Temat: Wywłaszczenie w PRL

Witam

Dziadkom na podstawie ustaw odebrali ziemie.
Celem bylo budownictwo wysokie mieszkaniowe i cel nie byl zrealizowany zupelnie.

Widzialem juz ten temat i znam jako tako ustawy:

1. ustawa z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości

2. ustawa z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości

Chodzi mi jednak o taka sprawe.
"należy zwrócić zwaloryzowane odszkodowanie lub nieruchomość zamienną"

O co chodzi z tym odszkodowaniem? Bo jesli uda mi sie odzyskac jako spadkobiercy w starostwie daną ziemie to jakie odszkodowania bede musial i komu placic?
Czy moglby ktos mi pomoc jak to sie wylicza itd?

Dziekuje serdecznie
Rafal

Temat: Wywłaszczenie w PRL

Rafał Makowski:
Witam

Dziadkom na podstawie ustaw odebrali ziemie.
Celem bylo budownictwo wysokie mieszkaniowe i cel nie byl zrealizowany zupelnie.

Widzialem juz ten temat i znam jako tako ustawy:

1. ustawa z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości

2. ustawa z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości

Chodzi mi jednak o taka sprawe.
"należy zwrócić zwaloryzowane odszkodowanie lub nieruchomość zamienną"

O co chodzi z tym odszkodowaniem? Bo jesli uda mi sie odzyskac jako spadkobiercy w starostwie daną ziemie to jakie odszkodowania bede musial i komu placic?
Czy moglby ktos mi pomoc jak to sie wylicza itd?

Dziekuje serdecznie
Rafal

Witam, przyłączam się do pytania, u moich dziadków była podobna sytuacja.
Czyli jest możliwe odzyskanie odszkodowania za odebranie ziemi?

Temat: Wywłaszczenie w PRL

Ja mam podobną ale inną sprawę.
1.Jestem następcą prawnym (przez zakup praw i roszczeń) byłych właściceli, ktorym na mocy "dekretu Bieruta" zabrano grunt 600mkw (Warszawa-Grochow) i kamienicę 250mkw. W międzyczasie miast Warszawa odłączyło sobie część gruntu i pozostał spłachetek 197kw na ktorym nadal stoi dom ale z brakiem dostępu do drogi publicznej Trzeba przechodzić przez inną nieruchomość. Ministerstwo Budownictwa stwierdziło nieważnośc decyzji (dekretu Bieruta) i nakazało zwrot nieruchomości. Miasto Warszawa nadal mi tego prawa odmawia. Nameldowali meneli, dewastują dom a ja tak naprawdę nie jestem umocowana do jakichkolwiek działan. Co mogę z tym zrobić? Już z rozpaczy zaproponowałam Miastu, żeby spłacili moje roszczenia ale z gory wiem, że wycenią jak najtaniej.

2. Druga rzecz: Moi dziadkowie zostali rozparcelowani z dużego majątku ziemskiego w ciechanowskim (i ok do tego nie mam pretensji) i w latach 60-tych pozostał im spory kawał grutnt rolnego (ok.20ha) z siedliskiem. Jak dziadek umarł zmuszono moją mamę żeby się zrzekła na rzecz wuja (nie notarialnie) praw do gruntu. Czy mogę wyrwać dla mamy przynajmniej jakiś zachowek? Nie zabrała z domu absolutnie nic i całe życie ciężko pracowała a teraz gospodarstwo popada w ruinę. Wiem, że inne rodziny w takich sytuacjach się pospłacały.
Z gory dziękuję za radę