Justyna P.

Justyna P. filolożka

Temat: zachowek? zapytanie

Witam,

Umową darowizny babcia i dziadek za życia zapisali mi 1/2 domu w którym mieszkali. W tym samym czasie sporządzili oboje testamenty w których wskazali mnie jako jedyną osobę dziedziczącą po nich po ich śmierci. 3 lata temu dziadek zmarł, odbyła się rozprawa sądowa na której ujawniono jego testament. Zgodnie z nim odziedziczyłam testamentowo 1/4 część domu która po w/w akcie darowizny należała nadal do dziadka. Okazało się że dwóch synów dziadka zaczęło ubiegać się o wypłacenie zachowku. Zachowek zapłaciłam. Babcia jeszcze żyje, po tej całej akcji z zachowkiem po dziadku poszła do notariusza i przepisała osobnym aktem darowizny tę ostatnią częśc domu, więc już za jej życia to właśnie ja stałam się właścicielką całego domu. Babcia innego majątku nie posiada. Czy po śmierci babci jej synowie nadal będą mieli prawo do ubiegania się o zachowek po babci? Czy jest jakaś szansa aby nie płacić?

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Agata Stradomska

Agata Stradomska Pomogę rozwinąć
karierę w
nieruchomościach |
agataonieruc...

Temat: zachowek? zapytanie

Wg mojej opinii zachowek dotyczy wyłącznie spadku - tak więc jeśli babcia darowała Ci cokolwiek za życia, nie będzie to dotyczyć drowanego majątku.

Dla Twojej wygody lepiej aby babcia odwołała testament - i wtedy pozostałe składniki majątku (cokolwiek by to nie było - np. drobne oszczędności na koncie) odziedziczą spadkobiercy ustawowi.

Pozdrawiam AS

konto usunięte

Temat: zachowek? zapytanie

Agata Stradomska:
Wg mojej opinii zachowek dotyczy wyłącznie spadku - tak więc jeśli babcia darowała Ci cokolwiek za życia, nie będzie to dotyczyć drowanego majątku.

Darowizny dokonane przed więcej niż 10 laty od otwarcia spadku (czyli od śmierci spadkodawcy gdy nie było testamentu lub od ogłoszenia testamentu jeśli istniał ) nie wchodzą do spadku tylko wtedy gdy zostały dokonane na rzecz osób innych niż zstępni (np. osobe spoza rodziny, dalekich krewnych ). W pozostałych przypadkach upływ czasu nie ma żadnego znaczenia.
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: zachowek? zapytanie

Krzysztof P.:

Darowizny dokonane przed więcej niż 10 laty od otwarcia spadku (czyli od śmierci spadkodawcy gdy nie było testamentu lub od ogłoszenia testamentu jeśli istniał ) nie wchodzą do spadku tylko wtedy gdy zostały dokonane na rzecz osób innych niż zstępni

Moment. Czyli jak babka przed śmiercią przepisała na mnie kawał gleby, to tym kawałkiem gleby mam się jeszcze dzielić ze wszystkimi jej synami...?

konto usunięte

Temat: zachowek? zapytanie

Ewka Kira C.:
Moment. Czyli jak babka przed śmiercią przepisała na mnie kawał gleby, to tym kawałkiem gleby mam się jeszcze dzielić ze wszystkimi jej synami...?

Tylko wtedy jeśli się o to upomną. Uśmiechaj się więc do nich szeroko i zawsze bądź miła :)))))))
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: zachowek? zapytanie

No bo najlepiej wydziedziczyć resztę dzieci
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: zachowek? zapytanie

Krzysztof P.:
Ewka Kira C.:
Moment. Czyli jak babka przed śmiercią przepisała na mnie kawał gleby, to tym kawałkiem gleby mam się jeszcze dzielić ze wszystkimi jej synami...?

Tylko wtedy jeśli się o to upomną. Uśmiechaj się więc do nich szeroko i zawsze bądź miła :)))))))
MOim zdaniem nie masz racji.

Darowizna dokonana za zycia pierwotnego wlasciciela podlega innym regulacjom. Ale w momencie ich dotrzymania (podatek i takie tam), darowana rzecz (gleba:) staje sie wlasnoscia danej osoby i pozniej pozostalym spadkobiercom nic do tego.
Do spadku wchodzi majatek bedacy w POSIADANIU zmarlego w momencie jego smierci. A nie to co kiedys posiadal, ale w ramach umowy darowizny przekazal.
Gdyby bylo tak jak piszesz, to kazdy prezent od babci (na urodziny, Swieta i tak dalej) podpadalby pod spadek.
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: zachowek? zapytanie

Maria B.:

Gdyby bylo tak jak piszesz, to kazdy prezent od babci (na urodziny, Swieta i tak dalej) podpadalby pod spadek.

No właśnie też mi się nie widzi ta wypowiedź, bo to w praktyce oznacza, że na 10 lat przed śmiercią traci się możliwość rozporządzania własnym majątkiem całkowicie, a przez całe życie nie ma się możliwości rozporządzać nim względem zstępnych. Co jest logiczną bzdurą jakby...

No bo co - dam teraz tą glebę bratu, a jak mnie szlag trafi to i tak mój mąż ją dostanie? Idiotyzm jakiś. A tak by wynikało z tej wypowiedzi:

Darowizny dokonane przed więcej niż 10 laty od otwarcia spadku (czyli od śmierci spadkodawcy gdy nie było testamentu lub od ogłoszenia testamentu jeśli istniał ) nie wchodzą do spadku tylko wtedy gdy zostały dokonane na rzecz osób innych niż zstępni (np. osobe spoza rodziny, dalekich krewnych). W pozostałych przypadkach upływ czasu nie ma żadnego znaczenia.Ewka Kira C. edytował(a) ten post dnia 22.11.08 o godzinie 19:06
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: zachowek? zapytanie

Krzysztof P.:
Ewka Kira C.:
Moment. Czyli jak babka przed śmiercią przepisała na mnie kawał gleby, to tym kawałkiem gleby mam się jeszcze dzielić ze wszystkimi jej synami...?

Tylko wtedy jeśli się o to upomną. Uśmiechaj się więc do nich szeroko i zawsze bądź miła :)))))))

Ja bym o podstawę prawną prosiła jednak, bo jakaś paranoja z tego wychodzi...

konto usunięte

Temat: zachowek? zapytanie

Ewka Kira C.:
No bo co - dam teraz tą glebę bratu, a jak mnie szlag trafi to i tak mój mąż ją dostanie? Idiotyzm jakiś. A tak by wynikało z tej wypowiedzi:

Nie, tak faktycznie nie jest ...

Art. 1039 KC ...

konto usunięte

Temat: zachowek? zapytanie

Ewka Kira C.:
Tylko wtedy jeśli się o to upomną. Uśmiechaj się więc do nich szeroko i zawsze bądź miła :)))))))

Ja bym o podstawę prawną prosiła jednak, bo jakaś paranoja z tego wychodzi...

Zażartowałem :P

A generalnie opisano w art. 1039 KC .. i "art. okolicznych".Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 22.11.08 o godzinie 19:33
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: zachowek? zapytanie

Instytucję zachowku uważam ogólnie za idiotyzm sam w sobie. Jakby nie było to w momencie sporządzania przeze mnie testamentu to jest MÓJ szmal - więc teoretycznie powinnam móc sobie z nim zrobić co mi się żywnie spodoba.

A w praktyce nie mogę najwyraźniej. Czemu u licha, bo uzasadnienia logicznego nie widzę?

konto usunięte

Temat: zachowek? zapytanie

Ewka Kira C.:
A w praktyce nie mogę najwyraźniej. Czemu u licha, bo uzasadnienia logicznego nie widzę?

Ponieważ teraz jesteś młoda, piękna i złośliwa. Jak będziesz miała 70-120 lat to będziesz ledwo chodzić, złośliwość może ci też nawet zostanie :) a i może nie będziesz jednak w pełni sił umysłowych ... czyli pod wpływem chwili, oszustwa, złudy możesz darować to co posiadasz komuś zupełnie obcemu, nawet pielęgniarce ze szpitala.

Ta instytucja zabezpiecza chociaż trochę twoją rodzinę ... mało jest prawdopodobne, że już 10 lat przed śmiercią oszalejesz i rozdasz majątek :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: zachowek? zapytanie

Krzysztof P.:
że już 10 lat przed śmiercią
oszalejesz i rozdasz majątek :)
Kira juz jest szalona :)))) Ale w taki dobry sposob
Ewa M M.

Ewa M M. nadal się roznosci
uczę

Temat: zachowek? zapytanie

Spadkiem, który dziedziczą spadkobiercy (niewazne czy ustawowi,czy testamentowi) jest zawsze ogół tylko tych " przechodnich" praw i obowiazków majatkowych, które spadkodawca miał w chwli zgonu..
Zatem darowizna dokonana przez spadkodawcę ( jasne, że za życia) oczywiscie jest prawnie skuteczna tj. obdarowany staje się wlascicielem rzeczy darowanej w miejsce darczyńcy...i owa rzecz darowana do spadku formalnie nie wchodzi.. za to jej wartość moze być brana pod uwagę przy dziale spadku miedzy spadkobierców ORAZ przy obliczaniu i rozliczaniu zachowku...
O zachowku KODEKS CYWiLNY stanowi w art. 991 - 1011... Biorac pod uwagę treść tych przepisów ( i jeszcze paru innych) oraz fakt, że praktycznie nie ma sposobu jakiegoś zakazania wujom /stryjom zarządania i po matce zachowku, gdy nie oni będą spadkobiercami zwlaszcza ze już to zrobili wczesniej, mimo że niewatpliwie wiedzieli, dlaczego ich ojciec(dziadek ) rozrzadził tak, a nie inaczej,tym bardziej że matka ich nadal żyje i poinformowac ich mogla wyczerpujaco..
b/ ze zachowek nalezny wuo-stryjom po ich ojcu juz rozstal rozliczony,
SUGERUJĘ ZAWARCIE Z BABCIĄ UMOWY DOZYWOCIA ! (ALBO KUPNA - SPRZEDAZY JEJ UDZIALU W NIERUCHOMOSCI, CO JEDNAK RACZEJ DROZEJ WYJDZIE, BIORAC POD UWAGĘ PODATEK TJ. OPŁATĘ OD CZYNNOSCI cYWILNOPRAWNYCH)
Takie jak wyzej rozwiazanie ma tę zaletę, że:

a/ wlasność udzialu babci w nieruchomosci przechodzi na Pania już z chwilą zawarcia jednej lub drugiej umowy u notariusza..
b/ ponieważ nie jest to umowa darowizny , zatem wedle prawa wartość tego udziału, ktorym babcia rozrzadzila za zycia na Pani rzecz w taki sposób, nie będzie brana pod uwagę przy wyliczaniu zachowku wujo/stryjow...
Po zawarciu takiej jak w/ umowy to, czy babcia odwoła ten swoj testament na Pani rzecz, czy nie, nie będzie już mialo praktycznie znaczenia, bo
- spadkiem będzie tylko to, czego babcia pozostala wlascicielka w chwili smierci...
- jako spadkobierca testamentowy moze Pani spadek odrzucić, niech go sobie dziedziczą wujo-stryje jako spadkobiercy ustawowi....
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: zachowek? zapytanie

Krzysztof P.:

Ponieważ teraz jesteś młoda, piękna i złośliwa. Jak będziesz miała 70-120 lat to będziesz ledwo chodzić, złośliwość może ci też nawet zostanie :) a i może nie będziesz jednak w pełni sił umysłowych ... czyli pod wpływem chwili, oszustwa, złudy możesz darować to co posiadasz komuś zupełnie obcemu, nawet pielęgniarce ze szpitala.

No. I co, nie mogę? Dlaczego?
Ta instytucja zabezpiecza chociaż trochę twoją rodzinę ...

Jakbym chciała zabezpieczać rodzinę to bym im polisy porobiła, nie? A jak chcę dać pielęgniarce bo taki mam kaprys, to przepraszam ale czemu prawo mi zabrania?

To w końcu to jest MÓJ szmal, czy mojej rodziny? A może w ogóle państwowy? To nie jest aby trochę niezgodne z Konstytucją, że prawo uniemożliwia mi swobodne dysponowanie moim majątkiem?
mało jest prawdopodobne, że już 10 lat przed śmiercią oszalejesz i rozdasz majątek :)

E, jak już wspomniano punkt "oszaleje" to już mam za sobą... ;)Ewka Kira C. edytował(a) ten post dnia 22.11.08 o godzinie 20:58
Ewa M M.

Ewa M M. nadal się roznosci
uczę

Temat: zachowek? zapytanie

Ewka Kira C.:

Jakbym chciała zabezpieczać rodzinę to bym im polisy porobiła, nie? A jak chcę dać pielęgniarce bo taki mam kaprys, to przepraszam ale czemu prawo mi zabrania?

To w końcu to jest MÓJ szmal, czy mojej rodziny?

Ależ prawo niczego Pani w tej materii nie zabrania, ma Pani prawo dysponowania swoim majatkiem jak się Pani podoba..
Zachowek zas jest to instytucja prawna, zabezpieczajaca majatkowe interesy członków najblizszej rodziny zmarlego (dokladnie:zstępnych czyli dzieci, wnuków itd , malzonka oraz rodzicow spadkodawcy ) w tych jeno wypadkach, gdy nie ma uzasadnionych podstaw do wydziedziczenia przez zainteresowanego tych czlonków jego najbliższej rodziny, będacych jego spadkobiercami ustawowymi, lecz nie dostają oni po jego smierci spadku po nim badz w ogole badz w znacznie mniejszych rozmiarach niż by dostali gdyby nie darowizny, dokonywane za zycia prze zmarlego itd .. Zachowek jest bowiem tylko tylko przyznanym takim osobom uprawnieniem do ządania od spadkobiercy testamentowego lub osoby obdarowanej przez spadkodawcę przewazajacą czecia jego majatku PIENIĘŻNEJ rownowartosci okreslonej cześci ich udzialu spadkowego, jaki by im przypadal przy dziedziczeniu ustawowym..
Skoro jest to uprawnienie, to jask sama nazwa wskazuje - obowiazku żadania czy tym bardziej dochodzenia w procesie cywilnym zachowku oczywiscie nikt z uprawnionych nie ma, to jest mozliwość, a nie obowiązek.. (Jasne , że od stosunków w konkretnej rodzinie zalezy, czy jej czlonkowie zaakceptują, czy nie, dokonane za zycia ri na wypadek smierci rozrzadzenia majatkowe spadkodawcy...)
A jak Pani istnienie w naszym prawie zachowku wydaje się bezbrzeznie glupie i ograniczajace Pani prawa do dysponowania swoją wlasnoscia, , to proponuję zastanowić się nad tym , jak wygladałaby nawet wspolczesnie Pani sytuacja, gdyby prawo zachowku nie przewidywalo ( jak w takiej Anglii gdzies tak do do 1975 r.) a jako żona z dwojgiem nieletnich dziatek zostalaby Pani wdową, ktorej malżonek radosnie, bo tak mu się spodobalo, kaprys go naszedl itd testamentem zapisal caly spadek, obejmujacy m.in. chatkę w której mieszkacie, np. swojemu koledze z pracy albo jeszcze komuś innemu (co i u nas i w UK tak wczesniej jak i obecnie oczywiście testator może zrobić...)Ewa M M. edytował(a) ten post dnia 22.11.08 o godzinie 22:14
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: zachowek? zapytanie

Ewa M M.:

Ależ prawo niczego Pani w tej materii nie zabrania, ma Pani prawo
dysponowania swoim majatkiem jak się Pani podoba..

No właśnie nie mam, skoro nie mogę go zostawić tej osobie, której chcę :)
Zachowek zas jest to instytucja prawna, zabezpieczajaca majatkowe
interesy członków najblizszej rodziny zmarlego (dokladnie:zstępnych czyli dzieci, wnuków itd , malzonka oraz rodzicow spadkodawcy ) w tych jeno wypadkach, gdy nie ma uzasadnionych podstaw do wydziedziczenia

No. Czyli kompletnie mi obcy ludzie, którzy nawet mnie na oczy nie widzieli, decydują o tym kto powinien a kto nie dostać mój szmal.
Jak to pogodzić z moim prawem do dysponowania majątkiem...?
A jak Pani istnienie w naszym prawie zachowku wydaje się bezbrzeznie glupie i ograniczajace Pani prawa do dysponowania swoją wlasnoscia, , to proponuję zastanowić się nad tym , jak wygladałaby nawet wspolczesnie Pani sytuacja, gdyby prawo zachowku nie przewidywalo ( jak w takiej Anglii gdzies tak do do
1975 r.) a jako żona z dwojgiem nieletnich dziatek zostalaby Pani
wdową, ktorej malżonek radosnie, bo tak mu się spodobalo, kaprys go naszedl itd testamentem zapisal caly spadek, obejmujacy m.in. chatkę w której mieszkacie, np. swojemu koledze z pracy albo jeszcze komuś innemu (co i u nas i w UK tak wczesniej jak i
obecnie oczywiście testator może zrobić...)

Plułabym sobie w twarz że się od niego finansowo uzależniłam. Ale to jest kompletnie inny temat jednak - pytałam, dlaczego nie mam de facto prawa decydować o własnym majątku. Potwierdzasz niniejszym że owszem, nie mam prawa o nim decydować.

Jak to się ma do art. 64 Konstytucji RP...?
Ewa M M.

Ewa M M. nadal się roznosci
uczę

Temat: zachowek? zapytanie

Ile razy mam jeszcze powtórzyć, że Pani swobody w dysponowaniu Pani mieniem, czy to za zycia (umowy cywilnoprawne itd ) czy na wypadek smierci (testament) jsko żywo prawo nie ogranicza, bo jak dotąd jakos nie zawiera ( a i w przyszlosci tyż raczej nie będzie zawierać) zakazu obdarowywania osób spoza kręgu krewnych i powinowatych I stopnia, czy tez nakazów i zakazów tyczacych sie tego , kogoż mialaby Pani powolywac jsko swego spadkobiercę w testamencie.... O zadnym zatem naruszeniu art. 64 Konstytucji przez zawarte w kc przepisy prawa spadkowego, a te o zachowku zwlaszcza, to tu z fachowego punktu widzenia oczywiscie mowy nie ma ..
Uchylam się natomiast od prowadzenia dyskusji na temat mocno subiektywnych odczuć, jakie sadzac po nadsylanych postach wywołuje w Pani treść tych obowiązujących uregulowań...Dobrej nocy zyczę

Następna dyskusja:

Zapytanie o Straż Miejską?




Wyślij zaproszenie do