Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

klonDorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 16:25
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Małgorzata P.:

Wasze tęgie umysły (o czym jesteście mocno przeświadczone) pojmują przecież "tak wiele" .. a jednego pojąć nie potrafią - że odrobina pracy nad umiejętnością podejścia ze zrozumieniem (w sensie kombinacji jego niefachowości, żalu - wywołanego poczuciem niesprawiedliwości, emocji - z powodu całej nienormalnej i niezrozumiałej dla Niego sytuacji...) do człowieka >

Pytanie dlaczego to od nas wymaga sie wyrozumiałości, kultury zrozumienia podczas gdy z drugiej strony napotyka sie na ścianę. W sensie mentalnym, kulturalnym i każdym innym.

Nie widzę racjonalnych przesłanek żeby z szacunkiem traktowac kogoś, kto z góry, podkreslam, z góry, ma wyrobione zdanie na dany temat i temat danej osoby, grupy zawodowej, społecznej itp.

Zanim osądzisz nas z góry przenalizuj wypowiedzi Doroty na tym czy na innych forach. Zawsze ma roszczeniowe postawy oraz pretensje do ludzi, którzy próbują, na miarę swoim mozliwości i umiejętności, pewne rzeczy wytłumaczyć w możliwie przystępny sposób. Wypowiedzi Doroty są pozornie grzeczne i kulturalne. Forma nie przesądza o treści a treścia jest całkowita negacja udzielanych jej odpowiedzi jeżeli nie stanowią one potwierdzenia jakichś tam jej założeń.

Problem Doroty nie ma płaszczyzny prawnej tak naprawdę ale płaszczyznę psychologiczną.
Dziekuję za wnikliwą diagnozę...moze bycie psychologiem wyszłoby Ci lepiej niz bycie prawnikiem...choc wątpię bo wlasnie uzylas sprytnego aczkolwiek krzywdzącego zabiegu zwanego generalizacją...

Proponowałabym Ci przyjrzec sie, w jaki sposob ewoluowała dyskusja w tym topicu a byc moze zauwazysz, kto na kogo pierwszy napadł...ja zawsze powtarzam znajomym studiującym prawo, ze nigdy nie bedą dobrymi prawnikami, jesli nie będą miec wlaściwego podejscia do czlowieka bo takie osoby, nigdy nie potrafią we wlasciwy sposob wyłuskac, na czym w danej sytuacji rzecz polega.
A to, ze moze nie spotkalaś sie nigdy z sytuacja, ze ktos chciał wyłączyc Sędziego to juz Twój problem- prawnik powinien byc chyba nastawiony na rowiązywanie różnych problemów prawnych.

Mialam kiedys kontakt z jakąs studentką w uczelnianej poradni prawnej, ktorej tez zdawalo sie, ze wszystko wie i zamiast pozwolic mi wyłuszczyc sprawę, skupiła sie jedynie na dokumentach, ktore przyniosłam, co i rusz indagując mnie o nastepne...dopiero po jakich trzech kwadransach okazało się, że panienka w ogóle nie wie w czym jest rzecz i czego dotyczy powodztwo (ponieważ od początku rozmowy uwazała, ze wszytsko wie nie dopuszczając mnie do głosu- uznawszy zapewne, ze z osobami niebiegłymi w prawie, to ona nie rozmawia bo wszystko moze przecież wyczytac w papierach).

Apelowałabym więc może o nieco pokory i nastawienie na kontakt z drugim czlowiekiem i jego problemem a sukces będzie obustronny.

Co do komentarzy, to wybacz i przeczytaj sobie jeszcze raz swoje stwierdzenia w tym topicu tuz pod moją prosbą o rade jako osoby, ktora nie rozumie całej zupełnie nagle i nieoczekiwanie zaistniałej sytuacji i próbuje cos z nią zrobić.

A co do osądzania innych, to wybacz ale w grupach prawniczych to Ty i Karolina aktualnie prowokujecie dyskusje, w których nietrudno nie skupiac sie na kulturze prawniczej.Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 16:28

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Małgosiu, bardzo Cię podziwiam za to, co napisałaś powyżej. Sama nie miałam do tej pory odwagi napisać tego wprost, co nie znaczy, że czekałam, aż ktoś zrobi to za mnie:)
Wypowiedzi Doroty to potok pretensji, roszczeń i przytyków pod adresem prawników, przy czym paradoksalnie jest ona najbardziej aktywna we wszystkich po kolei wątkach dotyczących prawa i porad prawnych i nie przepuszcza żadnej okazji, żeby napisać o tym jak bardzo źli, zepsuci, leniwi i głupi są przedstawiciele tego zawodu.
No i niestety, tak jak napisała Małgorzata, próba wytłumaczenia jej pewnych zagadnień natury prawnej właśnie kończy się - niezależnie od tego, czy problem dotyczy czy nie jej osobiście - eskalacją ataków, które zaczynają przybierać kuriozalną i śmieszną formę.
Każdy z nas ma swoje problemy, większe lub mniejsze, dobrze jednak jest moim zdaniem czasem popatrzyć na nie, na siebie i swoje życie z boku, z dystansem. Jeśli nie posiada się takiej umiejętności, to można poprosić kogoś drugiego o obiektywny osąd. Sądzę, że nie ma nic złego we wskazaniu komuś, kto w tej czy innej grupie wylewa jakieś swoje żale, że nie ma podstaw do pretensji, albo że nie powinien takiego czy innego rozstrzygnięcia sprawy oceniać w taki czy inny sposób. Może to zaoszczędzić takiej osobie ośmieszenia, kpin albo niechęci w "realnym" świecie.
Nie widzę sensu opowiadania o swoich problemach i zadawania pytań specjalistom, których się później "zalicza do układu", miesza z błotem i krytykuje. To tak, jak w podanym wcześniej przeze mnie przykładzie - po co iść do lekarza z prośbą o poradę, skoro i tak później się będzie mówić, że jest głupi, leniwy, przekupny i nie zna się na medycynie? Skoro ktoś pyta o stan prawny, to dlaczego po otrzymaniu odpowiedzi kwituje ją stwierdzeniem, że nie odpowiada to jego poczuciu sprawiedliwości i że powinno być inaczej, ale jak zawsze źli prawnicy zrobili dobrym ludziom krzywdę.


...mógłbym się lekko czepić Twej wypowiedzi Karolino (sensu tu coś ma niewiele ;) )... jednak nie wiem co by to zmieniło... więc tego nie uczynię.

Nie ukrywam - Twoje słownictwo i elokwencja - są zastanawiające acz bardzo wyszukane. (wybacz proszę tę wycieczkę osobistą... nie jest aż taką ironią pokryta jak zdawać Ci się może).

ustosunkuję się do Twoich słów "No i niestety, tak jak napisała Małgorzata, próba wytłumaczenia jej pewnych zagadnień natury prawnej właśnie kończy się - niezależnie od tego, czy problem dotyczy czy nie jej osobiście - eskalacją ataków, które zaczynają przybierać kuriozalną i śmieszną formę..."
Czy to daje Ci PRAWO do ironizowania na temat PERSONALNIE Doroty ?

Nawet to co napisałaś później ... takiego PRAWA Ci nie daje !
(Prawa... w rozumieniu nawet tylko - "JA wyedukowana i mądra osoba ... kontra osoba o (wg Ciebie) niższym poziomie pojmowania wiedzy" !!! )

Masz ochotę pośmiać się ?

Jeszcze jedno...
Twierdzisz "każdy z nas ma swoje problemy..." itd - to prawda..
Jednak Twój problem - to chyba fakt postrzegania WSZYSTKICH przez pryzmat tego kim TY jesteś. Powinno tak być ?
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Małgosiu, bardzo Cię podziwiam za to, co napisałaś powyżej. Sama nie miałam do tej pory odwagi napisać tego wprost, co nie znaczy, że czekałam, aż ktoś zrobi to za mnie:)
Wypowiedzi Doroty to potok pretensji, roszczeń i przytyków pod adresem prawników, przy czym paradoksalnie jest ona najbardziej aktywna we wszystkich po kolei wątkach dotyczących prawa i porad prawnych i nie przepuszcza żadnej okazji, żeby napisać o tym jak bardzo źli, zepsuci, leniwi i głupi są przedstawiciele tego zawodu.
No i niestety, tak jak napisała Małgorzata, próba wytłumaczenia jej pewnych zagadnień natury prawnej właśnie kończy się - niezależnie od tego, czy problem dotyczy czy nie jej osobiście - eskalacją ataków, które zaczynają przybierać kuriozalną i śmieszną formę.
Każdy z nas ma swoje problemy, większe lub mniejsze, dobrze jednak jest moim zdaniem czasem popatrzyć na nie, na siebie i swoje życie z boku, z dystansem. Jeśli nie posiada się takiej umiejętności, to można poprosić kogoś drugiego o obiektywny osąd. Sądzę, że nie ma nic złego we wskazaniu komuś, kto w tej czy innej grupie wylewa jakieś swoje żale, że nie ma podstaw do pretensji, albo że nie powinien takiego czy innego rozstrzygnięcia sprawy oceniać w taki czy inny sposób. Może to zaoszczędzić takiej osobie ośmieszenia, kpin albo niechęci w "realnym" świecie.
Nie widzę sensu opowiadania o swoich problemach i zadawania pytań specjalistom, których się później "zalicza do układu", miesza z błotem i krytykuje. To tak, jak w podanym wcześniej przeze mnie przykładzie - po co iść do lekarza z prośbą o poradę, skoro i tak później się będzie mówić, że jest głupi, leniwy, przekupny i nie zna się na medycynie? Skoro ktoś pyta o stan prawny, to dlaczego po otrzymaniu odpowiedzi kwituje ją stwierdzeniem, że nie odpowiada to jego poczuciu sprawiedliwości i że powinno być inaczej, ale jak zawsze źli prawnicy zrobili dobrym ludziom krzywdę.
Nawet nie czytam Twojej wypowiedzi....bynajmniej nie dlatego, że Cię lekceważę tylko dlatego że bronisz sie bardzo marnie i do tego klamiesz...
grupy prawnicze bynajmniej nie są najczesciej odwiedzanymi przeze mnie grupami ale nieraz udało mi sie w nich uzyskac kompetentną a też nieoceniającą mnie poradę...
nie mam tez zwyczaju stosowania w rozmowie takich dziecinnych zabiegów jak uogólnianie i potępianie w czambuł jak robisz to Ty i Gośka...marna linia obrony...Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 16:49

Temat: Wyłączenie Sędziego

A że Dorota się odgryza... to też jakby nie ładnie ;)

po co ?

tak jedna strona jak druga - powinny sobie przespać temat... "czy GL i na nim rozmowy - to powód do wyżywania się ?"

konto usunięte

Temat: Wyłączenie Sędziego

Dorota Magdalena S.:
Nawet nie czytam Twojej wypowiedzi....bynajmniej nie dlatego, że Cię lekceważę tylko dlatego że bronisz sie bardzo marnie i do tego klamiesz...
grupy prawnicze bynajmniej nie są najczesciej odwiedzanymi przeze mnie grupami ale nieraz udało mi sie w nich uzyskac kompetentną a też nieoceniającą mnie poradę...
nie mam tez zwyczaju stosowania w rozmowie takich dziecinnych zabiegów jak uogólnianie i potępianie w czmbuł jak robisz to Ty i Gośka...marna linia obrony...Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 16:36
To czytasz w końcu moje wypowiedzi, czy nie?
To tak a propos Twojej żelaznej konsekwencji;]

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Dorota Magdalena S.:
Nawet nie czytam Twojej wypowiedzi....bynajmniej nie dlatego, że Cię lekceważę tylko dlatego że bronisz sie bardzo marnie i do tego klamiesz...
grupy prawnicze bynajmniej nie są najczesciej odwiedzanymi przeze mnie grupami ale nieraz udało mi sie w nich uzyskac kompetentną a też nieoceniającą mnie poradę...
nie mam tez zwyczaju stosowania w rozmowie takich dziecinnych zabiegów jak uogólnianie i potępianie w czmbuł jak robisz to Ty i Gośka...marna linia obrony...Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 16:36
To czytasz w końcu moje wypowiedzi, czy nie?
To tak a propos Twojej żelaznej konsekwencji;]


tiaaaa

groch o ścianę..

To ja Pani już podziękuję - widać więcej w Pani PANI ...
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Leszek N.:
A że Dorota się odgryza... to też jakby nie ładnie ;)

po co ?

tak jedna strona jak druga - powinny sobie przespać temat... "czy GL i na nim rozmowy - to powód do wyżywania się ?"
Wiesz, najbardziej boli mnie fakt, że obie koleżanki aktualnie stosują niestosowne wybiegi pod moim adresem...nie mam zwyczaju potępiania w czambuł wszystkich prawników(choc istotnie uważam, ze mają pewną manierę bycia, ktora szalenie utrudnia kontakt z nimi a że ja na pewnych kwestiach sie znam pomagając ludziom w stowarzyszeniu, nie pozwalam sobą pomiatac róznym bufoniastym adwokatom, którzy nie liczą sie z nikim i z niczym)Ale tutaj z dwoma prawnikami mam nawet kontakt na priva, jedna dość często w rożnych sprawach mi pomaga.Uważam, ze są to kompetentne osoby i mające odpowiednie podejście do czlowieka i danej sprawy.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Dorota Magdalena S.:
Nawet nie czytam Twojej wypowiedzi....bynajmniej nie dlatego, że Cię lekceważę tylko dlatego że bronisz sie bardzo marnie i do tego klamiesz...
grupy prawnicze bynajmniej nie są najczesciej odwiedzanymi przeze mnie grupami ale nieraz udało mi sie w nich uzyskac kompetentną a też nieoceniającą mnie poradę...
nie mam tez zwyczaju stosowania w rozmowie takich dziecinnych zabiegów jak uogólnianie i potępianie w czmbuł jak robisz to Ty i Gośka...marna linia obrony...Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 16:36
To czytasz w końcu moje wypowiedzi, czy nie?
To tak a propos Twojej żelaznej konsekwencji;]
Juz niestety przestałam.
Roman M.

Roman M. codziennie od nowa

Temat: Wyłączenie Sędziego

jeszcze raz pozwolę sobie na włączenie do dyskusji.

1. Karolina, masz rację, pisząc:
Skoro ktoś pyta o stan prawny, to dlaczego po otrzymaniu odpowiedzi kwituje ją stwierdzeniem, że nie odpowiada to jego poczuciu sprawiedliwości i że powinno być inaczej, ale jak zawsze źli prawnicy zrobili dobrym ludziom krzywdę.
oczywiste jest dla mnie, że jeżeli stan prawny jest daleki od oczekiwań, to niniejsze forum nie jest miejscem na wylewanie żalu.
by zmienić stan prawny, trzeba iść z tym do sejmowych wysiadywaczy.
można tutaj szukać porady, jak działać dalej, by zgdonie z prawem coś uzyskać. różni ludzie się wypowiadają, mają różne często zdanie i porady. ocena jak postąpić należy już do osoby zainteresowanej.

2. ale zdarza się, że i pojedynczy ludzie wpływają na zmianę prawa - gdy w końcu wygrywają sprawy przed SN bądź trybunale europ. bo byli na tyle uparci i przekonani o swoich racjach, że chciało im się walczyć poza 1-ą instancją.

3. również i ja często dostaję ku..icy, gdy muszę komuś wielokrotnie coś tłumaczyć. ale zachowuję to dla siebie. nie staram się walczyć z kimś, kto nie ma racji, a jest o niej przekonany. wtedy po prostu mówię, że tego problemu mi już się nie uda rozwiązać... nie tracę wtedy niepotrzebnie nerwów i nie wdaję się w bezproduktywne polemiki.

myślę, że byłoby nam łatwiej, gdyby znawcy tematu (nie mówię już tylko o prawnikach, ale o każdym z nas) mieli troszkę więcej wyrozumiałości dla pozostałych.

jeśli ktoś mimo wszystko, poprzez swoje zachowanie (czasami sam stosuję takie techniki, jak Dorota, gdy chcę kogoś wyprowadzić z równowagi... znajomość przynajmniej podstaw psychologii przydaje się nadzwyczaj często!) nie zwraca uwagi, że uzyskał już pełną informację, tylko chce dowieść, że to on ma rację, chce, by wszyscy się użalali wraz z nim... cóż... ja wtedy mogę odpowiedzieć tylko, że moja osoba, to już niewłaściwy adres na dalszą polemikę i ucinam temat.

Małgosiu, widzę, że docierasz do sedna... nie daj się jednak prowokować.

życzę nam więcej życzliwości :)
ja chętnie pomagam innym w tym, na czym się znam. czasami dla pieniędzy, czasami z dobrej woli. jak by co - mam nadzieję, że uda mi się komuś pomóc.

pozdrówka i życzę udanego wieczoru :)

konto usunięte

Temat: Wyłączenie Sędziego

Leszek N.:
...mógłbym się lekko czepić Twej wypowiedzi Karolino (sensu tu coś ma niewiele ;) )... jednak nie wiem co by to zmieniło... więc tego nie uczynię.

Nie ukrywam - Twoje słownictwo i elokwencja - są zastanawiające acz bardzo wyszukane. (wybacz proszę tę wycieczkę osobistą... nie jest aż taką ironią pokryta jak zdawać Ci się może).

ustosunkuję się do Twoich słów "No i niestety, tak jak napisała Małgorzata, próba wytłumaczenia jej pewnych zagadnień natury prawnej właśnie kończy się - niezależnie od tego, czy problem dotyczy czy nie jej osobiście - eskalacją ataków, które zaczynają przybierać kuriozalną i śmieszną formę..."
Czy to daje Ci PRAWO do ironizowania na temat PERSONALNIE Doroty ?

Nawet to co napisałaś później ... takiego PRAWA Ci nie daje !
(Prawa... w rozumieniu nawet tylko - "JA wyedukowana i mądra osoba ... kontra osoba o (wg Ciebie) niższym poziomie pojmowania wiedzy" !!! )

Masz ochotę pośmiać się ?

Jeszcze jedno...
Twierdzisz "każdy z nas ma swoje problemy..." itd - to prawda..
Jednak Twój problem - to chyba fakt postrzegania WSZYSTKICH przez pryzmat tego kim TY jesteś. Powinno tak być ?

A Tobie o co chodzi?
Człowieku, odstosunkuj się proszę od mojej osoby i zaprzestań tej pseudopsychoanalizy, bo to co napisałeś powyżej to jest jakaś kompletna bzdura. Odnosisz się do zdań wyrwanych z kontekstu i nadajesz im sens bardzo daleko odbiegający od moich intencji.
Chciałabym, żebyś przestał mnie pouczać, bo ja swojego stosunku do Doroty nie zmienię i nie wynika on absolutnie z tego, że ona nie zna się na prawie, bo od tego są specjaliści, żeby się znali, ale z postawy jaką przyjmuje.
Chciałabym też, żebyś nie komentował mojego sposobu wypowiedzi - jeśli Ci się nie podoba, to nie czytaj moich postów.Karolina Liszka edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 17:02
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Roman M.:
jeszcze raz pozwolę sobie na włączenie do dyskusji.

1. Karolina, masz rację, pisząc:
Skoro ktoś pyta o stan prawny, to dlaczego po otrzymaniu odpowiedzi kwituje ją stwierdzeniem, że nie odpowiada to jego poczuciu sprawiedliwości i że powinno być inaczej, ale jak zawsze źli prawnicy zrobili dobrym ludziom krzywdę.
oczywiste jest dla mnie, że jeżeli stan prawny jest daleki od oczekiwań, to niniejsze forum nie jest miejscem na wylewanie żalu.
by zmienić stan prawny, trzeba iść z tym do sejmowych wysiadywaczy.
można tutaj szukać porady, jak działać dalej, by zgdonie z prawem coś uzyskać. różni ludzie się wypowiadają, mają różne często zdanie i porady. ocena jak postąpić należy już do osoby zainteresowanej.

2. ale zdarza się, że i pojedynczy ludzie wpływają na zmianę prawa - gdy w końcu wygrywają sprawy przed SN bądź trybunale europ. bo byli na tyle uparci i przekonani o swoich racjach, że chciało im się walczyć poza 1-ą instancją.

3. również i ja często dostaję ku..icy, gdy muszę komuś wielokrotnie coś tłumaczyć. ale zachowuję to dla siebie. nie staram się walczyć z kimś, kto nie ma racji, a jest o niej przekonany. wtedy po prostu mówię, że tego problemu mi już się nie uda rozwiązać... nie tracę wtedy niepotrzebnie nerwów i nie wdaję się w bezproduktywne polemiki.

myślę, że byłoby nam łatwiej, gdyby znawcy tematu (nie mówię już tylko o prawnikach, ale o każdym z nas) mieli troszkę więcej wyrozumiałości dla pozostałych.

jeśli ktoś mimo wszystko, poprzez swoje zachowanie (czasami sam stosuję takie techniki, jak Dorota, gdy chcę kogoś wyprowadzić z równowagi... znajomość przynajmniej podstaw psychologii przydaje się nadzwyczaj często!) nie zwraca uwagi, że uzyskał już pełną informację, tylko chce dowieść, że to on ma rację, chce, by wszyscy się użalali wraz z nim... cóż... ja wtedy mogę odpowiedzieć tylko, że moja osoba, to już niewłaściwy adres na dalszą polemikę i ucinam temat.

Małgosiu, widzę, że docierasz do sedna... nie daj się jednak prowokować.

życzę nam więcej życzliwości :)
ja chętnie pomagam innym w tym, na czym się znam. czasami dla pieniędzy, czasami z dobrej woli. jak by co - mam nadzieję, że uda mi się komuś pomóc.

pozdrówka i życzę udanego wieczoru :)
Mam nadzieję, że pomocy nie udzielasz w sposób, jaki tu miał miejsce... Jesli juz na wstepie chcesz komus okazac lekcewazenie i złość na jego problem, lepiej nie zabieraj sie za pomaganie czy radzenie w danej sprawie...Tu wystarcza nie tyle znajomosc podstaw psychologii co po prostu wyczucie.Obie strony mniej ucierpią a pomoc i tak będzie znikoma.
Dziekuję Ci Romku za głos w dyskuji.Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 17:11
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:

A Tobie o co chodzi?
Człowieku, odstosunkuj się proszę od mojej osoby i zaprzestań tej pseudopsychoanalizy, bo to co napisałeś powyżej to jest jakaś kompletna bzdura. Odnosisz się do zdań wyrwanych z kontekstu i nadajesz im sens bardzo daleko odbiegający od moich intencji.
Chciałabym, żebyś przestał mnie pouczać, bo ja swojego stosunku do Doroty nie zmienię
I na tym polega Twoj problem, juz nie bawiąc sie w żadną psychoanalizę czy pseudopsychoanalizę...
Ty jak i Gośka od początku założyłyscie, ze problem jest głupi, czemu od razu na samym wstępie dałyscie wyraz w swoich niewybrednych wypowiedziach, powyzej uciekasz sie nawet do epitetów ale gdzies twierdzisz, ze miesci sie to w granicach parlamentaryzmu i do tego masz pretensje, ze tak potraktowana przez Ciebie osoba nie ma ochoty sluchania Twoich rad!...

Ktos wczesniej zauważyl droga Kolezanko, ze rad to tu bylo na naparstek, za to niewybrednych komentarzy bez liku...

Mam nadzieję, ze to nie jest typowa postawa prawnicza...wbrew pozorom kazdy, ja tez, chciałby miec zaufanie do prawników... a chce Ci powiedziec, ze większosc ludzi sie ich boi...Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 17:10

konto usunięte

Temat: Wyłączenie Sędziego

Dorotko, przyjmij zasade "czym by dziecko nie cieszyło sie byle nie wieszało sie".Odpusc.Tym pannom sie poprzewracało pod kopułką z lekka i tyle.

konto usunięte

Temat: Wyłączenie Sędziego

Doroto, zastanów się, bardzo proszę, zanim coś napiszesz.
Nie mam siły wklejać swoich wypowiedzi ze strony nr 1, w których odpowiedziałam na Twoje pytania. Nigdzie, w ani jednym miejscu nie napisałam, że uważam problem za głupi, wręcz przeciwnie potraktowałam go serio o napisałam Ci co stanowią przepisy i jak ja, jako prawnik się na tą sprawę zapatruję. Nie możesz mieć jakiejkolwiek wiedzy na temat moich intencji i nastawienia psychicznego, bo skąd miałabyś mieć? Ja Ci na początku chciałam pomóc i udzielić informacji, ale szybko mi przeszło.
Tak, rzeczywiście Doroto, jestem potworem.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Jola B.:
Dorotko, przyjmij zasade "czym by dziecko nie cieszyło sie byle nie wieszało sie".Odpusc.Tym pannom sie poprzewracało pod kopułką z lekka i tyle.
Akurat nie znam tego powiedzenia..nie znałam tez innego dotyczącego zawodu szewca ale panie miały pretensje ze znam inne o prawnikach... choć wypowiedzi padły tu pod adresem paru zawodów...

Cóż, jak widac najlepiej byc uczulonym na punkcie swojego zawodu...a jakby tak byc wrazliwym na odbiorców swoich usług moze byłoby duzo prościej...
Myslę, za az głupio, ze w taki sposób tu romawiamy.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Doroto, zastanów się, bardzo proszę, zanim coś napiszesz.
Nie mam siły wklejać swoich wypowiedzi ze strony nr 1, w których odpowiedziałam na Twoje pytania. Nigdzie, w ani jednym miejscu nie napisałam, że uważam problem za głupi, wręcz przeciwnie potraktowałam go serio o napisałam Ci co stanowią przepisy i jak ja, jako prawnik się na tą sprawę zapatruję. Nie możesz mieć jakiejkolwiek wiedzy na temat moich intencji i nastawienia psychicznego, bo skąd miałabyś mieć? Ja Ci na początku chciałam pomóc i udzielić informacji, ale szybko mi przeszło.
Tak, rzeczywiście Doroto, jestem potworem.
Moze to Gośka Cię podjudziła swoim pierwszym komentarzem(przeczytaj sobie ponownie, jesli jeszce masz siłę) a Twoje intencje w tym wszytskim być moze były inne.
Nie wnikając juz w aspekt prawny i tak uważam, ze Sędzia postąpiła w sposób niewłaściwy - po co powiedziała, że bedzie przesłuchiwac swiadków w przypadku negatywnej opinii bieglego, skoro nie wiedziała, czy bedzie ich przesłuchiwać? Sędzia musi sie trzymac swoich ustaleń bo i naczej jest niepowazny a do tego wprowadza strone w błąd.
Weź też pod uwagę, ze jesli rzecz dotyczy sfery zdrowotnej, strona moze dostać na sali zawału przy takiej niekonsekwencji Sedziego. Wydaje mi sie, ze tu słowo konsekwencja powinno miec szczególne znaczenie.Dorota Magdalena Szczygieł edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 17:52

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Leszek N.:
...mógłbym się lekko czepić Twej wypowiedzi Karolino (sensu tu coś ma niewiele ;) )... jednak nie wiem co by to zmieniło... więc tego nie uczynię.

Nie ukrywam - Twoje słownictwo i elokwencja - są zastanawiające acz bardzo wyszukane. (wybacz proszę tę wycieczkę osobistą... nie jest aż taką ironią pokryta jak zdawać Ci się może).

ustosunkuję się do Twoich słów "No i niestety, tak jak napisała Małgorzata, próba wytłumaczenia jej pewnych zagadnień natury prawnej właśnie kończy się - niezależnie od tego, czy problem dotyczy czy nie jej osobiście - eskalacją ataków, które zaczynają przybierać kuriozalną i śmieszną formę..."
Czy to daje Ci PRAWO do ironizowania na temat PERSONALNIE Doroty ?

Nawet to co napisałaś później ... takiego PRAWA Ci nie daje !
(Prawa... w rozumieniu nawet tylko - "JA wyedukowana i mądra osoba ... kontra osoba o (wg Ciebie) niższym poziomie pojmowania wiedzy" !!! )

Masz ochotę pośmiać się ?

Jeszcze jedno...
Twierdzisz "każdy z nas ma swoje problemy..." itd - to prawda..
Jednak Twój problem - to chyba fakt postrzegania WSZYSTKICH przez pryzmat tego kim TY jesteś. Powinno tak być ?

A Tobie o co chodzi?
Człowieku, odstosunkuj się proszę od mojej osoby i zaprzestań tej pseudopsychoanalizy, bo to co napisałeś powyżej to jest jakaś kompletna bzdura. Odnosisz się do zdań wyrwanych z kontekstu i nadajesz im sens bardzo daleko odbiegający od moich intencji.
Chciałabym, żebyś przestał mnie pouczać, bo ja swojego stosunku do Doroty nie zmienię i nie wynika on absolutnie z tego, że ona nie zna się na prawie, bo od tego są specjaliści, żeby się znali, ale z postawy jaką przyjmuje.
Chciałabym też, żebyś nie komentował mojego sposobu wypowiedzi - jeśli Ci się nie podoba, to nie czytaj moich postów.Karolina Liszka edytował(a) ten post dnia 27.09.07 o godzinie 17:02

czy przypadkiem zasada "nieczytania - jeśli się nie podoba" ... nie dotyczy i Ciebie ?

ale masz rację... TU po raz pierwszy :) w TEJ dyskusji ;)

Co do spraw PRAWA - nie wypowiadam się (jak mam nadzieję zauważyłaś ;)) bo nie jestem w tym temacie znawcą. Jednak co do sprawy Twojego odnoszenia się do LUDZI na forum - to inna już kwestia ;) TO właśnie jest tematem mojej z Tobą "rozmowy" - bo jeśli lubisz potyczki słowne ? - to oto jestem :) Baw się ze mną Inteligentna Kobietko... ja po to tu wszedłem - a Ty ? :)

Tak na marginesie - nie wyrwałem z kontekstu żadnego Twego zdania :) Owszem - użyłem cytatu - jednak czy źle odczytałem jego treść ? ;) myslę, że nie. Do reszty Twych mądrych słów ustosunkowałem się "zbiorczo" - bo przecież taki był i Twój zamysł ... czy nie ?

I jeszcze jedno :)
Nie każdy człowiek jeśli "coś usłyszy" to zostawia to tak jak usłyszał i przyjmuje za wiarygodne - bo powiedziała to osoba "urzędowa" :) Są i tacy - którzy potrafią MYŚLEĆ i z czytania wnioski wyciągać :)

(to się nazywa - czytanie ze zrozumieniem ;) ale pewnie nie przydaje się w masowo "przerabianych" dokumentach sądowych ... przecież "czytanych" przez TEŻ CZŁOWIEKI - prawda ?)

PS
Powyższe tylko dygresją jest - że w kazdym stadzie "czarna owca" się trafi

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Doroto, zastanów się, bardzo proszę, zanim coś napiszesz.
Nie mam siły wklejać swoich wypowiedzi ze strony nr 1, w których odpowiedziałam na Twoje pytania. Nigdzie, w ani jednym miejscu nie napisałam, że uważam problem za głupi, wręcz przeciwnie potraktowałam go serio o napisałam Ci co stanowią przepisy i jak ja, jako prawnik się na tą sprawę zapatruję. Nie możesz mieć jakiejkolwiek wiedzy na temat moich intencji i nastawienia psychicznego, bo skąd miałabyś mieć? Ja Ci na początku chciałam pomóc i udzielić informacji, ale szybko mi przeszło.
Tak, rzeczywiście Doroto, jestem potworem.


Choć nie do mnie ten post - powiem - że tu masz rację. Pierwszy post był - nawet życzliwy... szkoda że później tego zabrakło.

Jednak Twoje słowa:
"Ja Ci na początku chciałam pomóc i udzielić informacji, ale szybko mi przeszło."
.... pozostaną dla mnie "zagadką na wieczór".

Temat: Wyłączenie Sędziego

Karolina L.:
Doroto, zastanów się, bardzo proszę, zanim coś napiszesz.
Nie mam siły wklejać swoich wypowiedzi ze strony nr 1, w których odpowiedziałam na Twoje pytania. Nigdzie, w ani jednym miejscu nie napisałam, że uważam problem za głupi, wręcz przeciwnie potraktowałam go serio o napisałam Ci co stanowią przepisy i jak ja, jako prawnik się na tą sprawę zapatruję. Nie możesz mieć jakiejkolwiek wiedzy na temat moich intencji i nastawienia psychicznego, bo skąd miałabyś mieć? Ja Ci na początku chciałam pomóc i udzielić informacji, ale szybko mi przeszło.
Tak, rzeczywiście Doroto, jestem potworem.


Choć nie do mnie ten post - powiem - że tu masz rację. Pierwszy post był - nawet życzliwy... szkoda że później tego zabrakło.

Jednak Twoje słowa:
"Ja Ci na początku chciałam pomóc i udzielić informacji, ale szybko mi przeszło."
.... pozostaną dla mnie "zagadką na wieczór".

Następna dyskusja:

zmiana sędziego




Wyślij zaproszenie do