Temat: Wypowiedzenie umowy zlecenie a roszczenia Zamawiającego...
Witam,
Zadanych pytań padło tu wiele, postaram się na nie wszystkie odpowiedzieć niekoniecznie według kolejności wpisów.
1)"Wypowiedzenie umowy zlecenia? Jest coś takiego? " - umowa zlecenia kreuje stosunek prawny o charakterze ciągłym i można ją wypowiedzieć. Zasady wypowiedzenia umowy mogą być uregulowane w samej umowie. Jeśli umowa na ten temat milczy oraz - nie wdając się w teoretyzowanie jeszcze w kilku innych przypadkach, obowiązują kodeksowe terminy wypowiedzenia uregulowane w art. 746 k.c. Stosownie do jego postanowień:
" § 1 Dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę.
§ 2. Przyjmujący zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest odpowiedzialny za szkodę.
§ 3. Nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów. "
2)"A czy może być taka sytuacja, że ktoś dostanie dwutygodniowy okres wypowiedzenia umowy zlecenie na czas okreslony, po czym każą już od następnego dnia od dostania wypowiedznia nie przychodzić do pracy i nie będzie mial za ten okres zapłacone?" - jeśli w umowie został określony 2 tygodniowy termin wypowiedzenia, to taka sytuacja jest niedopuszczalna. Jeśli Zleceniodawca rozwiąże umowę ze skutkiem natychmiastowym (bo faktycznie nie można uznać tego za wypowiedzenie), wówczas przyjmującemu zlecenie przysługuje roszczenie odszkodowawcze. Szkoda jest w tym wypadku równa wynagrodzeniu za okres 2 tygodni. Z wykazaniem takiej szkody - jeśli w okresie 2 tygodni od dnia rozwiązania umowy przyjmujący zlecenie nie podejmie pracy, nie powinno być problemu.
3)"Zastanawiam się czy jeśli złożyłam wypowiedzenie, w związku z którym za dwa tygodnie moja umowa ulegnie rozwiązaniu, to czy mój były Zamawiający ma prawo żądać ode mnie czego kolwiek po tym terminie?" - ma prawo jeśli w wyniku wykonywania przez Ciebie umowy poniósł szkodę. Jeśli nie poniósł to nie ma ku temu żadnych podstaw prawnych.
4) "Wyobraźcie sobie, że Zamawiający zrobił mi taki zapis, albo dwutygodniowy okres wypowiedzenia albo zwrot pieniędzy za straty, które poniósł z tytułu mojego odejścia." - proszę doprecyzuj swoją myśl, bo szczerze nie do końca rozumiem. Jedno jest pewne - jeśli Zleceniodawca chce żądać od Ciebie odszkodowania musi wykazać szkodę w określonej wysokości. Nie będzie to zapewne proste.
NAJWAŻNIEJSZE!
Na zakończenie ogólna uwaga ode mnie. W ogromnej większości przypadków zawieranie umów zlecenia w istocie jest próbą obejścia przepisów kodeksu pracy. Jeśli więc "przyjmujący zlecenie" świadczy usługi/pracuje w określonym miejscu i czasie, pod czyimś kierownictwem to jest to stosunek pracy.
W takim wypadku nie będą obowiązywały przepisy kodeksu cywilnego, a przepisy kodeksu pracy, które w bardzo dużym stopniu chronią prawa pracownicze.
W sądzie zawsze można dochodzić ustalenia istnienia stosunku pracy. Również w sporze odszkodowawczym można, a nawet należy podnosić, że stosunek prawny łączący strony umowy to stosunek pracy. To jest z reguły najlepsze wyjście.
Pozdrawiam,
Tomek