rację :) Dziękuję za rozjaśnienie i podane wyroki.
Co do zarzutu, że wyroki nie dotyczą meritum sprawy (dyskusji),
to proszę spojrzeć na wypowiedź która ją zapoczątkowała.

Wypowiedz która ją zapoczątkowała (moją dyskusję z Urszulą) to ta: "Dziecko musi być zameldowane tam gdzie mieszka"
To, że Pan później zaczął luźne rozważania i oskarżenia, to zupełnie inna sprawa. Głównym pytaniem było czy:"Dziecko musi być zameldowane z opiekunem prawnym?".

Tak, i na to odpowiedziałem "Dziecko musi być zameldowane tam gdzie mieszka." Czy napisałem nieprawdę?
Cieszy fakt, że po kilku wypowiedziach uznał Pan za wskazane wyjaśnić w końcu stan faktyczny, szkoda, że już wcześniej bez tej wiedzy "rozstrzygnął" Pan sprawę oskarżając jednocześnie nieznane Panu osoby o przestępstwo.

Nikogo nie oskarżyłem o przestępstwo. Już bez nadinterpretowania proszę. Stwierdzałem jedynie fakt i tyle.
Od strony formalnej, nie wiem, czy zna Pan osobiście Panią Urszulę, ale napewno nie zna Pan mnie, dlatego byłoby miło, gdyby odwzajemnił Pan mój szacunek do Pana i nie mówił do mnie per "ty". Z góry dziękuję.

Przyjęte zasady na tym, że forum i całym GL są takie, że użytkownicy zwracają się do siebie właśnie per "ty".
>
Widząc Pana styl pisania już wiem, że dla Pana to nie koniec dyskusji i za chwilę pojawią się Pana kolejne wypowiedzi udowadniające Pana wszechwiedzę, i to, że czarne jest białe skoro Pan tak mówi. Osobiście życzę miłej zabawy, zaznaczając jednocześnie, że odpowiedziałem na główne pytanie postawione przez twórcę wątku, natomiast nie mam ochoty, na słowne, niemerytoryczne utarczki z Panem.

Także nie mam ochoty, i nie to było moim celem. Jeśli ktoś poczuwa się urażony to oczywiście przepraszam :)
Jednak, tego typu dyskusję wg mnie są pomocne, chociażby dla mnie, bo zawsze z tego może płynąć jakaś nauka.
Tak więc wybieram się na kawę i obiad,

Smacznego ;)
nie zamierzając więcej wracać do tej dyskusji, chyba, że pojawi się coś mającego jakąkolwiek wartość merytoryczną.

Może jednak będzie warto ;)
Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie Pana Jacka i życzę więcej dystansu do siebie.

Również pozdrawiam i zapewniam, że dystans do samego siebie mam spory. Upraszam o nieocenianie, na podstawie tejże dyskusji, bo sama ocena może okazać się mylna ;)

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Jacek Kustra:
Nie robię. Poruszam kwestię taką, że jeśli dziecko nie mieszka pod faktycznym adresem, czyli tym u dziadka, a mieszka w zupełnie innym miejscu, to musi być zameldowane zgodnie ze stanem faktycznym.
Zameldowanie w lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu w tym lokalu.

Więc pytanie zasadnicze. Dziecko mieszka z dziadkiem? Mieszkało w momencie meldowania? Miało mieszkać?

I jeszcze raz,bo czegoś nie rozumiesz,nie trzeba mieszkać tam gdzie się jest zameldowanym,ba nawet można w administracji miejsca zameldowania zgłosić że się nie przebywa pod adresem i jest wtedy obniżona opłata za komorne.
Ale ja wiem że Jesteś najmądrzejszy i ja znowu bzdury piszę.

Po za tym Pan Grzegorz APLIKANT PRAWNY wszystko Tobie Jacku już chyba wyjaśnił.

konto usunięte

Temat: Zameldowanie dziecka z babcią

Urszula S.:
I jeszcze raz,bo czegoś nie rozumiesz,nie trzeba mieszkać tam gdzie się jest zameldowanym

Owszem, nie trzeba. Ale tam gdzie mieszkamy, mamy się obowiązek zameldować na pobyt stały bądź tymczasowy. A w miejscu gdzie już nie mieszkamy, mamy obowiązek się wymeldować.
Po za tym Pan Grzegorz APLIKANT PRAWNY wszystko Tobie Jacku już chyba wyjaśnił.

Wyjaśniliśmy kwestie art 26KC, ale w przypadku obowiązku meldunkowego, się chyba obaj zgadzamy.



Wyślij zaproszenie do