Łukasz Antoniak

Łukasz Antoniak Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Zalanie piwnicy?

Witam,

Sąsiedzi zgłosiła do mnie, że podobno zalałem im piwnice. Co faktycznie miało miejsce. Jednak sprawdzenie u mnie w mieszkaniu łazienki (która znajduje się nad piwnicą) nie wykazuje obecności wody. Sprawdzono uszczelnienia i odpływy. Istnieje możliwość iż przeciek jest na rurze już w stropie. Za rurę w stropie odpowiada firma która wybudowała budynek.

I teraz powstaje konflik firma twierdzi, że rura na pewno w porządku (z tego co wiem nie rozkuwali stropu i nie sprawdzali dokładnie) i twierdzą iż to na pewno u mnie coś przeciekło.

Co w takiej sytuacji mogę zrobić?
Zamówić ekspertyzę? I co jeśli wykaże, że to nie u mnie? Przekać sąsiadom czy ubezpieczycielowi?

Czy firma budująca budynek i zarzucająca mi, że u mnie jest przeciek musi to udowodnić? Byli na "wizji" które wyglądała mniej więcej tak... zajrzeli pod wannę, obejrzeli wannę i orzekli że to u mnie (bez odkręcania wody). Nie spisali też żadnego protokołu z wizyty.Łukasz O. edytował(a) ten post dnia 12.10.10 o godzinie 15:49
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zalanie piwnicy?

Najpierw to trzeba naprawić to co zepsute, więc zalani sąsiedzi powinni się zgłosić do administracji/zarządcy i to załatwić.
Pewnie będzie konieczna Twoja obecność i dostęp do infrastruktury. Potem możesz dopiero się zastanawiać nad szacowaniem strat czy odszkodowaniami/polisami.
Łukasz Antoniak

Łukasz Antoniak Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Zalanie piwnicy?

Problem w tym, że u mnie nie widać żadnych usterek. Kontrole nic nie wykazały.
Więc niezbyt wiem co ma być naprawione.

Jeżeli ekspertyza wykaże, że usterek w mieszkaniu brak. To co wtedy?

Czy z mojej strony sprawa będzie zamknięta i sąsiedzi czy ich ubezpieczyciel będą mogli rościć wobec mnie jakieś odszkodowanie jeżeli według ekspertyzy nie ma możliwości zalania z mojej winy?Łukasz A. edytował(a) ten post dnia 12.10.10 o godzinie 15:47
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zalanie piwnicy?

Łukasz, jeśli usterka nie powstałą z Twojej winy to na jakiej podstawie ktokolwiek może od Ciebie czegoś żądać ? Ot tak ?
Najpierw trzeba znaleźć źródło problemu, potem go naprawić i potem dopiero się zastanawiać kto jest winny.
Jeśli u Ciebie nie ma szkód to w zasadzie Twoja rola ogranicza się na razie do udostępnienia lokalu w celu naprawy usterki (jeśli występuje).
Moją sąsiadkę zalewała kiedyś pęknięta rura 4 piętra wyżej. Ale też myślała,że to u mnie...Doszliśmy co i jak i problemu nie było.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 12.10.10 o godzinie 18:29

Temat: Zalanie piwnicy?

rzeczy mają swoją miarę:)
1. czyja jest piwnica- często jest to część wspólna, oddana wyłącznie do używania właścicielowi mieszkania, co oznacza, że wyłącznie uprawniony i zobowiązany jest właściciel budynku;
2. ten kto poniósł szkodę ma uprawnienie do żądania odszkodowania, ale od tego kto ponosi odpowiedzialność za jej wyrządzenie;
3. kto chce odszkodowania ma obowiązek udowodnić, od kogo, ile i za co żąda odszkodowania;
4. rozumiem, że zdarzenie miało miejsce w budynku, w którym znajdują się lokale mieszkalne i co najmniej części wspólne, z których korzystają wszyscy. Zakładam, że budynek jest ubezpieczony.
Panie Łukaszu proszę swojego sąsiada skierować do zarządcy budynku. Nawet, jeśli rura z Pana mieszkania jest nieszczelna, to poza zasadami kultury, nie znajdzie Pan normy prawnej zobowiązującej Pana do urządzania u siebie w mieszkaniu prac odkrywkowych. Nie ma Pan także obowiązku udowadniać, że nie jest Pan odpowiedzialny za zalanie piwnicy. Ten obowiązek spoczywa na tym, kto żąda ochrony - odszkodowania.
Rezygnując z żargonu prawniczego - jeśli chce Pan pomóc sąsiadowi, to proszę wezwać wspólnie z nim zarządcę budynku do usunięcia awarii. Zapewne podczas jej usuwanie zachowa się Pan zgodnie z zasadami kultury i umożliwi dostęp do własnej łazienki, czy kuchni. Koniec końców usunięcie awarii polega w pierwszej kolejności na ustaleniu co jest jej przyczyną.

Brak odpowiedzialności za zalanie, to niemożność domagania się od Pana czegokolwiek bez względu, czy odszkodowania dochodzi sąsiad, czy też jego ubezpieczyciel domaga się zapłaty tego co sam wypłacił sąsiadowi.

Następna dyskusja:

Przeszukanie piwnicy




Wyślij zaproszenie do