Mateusz Kowalski Przyszły Student
Temat: Wyrok nakazowy
Pod koniec ubiegłego roku nieumyślnie potraciłem kobietę na przejściu dla pieszych. Było już ciemno (grudzień ok. 18 godz.) i z niewiadomych mi przyczyn zauważyłem tą kobietę zbyt późno i niestety nie zdążyłem wyhamować. Kobieta była w ciemnym stroju. Prędkość była niewielka w granicy 30 km/h jednak gdyby nie warunki atmosferyczne prawdopodobnie udałoby się uniknąć tego przykrego zdarzenia. Jednak w chwili zdarzenia z protokołu policyjnego można dowiedzieć się że intensywnie padał śnieg, wiatr był silny, temp powietrza -1, temp przy gruncie -1. Asfalt był mokry i zanieczyszczony błotem pośniegowym (śnieg świeży, mokry) nie był niczym posypany. Po zdarzeniu od razu wyszedłem do tej kobiety, sprawdziłem jej stan, wezwałem pogotowie i policje. Kobieta została odwieziona do szpitala na dodatkowe badania aby sprawdzić jej stan zdrowia. Byłem trzeźwy. Oględziny policji nie wskazały żadnych nieprawidłowości jeśli chodzi o stan techniczny pojazdu. Nie było też żadnych wgnieceń ani tego typu uszkodzeń. Jedyne co zostało odnotowane to to że na masce w lewym dolnym rogu został przetarty kurz. Kobieta doznała następujących urazów: stłuczenie i skręcenie kolana lewego, stłuczenie prawego łokcia i palca 3 ręki prawej, skręcenie stawu PIP palca 3 ręki prawej, stłuczenie łokcia prawego i łuku żebrowego prawego, częściowe uszkodzenie więzadła TCL. Z opinii biegłego były to obrażenia powodujące rozstrój zdrowia na okres od 3-4 tygodni. Postępowanie zostało uproszczone i otrzymałem wyrok nakazowy. Prokurator wnioskował o umorzenie postępowania jednak Sąd wymierzył mi następujący wyrok:- ograniczenie wolności w wymiarze 12 miesięcy zobowiązując do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym
- zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat
- pokrycie kosztów postępowania sądowego
Dodam że jestem osobą bezrobotną, na utrzymaniu rodziców, w tym roku zdawałem maturę, od października zamierzam kontynuować naukę na uczelni wyższej.
Czy wyrok nie jest zbyt surowy zważywszy na to że Prokurator wnioskował o umorzenie postępowania?
Został mi tylko jutrzejszy dzień na odwołanie się od wyroku nakazowego sądu jednak nie wiem czy wyrok jest słuszny w stosunku do popełnionego przeze mnie czynu? Nie mam do kogo zwrócić się w tej sprawię więc proszę Was o radę.
Jeśli chciałbym się odwołać od tego wyroku to co powinienem napisać w uzasadnieniu?
Podstawą prawną skazania był art. 177 par. 1 kk.
Czy w przypadku odwołania się będę miał prawo do wnioskowania o zmianę wyroku ograniczenie wolności zobowiązującego do wykonywania pracy na cele społeczne na np wyrok w zawieszeniu? Podejrzewam że te prace społeczne będę mógł wykonywać tylko od poniedziałku do piątku a wraz z rozpoczęciem studiów wyrobienie 40h miesięcznie w tygodniu będzie naprawdę sporym utrudnieniem. Do tej pory nigdy nie byłem karany, nigdy nie byłem spisany...Rozumiem że w przypadku odwołania się sędzia pozostaje ten sam?
Czy w ogóle ma to jakieś znaczenie że prokurator wnioskował o umorzenie postępowania? Można też się jakoś na to powoływać? Sąd powinien odnieść się w jakiś sposób do takiego wniosku prokuratora?
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi.Mateusz Kowalski edytował(a) ten post dnia 09.06.11 o godzinie 19:31