Krzysztof
Pszczółkowski
"Nie mam żadnych
talentów - prócz
namiętnej
ciekawości." ...
Temat: Wypowiedzenie umowy przez pracodawcę, czyli gdy już kogoś...
Witam.Usłyszałem niedawno ciekawą historię i chciałbym zweryfikować sobie kilka z faktów w niej zawartych, kto wie, może ta wiedza się kiedyś przyda.
Wprowadzenie: firma była zainteresowana "pozbyciem się" jednego z pracowników i wymyśliła sobie że nakłoni go by sam się zwolnił, zaproponowano mu więc zmianę stanowiska na niższe a co się z tym wiąże obniżenie wynagrodzenia i odebranie dodatków funkcyjnych. Pracownik nie przyjął oczywiście tej wspaniałej propozycji więc otrzymał wypowiedzenie. Była to umowa na czas określony, stosunkowo krótki czas zatrudnienia więc okres wypowiedzenia wynosił 2 tygodnie. W okresie wypowiedzenia pracownikowi polecono wykorzystać przysługujący urlop.
Pytania:
- jak wygląda sprawa odrzucenia takiej wspaniałej propozycji? Wystarczy jej nie podpisać? Złożenie takiej propozycji musi zostać jakoś uargumentowane przez pracodawcę?
- czy pracownik musi w okresie wypowiedzenia wykorzystać przysługujący urlop, czy też przysługuje mu możliwość by normalnie przychodzić do pracy a potem odebrać ekwiwalent? Wiem, że to naiwne pytanie (może nawet infantylne) ale wolę to sobie potwierdzić na 100%.
- domyślam się że niektórzy pracodawcy, gdy nie uda się zmusić pracownika do zwolnienia się mogą zacząć szukać argumentów by się go pozbyć (tzw. haków). Jak byłoby postrzegana sytuacja gdy pracodawca najpierw składa propozycję zatrudnienia na innym stanowisku a dopiero po jej odrzuceniu zaczyna proces dokładnego prześwietlania pracownika? Dla mnie to raczej słabe, od razu widać jakie są pobudki pracodawcy.