Temat: Wypowiedzenie, urlop i zawarcie nowej umowy o pracę.
Przede wszystkim odwołanie pracownika z urlopu ma charakter wyjątkowy, nie jest zasadą.
Zgodnie z art. 167. § 1. "Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wówczas, gdy jego obecności w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu."
Na pracodawcy ciąży w takim wypadku trudny dowodowo obowiązek wykazania, że:
1) pracownik jest mu niezbędny z uwagi na nowe okoliczności (powstałe po pójściu pracownika na urlop)
2)okoliczności, tych pracodawca nie mógł przewidzieć w chwili rozpoczynania urlopu.
W razie, gdyby doszło do sporu sądowego pracodawcy trudno będzie wykazać powyższe przesłanki. Pracownik może się bronić w ten sposób, że po 1) nie zaszły żadne szczególne okoliczności, które by uzasadniały jego powrót - nie jest on bardziej potrzebny niż przed urlopem; 2) nawet jeśli takie okoliczności zaszły to pracodawca - profesjonalista mógł je łatwo przewidzieć, gdyby działał z należytą starannością.
Ponadto może Pan wykazywać, że pracodawcą kierowała jedynie chęć zemsty i chciał utrudnić Panu życie w momencie, w którym dowiedział się o podjęciu przez Pana nowej pracy.
Proszę też zwrócić uwagę, że zgodnie z § 2. cytowanego artykułu "Pracodawca jest obowiązany pokryć koszty poniesione przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu."
Przepis ten daje pewne pole manewru pracownikowi. Mamy sytuacje, w której pracownik podjął już drugą pracę i był do tego uprawniony. W momencie, w którym pracodawca go wezwie z urlopu, odniesie to określone negatywne konsekwencje w nowej pracy - nie wdając się w szczegóły pracownik pewnie poniesie jakąś szkodę majątkową.
Można również wziąć urlop na żądanie. Wprawdzie to tylko kilka dni, ale zawsze coś. To czy pracownika z urlopu na żądanie można wezwać czy nie jest sporne. Pogląd który mówi, iż jest to niedopuszczalne, jest do obrony i moim zdaniem jest właściwy.