Temat: Wyznaczanie granic
Proponuję lekturę Kodeksu postępowana cywilnego oraz przepisów o kosztach sądowych.
Zwolnienie od kosztów sądowych często przekłada się na wyznaczenie (przez sąd) z urzędu adwokata, lub radcy prawnego. Trzeba o to zawnioskować.
O wiele ważniejsze wydaje mi się:
1. Sprawdzenie stanu map (geodezyjnych, w księgach wieczystych).
2. Zawnioskowanie do sądu o wpisanie ostrzeżenia w księdze wieczystej sąsiada - jako środka zabezpieczenia powództwa.
3. Zawnioskowanie do sądu - w ramach wniosku z zakresu zabezpieczenia powództwa - nakazu umożliwienia wjazdu do zakończenia sprawy sądowej.
Czy geodeta działał w ramach postępowania administracyjnego, mającego za przedmiot rozgraniczenie nieruchomości? Jeśli nie, to może równie dobrze "robić na drutach", jak "przydzielać" grunty.
Jeśli było to postępowania rozgraniczeniowe, to każda ze stron postępowania ma prawo przeglądać wszystkie akta postępowania oraz czynić z nich notatki, uzyskiwać odpisy ... - według Kodeksu postępowania administracyjnego. Warto to sprawdzić. Jeśli sąsiad pozwala sobie na wiele, to można przypuszczać, że doszło do jakichś "cudów". Proszę sprawdzić, jaki Pani adres był podany do akt postępowania administracyjnego. Należy sprawdzić, na jaki adres wysyłano "do Pani" pisma urzędowe. Może ktoś "przechwytywał" awiza i tak doszło do "cudawianek". Powinn Pani sprawdziś "swoje" podpisy w aktach, w tym na dowodach doręczenia pism urzędowych.
O każdym fałszerstwie (np. sfałszowaniu podpisu), o każdym przekroczeniu uprawnień (lub niedopełnieniu obowiązków) - bo to są przestępstwa - należy niezwłocznie informować prokuraturę (nawet okręgową).
Jeśli Pani jest w stanie tego dokonać, to proszę postarać się o dobrego adwokata, który kiedyś był prokuratorem. Chodzi o człowieka, który chce szukać i wie, czego szukać.