Temat: Wynajem mieszkań
Adriana Żuchowska:
Źle zrozumiana to znaczy, że wyraźnie w ogłoszeniu podczas szukania mieszkania było napisane "maksymalnie 1300 zł ze wszystkimi opłatami". Pisząc maile z właścicielka cały czas wynajmujący rozumieli, że płacą 1100 zł czynsz i z tego najmeca odciąga czynsz do spółdzielni plus opłaty wg zużycia. W umowie było napisane, że odstępne 1100 zł plus opłaty i w opłatach był zawarty czynsz, ale cały czas źle wynajmujący się rozumiał z najemcą. Już na samym początku wynajmujący zostali niejako oszukani bo licząc wszystkie opłaty wychodziło 1600 zl za mieszkanie. Poza tym najemca pisał, że w mieszkaniu wszystko jest sprawne, a tak nie było, a także, że nie ma robactwa, które też było, a możliwość obejrzenia mieszkania wynajmujący dostali 2 dni przed wprowadzką i zostali okłamani też przez poprzednich wynajmujących, że wszystko jest sprawne.
przepraszam Cię, ale nic z tego nie rozumiem... tak czy owak wszystko powinno być czarno na białym uregulowane w umowie. O oszustwie można mówić gdyby ktoś tam dołożył jakieś kartki, napisał w umowie, że mieszkanie ma 50m podczas gdy ma 30...
mozna sie boksowac odnosnie sprzetu, robakow itp, ale wynajmujacy bedzie sie pewnie bronil iz udostepnil do ogladania mieszkanie i ciezko mu bedzie udowodnic ze cos tam ukryl... poza tym to sie niestety ma nijak do faktu podpisania umowy...
Co do wypowiedzenia umowy to na pewno wypowie sie tu zaraz jakis prawnik, ale cos mi tam swita, ze przepisy niezgodne z prawda nie uniewazniaja z automatu umowy a jedynie sa wylaczane, co w tym wypadku oznacza ze obowiazuje (pewnie miesieczny) okres wypowiedzenia... poza tym byly jakies case'y ew naszym sadownictwie dotyczace wypowiadania umow zawartych na czas okreslony, ale nie chce mieszac bo sie na tym nie znam ;))
upowaznienie moze napisac kazdy... ;) ale podpisac juz tylko upowazniajacy :) do niektorych czynnosci potrzeba upowaznienie poswiadczonego notarialnie (co w praktyce sprowadza sie do sprawdzenia przez notariusza autentycznosci podpisu) ale nie wiem czy do zawarcia umowy cywilnej takie upowaznienie jest konieczne, chyba nie...
na Waszym miejscu dogadalbym sie jakos z wlascicielami. W postepowaniu uproszczonym, w ktore uderzy na pewno wynajmujacy to nie on musi Wam udowodnic wine a Wy to ze bylo inaczej niz on mowi, wiec nie wiem czy jest sens... a byc moze udaloby sie sprawe zalatwic polubownie...
poza tym jeśli w umowie sa jakies kary umowne za zwłokę, to Wasza sytuacja jest dość słaba...
D.
Dominik N. edytował(a) ten post dnia 03.11.09 o godzinie 13:53