konto usunięte

Temat: wyrok częściowy - jak nie dopuścić...?

Problem nie mój, ale zależy mi na odpowiedzi.

Jest sobie sprawa o podział majątku wspólnego, po rozwodzie. Do podziału jest:
a) ziemia z domem i garażem
b) wspólnie prowadzona firma

Dom wyceniony, firmy nie idzie za licho wycenić bo jedna ze stron utrudnia wszelkimi możliwymi metodami (chowanie dokumentów, wprowadzanie biegłych w błąd, lewe umowy zaniżające wartość aktywów, etc.).

Ponieważ zaś ta zabawa w kotka i myszkę trochę już trwa, ta utrudniająca strona wymyśliła, że wystąpi o wydanie częściowego wyroku. Czyli - przyklepać podział domu, a z firmą się bawić dalej.

Ma to dla niej o tyle głęboki sens, że połowy wartości firmy i tak żadna ludzka siła nie będzie w stanie wyegzekwować, natomiast jak najbardziej da się w razie potrzeby zlicytować dom i podzielić pieniądze.

Pytanie - jak uniknąć wydania częściowego wyroku?

Generalnie jedyna droga jaką ja widzę to przeciągać sprawę domu tak długo, aż skończy się sprawa firmy. Na razie została podważona wycena, tak że ok. 1,5 miesiąca "wolnego" jest. Tylko co dalej?
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: wyrok częściowy - jak nie dopuścić...?

Ewka, ale chodzi tak naprawdę o co w tym wszystkim? żeby trzymać w szachu tę stronę utrudniającą podział firmy, tak?

konto usunięte

Temat: wyrok częściowy - jak nie dopuścić...?

Sylwia Małgorzata S.:
Ewka, ale chodzi tak naprawdę o co w tym wszystkim? żeby trzymać w szachu tę stronę utrudniającą podział firmy, tak?

Chodzi o to, żeby wyrok zapadł w całości - czyli za jednym zamachem została podzielona i firma, i gleba. Z prostego powodu: w sporej części 'należności' w takiej sytuacji się zniosą wzajemnie, i raz że będą to znacznie mniejsze kwoty do pospłacania, dwa - nie będzie z tym spłacaniem problemu.

Wyrok częściowy oznacza tyle, że jedna strona spłaci dom, a z drugiej strony nie będzie szło za licho ściągnąć spłaty firmy.
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: wyrok częściowy - jak nie dopuścić...?

Ok, teraz rozumiem..
nic niestety nie doradzę - ale sprawa jest interesująca.

konto usunięte

Temat: wyrok częściowy - jak nie dopuścić...?

Może rozszerzę temat...

Strona pierwsza (S1) jest w faktycznym posiadaniu ziemi i domu. Wycena rzeczoznawcy - ok. 160KPLN.

Strona druga (S2) była w faktycznym posiadaniu firmy, tyle że tą firmę zlikwidowała i nie wiadomo gdzie się podziały aktywa i pasywa. Realna wartość rynkowa firmy - ok. 140-150KPLN. Przyjmijmy wartość niższą nawet.

Rezultat:
S1 spłacić powinna S2 80KPLN
S2 spłacić powinna S1 70KPLN
Po wyrównaniu długów - S1 spłaca S2 ok. 10.000 - i to jest realna, łatwa do spłacenia i bezproblemowa kwota.

S2 natomiast dąży do tego, żeby uzyskać najpierw spłatę całych 80 tysięcy, ponieważ wie, że nawet komornik nie będzie w stanie ściągnąć tych 70 tysięcy po zakończeniu drugiej części sprawy.

Ideą pytania jest - jak doprowadzić do tego, żeby jednak całość podziału została dokonana za jednym zamachem, nie na raty?

Temat: wyrok częściowy - jak nie dopuścić...?

Ideą pytania jest - jak doprowadzić do tego, żeby jednak całość podziału została dokonana za jednym zamachem, nie na raty?

nie robiłem czegoś takiego, ale może gdy sprawa o te 80 tys będzie już wyjaśniona - zgłosić zrzut potrącenia z tą kwotą jeszcze nie wyjaśnioną, ale wskazaną i uprawdopodobnioną.



Wyślij zaproszenie do